Redcafe.pl - Manchester United Forum
Premier League 2008/09 - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35)
+---- Wątek: Premier League 2008/09 (/showthread.php?tid=214)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35


Re: Premier League 2008/09 - Minh - 21-04-2009 22:11

Najpierw zagrajmy z Portsmouth i wtedy zobaczymy jak z tymi szansami na tytul... Było więcej niż 6 (?) pkt przewagi, a zobaczcie jak je roztwoniliśmy w pewnym momencie. Ja bym tak pewnie się jeszcze nie czuł.

Co do meczu to... ja pierdole. Za to kocham ligę angielską. Arshavin mój mistrz dzisiaj. Dobrze, że nie gra w LM...

truered - może oglądaliśmy inny mecz, bo Gibbsa to robili jak chcieli zawodnicy L'poolu. Gdyby nie to, że raz wybił piłkę z linii bramkowej to chyba nigdy by już nie zagrał w tym sezonie w lidze ;p Nie widziałem jak grał w LM, ale po tym co dzisiaj zobaczyłem to naprawdę...


Re: Premier League 2008/09 - Lasq - 21-04-2009 22:12

Heh. 0 z tyłu to nie było.

Mecz piękny jeśli chodzi o emocje ale moim zdaniem oba zespoły zagrały bardzo słabo w obronie i tylko dlatego padł taki wynik. Arsenal spokojnie jest do pokonania i w lidze i w LM jeśli nasza obrona zagra na swoim normalnym, wysokim poziomie.

Szkoda, że pool znów strzelił w doliczonym czasie, z drugiej strony Arsenal też prawie w doliczonym. Patrząc obiektywnie to należał im się ten remis. Patrząc okiem kibica United to mogło być super ale jest i tak bardzo dobrze i mistrz jest na wyciągnięcie ręki. Jeśli teraz przegramy walkę o tytuł to szczerze mówiąc będzie największe frajerstwo jakie widziałem (bo sezonu 98 nie pamiętam za dobrze i wtedy nie oglądałem meczy ligowych Tongue ). Ale wierzę w naszych, że nie dadzą sobie wydrzeć już tego tytułu.


Re: Premier League 2008/09 - panopticum - 22-04-2009 00:13

W tym sezonie Liverpool udowadnia że przestaje być zespołem jednego zawodnika. Z Gerrardem na Anfield przegrali 1:3. Bez niego na Stamford Bridge zremisowali 4:4, będąc o krok od zwycięstwa przecież. Tylko znowu ta beznadziejna obrona. Nie żebym narzekał, dla nas to dobrze <niesforny> .


Re: Premier League 2008/09 - Tomek91 - 22-04-2009 14:53

Właśnie zobaczyłem skrót wczorajszego spotkania i dziwi mnie postawa fanów Liverpoolu. A mianowicie, przy dwóch pierwszych golach Arsenalu obrońcy gospodarzy zostali uprzedzeni przez rywala i tracili piłki pod własnym polem karnym. W Anglii zauważyłem, że jeśli do piłkarza gospodarzy z tyłu zbliża się rywal to kibice często go "ostrzegają" przed zbliżającym się "niebezpieczeństwem" bądź robią to jego koledzy. Czyżby szwankowała komunikacja?

Oba zespoły faktycznie w obronie zagrały średnio; Fabiański przy drugiej bramce nie wiem czemu wszedł tak głęboko w bramkę, przy trzeciej miał już piłkę na ręku.


Re: Premier League 2008/09 - Czary - 05-05-2009 10:11

Liverpool i jego fani ostatnio strasznie narzekali na to, że sędziowie pomagają nam w odnoszeniu zwycięstw. Widziałem obszerne skróty meczów z Hull i Newcastle i 3 z 6 bramek nie powinno być uznanych.! W meczu z Hull jeden z zawodników LFC zaliczył asystę ręką, a wolny, po którym padła bramka był z niczego. W spotkaniu ze Srokami wynik otworzył Benayoun strzałem z pół metrowego spalonego. Kto wie jak by się potoczyły tamte mecze, gdyby nie wydatna pomoc arbitrów. Może Liverpool byłby już za Chelsea?


