United w sezonie 2012/2013 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53) +---- Wątek: United w sezonie 2012/2013 (/showthread.php?tid=1250) |
RE: United w sezonie 2012/2013 - RedLucas - 18-01-2013 17:06 Pojebany pomysł, obyśmy tego nie żałowali. RE: United w sezonie 2012/2013 - Ruuuuuuuuuud - 18-01-2013 17:17 Przypomnijcie mi, rok temu nigdzie nie wyjeżdzaliśmy? Coś mi się kojarzy właśnie Portugalia, a moze to ten wyjazd był planowany...hmm? RE: United w sezonie 2012/2013 - Kosma - 18-01-2013 18:26 Kiedyś też jechaliśmy do jakichś Emiratów. Nie pierwsza to taka eskapada. RE: United w sezonie 2012/2013 - Hubson - 19-01-2013 01:14 Nie ma co zakladać z góry. Fergie wie co robi, na pewno źle na tym nie wyjdziemy. RE: United w sezonie 2012/2013 - bstmedia - 19-01-2013 14:53 Machester w tym sezonie gra w kratkę strasznie szkoda. Nie ma tego co kilka lat temu... RE: United w sezonie 2012/2013 - Ruuuuuuuuuud - 19-01-2013 16:38 Post roku. RE: United w sezonie 2012/2013 - Kosma - 19-01-2013 22:40 Jeszcze się nie przyzwyczailiście do tych kraciastych koszulek? O_o RE: United w sezonie 2012/2013 - Under - 19-01-2013 23:28 Mi się nawet zaczęły podobać. RE: United w sezonie 2012/2013 - Silvan - 21-01-2013 10:33 Ferdinand wrzucił dziś (poniedziałek 21 stycznia) rano na facebooka wiadomość z której wynika, że drużyna wylądowała już w Katarze. Z White Hart Lane musieli zabrać się bezpośrednio na lotnisko i wieczornym lotem udać się do kraju ropą płynącego. No cóż, oby krótki pobyt w tym w arabskim kraju wyszedł im na dobre. RE: United w sezonie 2012/2013 - michal85 - 21-01-2013 13:42 (18-01-2013 18:26)Krix napisał(a): Kiedyś też jechaliśmy do jakichś Emiratów. Nie pierwsza to taka eskapada. Dokładnie. W sezonie 2009/2010 byliśmy w Katarze zaraz po nowym roku. Po powrocie zaliczyliśmy 4 zwycięstwa z rzędu. RE: United w sezonie 2012/2013 - Lukas - 27-02-2013 21:53 Jedna rzecz jest godna uwagi. W tej chwili mamy 31 straconych bramek przy 27 spotkaniach, wprawdzie nie jest powód do dumy i nadal jest to o wiele za dużo, ale bardziej istotne jest to, że w ostatnich spotkaniach tracimy bardzo mało (albo w ogóle nie tracimy) bramek. Ostatnio więcej niż 1 bramkę straciliśmy w meczu z Newcastle (26 grudnia). Dzięki temu w tej chwili jedynie 3 zespoły mają mniej straconych bramek niż my, a jeszcze niedawno było ich przynajmniej 10. Powrót Vidica, dobra postawa Ferdinanda, ale także lepsza gra całej drużyny złożyły się na to, że obecnie wygląda to o wiele lepiej niż 2-3 miesiące temu. Niezmiernie mnie to cieszy RE: United w sezonie 2012/2013 - Pchela - 10-03-2013 10:38 Ten post bardziej tu pasuje. (09-03-2013 22:17)Undermine napisał(a): Pchełko, nie tracimy bramek z zespołami pokroju Norwich, Fulham, QPR czy WBA i to należy docenic. Nie krytykuję tu konkretnych piłkarzyale diagnozuję problem - bo jak wykazałem - jeśli gramy z rywalem trochę lepszym niż dół tabeli Premier League to tracimy przynajmniej 2 gole:Jednak odpowiem. 1) Nie porównuj (nie stawiaj w jednym szeregu) QPR/Norwich/Fulham do WBA, bo to nie ten level. Ekipa Steve'a Clarka gra bardzo dobry futbol. 2) Z tymi wynikami wszystko się zgadza, tylko że z City wygraliśmy 2:3. Po pierwszę są to derby, a po drugie, jaka drużyna nie straciła bramki na Emptyhad? Jak coś to odpowiem: żadna. Mecz z Realem? Serio chcesz to diagnozować? Real NIE MÓGŁ się przebić przez naszą perfekcyjnie zorganizowaną obronę. Nie miał żadnej klarownej sytuacji. Żadnej. Do pewnego momentu. Mecze z Chelsea i Tottenhamem miały miejsce jeszcze w tamtym roku kalendarzowym, a jak już pisałem, w tym roku w lidze straciliśmy 3 bramki. Trzy. Problem powoli znika. Każdy widział jak wyglądały mecze w pierwszej rundzie. United traciło bardzo dużą ilość bramek, ale też bardzo dużo strzelało. (tak, wiem co odpiszesz: "ale United grało teraz z zespołami słabszymi, a mecze z cięzkimi nadejdą. Teraz Chelsea, potem City, Arsenal i jeszcze raz Chelsea!!!1111) 3) De Gea, bramkarz, zapewne jest od tego, aby bronił. Wywiązuje się z tej roli znakomicie. O to chodzi. Ale zapewne chodzi ci o to, że rywale mają sporo sytuacji do strzelenia. Problem nie tkwi tutaj w obronie. United pozwala rozprowadzać akcje rywalom, nie narzuca wysokiego pressingu, dla tego rywale mają luz w tworzeniu ataku pozycyjnego. Powtórzę - to nie jest wina obrony. Cytat: 8-2 z Arsenalem(a mogło być spokojnie 8-6), dwumecz Bilbao w którym przyjęliśmy 5 bramek, 3:3 z Chelsea, derby... Problem jest poważny.Na to nawet nie odpowiadam, kopalnia beki. :DDDDDD PS: Nie musisz zdrobniać mojego nicku, serio. RE: United w sezonie 2012/2013 - Hubson - 10-03-2013 11:56 Ale przecież jak Vidic z Rio byli w szczytowej formie to Edwin i tak nie był zawsze bezrobotny. Poza tym futbol się zmienia i te słabsze drużyny mimo iż nadal są słabsze to jednak potrafią pograć piłką i się przy niej utrzymywać prowadzić grę. A akurat nasza drużyna nie dąży do niwelowania tego, po prostu robimy swoje i wygrywamy niezależnie czy z czystym kontem po 1:0 czy jak sie tak nie da się wygrywa 2:3. Poza tym początki w naszym wykonaniu zawsze były niemrawe i rozpęd braliśmy w okolicach świąt i potem już do końca, więc mecze z początku sezonu to marny wykładnik. RE: United w sezonie 2012/2013 - Ruuuuuuuuuud - 10-03-2013 13:05 Uwielbiam usprawiedliwianie naszych tym, że na początku sezonu zawsze gramy słabiej. RE: United w sezonie 2012/2013 - Foster - 10-03-2013 13:20 Tu nie ma żadnych usprawiedliwień, po prostu zespół jest przygotowywany tak, by wytrzymać cały sezon, a wysoka forma przyszła w odpowiednim momencie. |