Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Manchester United 3-1 Tottenham (24.04.2010) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: PL: Manchester United 3-1 Tottenham (24.04.2010) (/showthread.php?tid=869)

Strony: 1 2 3 4


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - matys - 23-04-2010 09:45

Cytat:Rio Ferdinand and Wes Brown have given Manchester United a double boost ahead of Saturday's huge clash with Tottenham by returning to full fitness.

Ferdinand, who missed last weekend's 1-0 win over Manchester City with a groin problem, has resumed full training and is ready to start against Spurs.

And Brown, who has not played since suffering a broken metatarsal against Wolves on March 6, has made a full recovery and is available for selection.

United can go top of the table ahead of Chelsea with a lunchtime win at Old Trafford, with Chelsea not playing Stoke at Stamford Bridge until the following day.

Victory over Spurs would once again pile the pressure on Carlo Ancelotti's men, who went down 2-1 at White Hart Lane last weekend following United's last-gasp win over City.

United midfielder Michael Carrick admitted he will not be able to watch Chelsea's game against Stoke because of his anxiety over what is at stake.

"I can't watch games," said Carrick. "You can't control the match, which makes it really hard. Sometimes it's better to take your mind off it and just get the result after it's all over

Ferdinand and Brown back for United


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - premislav - 23-04-2010 11:21

Mubinio napisał(a):Wie ktoś, czy Rio zagra? Bo nigdzie nic nie można na ten temat znaleźć ;/
Jutro się dowiemy... Smile tylko w jednej szkockiej głowie jest ustawiony skład na ten mecz. Ale nawet jeśli nie zagra to po ostatnim występie Evansa jestem całkiem spokojny o środek defensywy, chłopak się wyrobił mocno. Więcej bólu nie będzie jeśli Rio nie zagra.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - Tomek91 - 23-04-2010 13:26

Końcówka sezonu, jak zwykle w ostatnich latach, jest bardzo emocjonująca. Margines błędu został wyczerpany, trzeba wygrać wszystkie 3 mecze i liczyć, że ktokolwiek urwie choćby 2 punkty Chelsea. Jutro szykuje się najtrudniejsza przeprawa, z tego co zostało (choć nie lekceważyłbym Sunderlandu u siebie). Tottenham rozegrał 2 wspaniałe spotkania, którymi zwiększył swoje szanse na grę w LM, a także zagrał pod United, jednak teraz nie ma wyjścia trzeba z Kogutami wygrać.

W składzie w porównaniu z zeszłotygodniowymi derbami wprowadziłbym 2, może 3 korekty. Gibson był wyraźnie najsłabszy w meczu z City, dlatego zastąpiłbym go Carrickiem, który ostatnio nie grał i mam nadzieję, że forma od ostatnich występów poszła w górę. Za Giggsa zaś wpuściłbym Naniego, Portugalczyk jest w stanie kilkoma zagraniami stworzyć naprawdę groźne sytuacje. Ostatnią, ewentualną korektą byłby Rio zamiast Evansa, jednak czy Anglik będzie w 100% gotowy do gry.

Ktoś wspomniał, że Neville może nie radzić sobie w będącym w dobrej dyspozycji Bale'm. Ja bym Gary'ego zostawił, dał sobie radę z Bellamym to i z jego młodszym rodakiem mam nadzieję, że da. Derby z City w wykonaniu Neville'a były bardzo dobre, więc nie widzę sensu, żeby go zmieniać na Rafaela, który ostatnio grał mało

Edwin
Neville-Rio/Evans-Vidic-Evra
Valencia-Fletcher-Scholes-Carrick-Nani
Roo


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - Lukas - 23-04-2010 15:36

Oj bardzo ciężki mecz czeka nas jutro.
Spurs to niewątpliwie solidna i groźna drużyna. Redknapp prowadzi ich do 4 miejsca w tabeli, ale żeby to osiągnąć zechcą na pewno zrewanżować się nam za porażkę w Londynie i powalczyć z nami o 3 punkty. Dodatkowo goście po zwycięstwach nad Arsenalem i Chelsea wierzą w swoje umiejętności jeszcze bardziej i wygląda na to, że są teraz na fali wznoszącej. Najwyższy czas by ich zatrzymać.

My nadal walczymy o majstra i żeby mieć ciągle szanse na końcowy sukces musimy wygrać z Kogutami- 3 punkty zostają na Old Trafford, taki jest plan i trzeba go wykonać. Czy się uda? Mam nadzieję, że tak.
Te ostatnie, niesamowite zwycięstwo z City musi jakoś pozytywnie wpłynąć na nasze Diabły. Taki pozytywny zastrzyk energii, że jeszcze można i dlatego trzeba walczyć dopóki piłka w grze.

