![]() |
PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35) +---- Wątek: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) (/showthread.php?tid=655) |
Re: PL: Manchester United - Fulham (18.02.2009; 21:00) - Lukas - 19-02-2009 09:19 Bardzo dobry mecz w wykonaniu Diabłów. Goście z Londynu zostali niemalże zgnieceni. Przez całe spotkanie to my byliśmy drużyną dominującą i wygraliśmy zasłużenie i całe szczęście dla Fulham, że tylko 3:0 bo okazji było mnóstwo. Sam Berbatov mógł ustrzelić hattricka, ale albo był na spalonym, albo nie trafiał w bramkę :roll: Obrona bez zarzutów. Widać jednak, że Evra robi różnice- gdy jest razem z Ronaldo na skrzydle to baardzo trudno ich zatrzymać. Pomoc bardzo dobrze. Ronaldo w pierwszej połowie trzymał jeszcze poziom, ale za to w 2 już mu ewidentnie nie szło. Park solidnie, ale chyba za bardzo chce strzelić bramkę dlatego mu to nie wychodzi. Atak: Ładnie Berbatov, choć niepowalająco. Wiemy że stać go na dużo lepszą grę. Tevez- jak dla mnie słabo- o ile w pierwszej połowie jeszcze jakoś próbował, szukał piłki, odgrywał do partnerów, to w drugiej kompletnie niewidoczny- kompletne nic. Apacz musi się bardziej postarać aby zasłużyć na kontrakt w United, bo takimi meczami na pewno nikogo nie przekonuje. Co do MOTM to bezdyskusyjnie Scholes- to co wczoraj wyprawiał to było coś niesamowitego. W momencie gdy wszyscy rozkoszują się formą Ryana, Paul znakomicie przypomniał o sobie: tak jakby chciał powiedzieć "hola hola, nie zapominajcie że jeszcze ja tu jestem". Każde jego podanie było niemalże na nos kolegi z drużyny, do tego ta cudowna bramka ![]() ![]() Jestem zadowolony z postawy Diabłów w tym meczu: oby tak dalej. No i mamy 5 pkt przewagi nad LFC <jupi> Re: PL: Manchester United - Fulham (18.02.2009; 21:00) - michal85 - 19-02-2009 10:32 Dzisiaj króciutko VdS - zgodnie z oczekiwaniami wiele roboty nie miał [ 6 ] O'Shea - kolejny solidny mecz. Jestem ciekaw, czy to właśnie on nie zagra w Mediolanie... [ 7 ] Vidić - wiele wysiłku ten mecz go nie kosztował [ 6.5 ] Rio - jw [ 6.5 ] Evra - raz czy dwa może niezbyt pewnie w defensywie, ale nadrabiał rajdami [ 7 ] Park - od kilku meczów gra słabiej. Nie wiem czy nie warto wypróbować w końcu Naniego [ 6.5 ] Carrick - zdecydowanie w cieniu...[ 7 ] ...Scholesa! - za pierwszą połowę dałbym mu 11/10. Te przerzuty na skrzydła były genialne. Widzieliśmy po prostu geniusza. W drugiej połowie trochę mniej aktywny. Po takim występie Scholesa zacząłem się zastanawiać, jak długo będziemy musieli czekać na zawodnika zdolnego do takich występów . [ 9.5 ] Ronaldo - ponownie bardzo zepsołowo gra. Kilka niezłych rajdów [ 7 ] Tevez - mało aktywny. Chyba jednak woli miejsce na łąwce ![]() Berbatov - to do czego nas przyzwyczaił, kilka ładnych podań i bramka [ 7 ] Rooney - świetny powrót [ 7 ] Gibson - może trochę na wyrost, ale lubię styl gry tego zawodnika. [ 6.5 ] Evans - wyglądał całkiem nieźle na tej pozycji [ 6 ] Re: PL: Manchester United - Fulham (18.02.2009; 21:00) - sebos_krk - 19-02-2009 12:05 Ja sobie chyba nagram na płytkę to spotkanie i będę odtwarzał co roku dla przypomnienia. Oczywiście dla samych przerzutów Paula. Wszyscy wiemy, że dla niego to pestka, ale w tym meczu to wyglądało jakby sobie z przeciwników robił jaja. Pierwsza bramka to już znany sposób wykonania rzutu rożnego, nawet Carrick jeszcze potem raz spróbował takiego zagrania, ale obrońca przechwycił piłkę. Cieszy powrót Rooneya. Jednak do naszej gry nie przywiązywałbym większej wagi, bo Fulham zaprezentowało najsłabszy futbol jaki można było pokazać. Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - Tomek91 - 19-02-2009 13:33 Ten mecz jest najlepszym przykładem na mecz jednostronny ![]() ![]() VDS- spokojny wieczór Evra- na poziomie, dobrze w ofensywie, spokojnie w defenywie O'Shea- Irlandczyk rozegrał naprawdę dobre spotkanie, w ofensywie dawał dobre wsparcie dla Ronaldo, a w defensywie za dużo robić nie musiał +asysta ![]() Rio i Vidic- spokojny mecz, dzielnie powstrzymywali Zamorę, choć dwa razy dopuścili do groźnych strzałów Carrick- dobrze, jednak przy takiej dyspozycji Scholesa grał jedynie drugie skrzypce w środku pola ![]() Scholes- 1 niecelne podanie przez cały mecz,ale pozostałe to już małe mistrzostwa świata, bezapelacyjnie MOTM ![]() Park- mógł zdobyć spokojnie z jednego gola, zaliczył asystę, a cały występ oceniam na plus ![]() Ronaldo- lepiej niż z Derby, ale celność strzałów pozostawiała wiele do życzenia. Berbatov- mógł ustrzelić hat-tricka, zdobył tylko jedną, ale i tak zaliczył dobry występ. Szkoda tej zmarnowanej sytuacji przy stanie 1-0, kiedy to Schwarzer wypuścił piłkę, liczyłem na jakąś podcinkę nad leżącym Australijczykiem ![]() Tevez- słabo, w pierwszej połowie jeszcze próbował, ale w drugiej do bezproduktywności dołożył niewidoczność. Rooney- powrót po kontuzji co najmniej dobry, gol po 2 minutach na placu gry i głód gry, liczę na dłuższy występ w meczu z Blackburn Gibson- bez zarzutu Evans- widać, że woli grać w środku, bo dośrodkowania mu jakoś nie wychodziły ![]() Rewanż z Fulham już za miesiąc. ![]() ![]() Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - CyberMU - 19-02-2009 14:47 Ja nie będe się rozpisywał na temat gry każdego z osobna. ![]() Ale o jednym muszę napisać coś mimo iż obejrzałem tylko pierwszą połowę. <gafa> Paul Scholes. Jak dla mnie i dal większości na tym forum piłkarz meczu. Idealnie podawał do kolegow, dużo widział( zresztą to wyniki z jego doświadczenia), strzelał z dystansu i po jednym z takich strzalow piłka wpadła do bramki. Co prawda z pomocą jakże wspaniałego Marka Schwarzera, ale wpadła. Tylko szkoda mi tych spalonych w pierwszej połowie po ktorych piłka wpadała do siatki. :roll: Sędzia dobrze w pierwszej połowie sie spisał. Ale grunt, że po raz kolejny VDS ma czyste konto. Ktos wie ile mu brakuje , żeby ustanowić rekord bez straty gola??? :twisted: bo mi się wydaje, że 2 mecze. ![]() E: Dzięki. ![]() Po raz kolejny uzupełniasz moje wypowiedzi. ![]() Muszę lepiej się rozglądać po forum. ![]() Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - Tomek91 - 19-02-2009 14:49 CyberMU napisał(a):Ktos wie ile mu brakuje , żeby ustanowić rekord bez straty gola??? :twisted: Jeśli w meczu z Blackburn do 88 minuty zachowa czyste konto pobije rekord Europy ![]() ![]() obecny wynik Van der Sara- 1302 minuty rekord Dany’ego Verlindena- 1390 ![]() Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - Szymcio - 19-02-2009 15:26 Przed meczem zapowiadałem ciężką przeprawę, zwycięstwo wymęczone po ogromnych trudach i znojach, a tu proszę. 