![]() |
Champions League 2010/2011 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: Champions League 2010/2011 (/showthread.php?tid=896) |
Re: Champions League 2010/2011 - samcro - 29-04-2011 17:01 ![]() Tęsknie za nim poważnie. Re: Champions League 2010/2011 - El Polako - 29-04-2011 17:07 Kwas napisał(a):Tak, jestem prorokiem. Owszem taktyka Mourinha zniszczyła założenia barcelony i jedynie co to mogli wymieniać miliard podać na własnej połowie. Ale piłka zmienną jest I NIGDY NIE WIESZ CO SIĘ STANIE MIMO ŻE KONTROLUJESZ SPOTKANIE. Można jedynie przypuszczać a nie być pewnym. Re: Champions League 2010/2011 - El Polako - 29-04-2011 17:11 michal85 napisał(a):Cytat:Alves uniknął CIĘŻKIEJ kontuzji tylko dlatego że ma szybką nogę inaczej nie pograłby prze długi czas w piłkę.Ty grałeś kiedykolwiek w piłkę? U nas na orliku co tydzień kilka podobnych nakładek, a póki co jedyna złamana noga to po stanięciu na piłkę. NIe nie grałem wiesz? Durne pytania. Co ma orlik z waszym nędznym poziomem piłkarskim do takiego spotkania? To się różni wszystkim nawet kontuzjami. Gram w nogę na orlikach tydzień w tydzień przez całe weekendy zaczynając w piątek kończąc w niedziele(oczywiście w godzinach otwarcia orlika) ale teraz nie gram bo mam kontuzje s. Achillesa i wiem co to ostra gra ale wiem że tam to jest co innego. Wejście amatora a profesjonalisty to dwie różne sprawy. Jak grałem na hali z drugoligowcami z mojego rocznika to jak się zderzyłem z jednym( mimo podobnych warunków fizycznych) to myślałem że płuca wypluje tak mi dech zabrało... więc nie porównuj synek do gry na orlikach a do gry na światowym poziomie Re: Champions League 2010/2011 - michal85 - 29-04-2011 17:46 Pieprzenie w bambus tatusiek. Gdyby za zagrania, które mogą zrobić krzywdę przeciwnikowi karać wyrzuceniem z boiska to co mecz mielibyśmy kilka buraków. Pomyśl tatusiek do czego by to doprowadziło. Zagrań takich co kolejka w PL jest masa, tutaj nie ma mowy o brutalnym wejściu. Piłka była w zasięgu, celem Pepe nie były nogi Alvesa, nie był to również nadmiernie agresywny atak. Re: Champions League 2010/2011 - El Polako - 29-04-2011 18:12 To nie jest PL tylko LM a to duża różnica. Do czego by to doprowadziło? ano do tego że nie było by takich buraków a widowisko było by piękniejsze bez brutalności synek. Ależ skąd to nie było brutalne wszedł czyściutko i jeszcze przeprosił Alvesa. Weź nie pierdol smutów bo jeśli to nie było brutalne wejście to wejście De Jonga w finale MŚ, wejście Carraghera w Naniego, Paula(nie pamiętam w kogo w finale z City) czy Baloteliego w LE było pogłaskaniem po nodze/brzuchy czy w co tam trafili. A jakby była w zasięgu to by ją trafił i nie zaciskał tak zębów aby tylko wyjebać w Alvesa a jak dalej uważasz że to normalne to masz coś z głową i nie odróżniasz męskiej twardej gry od brutalnej i kontuzjogennej. Re: Champions League 2010/2011 - Hotwarty - 29-04-2011 18:21 El Polako napisał(a):To nie jest PL tylko LM a to duża różnica. Jaka różnica? W Anglii grają według innych przepisów? Re: Champions League 2010/2011 - michal85 - 29-04-2011 18:26 Brutalnie to wszedł właśnie Carragher w Naniego, gdzie piłka go nawet nie interesowała (z tego co piszesz to faul Pepe jest w twojej ocenie gorszy od tego Anglika. Tatusiek, jako że mamuśka uczyła, żeby dla starszych mieć szacunek, to nie powiem, że jeśli ktoś ma coś tutaj z głową to mój staruszek). To właśnie różni grę brutalną od ostrej, ale takiej którą jeszcze można zaakceptować. Ja nie dostrzegłem w zagraniu Pepe przesadnej agresji. Dziwne by było również, żeby nie wspominał tutaj o PL, na której się wychowałem i gdzie gra mi się najbardziej podoba. Zdrowia tatusiek i nie spinaj się tak, bo szkoda nerwów. Re: Champions League 2010/2011 - samcro - 29-04-2011 18:28 El Polako napisał(a):jeszcze przeprosił Alvesa.Góralu za co miał go przeprosić? Powinien powiedzieć : Przepraszam