Redcafe.pl - Manchester United Forum
FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) (/showthread.php?tid=1056)

Strony: 1 2 3 4 5 6


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Lasq - 17-04-2011 11:11

sebos_krk napisał(a):Nie będziesz o tym pamiętać jak wygramy ligę i może również CL.

Czyli rozumiem, ze o porażce z Leeds już nikt nie pamięta? Bo dla mnie to jest jedna z pierwszych rzeczy, która mi się kojarzy z tamtym sezonem i od razu robi mi się niedobrze. A ta przegrana ma szanse zapaść w pamięć o wiele głębiej jeśli dzięki nam city wygra pierwsze od 35 lat trofeum. Wiadomo, że każdy będzie się cieszył z tytułu czy LM ale jednak dla mnie i myślę, ze nie tylko to jest rzecz, którą na pewno zapamiętam na długo z tego sezonu.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - sebos_krk - 17-04-2011 11:23

Po porażce z Leeds to pamiętam miazgę jaką zrobili z naszych fanów przyjezdni na Old Trafford.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Lasq - 17-04-2011 11:25

To swoją droga ale to już raczej standard na OT Wink


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - sebos_krk - 17-04-2011 11:26

No tak samo jak Red Army miażdży na wyjazdach. Ale to już inna sprawa, choć ci z Leeds mieli wyjątkowe święto.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - truered - 17-04-2011 11:42

Dajcie spokój, ostatnie, co teraz możemy zrobić to pamiętać o Leeds, czy City? Spójrzcie na Leeds, co im to zwycięstwo dało? Dalej się plątają po gównianych ligach, City też nie wygrało jeszcze FA Cup. Bardziej zabolałaby mnie porażka z Chelsea.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Jaroldz - 17-04-2011 11:53

Rozczarowali mnie wczoraj nasi piłkarze. Wszyscy prócz Naniego, który jako jedyny się starał. Reszta grała tak, jakby miała to w dupie, czy wygramy, czy przegramy. Na siłę można jeszcze napisać trochę dobrego o środku obrony, ale też niewiele. Po stracie gola napisałem, że pozostaje nam LM i liga, gdyż nie wierzyłem, że z taką grą uda nam się coś ustrzelić i się nie pomyliłem.

Największe rozczarowania :?: Zdecydowanie Berbatow, który nie wiedział wczoraj, gdzie się znajduje, i nie potrafił strzelić gola do pustej bramki z odległości ok. 2 metrów.

Następny to Carrick. Jak w takim meczu można zaliczyć taką "piękną" asystę i pomóc rywalowi strzelić gola :?:

Trzeci "as" wczorajszego meczu to Scholes, który po raz kolejny pokazał, że chyba już na niego przyszedł czas i po sezonie powinien sobie odpuścić i zawiesić buty na kołku. Paul już nie nadąża za rywalami, podejmuje niezrozumiałe decyzje i za szybko się podpala. Lepiej zakończyć karierę teraz niż rozdrabniać się na drobne.

A City? Cóż. Po raz pierwszy mają szansę na wygranie czegokolwiek od 35 lat i zapewne to zrobią. Na szczęście nie będzie to ani mistrzostwo Anglii, ani Liga Mistrzów( najpierw trzeba byłoby w niej być Wink).

Dla nich to będzie wielki sukces, a dla nas stracona szansa na wygranie pucharu, który spośród tytułu mistrzowskiego czy też zwycięstwa w Lidze Mistrzów, ma najmniejsze znaczenie.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Ruuuuuuuuuud - 17-04-2011 12:03

truered napisał(a):City też nie wygrało jeszcze FA Cup.

No fakt, nic się nie stało.Przegraliśmy tylko derby i szanse na puchar, który mielibyśmy na wyciągnięcie ręki gdybyśmy awansowali do finału.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Minh - 17-04-2011 12:14

Jaroldz napisał(a):Reszta grała tak, jakby miała to w dupie, czy wygramy, czy przegramy.
Co kurwa? Jak można jakiemukolwiek zawodnikowi United zarzucić w meczu z City, że mieli wszystko w dupie... Nosz do kurwy nędzy, każdemu się zdarza chyba gorszy mecz a tu od razu takie pierdolenie.


Porażka boli, nawet bardzo. Ale, via ROM
RoM napisał(a):Let’s get some perspective. Today was City’s biggest game for over three decades. Today wasn’t even our biggest game this week.

True.

