Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) (/showthread.php?tid=1020)

Strony: 1 2 3 4


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Mubinio - 28-02-2011 15:47

Widzicie, gówno się stało. :-D Czyli nie macie racji. Łokieć jak łokieć, jakby mu przyjebał zdrowo to by mu krew puściła, albo by na chwilę był zamroczony. W powtórkach może nie wygląda to najlepiej, ale uwierzcie, że gdyby to było mocne, a było to znienacka, to tak miło by się dla gracza Wigan nie skończyło.
Co nie zmienia faktu, że FA potrafi różnie reagować i mamy dużo szczęścia.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - matys - 28-02-2011 15:54

Cytat:However, it would appear that Clattenburg's explanation of the challenge has left the FA with no scope to act retrospectively within the current rules as Fifa forbids national associations taking further action when the referee had already dealt with the incident.
Gówno się stało, bo FA nie może zmieniać decyzji sędziego.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Johnny99 - 28-02-2011 15:59

No cóż, teraz nagonka skupi się na Clattenburgu, który nadal głupio zaprzecza zbrodni Rooneya.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - daniel - 28-02-2011 16:01

Mubinio napisał(a):Widzicie, gówno się stało. :-D Czyli nie macie racji. Łokieć jak łokieć

Jakby czynu dopuścił się inny burak de Jong to byłby płacz, że barbarzyńca, cham, prostak ale jak nasz gracz zachowuje się jak pała to jest ok, no bo przecież czaszka mu nie pękła i w zasadzie po co on tam stał. Boiskowa walka to jedno boiskowe buractwo to inna gadka.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Mubinio - 28-02-2011 16:10

Nie rozumiem was - to, co na górze piszecie, nie zmienia faktu, że gówno się stało. Zamiast się cieszyć że będzie dostępny na kluczowe mecze, to wybrzydzają.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - daniel - 28-02-2011 16:13

Mubinio napisał(a):to wybrzydzają.

Jedni wybrzydzają a inni wybielają i ani Ty się nie zgodzisz na moją skrajność ani ja na Twoją.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - Johnny99 - 28-02-2011 17:15

Niektórzy fani (za każdym razem podkreślając, że, oczywiście, oni również są za ukaraniem Rooneya - żeby nie wyjść na heretyków i oszołomów) próbują rozpowszechniać inny incydent, tym razem z udziałem Caldwella i Evry, o którym w mediach ani widu, ani słychu. Ale nawet nie na to chciałem zwrócić uwagę, bardziej zainteresował mnie jeden z komentarzy pod tym klipem: Frankly the way you're trying to go about justifying Rooney's assault (yes, you are) is disgusting, and you really should take a look at your priorities in life when you're defending an assault committed by a man who hires prostitutes despite earning £200k a week. Sam bym tego lepiej nie streścił: jeśli ktoś próbuje w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać Rooneya, tego dziwkarza i chuligana, to jest po prostu złym człowiekiem i nie ma żadnego znaczenia, co faktycznie zrobił on, jakiś tam Caldwell czy ktokolwiek inny. Właśnie się zorientowałem, że nie ma już sensu rozmowa o tym, co się NAPRAWDĘ stało, powtórne oglądanie tego momentu itp. To jest nieważne, ważne, że nareszcie możemy dokonać linczu na Wrogu Publicznym Nr 1. I nie życzymy sobie, by ktoś nam w tym przeszkadzał. Sorry, mnie w to nie wciągniecie. Kończę temat ze swojej strony. Powtórzę tylko, że to, jak ta atmosfera odbije się na postawie naszej drużyny w walce o potrójną koronę będzie już tylko naszym problemem - nasi rywale tylko na to czekają.


Re: PL: Wigan Athletic - Manchester United (26.02.2011) - sebos_krk - 28-02-2011 19:03

Strasznie modzicie już drugi dzień o jednym i tym samym. Ja już dawno bym o tym zapomniał, ale w co drugim temacie dyskusja czy Roo jest debil, czy FA nam sprzyja :?

A co do zdjęcia tych ogórków w towarzystwie sir Charltona i Ryana - bądźmy poważni, ich zupełnie nie interesuje, czy siedzą tam w kurtce United czy Arsenalu, ważne żeby ciepła była.