Redcafe.pl - Manchester United Forum
Snooker & bilard - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34)
+---- Wątek: Snooker & bilard (/showthread.php?tid=369)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Red - 05-05-2007 13:19

Ja tam licze na Maguire'a Smile lubie tego snookerzyszte, a na dodatek przypomina bardzo mojego kumpla Tongue


- man utd fan - 06-05-2007 11:38

Mark Selby pokonał Shauna Murphyego 17-16 i odniósł największy sukces w swojej zawodowej karierze awansując do finału Mistrzostw Świata.W drugim meczu John Higgins wygrał ze Stephenem Maguire'm 17-15.Finał John Higgins-Mark Selby liczę na Marka Selbyego bo chce żeby odnióśł jeszcze większy sukces niż finał.Go go Mark :twisted: :!:


- Red - 06-05-2007 12:30

Skoro odpadł Maguire i O'Sullivan to licze, ze Selby zasokczy wszystkich i wygra Smile


- Kuba_^^ - 06-05-2007 12:38

Szczerze mówiąc w finale swojego faworyta nie mam, choć po cichu chiałbym, aby wygrał Selby i zrobił naprawdę wielką niespodziankę. Ale jeśli wygrałby Higgins nie płakałbym, liczę głównie na zacięty mecz do ostatniego frejma Wink


- Zashi - 06-05-2007 13:33

Zaskoczyła mnie wygrana Selby`eg z Murphym. Moze i gra tego pierwszego wskazywała, ze moze sprawic niespodzianke, ale Murphy nie grał źle. Finał rządzi sie swoimi prawami - kazdy kto tu doszedl ma szanse na sukces. Wieksze szanse daje Higginsowi, bo Selby to raczej niewiadoma. Dzisiaj roztrzygniecie. Najwazniejsze abysmy obejzeli maxymalna iloc freamow Smile ...po cichu licze ze moze ktorys z nich zaszczyci nas maxem :wink:


- man utd fan - 08-05-2007 14:22

John Higgins wygrał z Markiem Selbym 18-13 choć wcześniej było 12-4 a Selby odrobił 6 partii więc za to go podziwiam choć szkoda,że przegrał Sad .No ale co następny sezon Selbyiemu też(mam nadzieje) dobrzę pójdzie.I tak było to wielkie zdziwienie,że awansował do finału bo musiał się zakwalifikować.A za start w finale zarobił chyba 400 tysięcy tyle co zarabiał przez rok.Go go Mark.


- Kuba_^^ - 08-05-2007 14:30

I tak na wielkie brawa zasługują obaj zawodnicy, Higgins oczywiście za wygraną, a Selby za sprawienie sporej niespodzianki i zajścia tak daleko. Pomimo tego, że już tylko przegrywał odrobił straty i nie stracił wiary. Jednak doświadczony Higgins wygrał z jeszcze nie tak ogranym Selbym.

Przed nami w połowie czerwca bodajżę, turniej w Warszawie, na którym będą m.in. wczorajszy zwycięsca z Sheffield John Higgins Wink


- gollaz - 08-05-2007 15:56

Szkoda, że przy 14:13 Selby nie wygrał, tylko wtedy finał pewnie skończyłby się koło 4. W ogóle to wie ktoś o której się skończył, bo poszedłem spać o 1:30, a było wtedy 16:13 ?


- Zashi - 08-05-2007 20:04

John Higgins po raz drugi w karierze został mistrzem świata. W wielkim finale Szkot pokonał Marka Selby'ego 18-13. Przy stanie 14-13, Mark Selby miał szansę na doprowadzenie do remisu jednak nie wykorzystał jej i Higgins ponownie wyszedł na dwufrejmowe prowadzenie.

Od tego momentu przy stole istniał już tylko jeden zawodnik - John Higgins. Szkot wygrał 3 kolejne frejmy robiąc przy okazji jedną "setkę", wyrównując w ten sposób rekord brejków stupunktowych wbitych podczas jednych Mistrzostw Świata. Ostatecznie mecz finałowy zakończył się o godzinie 1.55 czasu polskiego wynikiem 18-13. Tym samym został o 3 minuty pobity rekord najpóźniej zakończonego meczu finałowego Mistrzostw Świata. Do dzisaj rekord ten należał do Dotta i Ebdona, którzy niewiele wcześniej zakończyli swój finał rok temu.