Dani że musisz tak długo symulować? Nie trafił go i to nie było zagranie z premedytacją, chciał w piłkę nie w nogi. Edit. :plask: :plask: Re: Champions League 2010/2011 - El Polako - 29-04-2011 18:58 samcro napisał(a):El Polako napisał(a):jeszcze przeprosił Alvesa.Góralu za co miał go przeprosić? Powinien powiedzieć : Przepraszam Dani że musisz tak długo symulować? Nie trafił go i to nie było zagranie z premedytacją, chciał w piłkę nie w nogi. Wiesz co to sarkazm? Hotwarty różnica jest taka że w Anglii gra się ostrzej i nie zawsze się gwiżdże to co się gwiżdże w La Liga czy LM albo LE tak samo z kartkami michal85 aha czyli dla ciebie brutalnie było by tylko wtedy jakby Alves nie cofnął nogi tylko czekał spokojnie aż Pepe wpierdoli się w niego? dobry jesteś Było widać jak chciał w piłkę tak samo jak Caragher i De Jong. Śmieszni jesteście i ściągnijcie klapki z oczu. To że nie lubicie Barcy nie interesuje mnie bądzcie poważni i obiektywni bo to żałosne co wypisujecie Re: Champions League 2010/2011 - michal85 - 29-04-2011 19:22 Cytat:Było widać jak chciał w piłkę tak samo jak Caragher i De Jong. Śmieszni jesteście i ściągnijcie klapki z oczu.Kto tutaj jest śmieszny niechaj ocenią postronni :lol: Niedługo każdy chybiony wślizg będzie postrzegany jako zbrodnia i karany burakiem. Przecież takowy może skutkować poważnym urazem, co nie?! Re: Champions League 2010/2011 - ZasadKG - 29-04-2011 19:53 Powiem tylko pare słów od siebie, bo gdybym miał pisać wszystko co myśle o tym klubiku jakim jest Barcelona to zajelo by mi duuuuuuuuuuuuużo. Nie wiem jak przedwczorajszym meczu ktoś może bronić Barcy i dalej twierdzić że grają najlepszy futbol na świecie, skoro to co zagrali to było gówno a nie futbol Re: Champions League 2010/2011 - El Polako - 29-04-2011 20:52 michal85 napisał(a):Cytat:Było widać jak chciał w piłkę tak samo jak Caragher i De Jong. Śmieszni jesteście i ściągnijcie klapki z oczu.Kto tutaj jest śmieszny niechaj ocenią postronni :lol: nie bo ty grasz na orliku i wjeżdżacie sobie co chwila wyprostowaną nogą w kolana i inne części ciała a przecież nie ma żadnej różnicy między amatorką michała a profesjonalizmem w PL czy LaLiga. Chybiony wślizg to co innego iż wjazd wyprostowaną nogą w nogi rywala ZasadKG napisał(a):Powiem tylko pare słów od siebie, bo gdybym miał pisać wszystko co myśle o tym klubiku jakim jest Barcelona to zajelo by mi duuuuuuuuuuuuużo. a czy ja bronie stylu barcy? co do niego to wypowiedziałem się wcześniej, bronie jedynie słusznej decyzji sędziego o wyrzuceniu z boiska Pepe na co zasłużył Edytuj posty! Następny razem użyję innych środków jeśli nie zastosujesz się do zaleceń / Foster Re: Champions League 2010/2011 - samcro - 29-04-2011 20:54 El Polako napisał(a):Chybiony wślizg to co innego iż wjazd wyprostowaną nogą w nogi rywala Oglądaj powtórki dotąd aż sam sie przekonasz że Pepe wchodził w piłkę nie w nogi. Potem wróć i przeproś. Re: Champions League 2010/2011 - El Polako - 29-04-2011 21:06 Jak już wspominałem widziałem już wiele powtórek i wile ostrych wejść w piłkę i na żadnym nie widziałem żeby ktoś atakował tak zaciekle z zaciśniętymi zębami pod polem karnym rywala co normalne nie jest. A do piłki to mu dużo brakowało. A do że chciał w piłkę nie tłumaczy tego bo takie wytłumaczenie można stosować do każdego faulu. Wyjebie kolesiowi z karata w głowe i powie że chciałem w piłkę ale nie zdążyłem tak się przecież gra na olikach u pana michała85(sarkazm jakby ktoś nie zczaił) Re: Champions League 2010/2011 - daniel - 29-04-2011 21:24 Może chłopaki dajmy już sobie spokój bo jałowa dyskusja, każdy ma swoje zdanie i niech przy nim zostanie, jedni oceniają sprawę bardziej obiektywnie inny mniej, ok tak bywa. Pojutrze bardzo ważny mecz na wyjeździe z Arsenalem, lepiej chyba na tym skupić całą energię zamiast po raz enty stwierdzać, ze w środę byliśmy świadkami mega chujni. |