Redcafe.pl - Manchester United Forum
CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53)
+---- Wątek: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) (/showthread.php?tid=1411)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Hubson - 06-03-2013 12:45

Ferguson myślę, że ma jeszcze tak hmm, 2-5 lat pracy. Wydaje mi się, że tak wcześnie nie odejdzie. Natomiast Giggs. No co wczoraj grał ten zawodnik a w zasadzie to jak biegał no to podziw. Pracował aż miło się patrzyło. W dodatku 1000 mecz. Wielki przeciwnik, piękny stadion, świetna własna dyspozycja i wielcy gracze i kebab... No trudno nie mieć pretensji do uefy że taki ogórek sędziował nam mecz... Tak ważny mecz.

Z drugiej strony, ten dwumecz pokazał, że w dwumeczach jesteśmy cholernie mocni i jeżeli tylko dajemy radę w grupie to można dość wysoko mierzyć bo na OT jesteśmy w stanie robić wieeeelkie rzeczy i ja sądzę, że w ciągu najbliższych lat znowu może być więcej niż jeden finał.

A ja sobie życzę finału Borussia - Real jak w 97 roku. Taki finał obejrzę, tak to liga mistrzów dla mnie się już skończyła.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Tomassen - 06-03-2013 15:36

Fakt, muszę też to dodać. Giggs zagrał bardzo dobry mecz wczoraj. Chociaż jak widziałem zestawienie przed meczem, to byłem mocno sceptyczny i miałem spore obawy, ale naprawdę pokazał się ze świetnej strony, jak przystało na swój 1000. mecz!

A propos Fergusona. Marzyło mu się chyba The Treble w tym sezonie. I mnie też, i naprawdę w nie wierzyłem, ale myślę, że Fergie nie odpuści, dopóki nie wygra The Treble ponownie Wink


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Under - 06-03-2013 15:49

Za weszło:
Cytat: Czy Nani zaatakował nierozważnie? Czy użył nieproporcjonalnej siły? Czy to było "niechcący"? Zapytaliśmy o całą sytuację przewodniczącego Kolegium Sędziów w PZPN-ie, Zbigniewa Przesmyckiego. Jego werdykt? Absolutnie zasłużona czerwona kartka. Według Przesmyckiego Nani przed wyskokiem nie mógł przeoczyć Arbeloi i fakt, że w locie patrzył wyłącznie na piłkę, niczego nie zmienia i o niczym nie świadczy. W takim wypadku znów otworzyliśmy przepisy:


Zawodnik popełnia poważny, rażący faul wówczas, gdy używa nieproporcjonalnej
siły lub brutalności w odniesieniu do zawodnika drużyny przeciwnej, kiedy walczą o piłkę będącą w grze.

Atak nogami, który naraża na niebezpieczeństwo zawodnika drużyny przeciwnej, musi być traktowany jako poważny, rażący faul.

Każdy zawodnik, który gwałtownie atakuje zawodnika drużyny przeciwnej, kiedy walczą o piłkę z przodu, z boku lub z tyłu, używając jednej lub obu nóg - czyniąc to z użyciem nieproporcjonalnej siły i narażając tego zawodnika na niebezpieczeństwo, popełnia poważny, rażący faul.

Poważny, rażący faul karany jest wykluczeniem z gry winnego zawodnika.

I tyle. Zamiast się oburzać jedynie na sędziego, nalezy pogratulować lepszej w dwumeczu drużynie(Realowi) i zastanowić się, czy nie przydałaby się co najmniej jedna zmiana pokoleniowa w naszej defensywie. Albo chociaż odważniejsze stawianie na Evansa.

Mam też wrażenie, że RvP nie wytrzymał psychicznie tego meczu, chyba za szybko zrobiono z niego "1 man army". Jego występ to ogromne rozczarowanie.
A przegraliśmy przez brak koncentracji. Nie można tracić 2 bramek w 3 minuty.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Hubson - 06-03-2013 16:18

Po 1 gdzie tu jest nieproporcjonalna siła? Poza faktem, że był w powietrzu to przecież lecąc nie wyprostował z całej siły nogi. Niebiezpieczne zagranie owszem, żółta kartka, owszem, ale nie czerwona. Weszło może pisać różne głupoty, widać ich fanów którzy nie mają pojęcia o piłce nie brakuje.

