![]() |
Puchar Narodów Afryki 2010 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38) +---- Wątek: Puchar Narodów Afryki 2010 (/showthread.php?tid=809) |
Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - bartez - 11-01-2010 18:21 Czary napisał(a):Otóż, właśnie chodziło mi o drugiego karnego.Kwas napisał(a):Czary napisał(a):Który karny z kapelusza :shock: ?Drugi na pewno nie powinien mieć miejsca. Gówno prawda, to co zrobił Gilberto podchodziło pod nurkowanie Crisa za młodu w United, coś karygodnego moim zdaniem. Co do poziomu sędziego to nadal uważam, że nie był on za wysoki i zdania nie zmienię. Podjął on kilka naprawdę błędnych decyzji ale jak się mówi, "oliwa sprawiedliwa" czy jakoś tak. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - sebos_krk - 11-01-2010 19:38 Czary napisał(a):W tym wyniku największa jest wina trenera Angoli, który zdjął najlepszych piłkarzy w 78 minucie, chcąc ich oszczędzić na inne mecze.:shock: Raz na milion meczy się tak zdarza? Faktycznie słaby trener jak tego nie przewidział ![]() Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - Czary - 11-01-2010 21:52 Nie o to chodzi, ale ściąga zawodników, którzy zapieprzają za dwóch, a w nich miejsce wpuszcza zupełnie bezproduktywnych piłkarzy, którzy przez 15 minut praktycznie nic nie zagrali. Taki Gilberto jak grał, to lewą stroną Malijczycy zupełnie nie mogli przejść, bo dobrze wspomagał Zuenge. Flavio łączył formacje ataku i pomocy, cały mecz biegał bezustannie. Zmiennicy popisali się tym, że po meczu nikt nawet nie pamięta ich nazwiska tacy byli "aktywni". To była bez wątpienia zła decyzja trenera, ale popełniłem błąd w tamtym poście, gdyż największa wina jest po stronie bramkarza, dzięki któremu wpadła pierwsza bramka, która w ogóle nie powinna mieć miejsca. W późniejszych poczynaniach obrony wyszedł już kunszt Kanoute, i dużo szczęścia. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - sebos_krk - 11-01-2010 22:13 A ja wciąż się będę upierał, że prowadząc czterema bramkami na 12-15 minut przed końcem można zdjąć trzech najlepszych piłkarzy jakich się ma. Można i czterech, a grać w dziesięciu. Takich rzeczy nie da się przewidzieć, a każda minuta odpoczynku może okazać się bezcenna dla danych piłkarzy, szczególnie w turniejach mistrzowskich. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - paolo - 11-01-2010 22:33 Burkina Faso bezbramkowo zremisowało z faworytem turnieju - Wybrzeżem Kości Słoniowej. WKS miało przewagę nad podopiecznymi Duarte, ale zawiodła skuteczność. W meczu łatwo było zauważyć charakterystyczne dla Afryki "stanie w miejscu", czyli po dograniu futbolówki do kolegi, wszyscy stoją nieruchomo, nikt nie wybiega na wolną pozycję. Ten z piłką przy nodze naciskany przez rywali (dość łagodnie, bo oni też nie kwapią się do pressingu) zagrywa do najbliższego partnera i tak przez całe spotkanie. Czyli ogólnie rzecz biorąc była to wolna, leniwa, bez błysku i elementu zaskoczenia gra. Piłkarze mogą się usprawiedliwiać złym stanem murawy, ale prawda jest taka, że większość meczów w Afryce wygląda w podobny sposób. Często wspominał o tym komentator na Eurosporcie (Strejlau?). Gwiazdy z europejskich lig także dostosowały się do tamtejszych warunków i wyglądało to, jakby odpoczywali na pojedynki ligowe. Dzisiejszy mecz pokazał, że na tym kontynencie każdy może rywalizować jak równy z równym. Nie raz się o tym przekonałem, dlatego nigdy nie typuję pewnych faworytów do zwycięstwa w PNA. Ale jakby nie patrzeć, jest to kolejny sensacyjny wynik w angolskim turnieju. Drogba, Kalou i spółka nie dali rady "słabiutkiemu" Burkina Faso. