Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) (/showthread.php?tid=1020)

Strony: 1 2 3 4


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - matys - 28-02-2011 12:07

Johnny99 napisał(a):Chłopaczek się po prostu na niego nadział. Rooney co najwyżej nie próbował panować nad rączkami i dlatego sędzia odgwizdał jego przewinienie (co sam poszkodowany uznał za całkowicie satysfakcjonujące go rozwiązanie - no, chyba, że po prostu zamierzał się odegrać później :twisted: ).
Tak, tak. Jeszcze zaraz się okaże, że to McCarthy uchem sfaulował łokieć Rooney'a. I brawa się należą dla tego gościa z Wigan, że nie odjebał jakichś cyrków z udawaniem, że mu się głowa urwała przez to czy coś takiego.
Johnny99 napisał(a):Gdyby nie ten łokieć, zapewne puściłby grę.
No puściłbym, bo by nie było faulu.
Johnny99 napisał(a):Ale to jeszcze nie znaczy, że trzeba po nim jechać za coś, czego nie zrobił.
Czego nie zrobił? Nie faulował, nie uderzył gościa łokciem czy co?

3 mecze zawieszenia za takie zachowanie powinno być od razu. Wiem, że wszyscy porównują to, do łokcia Gerrarda, po który nie spotkała go żadna kara, tylko, że skoro tak, to inni też mogą napierdalać się łokciami, bo zawsze będzie gadka "Ej, ale Gerrarda nie ukarali, mi też nic nie mogą zrobić."

[Obrazek: FEO8k.jpg]

A tu nasze gwiazdy zainteresowane meczem. Ze słuchawkami na mecz, serio?


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - branka - 28-02-2011 12:33

No mnie to rozwaliło - kurde siedzi, słucha muzyki, nie interesuje go mecz... JA rozumiem, że oni często muszą tak siedzieć na tych trybunach, ale gra kurna jego ZESPÓŁ.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Mata - 28-02-2011 13:15

W dupach się poprzewracało co niektórym normalnie.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Jaroldz - 28-02-2011 13:19

Widać różnicę pokoleniową. Giggs, kiedy nie może grać, to siedzi na trybunach i ogląda mecz denerwując się i martwiąc się o to, jak poradzą sobie jego koledzy. Natomiast taki Bebe czy Obertan mają na wszystko wyjebane, byleby na konto co miesiąc wpływał przelew. Weźmy takiego Obertana. Ich poczynania kolegów z zespołu nie interesują. Wygramy, to fajnie, przegramy, trudno, to tylko piłka nożna.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Lukas - 28-02-2011 13:25

W sumie to po co oni mają patrzeć na boisko i na innych graczy skoro oni to już wszytko dawno opanowali i są na topie. :plask:
Mata napisał(a):W dupach się poprzewracało co niektórym normalnie.
+1


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - daniel - 28-02-2011 13:34

Może Ferg mu nagrał jakieś podstawowe 'komendy', które krzyczy do niego w trakcie spotkań i na treningach typu: look at your partners, don't run to the end of the line, don't wave legs over ball czy attack there by ten w końcu zrozumiał i wpoił to sobie;]
A Bebe tylko patrzeć jak sobie naczepia cyrkoni w uszy.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - michal85 - 28-02-2011 13:42

Złapali akurat ich w takim momencie i wielkie poruszenie. Znaczy się Obertan i Bebe przez całe 90 min. wpatrywali się w swoje ipody/telefony ? :lol:

Fakt, że ktoś słucha sobie muzyki ma znaczyć, że ma na wszystko wyjebane? A Kuszczak jak sobie gaworzył podczas meczu to jakoś nikt się nie doczepił, a tutaj Bebe wyciągnął komóre na chwilę i wielkie poruszenie, że gwiazdor. Śmiać mi się chce.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Foster - 28-02-2011 13:45

Bebe dostał chyba sms, bo jak to na meczu pokazywali, to coś tam pisał i zaraz schował telefon i patrzył na kolegów jak grają. Za to Obertan... no cóż niezbyt był zainteresowany meczem jak go pokazywali, no ale w sumie nikt mu nie może zabronić robienia takich typu rzeczy podczas oglądania meczu na trybunach.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - branka - 28-02-2011 13:50

Chodzi o Obertana - to nie pierwszy mecz kiedy siedzi ze słuchawkami na uszach. Smsy niech sobie sprawdzają, gadać niech gadają, to normalne. Ale Obertan ma wyraźnie wyjebane na mecze z góry na dół...


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - matys - 28-02-2011 13:51

michal85 napisał(a):Fakt, że ktoś słucha sobie muzyki ma znaczyć, że ma na wszystko wyjebane?
Fakt, że ktoś siedzi na meczu ze słuchawkami znaczy, że chyba ma coś z głową.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Mubinio - 28-02-2011 14:05

A może Obertan ma agorafobię? To by też tłumaczyło, dlaczego mu się nogi plątają na meczu, a w rezerwach nie, bo mało ludzi.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - michal85 - 28-02-2011 14:05

Tak, jesli Obertan miał słuchawki na uszach przez 90 minut to niezbyt dobrze o nim świadczy. Tyle tylko, że to jedna fotka.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - branka - 28-02-2011 14:10

Ale nie pierwsze ujęcie kamer z meczu jak tak siedzi z tymi słuchawkami...


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - matys - 28-02-2011 14:11

Szczerze wątpię, że brałby takie dupne słuchawki na mecz po to, żeby je na 10 sekund założyć na uszy.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Johnny99 - 28-02-2011 15:06

matys napisał(a):I brawa się należą dla tego gościa z Wigan, że nie odjebał jakichś cyrków z udawaniem, że mu się głowa urwała przez to czy coś takiego.

Dokładnie. Na szczęście, Anglia to nie Włochy.

matys napisał(a):Czego nie zrobił? Nie faulował, nie uderzył gościa łokciem czy co?

Faulował i uderzył gościa łokciem. Więc sędzia odgwizdał faul - i tyle. Koniec sprawy.

Cytat:3 mecze zawieszenia za takie zachowanie powinno być od razu.

Niczego nie będzie, to już wiadomo: <a class="postlink" href="http://www.rednews.co.uk/forum/showthread.php?p=675365#post675365">http://www.rednews.co.uk/forum/showthre ... post675365</a>. I słusznie.

Cytat:Wiem, że wszyscy porównują to, do łokcia Gerrarda, po który nie spotkała go żadna kara, tylko, że skoro tak, to inni też mogą napierdalać się łokciami, bo zawsze będzie gadka "Ej, ale Gerrarda nie ukarali, mi też nic nie mogą zrobić."

To źle porównują, bo nie ma między tymi sytuacjami żadnego podobieństwa.

A więcej na ten temat w wątku o Rooneyu, bo sprawa i jej otoczka wymaga szerszego omówienia.