Redcafe.pl - Manchester United Forum
(19.04) Blackburn Rovers - Manchester United 1:1 - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32)
+---- Wątek: (19.04) Blackburn Rovers - Manchester United 1:1 (/showthread.php?tid=538)

Strony: 1 2 3


- Wojtek3 - 19-04-2008 20:57

Z Vidicem bylo to samo rok temu w Mediolanie, mysle, ze chyba za szybko powrot do gry, ja pisalem wyzej ze dzis jeszcze bysmy bez niego dali rade, a czy jego wina, troche z Rio sie nie dogadali, moim zdaniem duzo przypadku przy tej bramce niz błędow.

Carrick, Scholes, Giggs bardzo bardzo cieniutko, zaczynajac od 1 z prawej zagrał najslabiej, choc kilka razy szarpnął, Scholes dzis jak amator, masa niedokladnych przerzutow, Carrick - im dluzej trawala gra tym z kazda minuta uplywajaca sie budzil.

Ronaldo dzis mial 2,3 dobre okazje, ale Friedel jak Friedel, w pilke 5 lat nie gra, zna sie na rzeczy. Nani bardzo dobra zmiana, Tevez nasz najlepszy napastnik w tym sezonie.

RED ARMY 12 zawodnikiem, 4 punkty przewagi, 3 mecze do konca. UNITED :!:


- Kuba_^^ - 19-04-2008 22:06

Słabo, tym remisem nieco utrudniliśmy sobie sprawę, jednak też dobrze, że padł ten remis, a nie porażka, która przecież była tak blisko, znowu Tevez ratuje nam cenny punkt. Dużo już nie będę pisał o zawodnikach, bo już wspomnieliście, słabo Giggs, Scholes i niestety po raz kolejny Carrick, którego jeszcze nie tak dawno każdy z nas chwalił. Dobrze Rooney, słabiej Ronaldo, dobra zmiana Naniego i Teveza. Głupio straciliśmy tą bramkę, Kuszczak przy niej nie miał kompletnie nic do powiedzenia, a poza tym wiele roboty nie miał. Friedel po raz kolejny zagrał świetne spotkanie przeciwko UNITED...

Chwała za to, że zdołaliśmy wywieźć ten remis, ale powinniśmy wygrać to spotkanie.


- Wojtek3 - 19-04-2008 22:39

2007-11-11 Manchester U - Blackburn 2 - 0
2007-03-31 Manchester U - Blackburn 4 - 1
2006-11-11 Blackburn - Manchester U 0 - 1
2006-02-01 Blackburn - Manchester U 4 - 3
2005-09-24 Manchester U - Blackburn 1 - 2
2005-04-02 Manchester U - Blackburn 0 - 0
2004-08-28 Blackburn - Manchester U 1 - 1
2004-05-01 Blackburn - Manchester U 1 - 0
2003-11-22 Manchester U - Blackburn 2 - 1
2003-04-19 Manchester U - Blackburn 3 - 1
2002-12-22 Blackburn - Manchester U 1 - 0
2002-01-19 Manchester U - Blackburn 2 - 1
2001-08-22 Blackburn - Manchester U 2 - 2
1999-05-12 Blackburn - Manchester U 0 - 0
1998-11-14 Manchester U - Blackburn 3 - 2
1998-04-06 Blackburn - Manchester U 1 - 3
1997-11-30 Manchester U - Blackburn 4 - 0

W 10 lat wygralismy 2x na stadionie Rovers, oczywiscie w lidze.


- Ciampel - 20-04-2008 08:04

O pierwszej połowie jak najszybciej zapomnieć, mizerna strasznie, choć Santa Cruz też miał w tej bramkowej sytuacji dwie fury szczęścia... Czysty przypadek, ale pewnie Vidic wyciągnie należyte wnioski.

Styles jak zwykle musiał dorzucić coś "od siebie", ewidentna ręka kogoś z obrony Rovers, masa innych sytuacji. To już jego standardowe podejście w gruncie rzeczy.

Giggs ma straszne wahania, z Romą miażdżył na skrzydle, a wczoraj to on był miażdżony - gdyby nie świetna zmiana Naniego, pewnie gol by nie padł :?

