+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2007/2008 (/forumdisplay.php?fid=24)
+---- Wątek: PL: Manchester United 6-0 Newcastle United (12.01.2008) (/showthread.php?tid=509)
- Ciampel - 13-01-2008 15:16
KanT napisał(a):Nie koniecznie. Valvek już napisał, że Newcastle takie błędy robilo w obronie, że głowa mała, a Arsenal to inna klasa zupełnie.
No ale taka dynamika, szybka wymiana piłek i przemienność pozycji rozmontuje każdą obronę świata, nieważne czy jest to Newcastle, Stoke czy Real Madryt. Poza tym gdyby defensywa Arsenalu nie miałaby słabych stron, to sytuacja w tabeli prezentowałaby się zupełnie inaczej.
Zresztą przypomnijcie sobie bramki z Emirates, jedno genialne podanie Sahy do Evry wystarczyło, by czwórka zawodników w czerwono-białych koszulkach miała ochotę się zapaść pod ziemię. Nic wielkiego tam nie grają z tyłu.
- WoLaK - 13-01-2008 19:40
Właśnie na taki mecz United czekałem.Druga połowa była wyśmienita w naszym wykonaniu,wszystko wychodziło.Jeśli o mnie chodzi to najbardziej podobała mi się bramka Rio.To zgranie Wazzy było cudowne
Swoim zachowaniem roczarował mnie bardzo Alan Smith.Kibice mu zgotowali owację,a on nawet głowy nie podniesie.No trochę kultury.
Ale w przerwie suszarka Sir Alexa musiała pracować na zwiększonych obrotach
i to z jakim skutkiem
- Ciampel - 13-01-2008 20:36
A odnosząc się do pogromów, można powiedzieć, że zemsta była słodka
Ferguson ostatnio dużo komentował działania w Newcastle i ich zwycięstwo 5-0 nad "Diabłami" przed trzynastoma laty uznał za najgorszą rzecz, jaka się "Srokom" mogła przytrafić (poczuli się zbyt pewnie i zaczęli zbierać bęcki). "Ogoliliśmy" ich i historyczne rachunki są już wyrównane...
- KanT - 13-01-2008 21:51
Ciampel napisał(a):No ale taka dynamika, szybka wymiana piłek i przemienność pozycji rozmontuje każdą obronę świata, nieważne czy jest to Newcastle, Stoke czy Real Madryt.
Akurat defensywa każdej z tych drużyn jest do dupy
. A tak poważnie - ok rozmontuje, ale od Arsenalu możemy oczekiwać determinacji i odrabiania strat, czy chociaż ataków na bramkę Edwina.Ciampel napisał(a):Poza tym gdyby defensywa Arsenalu nie miałaby słabych stron, to sytuacja w tabeli prezentowałaby się zupełnie inaczej.
A kto mówi, że nie ma? Na pewno jest lepsza od defensywy NU, a i sama ekipa, jak już wyżej napisałem, nie położyłaby się na ziemi po pierwszym strzelonym golu.
Ciampel napisał(a):rachunki są już wyrównane...
Oj nie, teraz to Newcastle musi się sprężyć, by nam dorównać
- Ciampel - 13-01-2008 22:04
Arsenal oczywiście pójdzie za ciosem i pokaże charakter, ale na Old Trafford wszyscy zgotują im prawdziwe piekło. I jeśli będzie to mecz decydujący o losach tytułu, jestem pewien, że wyjdziemy z niego zwycięsko. Ale to daleka przyszłość.
KanT napisał(a):Oj nie, teraz to Newcastle musi się sprężyć, by nam dorównać Razz
Rewanż na St' James już za miesiąc, nie będziemy długo tęsknili za "Srokami", kto układał ten terminarz?
- KanT - 13-01-2008 22:12
Ciampel napisał(a):Arsenal oczywiście pójdzie za ciosem i pokaże charakter, ale na Old Trafford wszyscy zgotują im prawdziwe piekło. I jeśli będzie to mecz decydujący o losach tytułu, jestem pewien, że wyjdziemy z niego zwycięsko. Ale to daleka przyszłość.
Ja też jestem pewien, że wygramy, ale nie bilansem kilku goli, jak wcześniej pisałeś. Chodzi o to, że jeśli chce się wygrać mecz z ekipą wielkiej czwórki, to trzeba zagrać minimum tak jak wczoraj ze "Srokami". Popatrz na mecz z Liverpoolem. Tam zawodnicy byli w podobnej dyspozycji, a mimo wszystko nie narzuciliśmy im swojego stylu i nie szarżowaliśmy akcja za akcją.