Jeśli chodzi o skład to ciężko przewidzieć na kogo postawi Ferguson, ale wydaje mi się, że ustawienie będzie 451. Środek pola będzie zbyt istotny by SAF zaryzykował wyjście dwójką napastników. Dlatego wydaje mi się, że zobaczymy ustawienie takie jakie zaprezentował kolega wyżej, ewentualnie zamiast Carricka wyjdzie Park.

Obstawiam 2-1 dla nas i jedną bramkę strzeli Berbatow.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - Czary - 23-04-2010 19:32

Spursi w dwóch ostatnich meczach pokazali, że dojrzali do gry z najlepszymi. Gdyby nie to, że gramy na Old Trafford, to obawiałbym się o wynik tego spotkania. Na szczęście gramy u siebie i mam nadzieję, że kibice poniosą United do zwycięstwa w tym meczu. Powinniśmy wyjść trójką CMów bo u przeciwników najprawdopodobniej zagra Palacios.

Van der Sar
Neville - Ferdinand - Vidic - Evra
Valencia - Carrick - Fletcher - Scholes - Nani
Rooney


Neville w tym sezonie dawał już sobie radę z niejednym kozakiem, tak więc o jego występ jestem spokojny. Jeśli Ferdinand nie zdoła wrócić to w jego miejsce Evans.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - truered - 23-04-2010 22:33

Ja wystawiłbym podobną jedenastkę, co Czary, lecz zamiast Gaza wystąpiłby Rafael - przedostatni mecz sezonu, o stawkę, warto dać młodzianowi szansę rehabilitacji za mecz z Bayernem. Poza tym, Giggs mógłby wystąpić za Carricka, ale ten też musi udowodnić swoją przydatność w tym sezonie... Będzie naprawdę ciężkie spotkanie, bo Tottenham jest w sztosie - poza przegraną w FA Cup( dość nieszczęśliwa i lekko naciąganą, powiedzmy sobie szczerze) pokonali Assanal i Chelskich. Świetnie spisuje się Bale, Modric oraz duet napastników Pavlyuchenko-Defoe...Ponadto, genialnie w bramce prezentuje się Gomes, który rozegrał dwa kapitalne spotkania przeciwko londyńskim ekipom. Warto również nadmienić, iż Aaron Lennon może wrócić do składu Kogutów, co sprawia, że niemal na pewno na bramkę Saara będą szły ataki skrzydłem dwójki Bale-Lennon. Jak na moje, najgorsze spotkanie z trójki, która nam pozostała, chociaż wyjazd na Sunderland również do najłatwiejszych nie należy ( Benty,Ferdinandy, Jonesy i inne, które zremisowały na OT w zeszłym roku)...


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - sebos_krk - 24-04-2010 14:52

Ma szczęście ten nowy Cafu, że byli na boisku Nani i Ryan, bo jakby nam drugi najważniejszy mecz w sezonie załatwił to chyba by go Ferguson za jaja powiesił.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - matys - 24-04-2010 14:56

Carrick nie lepszy.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - Kwas - 24-04-2010 15:01

Irytował Berbatov
- marnowaniem okazji
- wywracaniem się
- bawieniem się w technika, kiedy można prosto podać

Oddaje mu, to co jego - udział przy pierwszym golu spory i to nie ulega wątpliwości. Choć muszę przyznać, że jak już podawał w stronę Evry ( kozak, mimo problemów żołądkowych dalej atakował, wywalczył karnego ), to przez ten ułamek sekundy poczułem frustrację, bo ten znowu coś majstruje Big Grin

Może zaraz odezwą się głosy w stylu: Tottenham miał nie być tak wymagający, jak u siebie, ale prawda jest taka, że to tylko i wyłącznie przez naszą słabość doprowadziliśmy do męk przez praktycznie całe spotkanie. Brakowało nam tylu rzeczy... Nie potrafiliśmy znaleźć sposobu, aby przejść skomasowaną defensywę Tottków, strzałów z dystansu nie było wcale, no tam Nani coś walnął, ale to było tuż przed polem karnym, taktyka długa piłka do Giggs'a kończyła się po myśli gości.

Dobra , dosyć. Nie ma już co narzekać. Wygraliśmy i tylko to się liczy, kogo tam może obchodzić styl.

Jeszcze słówko o Rafaelu. Jaki by niedoświadczony był, to powinien wiedzieć, że nie może opuszczać słupka, gdy piłka jest w górze po dośrodkowaniu z cornera. A ten sobie wychodzi i pada gol dla rywala. Mogło nas to nieźle pozamiatać.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - premislav - 24-04-2010 15:16

Wczoraj to chyba nieźle chłopaki popili, Evra rzygał, potem Nani... Ale bramka portugalczyka bardzo ładnej urody. No i 3 punkty to cieszy.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - pedro - 24-04-2010 15:25

3 punkty, to sie liczy!