Co do lepszej ekipy w dwumeczu to ty chyba naprawdę masz nierówno pod sufitem. Lepszy w dwumeczu?? Potrafisz to uzasadnić czy tylko tak pierdolnąłeś żeby ZNOWU pokazać, że jest z tobą coś nie tak? Co prawda nie analizowałem drugiej bramki bo raczej każdy się skupił na absurdalnej kartce, ale do 60 minuty oni nie istnieli i bez pomocy sędziego nic by się nie zmieniło. Chociaż, przepraszam.
Krix zaraz napisze, że strzelili jedną bramkę więcej więc byli lepsi. Ja tam wolę się skupiać na tym co zostało do wygrania i liczyć, że przyszły sezon.
Co do oceny obrony i zawodników to myślę, że teraz nikt o tym nie myśli bo raczej nikomu jeszcze nie przeszło wkurwienie po wczorajszym meczu.

Btw. A co z wejściem Lopeza piąchami w twarz Vidica? To nie było niebezpieczne? Czemu o tym się nie mówi? Jakoś przepis że bramkarz jest nietykalny w piątce już nie obowiązuje, pominąwszy, że to było gdzieś na 6-7 metrze.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Ruuuuuuuuuud - 06-03-2013 16:28

Hubson napisał(a):Krix zaraz napisze, że strzelili jedną bramkę więcej więc byli lepsi.

I będzie miał rację.

Ja do defensywy nie mam pretensji.Nie rozumiem tylko dlaczego nie zamurowaliśmy bramki tak jak Chelsea z Barceloną.
Oraz tego dlaczego Modrić miał tyle miejsca.Nie tylko przy bramce.
Czekam z niecierpliwością na niedzielne spotkanie z Chelsea, liczę na gorącą atmosferę i wsparcie dla naszych zawodników. I awans do półfinału Smile


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - panopticum - 06-03-2013 16:30

Nie będzie miał racji.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Kosma - 06-03-2013 16:31

Hubson napisał(a):Krix zaraz napisze, że strzelili jedną bramkę więcej więc byli lepsi.
Nie, nie napiszę tego, bo żeby zastosować twierdzenie o skwantowaniu piłki nożnej musi zostać spełnione założenie "przebieg meczu był zgodny z zasadami piłki nożnej". Dzięki Kebabowi - założenie jest nieważne i twierdzenie o kant dupy roztrzaść.

A Undermine... No cóż. Gruntownie się z tobą nie zgadzam, tyle. Co ty chcesz od naszej obrony wczoraj, to ja nie wiem.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Hubson - 06-03-2013 16:37

Ruuuuuuuuuud napisał(a):Nie rozumiem tylko dlaczego nie zamurowaliśmy bramki tak jak Chelsea z Barceloną

Ale po czy przed czerwem?


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - mat.ka - 06-03-2013 16:50

Szkoda, że Ferguson nie zareagował na czerwo Naniego zmianą. Mou był w tym szybszy i skończyło się tak a nie inaczej. Decyzji sędziego nie będę komentował, ponoć niesamowity z niego służbista i zasadny chłopak, więc przepisy sobie zinterpretował na swój pokrętny turecki sposób. Zawód i niedosyt po meczu niesamowity.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Tomassen - 06-03-2013 19:24

Undermine, trzeba wziąć kwestię subiektywną. Moim zdaniem nie była to nieproporcjonalna siła (czy jak to tam ujęli), w zasadzie Nani imho siły nie użył, najzwyczajniej przyciągnęła go grawitacja (jak każdego człowieka), nie ruszał nogą żeby na siłę kopnąć Arbeloę, w ogóle całe niebezpieczeństwo tego faulu polegało na tym, gdzie ta noga spadła, czyli zdecydowanie za wysoko, siły wielkiej w tym nie było. I pierdolenie, że musiał widzieć Arbeloę, przecież koleś doskoczył z boku, Nani lampił na piłkę, nie ma oczu wokół głowy.

I też w sumie nie zrozumiałem, o co chodzi z tą obroną


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Pchela - 06-03-2013 19:44

Ja sie odniose do wszystkiego w piatek. Raz, a konkretnie. Napisze tylko, ze faul NIE BYŁ na czerwoną.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Minh - 06-03-2013 21:46

Mimo porazki, dawno nie bylem tak dumny, ze jestem kibicem United.