BELIEVE


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - ZasadKG - 17-04-2011 12:26

Jaroldz napisał(a):Trzeci "as" wczorajszego meczu to Scholes, który po raz kolejny pokazał, że chyba już na niego przyszedł czas i po sezonie powinien sobie odpuścić i zawiesić buty na kołku. Paul już nie nadąża za rywalami, podejmuje niezrozumiałe decyzje i za szybko się podpala. Lepiej zakończyć karierę teraz niż rozdrabniać się na drobne.

<ściana>
Rozumiem że można wkurwić się po takim meczu, ale smiesznie to brzmi jeśli zestawić te słowa z 'błaganiami' o pozostanie Scholesa w klubie po zajebistych meczach w jesieni


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - RedLucas - 17-04-2011 13:15

Już wiadomo, co zdenerwowało Rio po końcowym gwizdku.

Cytat:Rio Ferdinand przeprasza zawodnika Manchesteru City Mario Balotelliego za szyderstwa, które wypowiedział pod jego adresem po przegranym 0:1 meczu w ramach półfinału Pucharu Anglii.

Z drugiej strony Anglika "lekko" zdenerwował gest Włocha, który pocałował herb na swojej koszulce tuż przed sektorem z kibicami Czerwonych Diabłów po końcowym gwizdku sędziego.

Ferdinand dziś rano a swoim Twitterze napisał: "Jeśli strzelasz gola i wykonasz jakiś mały gest w stronę kibiców drużyny przeciwnej mogę to zaakceptować, ale jeśli jest już po ostatnim gwizdku sędziego to powinieneś iść cieszyć się do swoich fanów, a nie szydzić z przeciwnika."

"Jeśli kogokolwiek uraziłem to przepraszam, ale emocje oczywiście wzięły nade mną górę."

Sam - pewnie jak wszyscy kibice będący na Wembley - bym podszedł i mu zajebał.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Kwas - 17-04-2011 13:24

Żeby jeszcze ta menda była jednym z nich, identyfikowała się z klubem, czuła się jego częścią i wiązała swoją przyszłość z nim na długi czas, bo chce, to mógłbym jakoś zrozumieć to jej całowanie herbu, ale jest to zwykły malutki człowieczek, który ma wszystko w dupie, przyszedł zarobić i odlecieć do Milanu.

Jak dobrze, iż do nas nie trafił, a o zgrozo, był taki temat, a o zgrozo ja nawet nie sprzeciwiałem się temu transferowi.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Tomek91 - 17-04-2011 13:29

Gdyby zrobił to ktoś z naszych to pewnie już byłby zawieszony. Wink


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - kaka - 17-04-2011 13:38

Tomek91 napisał(a):Gdyby zrobił to ktoś z naszych to pewnie już byłby zawieszony.
Nie. Gdyby zrobił to ktoś z naszych to pewnie już byłyby tu komentarze na temat przywiązania takiego zawodnika do naszych barw i jego miłości do klubu. Chwalono by taki gest piłkarza wobec kibiców City i śmiano by się z tego.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Johnny99 - 17-04-2011 13:41

Sebos napisał(a):Nie będziesz o tym pamiętać jak wygramy ligę

Jak wygramy ligę, zapomnę o porażkach z Liverpoolem czy Chelsea. Wczorajsza przegrana nie ma z ligą nic wspólnego, w tym właśnie problem. Zapomnę o niej co najwyżej wtedy, kiedy City przerżnie finał. A jeśli, jak prognozował choćby SAF, MC zacznie teraz odnosić sukcesy na miarę zainwestowanej kasy, z całą pewnością fani MC nie dadzą nam zapomnieć, od czego się to zaczęło.

Scott The Red napisał(a):Let’s get some perspective. Today was City’s biggest game for over three decades. Today wasn’t even our biggest game this week.

Spoko, fajnie, ekstra, tylko obawiam się, że te czasy właśnie mijają. Miejmy nadzieję, że MC nie zdobędzie pucharu, albo przynajmniej nie stanie się on początkiem ery ich sukcesów. Oni są jak Arsenal, tylko do n-tej potęgi - bardzo potrzebują wreszcie coś wygrać, potrzebują takiego małego przełomu. Niekoniecznie właśnie my musieliśmy im to ułatwiać.


Re: FA: Manchester United 0-1 Manchester City (16.04.2011) - Lasq - 17-04-2011 13:49

Kaka napisał(a):Nie. Gdyby zrobił to ktoś z naszych to pewnie już byłyby tu komentarze na temat przywiązania takiego zawodnika do naszych barw i jego miłości do klubu. Chwalono by taki gest piłkarza wobec kibiców City i śmiano by się z tego.

Myślałem, że o to chodzi w kibicowaniu - żeby chwalić swoich i szydzić z reszty. Kibic to największy hipokryta - na tym polega ten styl Smile