Redcafe.pl - Manchester United Forum
FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35)
+---- Wątek: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) (/showthread.php?tid=646)

Strony: 1 2 3


Re: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - Tomek91 - 25-01-2009 10:19

Czy Ty nie zauważyłeś, że post matysa nawiązuje do postu garreta9? Wink Wczytaj się uważnie w post tego drugiego, potem przeczytaj post matysa, a na pewno uśmiejesz się z tego nieraz jak ja Big Grin


Re: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - sebos_krk - 25-01-2009 11:32

Trzeba przyznać, że ciekawe rzeczy piszecie. Tzn ja wiem co garret chciał napisać. Jeśli ktoś lubi brytyjski futbol sprzed lat to na pewno wielu piłkarzom w obecnym składzie brakuje charakteru. Czasem to wychodzi, gdy drużynie nie idzie i nie ma kto tego pociągnąć. Pisałem o tym po spotkaniu z Boltonem chyba. Więcej Rooneyów na pewno by się przydało. Podałem wtedy przykład, że w środku pola obok Carricka bardzo by się przydał w przyszłości ktoś usposobiony podobnie do Keano. W tej części boiska chociaż jeden piłkarz powinien być od uprzykrzania życia rywalom. Ale to wtedy takie przykłady podawałem.

Z drugiej strony nie możemy popadać w skrajności. Chyba United nie mają równać do słynnego szalonego gangu Vinniego Jonesa, który był podporą Wimbledonu w latach 90 tych. Każdy się bał z nimi grać, bo kontuzja była murowana. Tam piłkarze nie mający charakteru Jonesa, czy Denisa Wise nie mieli wstępu. Liczyło się tylko by umieli faulować. Zwycięstwa miały przychodzić razem ze strachem rywala, który nie mógł rozwinąć w pełni skrzydeł przeciw londyńczykom.
Na dłuższą metę to rozwiązanie nie przyniosło rezultatów. Futbol się zmienił, sędziowie też inaczej na to patrzyli. Proponuje sobie o Wimbledonie poszukać w googlach.

Co do Welbecka mocno skrytykowanego. Nie grał na swojej pozycji i było to widać. Jeśli miał piłkę na prawej stronie to zamiast dośrodkowywać zawsze szukał zejścia do środka, żeby rozegrać jakąś kombinację. Parę takich zagrań mu wyszło, więc nie wiem za co go krytykować. On ma jeszcze czas na naukę Wink


Re: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - garret9 - 25-01-2009 12:28

matys napisał(a):Zajebiste masz umiejętności interpretatorskie.

Też mam parę przemyśleń po meczu:
[...]

Same cioty, aż żal patrzeć.

Zupełnie nie zrozumiałeś o co mi chodziło... nie rozumiem jednak po co tyle agresji, to nie cfcpoland.com zebysmy sie miedzy sobą ciskali..

Nie mialem na mysli tego ze chlopaki są slabi, delikatni za miekko graja czy cos... wcale nie, bo po co.
Futbol ma iść do przodu, obecny skład UTD jest jednym z najlepszych w historii zdaniem wielu obserwatorow, kibicow i samych zawodnikow.. zauwazylem tylko ze zmienil sie nieco charakter graczy, ich zaangazowanie, a ta lista kontuzjowanych troche mnie przeraza... nie chce juz tego kontynuowac, bo chyba troche nie rozumiecie do czego chce nawiazac, na pewno nie do Wimbledonu, bo to co sie wtedy dzialo to byla psychodela, ale mysle ze wielu z nas nie pamieta takiej plagi kontuzji, urazow, stluczen, naciagniec, jeszcze chocby 5 lat temu..

Ale spoko, mozna byc bezkrytycznym kibicem, slepo wpatrzonym w klub, zakochanym w kazdym pilkarzu, w kazdym nazwisku i ciagle chwalic gre, krytykowac rywala za spowodowane kontuzje, sedziego za bledne decyzje i boga za pogode.
I zeby menadzer kupowal, kupowal, kupowal, kupowal gwiazdy kasa nazwiska... tacy kibice sa najlepsi.

ps.
Pamietacie za co wyleciał.. w zasadzie odszedł, Roy Keane ? przypomnijcie sobie co wtedy mówił i co zarzucał zawodnikom.. bo wielu kibicow MU szasta wspomnieniami o Keano chyba nie wiedzac tak naprawde za co zdobyl takie uznanie...