Juz przed meczem sadzilem, ze SAF moze wszystkich zaskoczyc, ale nie spodziewalem sie takiego skladu, that's for sure. Ale do feralnej 57 minuty, plan Szkota wydawal sie perfekcyjny. 39 letni Giggsy wracajacy 40 metrow za Ronaldo - miazga. Swietny wystep Walijczyka, jak na 1000 mecz przystalo. Do tego, po pierwszej polowie ciezko bylo wskazac jakikolwiek slaby punkt w naszej druzynie (moze jedynie Clev). Kontrolowalismy mecz, Real nie mial zadnych dobrych sytuacji, a my bylismy dobrze zorganizowani w obronie i w ataku. Pozniej bramka dla nas, euforia, ciezko bylo opisac co sie dzialo na ringu w Championsie. Faul Naniego, czerwona kartka, niedowierzanie, WTF? Geniusz Mourinho ze zmiana Modricia i dwie bramki przy ktorych raz zawinil Carrick a przy drugiej wydaje mi sie ze wiekszy blad od Rafaela popelnil Vida (BTW, Ronaldo slabo zagral, w czym duza zasluga Rafaela i Giggsa). Pozniej szkoda, ze nic nie wpadlo, no ale ciezko bylo sobie wyobrazic Real tracacy 2 bramki grajac w 11vs10.

Szkoda, bo gralismy swietnie. Szkoda, ze nie odpadlismy bo Real byl lepszy tylko w takich okolicznosciach. Szkoda, ze porazka przyszla akurat na 1000 mecz Giggsa.

PS. One Danny Welbeck, there's only one Danny Welbeck!

Kocur, przyszlosc ataku United, zdecydowanie najlepszy zawodnik w tym dwumeczu. Az strach pomyslec co bedzie jak nabierze doswiadczenia i bedzie bardziej skuteczny...

PS2. Zachowanie kibicow w stosunku do Ronaldo i Ronaldo po strzelonej bramce - szacunek.


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Under - 07-03-2013 18:46

Czego chcę od naszej obrony? Może tego, że jeśli gramy mecz z kimś poważnym to albo dostajemy kilka bramek(Spurs, Chelsea, City, Real) albo tylko De Gea temu zapobiega(1:1 ze Spurs i Realem).
Można tak wygrać ligę, ale nie LM. Zresztą, MU od dawna nie potrafi grać z drużynami z europejskiego topu :/


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - RedLucas - 07-03-2013 22:17

[Obrazek: fffffffffffffffffffffffffffffffffgg.jpeg]


RE: CL: Manchester United 1-2 Real Madryt (5.03.2013) - Pchela - 08-03-2013 15:00

Ok, post będzie długi, mam nadzieję że go ktoś przeczyta. Big Grin

Przede wszystkim jestem mega zadowolony z postawy United. Walczyli do końca, Vidić mógł sam ustrzelić hat-tricka, jednak role De Gei z meczu na SB przejął Diego Lopez. Zagraliśmy PERFEKCYJNIE taktycznie, kto ma fioła na punkcie taktyki (jak ja) ten nie mógł być zawiedziony meczem. Zauważyliście, że za długie piłki brał się Khedira (Danny Welbeck wyłączający z gry Xabiego Alonso Heart), a Ronaldo w pierwszej połowie grał jak Messi z Milanem? Real był kompletnie bez pomysłu, jestem przekonany, że gdyby mecz nie zakończył się w ~60 minucie, to kurewscy* Królewscy dalej by nie mieli ŻADNEJ klarownej sytuacji. Szkoda, że sędzia jest służbistą i sztywno się trzyma zasad, ale o tym później. Zobaczcie co się działo, gdy było trzeba gonić wynik, jak United wrzuciło ten szósty bieg i ile było sytuacji do wyrównania/wygrania spotkania. Jakiś kosmos, nie znam drugiej takiej drużyny, aby tak walczyła z charakterem grając o jednego mniej. Inną sprawą jest skuteczność, która leży i kwiczy. Giggs rozgrywający swój 1000. mecz i wracający ponad 30 metrów za Ronaldo, te wślizgi, te podania...nie ma i nie będzie takiego drugiego zawodnika na Old Trafford.

