![]() |
Premier League 2008/09 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35) +---- Wątek: Premier League 2008/09 (/showthread.php?tid=214) |
Re: Premier League 2008/09 - Adis - 28-02-2009 20:25 Mecz oglądałem jednym okiem od ~30minuty, ale posiadanie piłki 72% przez LFC? Jak dla mnie chyba nie było takiej przewagi pod tym względem. (znalazłem inne statystyki na stronie premierleague - link 52:48 dla M'boro, mniejsza o to) Co do strzałów - bramkarz Boro był praktycznie bezrobotny, na początku drugiej połowy El Zhar miał "setkę" ale z 10 metrów przestrzelił o 1 piętro, poza tym to bez większego zagrożenia, raczej strzały z dalszych odległości. Także na statystyki nie ma sensu patrzeć, w końcu najważniejszy jest wynik. Podobała mi się II bramka dla Middlesbrough -pięknie rozklepana defensywa Liverpoolu. Aktualna sytuacja w tabeli - 7pkt przewagi nad Liverpoolem, 7pkt przewagi nad Chelsea, do tego jeden mecz w zapasie, 11 kolejek do końca. Jeszcze z cyklu "Złote myśli Rafy": "- Jeśli chce się pozostać na szycie tabeli trzeba strzelać gole." Szkoda tylko, że wpadł na to dopiero po spotkaniu. <gafa> Re: Premier League 2008/09 - branka - 28-02-2009 20:38 Oo, przegapiłam ten mecz. Jak to się stało... Cóz statystyki przemawiają za poolem, ale myśmy tez miewali takie mecze, że cisneliśmy a dostawaliśmy ![]() Re: Premier League 2008/09 - sebos_krk - 01-03-2009 09:20 West Ham w sezonie gdy spadał z ligi miał tak znanych piłkarzy jak: :arrow: Paolo di Canio :arrow: Lee Bowyer :arrow: Titi Camara :arrow: Michael Carrick :arrow: Eduard Cisse :arrow: Joe Cole :arrow: Jermain Defoe :arrow: Les Ferdinand :arrow: David James :arrow: Glenn JOhnson :arrow: Frederic Kanoute :arrow: Ian Pearce :arrow: Tomas Repka :arrow: Trevor Sinclar :arrow: Nigel Winterburn Jasne, że wielu z tych piłkarzy dopiero zaczynało kariery, inni byli na skraju swojej przygody z piłką i odgrywali marginalne role, ale to nie zmienia faktu, że jeśli patrzeć tylko na nazwiska to był zespół na grę w europejskich pucharach. Teraz jak tylko widzę Glenna Roedera to zawsze ogarnia mnie uśmiech. Nigdy nie widziałem, żeby spuścić z ligi tak mocny zespół. Dokonał nie lada sztuki. Re: Premier League 2008/09 - Foster - 01-03-2009 09:56 Man Utd 62 + 3 (65) Chelsea 55 Liverpool 55 Aston Villa 51 + 3 (54) Arsenal 46 Everton 44 Z dwa miesiące temu to Liverpool był szczycie, mając przewagę 7 pkt nad nami :lol: United i Chelsea powalczą o majstra, choć nie wierzę byśmy to jeszcze przegrali ![]() Liverpool i Villa powalczą 3-4 Arsenal ciągle traci punkty, jak tak dalej pójdzie to jeszcze Everton ich przeskoczy <jupi> Re: Premier League 2008/09 - michal85 - 01-03-2009 10:36 sebos_krk napisał(a):West Ham w sezonie gdy spadał z ligi miał tak znanych piłkarzy jak:Eduarda Cisse w ogóle nie kojarzę, przyznam się bez bicia. Winterburn, czy Ferdinand byli już u schyłku swojej kariery, więc co oczywiste wiele spodziewać się po nich nie mogło. Nie przypominam sobie również, żeby wartościowym grajkiem był Ian Pearce. David James dopiero na starość stał się solidny bramkarzem, al Kannoute był dla wielu pośmiewiskiem ligi(do dziś na redcafe.net znalazł byś pewnie kilka tematów, gdzie szydzą z tego napastnika). O młodzieży Młotów już wspomniałem. Naprawdę nie widzę tutaj jakieś mocnej ekipy zdolnej do walki o puchary. Być może z tymi piłkarzami nie powinni spaść, ale mówienie, że ten skład miał duży potencjał jak dla mnie jest przesadą. Re: Premier League 2008/09 - branka - 01-03-2009 11:49 Ale Kanoute to nie byl zły piłkarz, tymbardziej to źle świadczy o West Hamie ![]() Re: Premier League 2008/09 - maju - 01-03-2009 12:38 Ludzie, nie wiem czy ja jestem odpowiedniąosobą, która może się w tym temacie wypowiedzieć, ale conieco o piłce zdążyłem w życiu poczytać więc: :arrow: di Canio - kojarzyć, to go kojarzę, ale jak spojrzałem na jego statystyki, to genialnym snajperem nie był... Piłkarz conajwyżej na środek tabeli PL :arrow: Lee Bowyer - piłkarz, co by tu nie mówić, wiecznie niespełniony. Kto wie, czy nie byłby dzisiaj drugim Carrick'iem, gdyby losy Leeds potoczyły się inaczej :arrow: Titi Camara - piłkarz może na środek