- Skull - 14-01-2008 01:18
Nie zaczne postu słowami "co tu dużo pisac" bo akurat jest o czym pisac 8)
Świetna druga połowa ,bo w pierwszej brakowało szczescia lub skutecznosci Rooneyowi. Fatalny błąd sędziego ,który nie uznał gola strzelonego przez Owena. Tak jak pisaliscie,Ferguson darł jape w przerwie (Rio to przyznał po meczu) no i to pomogło ,wiedzieli tez o wyniku Arsenalu więc tym bardziej ich posniosło :wink: Swietnie Ronaldo i Tevez ,dobra zmiana Simpsona 8) No i pochwalic musze Edwina za świetne wyjęcie piłki po strzale N'zogbi :!:
Jesli utrzymamy taką forme to bedziemy demolowac kolejnych rywali :twisted:
- Maro11 - 14-01-2008 12:45
2 polowa przypominała mi 2 połowe z ubiegłego sezonu z blackubern czyli totalna dominacja, newclastle zagralo najgorzej jak szło czyli zaczeli bronic we własnym polu karnym.
w wielki optymizm bym nie popadal sroki sa w dołku co pokazuja ostatnie wyniki.
- Gracek_11 - 14-01-2008 12:52
Skull napisał(a):Fatalny błąd sędziego ,który nie uznał gola strzelonego przez Owena.
Owen rzeczywiście był "on side", ale chyba Pejter wspomnial już o tym, że nie wiadomo co by bylo, gdyby akcję sędzia puścił. Zobaczcie reakcję Rio, gdy widzi, jak boczny unosi chorągiewkę, a główny gwiżdże. Owen dopiero parę sekund po tym pakuje pilkę do siatki, reakcja Edwina również mogłaby być inna w wypadku puszczenia przez sędziego akcji. "Sroki" mogą pluć sobie w brodę, że nie wykorzystali błędu O'Shea. Milner trafił w Nemanje.
Ciampel napisał(a):Rewanż na St' James już za miesiąc, nie będziemy długo tęsknili za "Srokami", kto układał ten terminarz?
Komputer 8)
- Maciek - 14-01-2008 18:05
Nikt obecnego United, ktore tak chwali Ferguson, a jak tak oceniłem, pokory w Europie nie nauczył, więc moje słowa dopiero mogą być zweryfikowane, na pewno jeszcze zweryfikowane nie zostały
Ciampel napisał(a):Rewanż na St' James już za miesiąc, nie będziemy długo tęsknili za "Srokami", kto układał ten terminarz?Żeby znów życie nie pokazało, że po takim laniu, niewiele czasu poźniej, wynik nie będzie aż tak jednostronny... Krókto mówiąc - wygrajmy to
- bela - 14-01-2008 21:52
Dopiero dzisiaj mialem przyjemnosc zobaczenia meczu z Newcastle wiec pokusze sie o oceny dla zawodnikow
Edwin - Roboty wiele nie mial , jak juz Newcastle oddalo strzeal to lapal bez zarzutu -7
O'shea - Ładnie pomagal w akcjach ofensywnych ale w obronie bylo juz przeciętnie = 6
Vidic- Solidnie zadnego wiekszego bledu nie popelnil - 7
Ferdinand - to samo co Vida + bramka - 8
Evra - Akurat ten wystep byl srednio udany , mniej niz zawsze wlaczal sie do akcji ofensywnych , w obronie bez zarzutu - 6
Anderson - ładnie ciągnoł nasze akcje , duzo biegał , solidny wystep - 8
Carrick - Hmm piekne podania ( szczegolnie spodobalo mi sie podanie do Rooneya z 15 minuty meczu ) dobry strzal w koncowce meczu , za to w defensywie wystep slaby - troche za duzo strat - 7
Ronaldo - Cos trzeba pisac?
