Redcafe.pl - Manchester United Forum
FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) (/showthread.php?tid=1002)

Strony: 1 2 3 4


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - mucha - 29-01-2011 22:22

Mecz oglądałem na małym ekranie ze sporymi przerwami ze względu na rozjebany komputer.

O czym warto wspomnieć? O beznadziejnej taktyce z jakimś 4-3-1-2, w której nie mieliśmy skrzydłowych. Rozumiem można tak grać jak się ma kozaków na bokach obrony. Fabio jeszcze sobie jakoś radził, ale co taki O'Shea mógł zrobić sam nie mając wsparcia ze strony Obertana, który motał się gdzieś w środku.

Jak przeszliśmy na klasyczne 4-4-2 wyglądało to w końcu lepiej. Każdy znał swoją pozycję, wiedział co ma robić. Nie da się jednak ukryć, że nie wszystko można zwalić na taktykę. Gibson i Anderson pod względem podań zaprezentowali totalne dno, mnóstwo niecelnych podań. Ogółem tragedia. Scholes jest wyjątkowy i choć w tym spotkaniu nie rzucił na kolana, pokazał, że jak on się nie weźmie za rozegranie tej piłki, to nikt tego nie zrobi. No i Chicharito znowu się fajnie ustawiał, ale z tak dysponowanymi partnerami nie miał co liczyć na dobre podania. Do czasu kiedy na boisku pojawił się Giggs Wink


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Jaroldz - 30-01-2011 16:39

Kiedy zobaczyłem skład i nasze ustawienie od razu wiedziałem, że będzie chujowo. I było. Sam Ferguson przyznał, że dał plamę z ustawieniem zespołu, więc mam nadzieję, że już więcej czegoś takiego oglądać nie będę musiał. Zamiast od razu wyjść w ustawieniu 4-4-2, to SAF-owi zachciało się próbować jakichś diamentów. Jak Michniewicz kiedyś w Zagłębiu Smile

Co do ocen, to jedynie na plus wczoraj zagrali Giggs, Owen i Chicharito.

Wiedziałem, że wystawienie Smallinga wraz z Evansem będzie bardzo ryzykowne i nie myliłem się. To przez błąd tej dwójki wczoraj straciliśmy gola.

Kolejny "świetny" mecz rozegrał Gibson. Chłopak był królem środka pola, a te jego strzały z dystansu... Poprzeczka ledwo co wytrzymała ten mecz. Dzisiaj podobno muszą w Southampton ustawiać nowe bramki, bo te stare już się nie nadają do użytku po jego strzałach.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - kojot - 30-01-2011 18:56

Mecz słaby i to bardzo . Rezerwowi gracze mają okazję się pokazać , to zamiast spróbować wziąść grę na siebie , to boją się i podają w tył tylko . Zapierdalać trzeba. Taktyka była jeszcze gorsza niż nasza gra . Po wejściu Giggsa i Naniego nasza gra się zmieniła na lepsze , Ryan to , to jakiś cyborg jest ! Jak można tak grać ? Świetny jest .


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Angelito - 31-01-2011 22:12

a ja z innej beczki co do tego meczu ... no jak się niemiaszek na DSF chyba to był Uwe Morawe cieszył jak nam Southampton strzeliło bramkę no jakby chłopaki mistrzostwo świata zdobyli albo złotego gola :-D
przy naszych dwóch bramkach już tak żywiołowo nie reagował pewno jakiś looserpoolczyk albo inny cwelsik
Pozdrawiam


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Foster - 31-01-2011 22:15

Nie DSF tylko Sport1 w gwoli ścisłości. To samo pomyślałem podczas meczu. Przy bramce gospodarzy o mało orgazmu nie dostał.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - truered - 01-02-2011 00:46

Trzeba było włączyć Sportklub - facet nie przepada za United, ma dość nikłą wiedzę, a jego komentarze były tak lakoniczne i puste, że się rzygać chciało: " O i gol dla Manchesteru United". W ogóle Sportklub to beznadziejna stacja - problemy z komentatorami, usterki techniczne i słabe programy. Tęsknię za czasami, gdy FA Cup leciało na C+ - Nahorny i Twarowski to dla mnie duet wszechczasów.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - branka - 01-02-2011 00:51

Ja z kolei jak jakiś czas temu oglądałam mecz na Sportklubie komentator emocjonował się tak jakby to był finał LM Wink
ale też piepszył głupoty.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - premislav - 01-02-2011 09:46

sportklub ma najgorszych po telewizji n komentatorów w polsce, na niczym się nie znają, irytujący głos i całkowity brak profesjonalizmu. kilka ostatnich meczów na sportklubie oduczyło mnie oglądania z polskim komentarzem.
Ja oglądałem powtórkę. Jedyne co mogę powiedzieć to szkoda że nie postawiłem przegrana do przerwy/wygrana w meczu, bo ostatnio nad wyraz często takie wyniki i takie thrillery otrzymujemy. Smile ważne że wygrane, ale gra nie zachwyciła...lekko mówiąc.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Lukas - 01-02-2011 13:48

