![]() |
Premier League 2009/2010 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38) +---- Wątek: Premier League 2009/2010 (/showthread.php?tid=730) |
Re: Premier League 2009/2010 - Czary - 24-03-2010 15:37 Chudy napisał(a):Zhirkov nie jest nominalnym obrońcą, może dlatego sobie średnio radzi.. O ile sobie dobrze przypominam to na EURO 08 grał na lewej obronie. W CSKA (przynajmniej w CL) również grał jako defensor, ofensywnie usposobiony, ale defensor. Tak więc to nie może być powód jego słabszej dyspozycji. Re: Premier League 2009/2010 - truered - 24-03-2010 22:41 Grał na lewej obronie, ale został kupiony z myślą o wzmocnieniu drugiej linii jako drugi skrzydłowy. A co do Riery to słyszałem jednak, że ma iść do Villareal ( tak bynajmniej twierdzą eksperci C+). Wracając do Chelsea to londyńczycy zmietli dzisiaj Portsmouth wygrywając 0:4, co zresztą było przewidywane już przed spotkaniem, bacząc na sytuację boiskową ( ostatnie miejsce) oraz pozaboiskową Pompeys. Dwie bramki zdobyli Malouda i Giguś Drogba, który mocno depcze po piętach Wazzy w wyścigu o koronę króla strzelców. Na obecną chwilę obu snajperów dzielą 2 bramki na korzyść Anglika. Wydaje mi się, że sytuację rozstrzygną najbliższe miesiące. Drogbuś ma wizyty na Anfield, White Hart Lane, czy OT, gdzie o gola nie jest tak łatwo jak na Fratton. Wazza ma z kolei za zadanie pokonać golkiperów Boltonu, Stoke, Sunderlandu, czy Blackburn, co powinno ułatwić mu zadanie w zdobyciu korony króla strzelców i Złotego Buta, chyba , że Messi utrzyma taką formę jak w zeszłym tygodniu. E: A jednak jebani jeszcze jedną wcisnęli - 0:5 Re: Premier League 2009/2010 - Matti888 - 27-03-2010 17:54 Niestety po kryzysie Chelsea nie ma już śladu. Po środowym zwycięstwie nad Portsmouth 5:0, Londyńczycy pokonali Aston Villę na Stamford Bridge aż 7:1. obie pokonane drużyny nie są w najwyższej formie, lecz zwycięstwa w takim stosunku mogą robić niezłe wrażenie. Na pocieszenie Arsenal zremisował z Birmingham 1:1. Re: Premier League 2009/2010 - Janczar - 04-04-2010 07:57 Burnley - Manchester City 1:6 Wczoraj MC rozgromiło albo i zmiotło Burnley z boiska. Po 7 minutach było 3:0, po 19 4:0 a po 57 6:0 na pocieszenie Burnley strzeliło pięknego honorowego gola w samo okienko ![]() Re: Premier League 2010/2011 - sebos_krk - 06-04-2010 06:57 Newcastle już są z powrotem w najwyższej klasie rozgrywkowej. I bardzo dobrze. Może się jeszcze uda awansować Nottingham. Re: Premier League 2009/2010 - Tomek91 - 07-04-2010 17:06 Cytat:Budzący spore kontrowersje, sędzia Mike Dean został relegowany z Premier League Szkoda, że nie podjęto tej decyzji tydzień temu :roll: Re: Premier League 2009/2010 - Chudy - 07-04-2010 17:18 oby zostali tam na wieki. Re: Premier League 2009/2010 - Ruuuuuuuuuud - 15-04-2010 15:43 Genialny mecz (przynajmniej w drugiej połowie, bo tylko tą oglądałem) Tottenhamu z Arsenalem :shock: Co prawda, można było się spodziewać dobrego widowiska, ale Koguty grały naprawde świetny futbol.Chociaż można sie doczepić, że Arsenal na to pozwolił, ale szybkośc akcji gospodarzy porażała :shock: Mam nadzieje, że nie zagrają tak na OT.I jeszcze kilka słów o dwóch zawodnikach. Po pierwsze Gomes.To co robił w bramce w drugiej połowie to jest niepojęte.Wyjmował takie strzały, że rece same składały sie do oklasków, refleks to chłopak ma.Nawiasem mówiąc Almunia znowu zaliczył, moze nie klops, ale błąd, a jak na bramkarza w takim klubie to troche za dużo sie ich nazbierało w tym sezonie. Dwa=Van Persie.Wenger porównywał go ostatnio do Messiego, Ronaldo i Rooneya.Wydaje mi się jednak, że to nie ta klasa, ale różnice na boisku bez wątpienia robi.Bardzo chciałbym zobaczyć go na OT, ale to raczej niemożliwe :/ Re: Premier League 2009/2010 - Tomek91 - 15-04-2010 16:11 Dla odmiany ja widziałem tylko pierwszą połowę, której ozdobą była piękna bramka Rose'a. Do przerwy równie dobrze mogło być 2-0 albo 1-1, ale Tottenham uważnie bronił i w pewnym momenie byli nastawieni jedynie na kontry. Ponadto miło się słuchało buczenia kibiców, kiedy do piłki dochodził Campbell i to go chyba trochę speszyło, choć był blisko trafienia do bramki