Re: Premier League 2008/09 - Foster - 05-05-2009 10:25

Nie ma się co przejmować takimi pierdołami... Najważniejsze jest teraz by zdobyć 3 pkt w meczu z City i Wigan.
Ludzie z Liverpool'u non stop na coś narzekają, to norma. Przecież United dwa poprzednie tytułu wygrało tylko i wyłącznie dzięki przychylnym sędziom i dzięki temu, że piłka miała za wysokie ciśnienie i zawodnicy The Reds nie byli w stanie jej porządnie uderzyć :lol:


Re: Premier League 2008/09 - panopticum - 05-05-2009 10:28

A to jest kwestia niezależna od zespołu i ligi. Zawsze ktoś musi doszukiwać się jakiegoś drugiego dna bo do jego tępej pały nie dotrze że sędziowie się mylą. I widzi tylko błędy pomagające drużynie, której nie lubi.


Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 05-05-2009 23:48

Czary napisał(a):Liverpool i jego fani ostatnio strasznie narzekali na to, że sędziowie pomagają nam w odnoszeniu zwycięstw. Widziałem obszerne skróty meczów z Hull i Newcastle i 3 z 6 bramek nie powinno być uznanych.! W meczu z Hull jeden z zawodników LFC zaliczył asystę ręką, a wolny, po którym padła bramka był z niczego. W spotkaniu ze Srokami wynik otworzył Benayoun strzałem z pół metrowego spalonego. Kto wie jak by się potoczyły tamte mecze, gdyby nie wydatna pomoc arbitrów. Może Liverpool byłby już za Chelsea?


W meczu z Hull Lucas zagrał ręką nie wiem czemu sędzia tego nie widział może nie chciał widzieć gol nie powinien wpaść tu się zgodzę. Wolny też był z niczego i też muszę przyznać Ci rację Czary. W spotkaniu Newcastle też nie powinno być bramki bo był spalony. Muszę się zgodzić że nam sędziowie pomagali ale czy wam nie?? A ten karny z kogutami też był z kapelusza. Ja nie narzekam na to że wam pomagają sędziowie bo nam pomagają tak samo jak wam. A jeśli chodzi o mistrza to już wszystko przesądzone, obronicie trofeum bo jesteście na fali i wątpię żebyście przegrali ostatnie mecze. Chociaż ja wierzę w The Reds i dziękuje im za walkę o mistrzostwo z tak dobrym klubem jak MU.Od dawna nie mieliśmy tak udanego sezonu. Nie będę ukrywał że jestem kibicem Liverpoolu. Nie będę szukał zaczepki ani obrażał waszego klubu bo nie na tym polega kibicowanie che tylko prowadzić dyskusje na poziomie.


Re: Premier League 2008/09 - Lucas - 06-05-2009 00:06

PepePanDziobak napisał(a):A ten karny z kogutami też był z kapelusza.
Spoko, weź go sobie. 5-2 czy 4-2, co za różnica.
PepePanDziobak napisał(a):Od dawna nie mieliśmy tak udanego sezonu.Nie będę ukrywał że jestem kibicem Liverpoolu.
Tylko szkoda, że wasz udany sezon niestety nie ma porównania z Chelsea czy z nami. Wy potrzebujecie zmian!


Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 06-05-2009 00:15

Tak potrzebujemy zmian i to wielkich.Dla nas sezon i tak jest dobry bo już od kilku lat nie walczyliśmy tak o mistrza jak w tym sezonie.A czemu nie mamy szans na mistrza w tym sezonie a dzięki temu że dokonaliśmy kilku nie przemyślanych transferów typu Degen,Keane,Dossena.Jedyny udany zakup to Riera.Ale mimo tego nasza gra z roku na rok staje się lepsza co bardzo mnie cieszy.


