![]() |
Premier League 2008/09 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35) +---- Wątek: Premier League 2008/09 (/showthread.php?tid=214) |
Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 06-05-2009 16:35 matys napisał(a):Ale jakoś United potrafiliście złoić dwa razy, Chelsea tak samo(choć ich za Scolariego wszyscy lali po dupie), a z Arsenalem dwukrotnie remisowaliście, Potrafiliśmy bo wiara w zwycięstwo była wielka mimo braku Gerrarda i Torresa w pierwszym meczu z wami,w drugim potrafiliśmy wykorzystać wasze błędy.Z Arsenalem zawsze nam się ciężko gra dlatego remisy.Chociaż drugi mecz z Arsenalem powinniśmy wygrać ale wszyscy wiedzą jak zachowała się nasza defensywa.Te wyniki są bardzo dobre porównując tamten sezon,widać że nasza gra się poprawiła. matys napisał(a):A majstra przegraliście z tego samego powodu co w ostatnich latach. Przez buractwo i frajerstwo Beniteza. Nie przypadek, że co roku tracicie w cholerę punktów z ogórkami. Jeszcze walka o mistrza nie przesądzona,chociaż szanse są marne ale ja wierzę.Zgodzę się,remisów było za dużo ze słabymi przeciwnikami,ale to nie tylko wina Beniteza zachował się frajersko ale dzięki niemu stajemy się coraz lepszym zespołem.Gdy Ferguson przejął MU nie wygrywaliście od razu potrzebowaliście czasu żeby być na szczycie,tak samo trzeba dać czas Benitezowi a udowodni swoją wartość. matys napisał(a):Jakby Benitez grał cały sezon swoje, to może byśmy oglądali dzisiaj wasze plecy, a tak to przyjdzie Wam raczej oglądać, jak zdobywamy 18 tytuł mistrzów Anglii. Co on myśli, że zaszachuje takie Stoke czy Hull jak Real Madryt? Benitez potrafi rozjechać taktycznie takie zespoły jak Real Madryt,Barcelonę,Milan,Chelsea,Manchester czy Arsenal ale słabo sobie radzi ze słabymi drużynami typu Hull czy Stoke. Re: Premier League 2008/09 - matys - 06-05-2009 16:52 PepePanDziobak napisał(a):Potrafiliśmy bo wiara w zwycięstwo była wielka mimo braku Gerrarda i Torresa w pierwszym meczu z wami,w drugim potrafiliśmy wykorzystać wasze błędy.No to jeśli macie problemy z mobilizacją na rywali z poza topu to to nie najlepiej świadczy o Benitezie. Przecież Wy, po 18 latach bez majstrach, powinniście mieć większy głód zwycięstwa ze Stoke niż my z Arsenalem. PepePanDziobak napisał(a):Te wyniki są bardzo dobre porównując tamten sezon,widać że nasza gra się poprawiła.Mam trochę inną teorie, ale nie mam argumentów, żeby ją obronić, więc zostańmy przy tym, że wasza gra się poprawiła. PepePanDziobak napisał(a):Zgodzę się,remisów było za dużo ze słabymi przeciwnikami,ale to nie tylko wina Beniteza zachował się frajersko ale dzięki niemu stajemy się coraz lepszym zespołem.Nie mówię, że tylko winny jest Benitez, ale wygląda na to, że ma problemy z wyciąganiem wniosków, bo sytuacja powtarza się rok w rok. Skład macie coraz lepszy, a punkty tracicie tak jak 3 lata temu. PepePanDziobak napisał(a):Gdy Ferguson przejął MU nie wygrywaliście od razu potrzebowaliście czasu żeby być na szczycie,tak samo trzeba dać czas Benitezowi a udowodni swoją wartość.Tylko, że o ile się nie mylę, to SAF gdy obejmował role menedżera w United, miał za zadanie nie zlecieć z ligi. A Benitez dostał drużynę, która zajęła 4(?) miejsce w lidze. PepePanDziobak napisał(a):Benitez potrafi rozjechać taktycznie takie zespoły jak Real Madryt,Barcelonę,Milan,Chelsea,Manchester czy Arsenal ale słabo sobie radzi ze słabymi drużynami typu Hull czy Stoke.No i właśnie w tym