Redcafe.pl - Manchester United Forum
CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53)
+---- Wątek: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) (/showthread.php?tid=1301)

Strony: 1 2 3 4


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Foster - 20-09-2012 18:06

[Obrazek: ifmAa0P1u11s1.gif]
Kapitalna akcja, szkoda tylko, że Antek skończył ją tak jak każdą inną we wczorajszym meczu.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - RedLucas - 20-09-2012 20:37

(20-09-2012 14:00)Ruuuuuuuuuud napisał(a):  
michal85 napisał(a):Krytykowanie tego drugiego stało się już chyba modne

Wiedziałem, czekałem na ten argument <lol>

To w takim razie ja, jak i paru innych użytkowników czekam na argumenty za tym, że Nani wczoraj był słaby. Bo póki co czytałem tu tylko, że po prostu był słaby i basta.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Foster - 20-09-2012 21:15

Był tragiczny w pierwszej połowie. Niemal każdy jego kontakt z piłką to była strata bądź zwolnienie akcji. W drugiej połowie zaprezentował się lepiej, aczkolwiek dobre zagrania przeplatał słabymi. Nie wykorzystał karnego w ważnym momencie, mógł postawić kropkę nad i, zepsuł świetną kontrę podając do Persiego za plecy. Owszem miał 5 podań otwierających drogę do bramki, jednak przynajmniej raz tyle akcji zepsuł. Nie był słaby, ale nie napiszę, że był to dobry występ w jego wykonaniu.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - RedLucas - 20-09-2012 21:21

Szczerze przyznam, że nie oglądałem jakoś mega dokładnie pierwszej połowy, ale odniosłem zupełnie inne odczucie. Wydawało mi się, że Nani wkręcał w murawę Turków, napędzał nasze akcje. Zdawało mi się, że był jednym z głównych motorów napędowych tej naszej zajebistej gry przez pierwsze 30 minut. W pamięć mi zapadła choćby klepka z bodajże Kagawa, kiedy wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali i niemal pokonał go podcinką.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Silvan - 21-09-2012 08:14

RedLucas napisał(a):W pamięć mi zapadła choćby klepka z bodajże Kagawa, kiedy wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali i niemal pokonał go podcinką.

Ja akurat tak jak Ty jestem zdania, że Nani był jednym z najlepszych na boisku mimo pudła z karnego i kilku innych klopsów. Jednak przykład jaki podałeś jest trochę do luftu. Nani faktycznie zagrał piękną klepę z Kagawą i jak wcześniej pisałem jest to jedyny zawodnik w United który potrafi sobie tak naturalnie klepać z Shinjim, ale stwierdzenie, że o mało nie pokonał bramkarz to mocne nadużycie, bo wykończenie tej akcji było totalnie ŻENUJĄCE. Od Naniego można oczekiwać zdecydowanie więcej i ja osobiście byłem w szoku jak można tak spaprać doskonałą okazję. Mimo tego Nani w drugiej połowie miał kilka akcji i ostatnich podań, których jego koledzy nie wykorzystali, sam Chicharito zmaścił dwie świetne piłki od Naniego. Żeby nie było za wesoło Nani musiał zepsuć karnego i podać piłkę za plecy van Persiego w kolejnej doskonałej sytuacji.

Jednakże reasumując, cóż z tego że momentami był rażąco nieskuteczny, skoro i tak miał największy wypływ na grę ofensywną United, a w drugiej połowie już szczególnie. Mecz był mocno przeciętny w wykonaniu United, w drugiej odsłonie środek cofną się ograniczając do czyszczenia i niczego więcej, co spowodowało, że znowu jak poprzednich sezonach tylko skrzydłowi mogli cokolwiek zrobić z przodu bo van Persie musiałby się chyba rozdwoić i sam do siebie podawać, tak samo Kagawa... Wobec tego i Valencii, któremu wychodziły zwody, ale wrzutki i podania były zawsze do nikogo, przez proces eliminacji zostaje nam jedynie Nani dzięki któremu United mogli wygrać 2:0 lub 3:0 wtedy werdykt wobec niego byłby dużo korzystniejszy.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Hubson - 21-09-2012 10:16

Silvan napisał(a):drugiej odsłonie środek cofną się ograniczając do czyszczenia

Mi się wydaje, że druzyna mniej się męczy atakując a nie się broniąc, więc skoro koniecznie miały być trzymane siły na Looserpool to czemu my się cofnęliśmy?? Chyba nie przez to, że Galata takie mocne jest ?


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - michal85 - 21-09-2012 10:46

W drugiej połowie mieliśmy więcej posiadania piłki, więc nie powiedziałbym, że oddaliśmy pole i zaczeliśmy się bronić.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Silvan - 21-09-2012 11:12

Hubercik napisał(a):Mi się wydaje, że druzyna mniej się męczy atakując a nie się broniąc, więc skoro koniecznie miały być trzymane siły na Looserpool to czemu my się cofnęliśmy?? Chyba nie przez to, że Galata takie mocne jest ?

No to jest dobre pytanie do Fergusona.

michal85 napisał(a):W drugiej połowie mieliśmy więcej posiadania piłki, więc nie powiedziałbym, że oddaliśmy pole i zaczeliśmy się bronić.

Czytaj ze zrozumieniem. Nie cała drużyna się cofnęła, ale środek w ogóle nie angażował się w zadania ofensywne. Wszystko szło na skrzydła, a środkowi operowali co najwyżej przy linii środkowej. Większe posiadanie piłki wynikało też z tego że Galata się męczyło i przez zagęszczanie środka przez United szybciej tracili piłkę.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - michal85 - 21-09-2012 11:13

Ja mam czytać ze zrozumieniem? Gdzie ja się odnosiłem do Twojego postu?


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - mucha - 21-09-2012 11:44

Foster napisał(a):Był tragiczny w pierwszej połowie. Niemal każdy jego kontakt z piłką to była strata bądź zwolnienie akcji. W drugiej połowie zaprezentował się lepiej, aczkolwiek dobre zagrania przeplatał słabymi.

Jak dla mnie to w pierwszej połowie przeplatał dobre zagrania ze słabymi, a w drugiej był już świetny.


RE: CL: Manchester United 1-0 Galatasaray S.K (19.09.2012) - Mubinio - 21-09-2012 16:57

Podsumowałbym to tak: Nani jest piłkarzem bardzo dobrym z zadatkiem na piłkarza świetnego, aczkolwiek nie jest w stanie postawić kropki nad i. Taką kropkę nad i umiał postawić Ronaldo i dzisiaj jest uznawany za jednego z dwóch najlepszych piłkarzy świata. Taka jest między nimi różnica. Czy Ronaldo ma większe umiejętności niż Nani (z wyjątkiem gry głową)? Nie wydaje mi się. A jednak uznajemy, że jeden jest dużo lepszy. Właśnie m.in. przez janusowe oblicze Naniego.