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - Czary - 11-01-2010 22:38 paolo napisał(a):Często wspominał o tym komentator na Eurosporcie (Strejlau?). To był chyba Jacek Gmoch ![]() WKS stworzyło sobie wiele okazji ale brakło skuteczności. Ponadto sędzia nie gwizdnął dwóch ewidentnych karnych na początku meczu, które mogły ustawić mecz. Btw Drogba strasznie się popisywał, przyjmując wszystko piętkami i w ogóle. Został im jeden mecz z silną Ghaną i jeśli nie wygrają mogą się pożegnać z turniejem już po fazie grupowej. E: nmz, wydawało mi się, że to był Gmoch, bo komentował już z Borkiem jakieś młodzieżowe MŚ. :oops: Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - Adis - 11-01-2010 22:45 Czary napisał(a):To był chyba Jacek GmochNo proszę Cię, Gmocha pomylić? ![]() Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - paolo - 13-01-2010 22:09 No i kolejne niespodzianki w tegorocznym PNA stały się faktem. Gabon wygrał z faworyzowanym Kamerunem 1:0, a Zambia zremisowała 1:1 z Tunezją. Oglądałem tylko drugi mecz. Zambia miała przewagę nad wyżej notowaną Tunezją, częściej atakowała i cisnęła. Arabom wyszła praktycznie jedna akcja po której padł gol. Zambijczycy mieli ich więcej - ze dwa wolne, kilka rożnych i trochę strzałów z akcji. Do tego jedna niezaliczona bramka z minimalnego spalonego. Ogółem tylko pierwsza połowa była ciekawa, bo w drugiej części obie drużyny odpuściły, ale również nie najgorzej. Podobała mi się bramka zdobyta przez "Miedziane Kule": dwójkowa akcja przeciwko bodajże pięciu defensorom "Orłów Kartaginy" i ładny strzał Mulengi tuż obok bramkarza. Na plus kapitan Zambii - sierżant Chris Katongo, który rozpracowywał obronę rywala i rozgrywał piłkę do partnerów. Na minus pomocnik Tunezyjczyków - Khaled Korbi, czyt. żałosny nurek (dosłownie otarł się czołem z Felixem Katongo 0,5 metra od sędziego technicznego i padł jak Materazzi). Zajebiste auty rzucał ten z '4' od podopiecznych Renarda, bodajże Musonda - prawie tak jak ten koleś ze Stoke. Gdyby nie wysocy defensorzy Tunezji, byłoby spore zagrożenie dla bramki Kasraoui'ego. Warte odnotowania jest również, że żółtą kartkę zobaczył dziś zawodnik rezerwowy. Turniej z każdym dniem coraz bardziej mi się podoba. Na 7 meczów, aż cztery zakończyły się remisem. Jutro znowu pojedynki w grupie A - Mali - Algieria i Angola - Malawi. Zwłaszcza ten drugi zapowiada się interesująco. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - Czary - 13-01-2010 22:27 Algieria gra praktycznie o wszystko, jeśli znów przegra, to jej sytuacja w tabeli bardzo się skomplikuje. Dzisiejsze mecze to tak jak pisałeś paolo kolejne niespodzianki. Szczególnie wygrana Gabonu nad Kamerunem. Świetny mecz Cousina. Strzelili bramkę (trochę było w tym przypadku) i umiejętnie bronili korzystnego dla siebie wyniku. O drugim meczu wszystko napisał poprzednik. Korbi do TVN ! :lol: żałosny jest chłopak. Taka symulka i to tuż przed sędzią technicznym. Naprawdę musiał być sporym optymistą skoro myślał, że ktoś się na to nabierze. Z wczorajszych meczy warto odnotować mecz Egipt - Nigeria zakończony zwycięstwem Egiptu trzy do jednego. Egipt gra bardzo skuteczną piłkę. Szybkie kontry, którymi pokonali dobrych Nigeryjczyków. Tym samym Egipt po tej pierwszej kolejce pokazuje, że jest jednym z większych faworytów tego turnieju (tylko on z takowych wygrał swój mecz). W drugim meczu tej samej grupy Mozambik zremisował 2-2 z Beninem, mimo że przegrywał 0-2. Ciekawy mecz dwóch drużyn, które mają być outsiderami tej grupy. Obie drużyny pokazały, że mogą sprawić wiele kłopotów wyżej notowanym rywalom. Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że Borek faworyzował we wczorajszym meczu Nigerię? Jakoś o wiele bardziej przeżywał ich akcję i bramkę niż Egiptu. Do tego wielka podnieta Taiwo i bronienie go na każdym kroku. Coś w w stylu meczu Real - Milan, gdzie również ciężko było mu utrzymać obiektywizm. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - paolo - 14-01-2010 21:57 Mali 0-1 Algieria. Diarra, Keita, Sissoko, Kanoute i spółka nie sprostali "Lisom Pustyni". O ile w pierwszej połowie jeszcze działo się coś ciekawego, to drugą część można porównać do nowej metody przetrzymywania piłki. Algierczycy będą mogli po tym meczu wydać podręcznik wybijania futbolówki i wstrzymywania gry. Na początku gra obydwu zespołów była w miarę dobrze ułożona taktycznie, ale z czasem oglądaliśmy coraz więcej błędów w defensywie. Po zdobytej bramce w 43. minucie, Algieria całkowicie wyłączyła ofensywę i grali w taki sposób, aby zaoszczędzić czas. Bezradne Mali próbowało atakować, ale bez skutku. Ogólnie mecz nudny, powolne rozgrywanie futbolówki. Wpadło trochę kartek i kilku zawodników wymieniało sobie obuwie, widocznie murawa im nie