przejawia się dla mnie frajerstwo Beniteza. Re: Premier League 2008/09 - branka - 06-05-2009 17:22 Cytat:Jak mają taką delikatną konstrukcję psychiczną że po stracie bramki dają sobie strzelić jeszcze cztery to powinni odpuścić sobie piłkę a zacząć sadzić kwiatyUmarłam z tego tekstu <hahaha> Ja uważam, że Liverpool gra zawsze taką samą prostą piłkę, której nie lubie, ale mają niesamowity charakter i porafią wygrać absolutnie z kazdym na świecie poprzez maksymalną mobilizację i walke. Ale każdego roku potykają się na jakichś słabych zespołach z końca tabeli - a mistrza zdobywa nie ten, który wygrał wszystkie mecze z zespołami z wielkiej czwórki(choć jakieś punkty w ciągu sezonu trzeba w takich meczach zdobyć, ale nie musi to być komplet), ale ten kto był najrówniejszy i dawał radę także z tymi gorszymi, w momencie gdy taki zespolik z końca tabeli grał mecz zycia i gdzie padał deszcz i było zimno, i nikomu nic się nie chciało - 1:0 w takich meczach daje mistrza Anglii. Trudno mi powiedzieć czy to wina Beniteza, że co roku Liverpool frajerzy, bo z jednej strony przy nim zaczęli grać trochę ładniej i zrobił kilka mądrych transferów, ale z drugiej robi sobie drużynę narodową z lekka tam... i rzeczywiście takie ruchy jak ściąganie najlepszego zawodnika jakim jest Gerrard w momencie, gdy wygrana jest niepewna jest neiporozumieniem(a nie był to jeden jedyny raz kiedy taki ruch zastosował Benitez) - u nas nigdy nie schodzi Ronaldo w połowie meczu czy nawet w 85, Roo raczej też nie, chyba że biega jak szalony cały mecz i nie ma już siły, to wchodzi jakiś mocny zmiennik, alla Tevez w formie z zeszłego sezonu - oni nawet jak grają słaby mecz mogą zawsze zrobić jakąś akcję czy strzelić gola. Nie ściąga się takich zawodników choćby nie wiem co odpierdalali. Ile razy ja klęłam na Ronaldo, że gra beznajdziejny mecz a on strzelał gola na zwycięstwo... A Rafa często nie daje swoim kluczowym zawodnikom uratować meczu, to duzy błąd, bo w męczonym spotkaniu własnie ci najlepsi musza błysnąć w końcówce jednym dobrym strzałem. Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 06-05-2009 18:03 branka napisał(a):Ja uważam, że Liverpool gra zawsze taką samą prostą piłkę, której nie lubie A ile meczy Liverpoolu oglądałaś?Na jakiej podstawie mówisz że gramy prostą piłkę. branka napisał(a):Ale każdego roku potykają się na jakichś słabych zespołach z końca tabeli Beniteza nikt nie zrozumie,gdy po kilku remisach wygraliśmy z Newcastle 5:1 mówiono że piłkarze olali jego taktykę i grali tak jak chcieli. branka napisał(a):Trudno mi powiedzieć czy to wina Beniteza, że co roku Liverpool frajerzy, bo z jednej strony przy nim zaczęli grać trochę ładniej i zrobił kilka mądrych transferów, ale z drugiej robi sobie drużynę narodową z lekka tam... i rzeczywiście takie ruchy jak ściąganie najlepszego zawodnika jakim jest Gerrard w momencie, gdy wygrana jest niepewna jest neiporozumieniem Po części jest to wina Beniteza który źle dopiera taktykę i przeprowadza złe zmiany.Ale nie wszystko można na niego zganiać. Re: Premier League 2008/09 - truered - 06-05-2009 18:12 Hola,hola Premier League się chyba jeszcze nie skończyła? Ja bym troche spasował z takimi komentarzami, bo jak głosi klasyk : "Dopóki piłka w grze..." Copyright by Dariusz Szpakowski Inc. Re: Premier League 2008/09 - branka - 06-05-2009 18:43 Meczy Liverpoolu oglądałam zawsze sporo bo ojciec ich lubi. Ja raczej nie bardzo ![]() W ogóle co do lubienia/nie lubienia klubów to Keano ostatnio powiedział, że Manchester za bardzo sie lubi ostatnio z Arsenalem ![]() truered - sugerujesz, że możemy nie zostać mistrzem? Bo ja szczerze mówiąc już nie wierzę w skuteczny pościg Liverpoolu, pomimo że strasznie boję się najbliższych 3 meczy. Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 06-05-2009 19:00 branka napisał(a):Meczy Liverpoolu oglądałam zawsze sporo bo ojciec ich lubi. Ja raczej nie bardzo To pozdrów ojca od fana Liverpoolu. truered ma rację jeszcze Premier League się nie skończyło póki piłka w grze wszystko się może zdarzyć. Re: Premier League 2008/09 - Kula - 06-05-2009 22:51 branka napisał(a):Cytat: i rzeczywiście takie ruchy jak ściąganie najlepszego zawodnika jakim jest Gerrard w momencie, Bez złośliwości dla mnie w tej drużynie mózgiem i prawdziwym maestro jest Xavi Alonso. Uprzedzając pytanie oglądałem prawie wszystkie mecze lfc w tym sezonie ![]() Re: Premier League 2008/09 - Chudy - 06-05-2009 23:05 pewnie dlatego idzie na sprzedaż. z tego co gazety i gwiazdy mówią. Re: Premier League 2008/09 - truered - 06-05-2009 23:17 branka napisał(a):sugerujesz, że możemy nie zostać mistrzem? Bo ja szczerze mówiąc już nie wierzę w skuteczny pościg Liverpoolu, pomimo że strasznie boję się najbliższych 3 meczy.Tak sugeruje,bo w sezonie 95/96 w Styczniu traciliśmy do Newcastle 12 punktów,a i tak wygraliśmy ligę ![]() Re: Premier League 2008/09 - Czary - 07-05-2009 13:23 Zauważyłem, że Liverpool po kilku bardzo ładnych meczach potrafi zremisować z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Mecz na Upton Park nie będzie dla nich łatwy. W dodatku z tego co wiem będą grać bez Torresa i być może Alonso. Krótko mówiąc przed nami jedna z kluczowych kolejek. Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 08-05-2009 14:32 Kula napisał(a):Bez złośliwości dla mnie w tej drużynie mózgiem i prawdziwym maestro jest Xavi Alonso Gerrard jest wodzem na boisku jego obecność dużo zmienia nawet przy słabej formie,potrafi zrobić coś z niczego.Ten gracz może przesądzić o wyniku meczu.Xabi Alonso też jest jednym z najlepszych graczy ale Stevenowi nie dorówna. Chudy napisał(a):pewnie dlatego idzie na sprzedaż. z tego co gazety i gwiazdy mówią. Xabi Alonso nie odejdzie na wylocie jest Lucas,Babel i Diego.Gazety kłamią!!!Benitez chce wzmocnić zespół nie go osłabić a jeśli odejdzie to będzie to dla mnie duża niespodzianka. Czary napisał(a):W dodatku z tego co wiem będą grać bez Torresa i być może Alonso. Alonso nie zagra to już potwierdzone a Torres zacznie mecz na ławce. Re: Premier League 2008/09 - panopticum - 08-05-2009 14:34 W sensie Rafa ostatecznie rezygnuje z Lucasa? A tak w niego wierzył ![]() Re: Premier League 2008/09 - PepePanDziobak - 08-05-2009 14:36 Takie chodzą plotki ale czy to prawda może ulubieniec Rafy zostanie. Re: Premier League 2008/09 - Tomek91 - 08-05-2009 14:40 Cytat:"Xabi is not fit and cannot play," Benitez told Liverpoolfc.tv. "We think maybe in the next week he will be okay. We had an idea that he could be fit for this game but in the end it was impossible. Przed sobotnim meczem na Upton Park Liverpool, jednak nie będzie aż tak osłabiony jak mogło się początkowo wydawać. Cytat:Sir Alex Ferguson otrzymał wyróżnienie Managera Miesiąca za kwiecień, podczas gdy Andriej Arszawin został uznany Piłkarzem Miesiąca. Obaj panowie jak najbardziej zasłużyli na te wyróżnienia. ![]() |