Pejter -> Fajnie, tylko że już kilka osób o tym wcześniej napisało, więc wszystko o tym wiemy... Wysil się trochę przy twoich postach, a nie tylko suche informacje.


- gollaz - 08-05-2007 20:12

W sumie to Zashi odpowiedział mi o której mecz się skończył, a to mnie trochę interesowało.

Ciekawie zapowiada się ten turniej w Warszawie, szkoda, że aż tam, gdyby był na Śląsku chętnie wybrał bym się przynajmniej na jedną sesję.


- Zashi - 09-05-2007 15:46

gollaz napisał(a):W ogóle to wie ktoś o której się skończył, bo poszedłem spać o 1:30, a było wtedy 16:13 ?

Pejter napisał(a):Fajnie, tylko że już kilka osób o tym wcześniej napisało, więc wszystko o tym wiemy... Wysil się trochę przy twoich postach, a nie tylko suche informacje.

gollaz napisał(a):W sumie to Zashi odpowiedział mi o której mecz się skończył, a to mnie trochę interesowało.

Wiec o co chodzi? 8)


Co do mojej opini. Po cichu liczełem na Selby`eg - to dość nowy chłopak w najlepszym snookerze. Byłaby fajna niespodzianka.

Panowie komentatorzy mowili cos ze jakas organizacja zwiazana ze snookerem w Szkocji wyszła z inicjatywa aby w Polsce zrobic turniej zaliczany do Mastera. Komentator zaznaczył, ze gdybysmy my mieli taki pomysł miałby małe szanse powodzenia, ale gdy tak mysla Szkoci to juz inna sprawa. Ciekawe co z tego wyjdzie, w koncu zobaczyc O`sullivana, Hendry`ego czy Davisa w Polsce to "cos"...


- Thevil - 13-08-2007 21:01

No i jesteśmy po pierwszym turnieju w tym sezonie.
Początek sezonu i od razu niespodzianki - walijski finał to chyba największa z nich Smile Mało kto postawiłby na to, że Dale albo Day dojdą chociaż do ćwierćfinału, a Ci zaszli do samego finału Smile
Niespodzianka in minus to m.in. nadal średnia forma Hendry'ego czy Williamsa, chociaż Walijczyk już od dobrych 2-3 lat gra padakę.
Zadyszka nie puszcza też Dinga, chyba pamiętny finał Masters to był początek dołka Chińczyka.
Selby pokazał, że MŚ to nie był jednorazowy wybryk i chyba pojawił się nowy, mocny gracz, którego będzie się wymieniać w gronie faworytów każdego turnieju.


- Joanna - 13-08-2007 22:33

Od czasu do czasu, owszem, lubię sobie zagrać w bilarda, ale snookera omijam (zresztą nawet jakbym chciała to nie ma warunków). Znam jednak gościa, który był na kilku grach (tak to nazwijmy, w rzeczywistości nie mam pojęcia jak się to określa) na turnieju w Warszawie, a podczas ostatnich Mistrzostw Świata zaliczył dzień w którym spędził 8 godzin przed telewizorem oglądając jak panowie z kijami, wbijają kule.
Jest jednak rzecz, która mnie w tym sporcie porusza najbardziej. Żywiołowość publiczności (i komentującego w TV) i kamienna twarz grających. Ciekawi mnie tylko co komentator powiedziałby, gdyby zawodnik dostał zawału. "Oho, przykra niespodzianka, ale przejdźmy do następnego stołu" ? :lol:


- Thevil - 14-08-2007 10:59

joanna napisał(a):Ciekawi mnie tylko co komentator powiedziałby, gdyby zawodnik dostał zawału. "Oho, przykra niespodzianka, ale przejdźmy do następnego stołu" ? Laughing
Dla mnie duet Kruk - Jewtuch to najlepsza para komentatorska w Polsce, mają dużą wiedzę o snookerze, super kontakt z telewidzami i internautami i zawsze słucham ich z przyjemnością.
A co do tego zawału - oby nigdy się to nie zdarzyło Wink


- Zashi - 20-10-2007 17:56

Aktualnie trwa GP w snookerze. Jestesmy juz po cwiercfinalach. Kto ma najwieksze szanse? Wystarczy wymienic jednego zawodnika: Ronnie O`sullivane. Aktualnie ma on "dobry okres gry", wiec niewaznie z kim gra. I tak to on czaruje na strole. Niczym robot....