![]() |
PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) (/showthread.php?tid=926) |
Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - Foster - 15-09-2010 21:32 danieltwi napisał(a):Więc teraz w tej trójce widzimy naszych zbawców wszelkich poczynań boiskowych?He? Chyba logiczne, że jak ktoś jest w formie, to się na niego liczy. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - daniel - 15-09-2010 21:45 Napisałem to z przekąsem bo sam doskonale wiem, że póki co to generalnie ta trójka ciągnie ten wózek jeżeli chodzi o naszą ofensywę. Życzyłbym sobie by utrzymali swoją formę jak najdłużej, jednak nie chciałbym by tylko na nich spoczywała odpowiedzialność za naszą kreatywność i skuteczność na boisku. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - Tomek91 - 16-09-2010 10:21 Po dwóch meczach bez zwycięstwa przychodzi czas na jeden z najbardziej prestiżowych spotkań sezonu. Nastroje po remisie z Rangersami najlepsze nie są, szczególnie przez coraz mniejszą liczbę pomocników i niefajną grę we wtorek. Jednak Liga Mistrzów, a Premiership to co innego. W niedzielę wybiegnie najsilniejszy na chwilę obecną skład, czego nie można było powiedzieć o ostatnim spotkaniu. Osobiście jestem zwolennikiem 442 na te spotkanie, z dwóch powodów. Za małe możliwości do środka, bo wystawiać Andersona na taki mecz od razu to jednak rzecz szalona, a po drugie atak. Bebratov jest w świetnej formie, ale jako osamotniony napastnik częściej zawodził, niż się sprawdzał. Zaś Rooney w obecnej dyspozycji też nie byłby najlepszym rozwiązaniem. No chyba, że 433, gdzie Roo, Berbatov i Nani grali by z przodu, zaś za nimi Scholes, Fletcher i Gibson. Mimo wszystko wolę 442 VDS Gary/O'Shea-Vidic-Rio/Evans-Evra Nani-Fletcher-Scholes-Park Roo-Berbatov Żadnych eksperymentów w postaci Rafaela, czy Evry w pomocy (z tego co pamiętam to zagrał w pomocy raz- na Craven Cottage w zeszłym sezonie). Nie wiem, czy Rio jest w dyspozycji na taki mecz, ciężko o opinie na temat jego formy po meczu, gdzie praktycznie cały mecz razem z kolegami z obrony musiał radzić sobie z jednym zawodnikiem, Liverpool na pewno tak defensywnie nie zagra. Obstawa prawej obrony też jest kwestią sporną. Trzeba ten mecz wygrać, bo jak po 5 meczach będzie już strata 6 punktów to sprawy nie będą wyglądać najlepiej. Nie można tracić tak wcześnie dystansu do lidera, fakt sezon jest długi, ale po co sobie kombinować sprawę od samego początku. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - Mata - 19-09-2010 15:29 superBerba, coś pięknego, brawa dla tego pana 8-) Nadal dziwię się jakim cudem straciliśmy, aż dwa gole w tym meczu. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - michal85 - 19-09-2010 15:35 Qtwa, obrona bez Ferdinanda to jakieś pośmiewisko. Niby grają dobrze przez 89 min, ale co z tego jak przez chwilę tracą zupełnie koncentracje i zaczynają się schody. Z taką defensywą daleko nie zajedziemy. Już się bałem, że zajebiemy przez głupawe błędy kolejne spotkanie, w którym graliśmy naprawdę dobrze, ale na całe szczęście był Berba. VdS - wydaje mi się, że przy wolnym mógł lepiej zareagować, a przede wszytskim inaczej mur ustawić [ 5.5] O'SHea - bardzo pozytywnie, w ofensywie również. Nie tracił dużo piłek [ 6.5 ] Evans - fatalna interwencja [ 5.5 ] Vidić - dawał rady w powietrzu [ 7 ] Evra - najlepszy jego występ od dobrych tygodni, aktywny [ 7 ] Nani - niepotrzebne symulki [ 7 ] Scholes - niewidoczny, ale trudno mu się grało w takim tłoku [ 6.5 ] Fletcher - był wszędzie, pod koniec trochę opadł z sił [ 7.5 ] Giggs - w końcu mi się podobał, zbytnio nie kombinował i o to chodzi [ 7 ] Rooney - ładne przerzuty i w zasadzie tyle [ 6.5 ] Berbatov - mówiłem od lat, że to geniusz [ 9.5 ] Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - Lasq - 19-09-2010 15:47 Śliwa napisał(a):Zastanawia mnie też manewr Fletchera przy drugiej bramce dla 'poolu, bał się, że ta piłka połamie mu rękę? <świr> Nie, poszedł za Meirelesem, który ruszył w bok licząc na taką właśnie reakcje. Błąd bo jak się stoi w murze to należy tam zostać a kryciem niech się martwią inni. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - mucha - 19-09-2010 15:52 Uff, już się bałem, że nie damy rady. Trochę nerwów mnie ten mecz kosztował, ale uwielbiam takie zwycięstwa rzutem na taśmę. Obrona wyglądała dobrze, a tu nagle faul Evansa, później O'Shea i się posypało. Vidić w pierwszej połowie był znakomity, żadna piłka go nie przeszła. W końcu podobał mi się O'Shea, bez większych błędów i świetne dośrodkowanie przy bramce Berbatowa. Evans przeciętnie, a Evra na swoim poziomie. Jeśli chodzi o grę Fletchera, mam mieszane uczucia. Z jednej strony grał bardzo walecznie, zaliczył kilka odbiorów, ale z drugiej strony często tracił piłkę. Scholes powoli traci swoją genialną formę z początku sezonu, ale i tak było nieźle. Nani i Giggs na plus. Rooney raczej bez zastrzeżeń, choć od piłkarza tego formatu wymagamy więcej. No i na deser Berbatow, który był niesamowity. W końcu nadeszły gole, których tak zawsze brakowało w jego dorobku. Gol na 2:0 może być nawet bramką sezonu. Wydaje mi się, że w jego grze kluczowa jest pewność siebie, swoboda. W poprzednich dwóch sezonach był nieustannie krytykowany, co mogło na niego wpłynąć negatywnie. Teraz dobrze wszedł w nowy sezon, nabrał pewności siebie i w końcu gra z wielką swobodą. A co mi tam, Berbatow - [ 10 ] 8-) Czy O'Shea powinien dostać czerwoną kartkę? Według mnie tak, ale spotkałem się z opinią, że nie, ponieważ Torres nie miał kontaktu z piłką. Ogólnie Webb nie sędziował dzisiaj zbyt dobrze. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - RedLucas - 19-09-2010 15:56 Grunt, że wygraliśmy! Aczkolwiek idzie dostać kurwicy, gdy spokojnie prowadzimy spotkanie, potem jakiś frajerski błąd, następnie drugi i jest nerwówka. Jedyny powód, jaki jestem w stanie wymyślić, przez który tak się dzieje, to brak pewności i doświadczenia Evansa w takich nerwowych sytuacjach. Choć z drugiej strony, w poprzednim sezonie takich problemów nie było, a Jonny grał sporo. Cóż, trzeba mieć nadzieję, że w końcu oswobodzimy się z tej przypadłości. VDS - nic nie miał do roboty, ale również uważam, że jakoś dziwnie ustawił ten mur. Chyba chciał całą bramkę nim zasłonić. O'Shea - dobrze, lepiej niż ostatnio, ale upiekło mu się przy tym faulu na Torresie. Evans - słabo dziś, chyba nie do końca wytrzymuje ciśnienie. Vidić - na swoim wysokim poziomie. Evra - w końcu! To jeszcze nie najlepsze wydanie Francuza, ale może to było przełamanie. Nani - dobre spotkanie, z paroma przestojami, no i minus za żenujące symulki. Scholes - solidnie, ale trochę mało widoczny. Fletcher - kilka złych decyzji, ale zostawił na boisku mnóstwo serca. Giggs - chyba najlepsze zawody w tym sezonie. Rooney - no słabo jest. Bardziej wygląda jak taki cofnięty napastnik, przez co mamy ich dwóch. Graj na szpicy! Berbatow - klasa! A druga bramka to jakiś niewiarygodny majstersztyk. Śliwa napisał(a):Zastanawia mnie też manewr Fletchera przy drugiej bramce dla 'poolu, bał się, że ta piłka połamie mu rękę? <świr> Nie wiem czemu w ogóle się odsunął, ale potem, to już chyba bał się, że dostanie w rękę i będzie kolejny karny. Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - Kwas - 19-09-2010 16:27 Nie sięgam pamięcią jak dokładnie Edwin ustawił ten mur, ale prawda jest taka, że gdyby Fletcher został na swoim miejscu, nie byłoby tematu. Także ja stawiam cenzurkę przy "interwencji" Darrena, który spisał się wg mojej opinii słabo. Niezbyt brał udział w grze, a jeśli już, to przy stratach piłki, a i sam nie wiele odebrał/przerwał. W ostatnim fragmencie spotkania trochę bardziej widoczny, ciągnął nasze akcje do przodu. Ogólnie słabo. Tak jedziecie po Evansie, a mi jakoś w głowie nie świta jakiś większy błąd Irlandczyka z Północy, oczywiście poza rzutem karnym. Ale fakt faktem, tyle co Vidić nie wygrał. VdS - może mógł się rzucić Vidić - świetny Evra - o wiele lepiej niż przed tygodniem O'Shea - takie coś mogę oglądać Nani - po chuj te symulki ? Ale fajnie było, podanie na 2-1. Scholes - cienko, a dobrze wszedł w mecz dwiema zajebistymi piłkami. Giggs - dawał radę, kreatywny Rooney - mało dobrych chwil, więcej złych Berbatov - <cwaniak> Jeśli ktoś chce nauczyć młodych adeptów futbolu, jak powinni się zachowywać przy rzutach rożnych zawodnicy drużyny broniącej, to niech bierze przykład z torresa. Najpierw należy stanąć i stać cały czas za rywalem, trzymać go za koszulkę, a gdy piłka jest tuż nad tobą, trzeba tak fajnie odskoczyć do tyłu :lol: Re: PL: Manchester United - Liverpool (19.09.2010; 14:30) - Szymcio - 19-09-2010 17:17 Cytat:GDY BY NIE SPERMATOW! Cytat:I ZNÓW HOWARD SEDZIOWAŁ NA NASZA NIEKORZYŚC JEBANY ŁYSOL Lfc.pl pozdrawia. Re: PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) - Adis - 19-09-2010 20:15 Parę zdań na chłodno. Najważniejsze były 3 punkty w tym prestiżowym spotkaniu, cel udało się zrealizować. O ile gra wyglądała nieźle, to trzeba zwrócić uwagę na jeden aspekt. Był to kolejny mecz, w którym mogliśmy stracić punkty na własne życzenie, ten brak koncentracji, bo chyba na to trzeba to zwalić jest niepokojący. Znów straciliśmy 2 bramki w odstępie kilku minut. Akcje Liverpoolu w tym spotkaniu można było tak naprawdę policzyć na palcach jednej ręki, oddali 2 celne strzały, obydwa zatrzepotały w siatce. Na szczęście Berba po raz kolejny potwierdził swoją klasę i udało się dowieźć korzystny rezultat do końca, pod koniec fajnie, inteligentnie utrzymywaliśmy się przy piłce. VDS - za dużo to on nie miał pracy, przy obydwu bramkach bez szans (szkoda, że Fletch zrobił lukę w murze) /6/ O'Shea - dobry występ, szczęśliwie udało mu się uniknąć czerwonej kartki, wspomagał Naniego w akcjach ofensywnych /6,5/ Vidic - lider formacji obronnej, nie przegrał chyba żadnego pojedynku /8/ Evans - od jego błędu zaczęły się nasze chwilowe problemy, miejmy nadzieję, że to doświadczenie zaprocentuje w przyszłości /6/ Evra - nie jest w najwyższej formie, ale widać było ogromny postęp w stosunku do ostatnich spotkań, aktywny /7/ Nani - tym razem postawił na efektywność i bardzo dobrze, kreatywny, niewiele zabrakło a miałby kolejną bramkę na koncie /7/ Fletcher - było widać sporo niedokładności w jego zagraniach, dodatkowo trochę zawalił przy drugim golu dla LFC /6,5/ Scholes - zrobił co miał zrobić, starał się prowadzić grę jak to on zanotował chyba tylko 2 niecelne zagrania /7,5/ Giggs - bez błysku, ale na pewno solidny występ Walijczyka /7/ Berbatov -Berbaclass i wszystko jasne, ankieta w tym temacie mówi sama za siebie /10/ Rooney - w cieniu Bułgara, choć małymi kroczkami jego forma chyba rośnie /6/ Re: PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) - Szymcio - 19-09-2010 20:52 I znowu! SAF: Liverpool nic nie pokazał Najzagorzalsi kibice dereds: Cytat:schowaj się dziadku ! Cytat:Nie ma się czemu dziwić. Też bym się nie martwił o wynik gdybym miał za sobą sędziego. Cytat:Boże jego mózg jest mniejszy od jego gumy która niedługo zapcha mu się w odbycie od takiego pieprzenia. Cytat:moj kolega fan Chelsea powiedzial ze widzial osatnio an meczu ManUtd jak ferguma wyciąga gume z pyska i wklada ja do szklaniki a dzisiaj ponoc zauwazyl jak wyciągnąl ja znwou i zacząl żuc.. chyba zuje orbid bo inne juz by poszly Cytat:A to ci pajac zarozumiały. Cytat:Przykra sprawa z tym Alexem. No ale on juz taki jest prosty i małostkowy. Cytat:on chce pokazać wyższość mułów Uwielbiam ich :twisted:. Re: PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) - nani19 - 19-09-2010 20:54 Ciekawe heh. Muszę Ci jednak powiedzieć, że najlepsi są kibice cfc po przegranych meczach hah. Ich komentarze na cfcpoland są bezcenne :-) Re: PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) - Szymcio - 19-09-2010 21:35 Cytat:Chelsea nie przegrała w tej kolejce - chyba, że o czymś nie wiem/ Czary Aaa... Gdzie on napisał, że przegrali? ![]() Re: PL: Manchester United 3-2 Liverpool (19.09.2010) - Czary - 19-09-2010 21:39 Moje niedopatrzenie - wybaczcie. :* |