Decyzja sędziego, która ustawiła mecz: niestety, ale według przepisów jest to czerwona kartka. Przepraszam, według sztywnych przepisów, jest to czerwona kartka. Nani nie widział Arbeloi, chciał przyjąć piłkę, sytuacja była stykowa, nie miał wyprostowanej nogi, nie trafił go "czysto" w klatkę. Niby Nani prostował nogę, ale aby przyjąć piłkę, przez co sam ucierpiał (pomoc medyczna przy Portugalczyku). Niestety, kebab jest służbistą i zna pewnie przepisy na pamięć. Jednak taka sytuacja, jaką tu mamy jest sytuacją win-win. Gdy pokazałby żółtą (co powinien zrobić, nie poczuł tego "ducha gry", presja, nie skonsultował się z asystentem), nikt nie miał by do niego pretensji. Nikt. Nawet po tym, co działo się w pierwszym meczu (Varane vs Evra). Po czerwonej - na wyrost, to na wyrost - UEFA nic mu nie zrobi, bo działał wedle przepisów, a oni właśnie sprawdzają wszystko pod te przepisy, intencje i cała sytuacja były nieważne. "Jest w przepisie? No jest, to znakomita decyzja!".
Ogólnie arbiter sędziował w obie strony źle. Ręka Rafaela (która miała miejsce po czerwonej Naniego), jakiś spalony RvP, brak karnego i czerwonej dla Ramosa, w pierwszym meczu Brych bał się wyrzucić Varane, symulki Ramosa, "róg-widmo", po którym padła bramka dla United (do tej pory nie wiem czy był). Po co ten teatrzyk. Nie interesują mnie za bardzo te "sędziowskie autorytety". Bardziej mnie interesuje opinia piłkarzy, którzy to czuli i wiedzą jak to jest. Co mnie interesuje co mówi Przesmycki, czy pan Andrzej z Kwidzynia? Grali gdzieś w piłkę, wiedzą jak to jest, czy tylko znają regułki? No, zaraz ktoś wyskoczy z Royem Keanem. Tak, Roy Keane mówiący o faulu jest jak John Terry udzielający porad małżeńskich. Co następne? Suarez mówiący o rasizmie, aby wykopać go z footballu, Tusk spełniający obietnice czy Chujvez** Tevez propsujący Fergusona?

Taktyka. No, Ferguson zamknął mi japę. Odegrał się za finał z Barceloną. Ja kocham analizy, lubię sam dostrzegać ciekawe rzeczy, ale to, co to było - majstersztyk. Kto z nas, by posadził Rooneya, TAKIEGO zawodnika, w TAK WAŻNYM meczu, U SIEBIE kosztem Welbecka/Giggsa niech rzuci kamień. Jak rzuci, to niech znajdzie trochę wolnego miejsca, ścianę, i uderzyć głową z całej siły w tę ścianę. Element zaskoczenia, byłem niesamowicie obsrany nie widząc Wazzy w pierwszym składzie, ale żaden zawodnik nie zawiódł. Ale dalej jest taki "pass": United nie poniosło porażki, gdy Rooney i Robin van Persie zaczynali mecz w pierwszym składzie. Nie ma Rooneya i wpierdol. Angry
Ale no - mógłbym napisać wszystkie pozytywne epitety i przymiotniki, ale to za mało. Co do RvP, że nie wyszedł mu mecz - gówno prawda. Tu miał całkiem inne zadanie, niż do tego co przyzwyczaił nas w lidze (chociaż i tak dawno nie strzelił gola, ostatnio z Evertonem). Zobaczcie, że on miał być odgrywającym. Miał dostać piłkę, przetrzymać ją, oddać i się dobrze ustawić. Z tej roli wywiązywał się dobrze. Za mało brał na siebie ciężar gry, za mało uderzał (a może nie miał miejsca?) - tutaj są właśnie minusy. Ale jak uderzył to już konkret. Ten strzał z trudnej sytuacji, w której Diego Lopez wypluł wprost pod nogi Welbecka to jakiś crack. Ale miał jedną - dwie sytuacje, gdzie mógł (musiał!) strzelić bramkę. Jestem zmieszany. Confused Z jednej strony dobrze - z drugiej beznadziejnie. EH.

Underminowi nawet nie będę odpisywał, bo:
a) albo jest trollem
b) albo nie grał nigdy w piłkę
c) albo żyje w innym świecie
d) albo oglądamy inne mecze
Innej opcji nie widzę. Jesteśmy tak żałośni w obronie, że od początku tego roku w lidze United straciło aż 3 bramki. A ogólnie to 10 (w 14 meczach). Straszne.


* - nie miałem zamiaru obrazić sympatyków Realu, tak się tylko przekręca, broń boże wpisywać ostrzeżenia.
** - nie miałem na celu obrażenia niesympatycznego Argentyńczyka, po prostu tak widnieje na mojej hejtliście (TOP1, wyprzedza Chujareza Suareza). Rolleyes