Ferguson w tym meczy chciał spróbować nieco innej taktyki, ale jak widać było nie przynosiła ona odpowiednich rezultatów (niektórzy zawodnicy nie bardzo wiedzieli jak mają się zachować i jak rozgrywać piłkę a i aż zanadto widoczny był brak skrzydłowych) i całe szczęście że doszło do przejścia na ulubione 442 co przyniosło oczekiwane skutki.
Całe szczęście że w obwodzie byli Giggs i Nani którzy ożywili naszą grę i poprowadzili nas do zwycięstwa. Nie będę pisał o poszczególnych zawodnikach bo nie chcę sobie psuć humoru, ale po raz kolejny trzeba pochwalić tego młodzieniaszka Giggsa- szaleje niesamowicie 8-)


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Kwas - 01-02-2011 14:01

kojot napisał(a):Mecz słaby i to bardzo . Rezerwowi gracze mają okazję się pokazać , to zamiast spróbować wziąść grę na siebie , to boją się i podają w tył tylko . Zapierdalać trzeba.
Zdenerwowałeś mnie tym. Kto się bał, kto srał w gacie, no proszę, wymień kogoś takiego. Obertanowi praktycznie nic nie wychodziło, ale nie można mu zarzucić braku ciągnięcia gry do przodu, bo szukał dryblingu, akcji zaczepnych. Z czasem zaczęliśmy grać praktycznie tylko stroną Naniego, to i Francuz zniknął z pola widzenia. Fabio bardzo ofensywny, Owen mnie osobiście nie rzucił na kolana, ale starań mu odmówić nie możesz, Gibson przyzwyczaił nas ostatnio do lepszych występów, lecz nie podawał tylko do tyłu, jak sugerujesz.

Zapierdalać trzeba powiadasz. Stał ktoś, przeszedł obok meczu ? Zejdź na ziemie.

RedLucas napisał(a):Po raz kolejny, gdy młodzi/niegrający regularnie dostają szansę, to tak naprawdę nie robią nic, aby się pokazać.
Piszę to człowiek, który występ na plus ocenił młodego Fabio i niegrającego regularnie Owena.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - RedLucas - 01-02-2011 19:22

<ściana> Jednostki szansę wykorzystały, za to ilu ten mecz spierdoliło? Obertan, Gibson, Anderson... Wymieniać dalej?

Generalnie chyba oglądałeś inny mecz. Obertan nie bał się spróbować akcji indywidualnej mimo, że ma do tego predyspozycje? No proszę Cię, chyba od bodajże 65 minuty. Andi też się chował po kątach. A kiedy już jakiś bohater odważył się przejąć kontrolę nad piłką oddawaj ją do najbliższego, a zazwyczaj nawet do tyłu (vive Obertan, Gibson, Andi). Jak w taki sposób można zaskoczyć rywala?


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Kwas - 01-02-2011 19:37

Anderson to stały bywalec pierwszego składu, także moja wypowiedź nie odnosiła się do niego.

Ktoś się nie starał, ktoś miał w dupie ten mecz ? Nie, a to sugerowałeś. A to, że Obertan, czy Gibson spisali się słabo pod względem piłkarskim to inna sprawa. Tego przecież nie neguję.

RedLucas napisał(a):Obertan nie bał się spróbować akcji indywidualnej mimo, że ma do tego predyspozycje? No proszę Cię, chyba od bodajże 65 minuty.
Odniosłem wrażenie, że im dalej w las, tym mnie go było, a tym samych jego dryblingów.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - RedLucas - 01-02-2011 19:43

Kwas napisał(a):
RedLucas napisał(a):Obertan nie bał się spróbować akcji indywidualnej mimo, że ma do tego predyspozycje? No proszę Cię, chyba od bodajże 65 minuty.
Odniosłem wrażenie, że im dalej w las, tym mnie go było, a tym samych jego dryblingów.

:shock: Cóż, mam inne zdanie.

A co do tego, czy mieli w dupie, czy nie, to może rzeczywiście nie było to trafne określenie. Jednak napisanie, że bali się wziąć na siebie grę, spróbować czegoś niekonwencjonalnego uważam za słuszne.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - Kwas - 01-02-2011 20:50

Niekonwencjonalnego, czyli czego ? Przestawiania sto razy nóg nad piłką ? Obertan przecież to robił. Ciekawe po kim takich rzeczy się podziewałeś, zresztą to nie było w ogóle potrzebne. Wystarczy, aby zrobili coś dobrego dla zespołu i akurat Gabriel to zrobił, aczkolwiek zaliczył kiepawy występ, z czego w pewnym sensie można go usprawiedliwić. Graj sobie raz na 5, 10 spotkań i pokaż klase.


Re: FA: Southampton 1-2 Manchester United (29.01.2011) - RedLucas - 01-02-2011 20:55

Niekonwencjonalnego, czyli wejścia z piłką między dwóch, poszukania jakiegoś podania w uliczkę. A nie przestawiania sto razy nóg nad piłką. Tak jak powiedziałeś Gabi to robił, a ja wcześniej pisałem, że ZABRAKŁO mi niekonwencjonalnych zagrań m.in. z jego strony.