Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Middlesbrough 2-2 Manchester United (06.04.2008) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2007/2008 (/forumdisplay.php?fid=24)
+---- Wątek: PL: Middlesbrough 2-2 Manchester United (06.04.2008) (/showthread.php?tid=143)

Strony: 1 2 3


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - sebos_krk - 06-04-2008 16:39

Czas poszukać jakiś pozytywów w grze naszych piłkarzy. I ich ocenić:Czas poszukać jakiś pozytywów w grze naszych piłkarzy. I ich ocenić:

6,5- Van der Sar- kilkoma interwencjai ratował swój zespół. I niewątpliwie dzięki niemu nie było blamażu.
4,25- Brown- nie radził sobie z Downingiem w pierwszej połowie. Żadnej ofensywnej akcji. Na środku defensywy wcale nie lepiej.
5- Ferdinand- trzymał obronę w kupie w czasie naporów Boro. Jego niepewne zagrania zaczęły się w momencie urazu, z którym grał kilkanaście minut.
4,25- O'shea- w powietrzu wygrywał każdy pojedynek, ale nie ustrzegł się kilku poważnych błędów. Niepewne wybicia, a szczególnie krycie na radar Aliadiera w sytuacji sam na sam.
5- Evra- starał się, ale niewiele z tego wynikało. Większysz pretensji nie można mieć do gry francuza.
5,5- Ronaldo- na poczatku spotkania robił z rywalami co chciał i zapowiadało się na kolejny show portugalczyka. Na zapowiedziach się skończyło...
4,25- Scholes- zupełnie niewidoczny. Zawiódł na całej linii niestety.
4,5- Carrick- asysta przy golu i niezly początek. Z czasem coraz więcej błędów. Coraz mniej wnosił do gry.
4,25- Giggs- na początku wyglądał na żwawego, że chce mu się grać. Ale czy zagrał choć jedną dobrą piłkę?
5,5- Rooney- waleczny, sporo się wracał. Przede wszystkim strzelił ważnego gola. Czasem chyba za bardzo chciał.
4,5- Tevez- lepiej zapomnieć o tym wystepie.
5,25- Park- po wejściu był jednym z najlepszych piłkarzy United. Wypracował drugiego gola.
..- Pique- wszedł na plac w trudnym momencie, ale błędów nie popełnił.
..- Hargreaves- próbował coś zdziałać prawą stroną. Po jednym z dośrodkowań było bardzo groźnie.


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - Donu - 06-04-2008 16:46

Nie...Nie! Diabły nie pokazały na co ich naprawdę stać! To było jedno z ich słabszych spotkań( których jest nie wiele. Wazza i Cris nie wygrają sami meczu, ale powiem, że pod koniec meczu chciało mi się śmiać <hahaha> Gdyby Middlesbrough wykorzystało te 100% sytuacje to byśmy przegrali :cry:
sebos_krk napisał(a):Manchester United nie jest już dla mnie faworytem do wygrania Champions League, a i w Premiership sytuacja robi się nieciekawa.
Bez przesady jeden remis o niczym nie świadczy, lecz po tej kolejce możny było stwierdzić, że nie zdobędziemy żadnego trofeum Sad .


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - bartez - 06-04-2008 16:46

Niestety meczu nie oglądałem :/ , ponieważ sam w tym czasie grałem. No cóż wynik chyba mówi wszystko, remis 2-2 z Boro jest dla nas porażką, Chelsea nas goni z meczu na mecz są co raz bliżej.
Obrona nam się posypała, najpierw Vida, teraz Rio :evil: w tym kluczowym momencie sezonu dopadły nas te nieszczęsne kontuzje. Jak ktoś wie co z Rio to pisać...
Obyśmy przeszli z Romą to będzie git, potem będzie się myśleć o meczu z Arsenalem oraz o półfinałach z Barcą (prawdopodobnie).


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - Czaplak - 06-04-2008 17:27

Coś przed meczem miałem złe przeczucia, byłem ciekaw co pokaże Alves i mały szok...yhm.
Najsłabszy jak dla mnie dziś O'Shea, Brwon oraz...Giggs, to co dziś na trójka pokazywała to wołało o pomstę do nieba, kaszana kompletna, już Pique lepiej się pokazał niż tamta dwójka obrońców, te podania długie i co najważniejsze dochodzące...

Z Boro gra nam się zawsze trudno, lecz ja widze pewne błędy w 11, zabrakło OH który by ładnie czyścił w 2 linii był wypoczęty śmiało mógł zagrać, mógł dostać szansę od początku Park, Giggs mógł być oszczędzany na Arsenal i Rome, a w 2 połowie własnie liczyłem na zmiane Giggs out, Park in...


Można mówić że defensywa się kaleczyła, ale jak świetnie gra Rio z Vidą to sam wiedzie taki Pique bądź Brown nie wskoczą za któregoś, ale...na Rome widze Hiszpana w 1 składzie, on musi zagrać :!:


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - Lukas - 06-04-2008 18:55

No i mała lipa się zrobiła :/ Miało być 8 pkt przewagi nad Arsenalem i 5 nad Chelsea- no niestety nie udało się. Z Boro nigdy nie grało nam się łatwo ale to wcale nas nie usprawiedliwia z dzisiejszego spotkania. Brak Vidy był aż za nadto widoczny- :cry: do tego Rio musiał zejść :/ W tym meczu było dokładnie widać jaki monolit w defensywie tworzą Serb i Anglik. Zawiodłem się na Brownie- po raz któryś pokazał swoją "klasę". Zgadzam się z Czaplakiem, że trzeba dać szansę Pique- należy mu się za postawę w meczach których zagrał.
Nie rozumiem decyzji SAFa co do włączenia do gry Scholesa i Giggsa- Paul grał przez całe spotkanie z Romą więc mógłby zagrać Andi. Giggs w tym sezonie nie zachwyca więc dlaczego grał całe 90 minut?
Ten remis można uznać za szczęśliwy- na pewno nie zasługiwaliśmy na zwycięstwo. Teraz Chelsea siedzi nam na plecach- 3pkt przewagi to nie jest dużo :/ Mam nadzieję że suszarka nie ominęła naszych i nie będzie podobnych meczy w naszym wykonaniu.