już na samym początku. Na 2 tygodnie wypadł Vermallen i Wenger po meczu oznajmił, że nie dla nich w tym roku mistrz. Oby Tottenham był w stanie powtórzyć taki wyczyn w sobotę i urwał punkty Chelsea. Re: Premier League 2009/2010 - Kwas - 17-04-2010 20:08 Tottenham <cwaniak> Pomogli nam, pomogli sobie, co również jest nam na rękę. W ciągu 4 dni rozegrali dwa hardkorowe mecze i oba wygrali. Tym razem z Chelsea. Bale znowu błysnął, jechał z Ferreirą, jak z gnojem po polu, strzelił gola. Tak właściwie to nie można się przyczepić do któregokolwiek z zawodników Kogutów. No, ale jeśli już, to do Kaboula, który miał kilka słabszych momentów. Natomiast jeśli idzie o gości, to Anelka chyba wziął już sobie urlop, Deco odpoczął w drugiej połowie, a Cole po dobrym wejściu z Boltonem, nie pokazał zupełnie nic, co mogłoby mu zapewnić nowy kontrakt. I oczywiście Ferreira także na minusie. Czas na obiektywne oko. Czerwonej być nie powinno, a co do karnego, to mam wątpliwości. Re: Premier League 2009/2010 - Lasq - 17-04-2010 20:21 Imho czerwo powinno być jak najbardziej. Terry jeśli w ogóle musnął piłkę to niezauważalnie, sędzia nie miał prawa podjąć innej decyzji. Zresztą imho czerwo należało mu się już za pierwszy faul. Co do karnego to też mam wątpliwości. Szkoda, że w 2 połowie Totki tak seryjnie marnowały okazje bo spokojnie mogło się skończyć 4/5-1 (a może nawet 4/5-0 bo przy 3-0 Chelsea pewnie by tak nie cisnęła). To co odwalił Pawluczenko woła o pomstę do nieba. Przecież gdyby podał to drugi gracz Tottenhamu (nie pamiętam kto tam stał) by miałprzed sobą jedynie pusta bramkę). Re: Premier League 2009/2010 - Kwas - 17-04-2010 20:28 fidain napisał(a):Imho czerwo powinno być jak najbardziej. Terry jeśli w ogóle musnął piłkę to niezauważalnie, sędzia nie miał prawa podjąć innej decyzji.Mie się zdawało, przynajmniej taki obrazek zapamiętałem, że Terry wykonał ostry, ale czysty wślizg. Najpierw wybił piłkę, a potem Bale natknął się na nogi stopera Chelsea i upadł na murawę. Ale mogę się mylić :roll: Re: Premier League 2009/2010 - Czary - 17-04-2010 23:18 fidain napisał(a):Szkoda, że w 2 połowie Totki tak seryjnie marnowały okazje bo spokojnie mogło się skończyć 4/5-1 (a może nawet 4/5-0 bo przy 3-0 Chelsea pewnie by tak nie cisnęła). To co odwalił Pawluczenko woła o pomstę do nieba. Przecież gdyby podał to drugi gracz Tottenhamu (nie pamiętam kto tam stał) by miałprzed sobą jedynie pusta bramkę). Nie wspomnę o tej sytuacji "sam na sam" na samym początku drugiej połowy gdzie Defoe mógł definitywnie rozwiać nadzieje Smerfów, a tak to niepotrzebna nerwówka w końcówce była. Cały zespół Tottenhamu spisał się świetnie. Wyróżniał się Bale, Modrić i Dawson, zaś irytował mnie strasznie Pavlyuchenko, który kilka razy zagrał zbyt samolubnie. Re: Premier League 2009/2010 - Lasq - 18-04-2010 14:29 Kwas napisał(a):fidain napisał(a):Imho czerwo powinno być jak najbardziej. Terry jeśli w ogóle musnął piłkę to niezauważalnie, sędzia nie miał prawa podjąć innej decyzji.Mie się zdawało, przynajmniej taki obrazek zapamiętałem, że Terry wykonał ostry, ale czysty wślizg. Najpierw wybił piłkę, a potem Bale natknął się na nogi stopera Chelsea i upadł na murawę. <a class="postlink" href="http://www.soccerblog.com/2010/04/videochelsea-vs-tottenham-high.htm">http://www.soccerblog.com/2010/04/video ... m-high.htm</a> 6:55 - jak dla mnie absolutnie zasłużone żółtko. Karnego faktycznie w tej sytuacji nie powinno być ale powinien być wcześniej za faul na Bale'u (też jest na tej kompilacji) imho więc wyszło na jedno. Re: Premier League 2009/2010 - Matti888 - 18-04-2010 17:03 Ale jaja. W meczu Wigan vs. Arsenal goście do 80 minuty prowadzili pewnie, 2:0, po bramkach Wallcotta i byłego Diabła Silvestrea. Wtedy bramkę kontaktową strzelił Watson. Osiem minut później po błędzie Fabiańskiego, gola zdobył Bramble. W doliczonym czasie gości dobił N'Zogbia, pokonując bramkarza Londyńczyków, tym samym ustalając wynik spotkania na 3:2. Teraz Arsenal ma 5 punktów straty do United i 6 do Chelsea, więc raczej już się nie będą liczyli w walce o mistrza, bo do końca sezonu pozostały już tylko 3 kolejki. |