- 9 Giggs- Bezbarwny mecz , jakby nie kilka dobrych wrzutek to nie wiem czy bym go zauwazyl na boisku
- 6Tevez- Jak zawszze waleczny , 2 gole , asysta - czegos mozna chciec wiecej ? - 9
Rooney - Chyba troche za bardzo chcial i mu nie wychodzilo , mimo niekutecznosci bardzo aktywny i wystep moze zaliczyc do calkiem udanych - 7
- N3M3SIS - 15-01-2008 17:19
w końcu znalazłem czas na obejrzenie skrótów
po dokonaniu tego, stwierdzam, że:1. Rooney miał niezwykłego pecha - gdzie huknął piłką, tak stał obrońca; mimo wszystko, mógł zdobyć chociaż jedną bramkę
Cytat:37' Rooney... Ilość niecelnych strzałów w samej pierwszej połowie jest już porażająca.
36' Rooney pięknie poradził sobie z Cacapą i sam Ferguson nie może uwierzyć, jak Wayne mógł tego nie strzelić
15' Doskonałe podanie do Rooneya i zabrakło tylko celniejszego strzału... Szkoda, szkoda
chociaż jedną... nie byłoby tego niedosytu, przynajmniej dla mnie :wink:
2. kiedy Owen zdobył bramkę spalonego nie było, ale to chyba wszyscy wiemy
3. przy ładnym golu Ferdinanda oczywiście też spalonego nie było, ale tu akurat nikt się nie będzie kłócił - stali w jednej linii
4. kiedy Tevez "zdobył" gola na 6:0 bramki nie było, bo piłka nie przekroczyła całym swoim obwodem linii bramkowej (tu już jednak niektórzy się będą kłócić, ale nie mówię, że Wy)
a czy jest możliwość, że w takiej sytuacji jak ta powyżej, mógłby zostać zmieniony wynik meczu? czytałem o tym jak to Rooney został "okradziony" - zresztą słusznie - więc posunąłem się trochę dalej z tą myślą :wink: bo niejednokrotnie takie zmiany spowodowałyby również zmiany w ilości punktów posiadanych przez zespoły
to straszne, ile można stracić, nie oglądając, a czytając mecz :|
- Kuba_^^ - 15-01-2008 17:27
N3M3SIS napisał(a):czy jest możliwość, że w takiej sytuacji jak ta powyżej, mógłby zostać zmieniony wynik meczu?
Bez przesady, tak już jest i pozostanie, zresztą bramka była, więc nie ma o czym rozmawiać
N3M3SIS napisał(a):czytałem o tym jak to Rooney został "okradziony" - zresztą słusznie - więc posunąłem się trochę dalej z tą myślą
To, że komuś zaliczono tamtą bramkę to zupełnie inna sprawa, wyniku to nie zmienia, jednak myślę, że troszkę przesadzili, równie dobrze tą 3. bramkę z Newcastle mogli zaliczyć tam któremuś z piłkarzy 'Srok', też się piłka odbiła...
- N3M3SIS - 15-01-2008 17:38
niby tak, ale w meczu z arsenalem strzał Rooney'a (według mnie) szedł prosto w bramkarza, a na pewno mógłby to Almunia wybronić, jednak ktoś tam zmienił tor lotu piłki i to zmyliło bramkarza (jupi)
choć niektóre rykoszety są bardzo kontrowersyjne... ale według mnie przy takich właśnie golach zdobytych ręką (np. ostatnio Riise, czy ten ktoś z arsenalu) powinny być stosowane przywileje korzyści, zawsze, bez wyjątku!
miejmy nadzieję, że takich sytuacji nie będzie w meczu z Reading, bo zacznie się gadanie, że wygrywamy szczęsliwie, że uznawane są nam nieprawidłowo zdobyte bramki, itp.
- Ciampel - 16-01-2008 17:59
N3M3SIS napisał(a):miejmy nadzieję, że takich sytuacji nie będzie w meczu z Reading, bo zacznie się gadanie, że wygrywamy szczęsliwie, że uznawane są nam nieprawidłowo zdobyte bramki, itp.
Nie sądzę, że ktoś miałby tak mówić tylko dlatego, że zamiast pięciu goli strzeliliśmy szóstkę... Różnica klas była widoczna, w sumie "Srokom" koło tyłka latało, z jakim bagażem pojadą do Newcastle, a tak przynajmniej Tevez się ucieszył
A poza tym - nie zawsze poprawne decyzje tworzą piękno tego sportu... Gdyby sędzia mógł zajrzeć w powtórki, to nie mielibyśmy żadnych emocji, jakieś szachy, tylko że na większej powierzchni.