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - Kisia92 - 06-04-2008 19:01

Cytat:Nie rozumiem decyzji SAFa co do włączenia do gry Scholesa i Giggsa
Nie tylko ty.
Scholes gdyby odpoczął byłby przydatny z Romą, a tak jest zjechany i to sie ujawi w tym meczu. Tym bardziej, że znajac tegoroczna taktyke Fergusona zagramy 4-5-1 i Scholes poprostu bd musiał wyjść na boisko.
Giggs naprawde gra coraz gorzej, Park był od niego o niebo lepszy, to była pozytywna zmiana, teraz widac brak Naniego.


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - McLaren - 06-04-2008 19:32

Wynik to rozczarowujący, choć dzisiejsza gra tak naprawdę nie pozwoliła na nic więcej. Sprawiedliwy rezultat, a Boro mieli też świetną szansę już w ostatniej akcji meczu, lecz Edwin fantastycznie obronił strzał Tuncaya. Zdecydowany MOTM. Kila świetnych interwencji, raz zrobiło się gorąco, gdy poślizgnął się wychodząc przed pole karne po piłkę. Pokazał swoją klasę.

Po strzeleniu pierwszego gola, przestaliśmy nieco kontrolować sytuację i mieć wpływ na niektóre boiskowe wydarzenia. Middlesbrough wyczuło szansę, grając otwarty, ładny futbol. Wielka szkoda, że Afonso Alves tak skuteczny nie był tydzień temu na Stamford Bridge, gdzie miał dwie niesamowite okazje do zdobycia bramek, lecz trafił w słupek i poprzeczkę. Dziś Brazylijczyk nie miał już rozregulowanego celownika, niestety. Szczerze mówiąc... ten mecz był ostatnim, w którym mogliśmy sobie pozwolić na stratę punktów. Nie tracę optymizmu, będzie bardzo gorąco. Musimy pokazać Arsenalowi, gdzie jego miejsce.

Sam mecz stał na bardzo dobrym poziomie i widowisko mogło podobać się neutralnemu fanowi. Dobrze, że nie zostaliśmy w ogóle bez punktów, bo sytuacja mogłaby stać się nieco krytyczna. Patrzę na to właśnie przez pryzmat naszej najbliższej potyczki, gdzie możemy stracić punkty. Brakowało mi dziś na boisku Andersona i kontuzjowanego Naniego. Nasza obrona też nie wyglądała zbyt pewnie, mam nadzieję, że Rio nic poważnego nie dolega. Dobrze, że zgłosił, że nie ma się najlepiej i został zmieniony przez Pique.

Smutno ogląda mi się słabnącego Giggs'yego, który znów nie rozegrał dziś dobrych zawodów. Był bezbarwny. Łudzę się jeszcze, że stać go na grę na jego najwyższym poziomie. Chelsea zaś ma jeszcze dwa bardzo trudne wyjazdy z Evertonem i Newcastle walczącym o życie, także mogą tam zgubić punkty.

Swoją drogą, jak to mawia Avram Grant - This is football. Mogliśmy schodzić na przerwę prowadząc 2-1, ale Mike Riley - typowe dla niego - nie zauważył perfidnej interwencji ręką Taylora po groźnym strzale Ronaldo. Jestem pewien, że piłka zmierzała w bramkę. A tu proszę, zamiast jedenastki, mieliśmy rzut rożny.


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - Oskar - 06-04-2008 20:45

Oglądałem mecz i jestem zawiedziony. Boro miało 3-4 okazję, z czego wystarczyło wykorzystać dwie by urwać nam punkty. My mieliśmy masę podbramkowych sytuacji, na nasze nieszczęście zmarnowanych Sad

W zeszłym sezonie na tym samym etapie rozgrywek także zremisowaliśmy z Middlesbrough, tyle że 1-1 na Old Trafford, mimo to tytuł mistrza Anglii zdobyliśmy, teraz też tak będzie. Smile


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - Duras - 07-04-2008 13:08

Zgadzam się z @Oskarem, że tytuł zdobędziemy my, a nie Chelsea. Gdy oglądałem mecz to przestraszyłem się w momencie gdy Van Der Sar paradował i obronił prawie 100% strzał na 3 - 0. Jednak United też miało w końcówce kilka ładnych sytuacji i mogli wygrać te 3 punkty i być spokojni w walce o tytuł. No ale cóż realia są inne i a Arsenalem trzeba wygrać, a Chelsea sprawić kłopoty na Stamford Bridge i mistrzostwo znowu nasze :]


Re: PL: Middlesbrough - Manchester United (06.04.2008, 14.30) - mucha - 14-04-2008 19:25

Temat blokuję i przenoszę do Archiwum. Zapraszam do dyskusji o kolejnych meczach.