Re: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - matys - 25-01-2009 13:26

Wiem o co Ci chodzi, że nie mamy już tych jaj co kiedyś. Albo mamy mniejsze.

Tzn nie mamy już Keane'a czy Cantony, więc wiadomo, że to już jest inna ekipa pod względem charakteru. Ale zarzucanie im braku charakteru czy zaangażowania, jest co najmniej śmieszne. Jakbyśmy nie mieli charakteru i zaangażowania, to byśmy nie wygrali 2 razy ligi , LM, KMŚ, a w tym sezonie nie bilibyśmy się na 4 frontach(mowa o ostatnich sezonach, rzecz jasna).

Co do kontuzji, to nie wiem jak to można powiązać z charakterem chłopaków, że niby udają? Nie rozśmieszaj mnie. Kiedyś Saha zgrywał w Fulham kozaka, bo grał ze schorowanym kolanem, ukrywając to przez lekarzami. Jak to się skończyło, widzimy. Skoro Welbeck i Fabio, nie są gotowi do gry z WBA, to chyba nie zgrywali poszkodowanych na siłę wczoraj, no nie? Niepotrzebnie doszukujesz się drugiego dna w tym wszystkim. Pech, złe przygotowanie fizyczne, tyle.

garret9 napisał(a):Ale spoko, mozna byc bezkrytycznym kibicem, slepo wpatrzonym w klub, zakochanym w kazdym pilkarzu, w kazdym nazwisku i ciagle chwalic gre, krytykowac rywala za spowodowane kontuzje, sedziego za bledne decyzje i boga za pogode.
I zeby menadzer kupowal, kupowal, kupowal, kupowal gwiazdy kasa nazwiska... tacy kibice sa najlepsi.

Uwielbiam takie teksty :*

garret9 napisał(a):Pamietacie za co wyleciał.. w zasadzie odszedł, Roy Keane ?

No prawidłowo zjebał pół ekipy za brak zaangażowania, ale od tego czasu zmieniło się wszystko, wtedy byliśmy w dołku, nawet Roy był jakiś taki inszy. Gdybyś z taką krytyką wyskoczył po meczu z Middlesbrough, to bym ci przyklasnął, natomiast teraz to brzmi to jak mało zabawny żart.

Mi takie mecze jak te z Sunderlandem czy Boltonem , uświadamiają, że chęć zwycięstwa jest ogromna, zaangażowanie również, tylko formy brak.

A gdy z boiska wylatywał Rooney za ironiczne brawa(ironiczne brawa :shock: ) w kierunku sędziemu, to się wkurwiałeś, czy doceniałeś jego charakter. Jak ostatnio Vidic na KMŚ, zajebał tam komuś w twarz, to pomyślałeś 'coś ty narobił', czy 'fuck yeahh, charakterek, to lubie'?.


Re: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - garret9 - 25-01-2009 17:35

No teraz wymieniles przykłady nie mające nic wspólnego ze sportem, ale wiem o co chodzi..
Wtedy mnie wayne nie ucieszyl, bo głupio osłabił zespół, podobnie jak afera na mś z carvalho i crynaldo.. akcji vidica nie widzialem..
Chodzi mi o sportowa złość i zaangażowanie, przecież nie o jaranie się tym ze cantona pokopal kibica, ferdinand hostesse, a keane umyślnie zemscil sie łamiąc nogę, to już są zachowania skrajne..
Liczę tylko na większe zaangażowanie w zespół i wyniki zespołu a nie własny rozwój kariery.. A to widać po postawie na boisku i poza nim.. patrz heinze, becks, silvestre.. Oby nie poszli ich śladem od bohatera do zera! Tyle..


Re: FA Cup: Manchester United 2-1 Tottenham (24.01.2009) - Foster - 25-02-2009 20:21

Temat zamykam i przenoszę do archiwum