tabeli PL :arrow: Les Ferdinand - co by nie mówić, piłkarz genialny, ale w WHU grał bodajże jeden tenże właśnie neiszczęsny sezon, był u schyłku kariery, więc wiele po nim się spodziewać nie można było :arrow: David James - kolejna niespełniona nadzieją Anglików na pozycji nr 1 :arrow: Frederic Kanoute - facet dopiero wtedy stawał się przyszłym królem strzelców La Ligi i podstawowym piłkarzem podwójnego zdobywcy PU. Przybywając do WHU był w zasadzie nieznanym grajkiem, a przynajmniej bez znaczących osiągnięć, a miał wtedy już 23 lata. Wtedy to nie był piłkarz co dzisiaj. również tylko środek tabeli PL. Pozostała czwórka to piłkarze albo u schyłku, albo nie nadający się na Europę. Reszta to młodzież, która dzisiaj gra pierwszoplanowe rolę w swoich zespołach. Wtedy byli dzisiejszymi Andersonami, czy Welbeckami. Tak więc na puchary ekipa to nie była, śmiem nawet twierdzić, że właściwie kandydant do spadku. Ja to oceniam tak "na sucho" bo wtedy wiele meczów nie oglądałem, a tych piłkarzy znam głownie z róznego rodzaju archiwów. Tam więcej było młodzieży i piłkarzy chcących dorobić na chleb, niż realnych mocarzy na PU. Trzeba na to spojrzeć okiem "z tamtych lat", a nie przez pryzmat tego, co dzisiaj prezentują ci młodsi przebywający wówczas w WHU. ![]() Re: Premier League 2008/09 - Czary - 01-03-2009 13:25 Kanoute obudził się dopiero po transferze do Sevilli. W WHU był tylko przeciętnym zawodnikiem i nie robił niczego nadzwyczajnego. Re: Premier League 2008/09 - sebos_krk - 01-03-2009 13:31 maju napisał(a):di Canio - kojarzyć, to go kojarzę, ale jak spojrzałem na jego statystyki, to genialnym snajperem nie był... Piłkarz conajwyżej na środek tabeli PLTo nie przeglądaj już statystyk, bo głowa boli. Jeden z lepszych piłkarzy tamtego okresu. Po prostu miał popieprzony charakter i w żadnym klubie nie potrafił zbyt długo zagrzać miejsca. A nie były to kluby słabe. Poza tym na Upton Park statystyki nie były złe. 48 bramek w 118 występach, jak na piłkarza nie będącego typowym łowcą bramek, to nie tragedia. Re: Premier League 2008/09 - Czary - 01-03-2009 19:46 Zgadzam się z poprzednikiem. Bardzo dobry piłkarz tylko z charakter miał zdupiony. Taki piłkarz typu Cassano, często popadający w konflikty z trenerami, przez co często musieli zmieniać kluby. Di Canio strzelał dużo bramek, w WHU też nie szło mu najgorzej. Re: Premier League 2008/09 - dende - 08-03-2009 20:59 Cytat:Liverpool doznał osłabienia po tym jak na treningu kontuzję złapał Yossi Benayoun. Izraelczyk będzie musiał pauzować co najmniej dwa tygodnie.Bardzo dobra wiadomość przed zbliżającym się meczem z poolem. Żydek ostatnio nieźle sobie pogrywał, był ubóstwiany przez kibiców i miał być zawodnikiem, który poprowadzi live do zwycięstwa na OT. Re: Premier League 2008/09 - Czary - 08-03-2009 21:36 Raczej nie poprowadzi. Ostatnio rzeczywiście był w dobrej formie i myślę, że to dobra wiadomość dla nas i dla Realu, z którym oprócz Benayouna nie zagra Riera, który będzie pauzować za kartki. Re: Premier League 2008/09 - branka - 08-03-2009 21:46 Kimkolwiek nie zagrają i tak z nimi wygramy. Jesteśmy w gazie, a oni nie graja nic fenomenalnego. Poza tym mecz jest na OT i mamy z nimi dobry bilans - Liv nie umie z nami grać i raczej jestem spokojna o to, że się to nie zmieni ![]() Bardziej niż nasz mecz będzie mnie denerwować mecz Villi, bo o nasz wynik jestem spokojna, a AV ostatnio nie gra już tak skutecznie jak w pierwszej części sezonu a ja chce ich na koniec sezonu w 4 ![]() Re: Premier League 2008/09 - Czary - 08-03-2009 22:00 Najlepiej w miejsce Poolu xD! Co do bilansu na OT, to jest on rzeczywiście korzystny dla naszego zespołu. Musimy pokazać, że pechowa porażka na początku sezonu była tylko wypadkiem przy pracy i pokonać zespół Beniteza. Re: Premier League 2008/09 - sebos_krk - 09-03-2009 18:29 dende napisał(a):Żydek ostatnio nieźle sobie pogrywał, był ubóstwiany przez kibiców i miał być zawodnikiem, który poprowadzi live do zwycięstwa na OT.Dziwie się, że się kibice poolu nie złożą i nie wypożyczą na jedno spotkanie w sezonie Dannego Murphy'ego. Może czułbym niepokój. Ale Benayoun? Dla mnie obojętne czy zagra. |