W każdym razie passa bez porażki trwa! :mrgreen:


- Danny93 - 20-04-2008 09:43

W pierwszej połowie praktycznie dwa razy zagroziliśmy bramce gospodarzy,najpierw Tevez,stojąc kilka metrów od bramki nie trafił w piłkę po podaniu Rooneya,a później Friedel obronił strzał Ronaldo z główki po dośrodkowaniu Giggsa z rzutu rożnego.W drugiej połowie także przez długi czas niewiele dobrego działo się w naszej grze,dopiero w ostatnich 20 minutach,rozkręciliśmy się i nasze ataki w końcu przyniosły efekt,kiedy Nani w swoim stylu doskonale dośrodkował z rzutu rożnego,na pierwszy słupek zszedł Scholes,fantastycznie przedłużył dogranie Portugalczyka,piłka przeszła do Teveza i ten już po raz kolejny w tym sezonie w końcowych sekundach zapewnił nam jakże cenny punkt.


Ciampel napisał(a):Giggs ma straszne wahania, z Romą miażdżył na skrzydle, a wczoraj to on był miażdżony - gdyby nie świetna zmiana Naniego, pewnie gol by nie padł Confused

Z kolei wcześniej z Aston Villą Giggs zagrał bardzo dobrze,a z Boro słabo,czyli teraz czas na dobry występ Big Grin


- zaga92 - 20-04-2008 13:52

Ty meczem sprawiamy niepotrzebnie, ze walka o tytul bedzie zacieta jeszcze bardziej. Dobrze, ze mamy w zespole Teveza, ktory juz po raz kolejny ratuja nam punkt w koncowce. Jednak Blackburn pozostaje nadal jednym z najciezszych dla nas terenow.


- Wojtek3 - 20-04-2008 16:36

No wlasnie ile razy nam to Tevez ratowal tyłek w koncowce ? 8) 3,4 ? Tottenham, Lyon, Blackburn i to chyba tyle.


- Pejter - 21-04-2008 15:44

Morgan napisał(a):Scholesa i Giggsa i zobaczysz niszczycielską moc tego ustawienia

Ile razy czytałem w waszych postach o tym, że oni w "tym" ustawieniu czują się najlepiej? Jakbyśmy w taki sam sposób grali w 4-5-1 to byłoby narzekanie na ustawienie, nie na Giggsa i Scholesa, a że gramy 4-4-2 to pozostaje narzekanie na zawodników.

bela napisał(a):Słaby mecz Kuszczaka spodziewałem się więcej po nim

A co on miał zrobić oprócz tego co zrobił? Tongue

WoLaK napisał(a):Rob Styles . . .

Co znowu? To, że nie dał czerwonej Rooneyowi? Bo jeśli chodzi o nasze karne po "faulu" na Rooneyu (jedynie tutaj można polemizować), Ronaldo (:lolSmile, czy ręce Nelsona to nie przekonasz mnie o jego złych decyzjach.

A o tych 4 punktach przewagi już mi się nie chce czytać (chyba kilka postów w tym temacie)... Jeśli już chcecie pisać takie głupoty to napiszcie, że mamy 3,1 punkta przewagi (3,4 też można napisać, bez różnicy, byle między 3 a 4).


- Ciampel - 21-04-2008 16:44

Pejter napisał(a):A o tych 4 punktach przewagi już mi się nie chce czytać (chyba kilka postów w tym temacie)... Jeśli już chcecie pisać takie głupoty to napiszcie, że mamy 3,1 punkta przewagi (3,4 też można napisać, bez różnicy, byle między 3 a 4).

To nie nasz wymysł, a mediów - skysports, C+ - wszędzie tego pełno Wink

Ale bezmyślnie z niego korzystacie, więc nie widzę różnicy / P.

Czy to karalne? Big Grin W każdym razie 20 bramek różnicy względem Chelsea naprawdę jest bezcenne.


- Skull - 22-04-2008 00:22

Your father is your brother
Your sister is your mother
They're Fucking one another
The Blackburn Family.


Podsumowanie remisu z Adamsami :wink:


tevez - thomson315 - 22-04-2008 11:46

co do meczy z bluckburn chcialbym zwrocic uwage na to ze stracilismy pierwsi bramke...i oczywiscie w 90 pada bramka...a kto wybawicielem???-----> TEVEZ a przypomnijcie sobie mecz (o ile sie nie myle) z totenhamem...tam bylo podobnie.wynik po 1 i strzelcem w ostatnich minutach strzela Tevez.on jest prawdziwym wojownikiem na boisku...pozdro