przypasowała. Teraz produkują chyba jakieś dziwne 2-częściowe getry. ![]() Angola 2-0 Malawi. Nie oglądałem pierwszej odsłony tego spotkania, więc opiszę tylko drugą połowę, w której zresztą padały obydwie bramki. Najpierw gola po uderzeniu głową zdobyła gwiazda reprezentacji Angoli – Flavio. Było to jego trzecie trafienie w turnieju. Kilka minut później były zawodnik Man United, Manucho agresywnie zaatakował obrońcę rywala i odebrał mu piłkę w polu karnym. W sytuacji sam na sam górą był napastnik "Czarnych Antylop", ale bramkarz Malawi mógł lepiej zachować się w tej sytuacji – rzucił się w krótki róg, odsłaniając Angolczykowi praktycznie całą bramkę. Wspaniała atmosfera na trybunach. Realizator bardzo często pokazywał kibiców, dla których takie wydarzenie w ich kraju jest prawdziwym świętem. W drugiej połowie dano nam obejrzeć prawdziwą plagę kontuzji i drobnych urazów. Zwłaszcza reprezentanci Angoli często opuszczali plac gry na noszach, m.in. dwa razy Flavio, którego ostatecznie zmieniono. W ogóle w całym PNA często widzę tych facetów z noszami na boisku, ale nie wydaje mi się aby gra była aż tak brutalna. Angola obecnie jest liderem grupy A z dorobkiem czterech punktów. Kolejne miejsca zajmują Malawi oraz Algieria – trzy punkty na koncie, zaś ostatnie jest Mali – jedno oczko zdobyte w niebywały sposób w starciu z Angolą. Jutro w grupie B zmierzą się dwie mocne ekipy Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Ghany. Pauzuje Burkina Faso. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - Czary - 26-01-2010 01:20 W niedziele i poniedziałek odbyły się mecze ćwierćfinałowe: Angola 0-1 Ghana 16' [0 - 1] A.Gyan Gospodarze zostali odprawieni, przez grającą bez swojej największej gwiazdy drużyną Ghany. WKS 2-3 Algieria 4' [1 - 0] S. Kalou 40' [1 - 1] K. Matmour 89' [2 - 1] A. Keita 90' [2 - 2] M. Bougherra 93' [2 - 3] H. Bouazza Chyba nikt się nie spodziewał, po tak fatalnym pierwszym meczu turnieju, że Algieria zajdzie aż do półfinału. Bardzo dramatyczny mecz, gdzie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Szczególnie emocjonująca była końcówka regulaminowego czasu. Przepiękna bramka Keity: <a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=xw63OWkSyMw">http://www.youtube.com/watch?v=xw63OWkSyMw</a> - najpiękniejsza bramka całych rozgrywek. Egipt 3-1 Kamerun 26' [0 - 1] A. Hassan (o.g.) 37' [1 - 1] A. Hassan 92' [2 - 1] M.N. Gado 95' [3 - 1] A. Hassan Egipcjanie dwa gole w dogrywce strzelili dosyć przypadkowo. Pierwszy po fatalnym błędzie Geremiego, który podał do Gedo ( :shock: ) a ten wykorzystał prezent i strzelił na 2-1. Trzeciej bramki w ogóle nie powinno być, bo piłka nie przeszła linii bramkowej. :shock: Nie wiem, czy sędzia jest ślepy, czy jak? Na takiej imprezie nie powinno być takich błędów. Zambia 0-0 Nigeria Karne: 4-5 Zambia zagrała dobre spotkanie. Szczególnie w drugiej połowie regulaminowego czasu gry miała zdecydowaną przewagę nad Nigerią. Dwa razy obrońca wybijał piłkę z bramki. Śmiało można stwierdzić, że maja bardzo ciekawą i perspektywiczną drużynę, która w przyszłości może się liczyć nie tylko na Czarnym Lądzie. Półfinały: Algieria - Egipt Ghana - Nigeria Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - sebos_krk - 26-01-2010 08:45 Czary napisał(a):Nie wiem, czy sędzia jest ślepy, czy jak? Na takiej imprezie nie powinno być takich błędów.Żeby to jeszcze był odosobniony błąd. Przecież dzień wcześniej Wybrzeże w dogrywce strzeliło prawidłowo bramkę, która nie została uznana, a słonie pożegnały się z imprezą. Ale przecież to jest wliczone w ducha gry <ściana> Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - Tomek91 - 01-02-2010 15:30 Puchar Narodów Afryki 2010 zakończony, po raz 3 z rzędu mistrzami czarnego lądu zostali Egipcjanie, którzy po nieciekawym meczu pokonali Ghanę 1:0 po golu na 5 minut przed końcem. 3 miejsce przypadło Nigerii, którzy w tym samym stosunku pokonali Algierię. Re: Puchar Narodów Afryki 2010 - paolo - 07-02-2010 15:06 Turniej został zakończony. Zwycięzcą po raz 7. w historii oraz 3. z rzędu okazali się piłkarze Egiptu. Kolejne PNA za dwa lata w Gabonie i Gwinei Równikowej. Temat zamykam i przenoszę do archiwum. |