3:0, wygrana gładka, lekka, rywale bez celnego strzału na bramkę. Dobrze jest od czasu do czasu obejrzeć tak grający Manchester. Cała drużyna zasłużyła na brawa a w szczególności: Paul Scholes. To, co robił ten facet przekraczało moje pojęcie. Kapitalny gol, mnóstwo cudnych zagrań znamionujących najwyższą światową klasę. Niektóre jego podania były tak kosmiczne, że aż nie mogłem uwierzyć, że on nadal to potrafi! Potrafi dogrywać z tak laserową celnością! Kilka przerzutów do Ronaldo to było coś, co przekraczało ludzkie pojęcie. W dodatku miał olbrzymi udział przy trafieniu Berbatova. Bezsprzecznie najlepszy na boisku. Dzielnie sekundował mu m.in. John O’Shea. Irlandczyk bardzo ładnie podłączał się do akcji ofensywnych, a i w obronie pracował bez zarzutu. Zanotował asystę, co w jego przypadku jest raczej wyjątkiem niż regułą. Występ jak najbardziej na plus. To, że Ferguson wciąż widzi go w składzie, tylko potwierdza to, że to gracz całkiem niezły. Wczoraj udowodnił wszystkim niedowiarkom swoją wartość. Brawo! Bardzo dobrze zagrał Cristiano Ronaldo. Nie rozumiem niektórych osób, które uważają, że Portugalczyk grał słabo itp. Znakomicie podawał, świetnie uzupełniał się z Johnem na prawej flance, błyskotliwie dryblował, grał absolutnie dla drużyny. Strzały mu nie wychodziły, no ale nie można mieć wszystkiego. Chociaż jestem pewny, że gdyby mecz trwał jeszcze dziesięć minut dłużej, to i CR trafiłby do siatki Fulham. Poniżej oczekiwań zaprezentowali się moim zdaniem Ji Sung Park, Michael Carrick i Carlos Tevez. Koreańczyk zgubił gdzieś znakomitą dyspozycję sprzed kilku tygodni, ciekaw jestem, czy szybko ją odzyska. W każdym razie, wczoraj był tylko tłem dla swojego kolegi szarżującego po przeciwległej flance. Carrick nie potrafił wyjść z cienia Scholesa, ale właściwie trudno mu się dziwić. Wczoraj nawet Xavi nic by przy nim nie pokazał. Tevez pokazywał znaną wszystkim waleczność i wsławił się właściwie tylko świetnym podaniem do Berbatova. To troszkę mało. Jesteśmy na dużym gazie przed wizytą na San Siro. Wystarczy jeszcze w sobotę sprawić podobny łomot Blackburn, a nie będziemy musieli się martwić. Defensorzy grają co najmniej dobrze, wrócił Rooney (i to jak!), Ronaldo odzyskał wigor... Czego chcieć więcej? Moje oceny: Van der Sar – 6 – W sumie nie musiał się wysilać. Jedyne dwa groźne strzały gości przeszły obok bramki. Nadal śrubuje swój niesamowity rekord. O’Shea – 7,5 – Asysta plus mnóstwo udanych rajdów na połowę przeciwnika. Ferdinand – 7 – Spokojny występ. Kasował większość podań Wieśniaków. Vidic – 7 – Podobnie. Bez większych problemów wykonywał swoją robotę. Evra – 7 – Kilka razy ładnie atakował. W defensywie raz został objechany, na szczęście bez konsekwencji. Ronaldo – 7,5 – Pracował z korzyścią dla drużyny. Widać, że jest już bliżej niż dalej od swej dyspozycji którą czarował w ubiegłym sezonie. Carrick – 6 – Bezbarwnie. Nie potrafił zrobić nic, czym przyćmiłby Paula. Scholes – 9 – Laser w nodze, oczy dookoła głowy. Park – 6,5 – Zanotował asystę przy trafieniu Rooneya, ale na przekroju całego meczu grał średnio. Berbatov – 7 – Strzelił gola, a mógł zdobyć jeszcze jednego. Kilka ładnych podań. Tevez – 6 – Nie wyróżnił się niczym szczególnym. Evans – 6 – Widać było, że prawa strona obrony mu nie leży. Nic specjalnego. Rooney – 6,5 – Zanotował „Wejście Smoka”, zdobył gola, ale poza tym nic wielkiego nie pokazał. Będzie lepiej. Gibson – 6 – Jeden ładny strzał. Cieszy mnie to, co pokazują Diabły. Świetna gra z przodu, spokój w obronie. Jak wspominałem wielokrotnie, w takiej dyspozycji musimy wywieźć z San Siro punkty. Pięć oczek przewagi nad Liverpoolem, dobra postawa całej ekipy. Jest cudnie. GLORY GLORY MAN UNITED ! Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - Foster - 19-02-2009 16:41 Ciężko nie być zadowolonym po takim meczu... Praktycznie przez cały mecz United dominowało na boisku, nie dając pograć zawodnikom gości. Zawodnicy Fulham wyglądali wczoraj bardzo marnie, zagrali słabo. Wpływ na ich słabą grę zapewne miała też bardzo dobra postawa United. Kolejny bardzo dobry mecz naszej defensywy, po raz 14 z rzędu nie tracimy bramki, to o czymś świadczy. Momentami nasza wczorajsza gra wyglądał niemalże idealnie, szczególnie wtedy gdy prowadziliśmy wysoki pressing. "Wieśniaki" nie widziały wtedy co zrobić z piłką... To co wczoraj zaprezentował nam Scholes, tak na prawdę ciężko opisać słowami. Niezliczona ilość świetnych zagrań, czy to krótkich, czy długich, świetne rozrzucenia do skrzydeł, bardzo dobra gra w defensywie, po prostu maestro, pan środka pola. Cieszy pierwsze 90 min Evry po kontuzji, miejmy nadzieję iż nie opuści już nas do końca sezonu. Kolejnym faktem, który również bardzo cieszy, to powrót Rooneya, raczej nie powrót tylko "Wejście smoka". Dobrze, że taki mecz trafia się przed tak ważnym spotkaniem, jakim niewątpliwie będzie potyczka z Interem. Po takim meczu wzrasta pewność siebie, choć ona w naszej drużynie i tak już jest wysoko od kilkunastu spotkań. Jeszcze tylko oceny poszczególnych zawodników: VDS - 1302 min bez puszczonej bramki mówią same za siebie O'Shea - wydaje mi się iż był to test przed meczem z Interem. Bardzo dobry mecz O'Shea, często włączał się do akcji ofensywnych, sprawiając sporo problemów obrońcą gości, no i zaliczył asystę. W obronie bez zarzutów Rio i Vidic - raz tylko nie upilnowali Zamory, na szczęście napastnik przestrzelił... Evra - tych jego rajdów brakowało mi najbardziej podczas jego absencji... jeden błąd w obronie, poza tym dobrze Ronaldo - często napędzał ataki United, czy to z lewej czy z prawej strony, sprawią obrońcom gości sporo problemów... jednak sporo ilość jego dośrodkowań była za mocna bądź za lekka... Carrick - nie zgadzam się, że wczoraj zagrał bezbarwnie... dobrze wykonywał swoją pracę, po prostu wczorajszego wieczoru wszystkie oczy były zwrócone na Paula Scholes - MOTM - dlaczego, napisałem w II akapicie Park - jak zawsze bardzo walecznie, jednak mało efektywnie.... asysta na plus Berbatov - dobre spotkanie Bułgara, strzelił bramkę, jak zawsze zaprezentował nam kilka ciekawych zagrań... Tevez - jak to dobrze, że Rooney jest już zdrów, mam nadzieję iż od meczu z Rover Apacz wrócił tam gdzie jego miejsce, czyli na ławce... Evans - zagrał na nietypowej pozycji, jednak poradził sobie całkiem dobrze Rooney - jak to dobrze, znów widzieć go w akcji Gibson - spokojny występ Re: PL: Manchester United 3-0 Fulham (18.02.2009) - Foster - 21-02-2009 21:47 Kto chciał to wypowiedział się na temat meczu. Temat zamykam i przenoszę do archiwum. |