Re: Premier League 2008/09 - sebos_krk - 06-05-2009 11:34

Lucas napisał(a):Spoko, weź go sobie. 5-2 czy 4-2, co za różnica.
No w tym wypadku to jednak spora różnica, bo ten karny dał wiarę w korzystne odwrócenie sytuacji. Gdyby nie to, wcale nie musielibyśmy tak szybko strzelić gola, a już o wiele trudniej byłoby wbić aż trzy. Na pewno też ta bramka wpłynęła na piłkarzy gości.


Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 06-05-2009 11:42

sebos_krk, muszę się z tobą zgodzić tu masz rację,ale i tak pokazaliście wielką klasę.Ciężko jest wygrać mecz przegrywając 2:0 a wy potrafiliście wygrać 5-2 na dodatek na wyjeździe.To tylko pokazuje jakim jesteście zespołem.


Re: Premier League 2008/09 - panopticum - 06-05-2009 11:58

Jak mają taką delikatną konstrukcję psychiczną że po stracie bramki dają sobie strzelić jeszcze cztery to powinni odpuścić sobie piłkę a zacząć sadzić kwiaty. Zwłaszcza że Manchester w drugiej połowie grał to samo co w pierwszej. Po prostu, poprawiona została skuteczność.
A gdyby Webb dał czerwoną kartkę zawodnikowi Tottenhamu, to nie byłoby dwóch goli. 8-) Też mogę pouprawiać gdybologię.


Re: Premier League 2008/09 - matys - 06-05-2009 16:12

PepePanDziobak napisał(a):A czemu nie mamy szans na mistrza w tym sezonie a dzięki temu że dokonaliśmy kilku nie przemyślanych transferów typu Degen,Keane,Dossena.
Po części też temu. Ale jakoś United potrafiliście złoić dwa razy, Chelsea tak samo(choć ich za Scolariego wszyscy lali po dupie), a z Arsenalem dwukrotnie remisowaliście, dołożyć do tego 4 pkt z Villą i według moich wyliczeń zdobyliście 18 pkt w 8 meczach, z najmocniejszymi ekipami w kraju. Więc chyba aż tak źle nie ma, co? Umieć grać w piłkę musicie, graczy też posiadać musicie nie najgorszych, jak się tak patrzy na te wyniki.

A majstra przegraliście z tego samego powodu co w ostatnich latach. Przez buractwo i frajerstwo Beniteza. Nie przypadek, że co roku tracicie w cholerę punktów z ogórkami. No ale jak Rafa gra tym swoim schematycznym 4-5-1, to potem kończy się po 0-0, bo się rywale ustawiają na murarkę i wiedzą, że jak Gerrard nie jebnie z 30 metrów albo Torres nie odwali jakiego rajdu/strzału z kosmosu, to choćby ten jeden punkt nie jest niemożliwy. Po drugie, zmiany Beniteza. Weźmy mecz z Wigan na JJB, przecież to parodia była co Benio zrobił. Przy 1-1 ściągać Gerrarda i Torresa z boiska :roll: Już nie pamiętam, czy obu ich zmienił po wyrównującym golu czy tylko jednego, ale błysnął taktycznym geniuszem po chuju.

Jakby Benitez grał cały sezon swoje, to może byśmy oglądali dzisiaj wasze plecy, a tak to przyjdzie Wam raczej oglądać, jak zdobywamy 18 tytuł mistrzów Anglii. Co on myśli, że zaszachuje takie Stoke czy Hull jak Real Madryt?


Re: Premier League 2008/09 - truered - 06-05-2009 16:33

PepePanDziobak napisał(a):a wy potrafiliście wygrać 5-2 na dodatek na wyjeździe.
To było akurat na Old Trafford. Karny nic nie zmienił,zresztą uważam,że decyzja była słuszna. Ponadto w przyrodzie nic nie ginie: dali za to z Arsenalem i nie dali nam z Evertonem w FA Cup.Status quo utrzymany.