Swietny mecz Naniego, Scholesa (dac mu 5 letni kontrakt Tongue ), Vidica, dobry mecz Berbatova, aczkolwiek to wywracanie sie...

Rafael - swietny w ofensywie, niedojrzaly z tylu. Gdy poprawi ten element gry, nabierze doswiadczenia, bedzie klasa światowa.

Giggs - fatalna I polowa, w II sie obudzil i pokazal kawal dobrego footballu.

Reszta oky.
Zmiany: na plus Macheda, Carrick znow miekko w polu karnym, ale nie mozna sie za bardzo do czego przyczepic,dale rade.

Kucharz klubowy (?) - wylac Wink


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - ryba - 24-04-2010 15:38

Znowu tracimy gole przez Carricka, zresztą jakże cenne.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - Kwas - 24-04-2010 15:49

Carrick jak Carrick, ale jeśli już przegrał pojedynek z Kingiem, to powinien Rafael coś z tym zrobić. Większe pretensje powinniśmy kierować w stronę Brazylijczyka, ale wiadomo, Michael czy Berba to idealny obiekt ataków.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - RedLucas - 24-04-2010 16:07

premislav napisał(a):Wczoraj to chyba nieźle chłopaki popili, Evra rzygał, potem Nani... Ale bramka portugalczyka bardzo ładnej urody. No i 3 punkty to cieszy.

Wkurwia mnie takie pierdolenie... Mieli problemy żołądkowe, a większość od razu, że "nieźle popili". Sorry, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że przed takim meczem Pat poszedł się napić, bo miał taki kaprys.

Kwas napisał(a):Jeszcze słówko o Rafaelu. Jaki by niedoświadczony był, to powinien wiedzieć, że nie może opuszczać słupka, gdy piłka jest w górze po dośrodkowaniu z cornera. A ten sobie wychodzi i pada gol dla rywala. Mogło nas to nieźle pozamiatać.

Ja to widziałem trochę inaczej. Wydaje mi się, że Brazylijczyk bał się wziąć tą piłkę na ciało, bo wiedział, iż może to się skończyć zagraniem ręką, karnym i czerwoną kartką, więc wolał spróbować wybić piłkę nogą. Jednak nie zmienia to faktu, iż decyzja była błędna.

Teraz już o meczu. Fragmentami było fajnie, lecz były też momenty słabsze. Generalnie za kolorowo nie jest u nas ze skutecznością, jak nie ma Wayne'a. No bo w sumie, to chyba poza Roo to w składzie mamy tylko jeszcze Naniego, który jest w stanie przekroczyć granicę 10 bramek w sezonie. (Tak, tak, przecież Berba też przekroczył!)

Co najważniejsze, wygraliśmy trudne i bardzo ważne spotkanie i teraz trza czekać na to co pokaże Chelsea.

Oceny:

VDS - bez zarzutu.

Rafael - fajnie w ofensywie, w obronie średnio + błąd przy bramce dla Totków. Poza tym wydawało mi się, że gdzieś tak od 65 minuty grał z jakimś urazem, a może też niestrawności?
Evans - drugi bardzo dobry mecz. Jak to jest on już na dobre zaleczył ten uraz? Bo gra dużo lepiej, niż przed przerwą.
Vidić - j.w.
Evra - świetne zawody, bardzo aktywny w ofensywie, solidny w obronie, choć wiele pracy nie miał Tongue

Scholes - niemrawy początek, potem dużo lepiej.
Fletcher - na poziomie, do którego przyzwyczaił.
Giggs - słabo.

Valencia - oby nic poważnego.
Nani - na lewym skrzydle jest dobry, ale na prawym... zaryzykuje stwierdzenie, że jest jednym z najlepszych na świecie.

Berbatow - no cóż, znów zawiódł.

Zmiany:

Carrick - chyba może już się udać na urlop.
Macheda - dziecko szczęścia, znów nam pomógł.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (24.04.2010; 13:45) - Kwas - 24-04-2010 16:13

RedLucas napisał(a):Ja to widziałem trochę inaczej. Wydaje mi się, że Brazylijczyk bał się wziąć tą piłkę na ciało, bo wiedział, iż może to się skończyć zagraniem ręką, karnym i czerwoną kartką, więc wolał spróbować wybić piłkę nogą. Jednak nie zmienia to faktu, iż decyzja była błędna.
Bał się, bał, tylko chodzi o to, że nie doszłoby do tej sytuacji, gdyby został na linii, wtedy spokojnie mógłby przyjmować piłkę na klatę. Zauważ, że w momencie centrowania futbolówki w pole karne Rafael zrobił krok/i do przodu, co nie powinno mieć miejsca.