Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Liverpool 0-1 Manchester United (16.12.2007) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2007/2008 (/forumdisplay.php?fid=24)
+---- Wątek: PL: Liverpool 0-1 Manchester United (16.12.2007) (/showthread.php?tid=499)

Strony: 1 2 3 4 5


- Maro11 - 16-12-2007 16:26

ufffffffff 3 punkty sa i to jest najwazniejsze, po raz kolejny boisko drewniakow zdobyte!!!!!


- Gracek_11 - 16-12-2007 16:30

Taaak jest :twisted:

Who da fuck is Liverpool???

0:1! Tevez!!! Mamy zwycięstwo na Anfield! Mimo, że w drugiej połowie "The Reds" przycisnęli to "Czerwone Diabły" zdołały utrzymać skromne prowadzenie do samego końca. Bardzo dobrze spisywała się nasza formacja defensywna i druga linia, gorzej z atakiem, ale z przodu graliśmy praktycznie jednym napadziorem - Tevez na zmianę z Roo, a potem Ronaldo. Dobra walka, mecz ze wskazaniem na gospodarzy, ale po raz kolejny wywozimy komplet punktów z Anfield Road :!:

UNITEEEEED :!:


- Zashi - 16-12-2007 16:32

Liverpoor 0-1 THE MAN FROM THE ARGENTINA!!!

MEcz wyrównany. Typowy na jedną bramkę. Mieliśmy dużo szczęścia, ale - jak wiadomo - szczeście sprzyja lepszym. Teraz nie chce mi się opisywać gry kazdego z zawodników Big Grin No, wspomne tylko,ze VDS jakoś nieswojo grał. :roll:

Teraz tylko remis w meczu Arsenalu z Chelsea 8)
A ja wracam do rozpisania wszystkich stanów kwantowch dla powłoki N w atamie wodoru.... :?


- bela - 16-12-2007 16:34

Hahahah!! Udalo sie Big GrinBig Grin 3 PKt z Liverpoolu wywiezione Big Grin

Moje ocenki pomeczowe -


Van der Sar- Niestesty slaby mecz - 5

Brown- Solidny , jednak czasem troszke za nerwowy -6

Ferdinand-Dobry mecz,pobudzal kolegow do walki -7

Vidic- bardzo solidny mecz , filar obrony -8

Evra- Jak zawsze dobre akcje skrzydlami,mniej aktywny w drugiej polowie (co chyba zrozumiale) -7

Ronaldo- Bardzo slaby mecz ... niespodziewalem sie ... Masa strat i niecelnych podan -5

Hargreaves- Wyroznial sie w defensywie , przerywal ataki przeciwnikow -7

Anderson- Swietna pierwsza polowa ,druga znacznie slabsza - 7

Giggs- To co mial zrobic to zrobil , troszke brakowalo mu szczescia -6

Rooney- sredni mecz , widac ze to jeszcze nie to samo co przed kontuzja , mimo wszysto zaliczyl asyste przy golu Teveza - 7

Tevez - Swietny mecz,wkoncu pokazal ze umie grac z mocnymi i strzelac gole poza OT , szarpal , walczyl no i strzelil bramke -9

I to na tyle

:twisted:


- WoLaK - 16-12-2007 16:43

Druga polowa byla o wiele bardziej nerwowa od pierwszej.Az mi matka powiedziala,ze caly czerwony jestem,bo takie cisnienie duze mam Big Grin

Swietnie,ze pokazalismy Socuserom gdzie jest ich miejsce w szeregu.Teves zagral kapitalne spotkanie.Rownie dobrze zagral Hargreavez.Przez srodek nie przepuszczal nikogo.Kapitalny mecz Anglika.Cos nie moze sie odnalezc Rooney,bo to nie bylo dobre spotkanie w jego wykonaniu.Zmarnowal 100% okazje,ale nie ma co wypominac,bo z Anfield wywozimy komplet punktow.

Bardzo slaby mecz rozegral Brown.Po jego fatalnym wybiciu,Babel omal nie wpakowal nam pilki do bramki Van Der Sara.

Ale czy widzieliscie co wyprawial Torres ?! Ja szczerze to nie wiedzialem,czy sie smiac czy plakac.W pierwszej polowie Vidic nie dawal mu zadnych szans.W drugiej kapitalnie zablokowal go Rio i dzieciaczek sie wywrocil ze skwaszona mina Big Grin Ale to nie wszystko.Jak po tym zdarzeniu stanal na drosze Ferdinanda i "chcial go wziac na klate" , ale delikatnie mowiac mu nie wyszlo i sie raczej odbil od Anglika.Torres w tym meczu zrobil z siebie posmiewisko.Nie zebym byl smutny z tego powodu :twisted:


- gollaz - 16-12-2007 16:44

Mecz walki, ale w dość dobrym tempie, cieszy zwycięstwo. Słabo van der Sar, te puste przeloty, złe wyjścia do piłki powodowały nerwowość (nie wiem jak na boisku, ale w knajpie gdzie oglądałem na pewno Wink ). Świetnie Andersson, Rio, Carlos, bardzo dobrze Patrice. Zupełnie niewidoczny Ryan, także Cris sobie nie pograł. Szkoda sytuacji Rooneya w końcówce, mógł przełożyć na lewą nogę i pewnie było by po meczu.

Ważne są jednak punkty, oby tak dalej.


- Pejter - 16-12-2007 16:55

WoLaK napisał(a):ale nie ma co wypominac,bo z Anfield wywozimy komplet punktow.

No widzisz. I taka sama była sytuacja z Tevezem na początku sezonu - marnował 100% sytuacje. Ale traciliśmy punkty, więc dużo osób na niego najeżdżało.

Rooney mógł nas pozbawić zwycięstwa tym pudłem. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Tak jak wszyscy myśleli - skromny wynik 1-0. Niepokoi mnie to, że przy dobrym przeciwniku zawodzi Ronaldo - vide chociażby mecz z Milanem, ale nie tylko.

Anderson i Hargreaves dobrze w środku pola. Tevez też świetnie. Giggs słabo. Evra, Rio dobrze. Vidic jeszcze lepiej od nich, chociaż dwa razy stanął na drodze Edwinowi, ale to raczej wina Holendra. Brown trochę gorzej, ale za to jedno wybicie nie można aż tak źle oceniać jego gry.

Czekamy na Chelsea - Arsenal :wink:


- Marek - 16-12-2007 16:58

Mysle, ze mimo wszystko zagralismy dobry mecz. Wysmienita postawa obrony. Zwlaszcza srodek i lewa, o Wesa bardzo sie balem, zwlaszcza ze Kewell jest calkiem dobrym pomocnikiem, nie wspominajac juz o wprowadzonym w drugiej polowie Babelu. Caly mecz przesiedzialem na szpilkach i usta bede mial cale w strupach, tak je obskubalem z nerwow :?

Rownie dobry wystep srodka pomocy, Anderson - bardzo dobrzie i Hargreaves - doskonale. Do zwienczenia swietnego meczu Owena brakowalo mi tylko strzelonej przez niego bramki. Dosyc przecietnie skrzydla... Na lewym zamiast Giggsa to czesciej blyszczal Evra, co mu sie bardzo ceni, ale to nominalna pozycja walijczyka, ktory powinien lepiej sie zaprezentowac. Ronaldo tez dosc przecietnie...

Rooney rowniez bez rewelacji, ale jemu wybaczam, bo wrocil po kontuzji chociaz po powrocie kilka meczy juz zdazyl rozegrac, wiec powinien grac lepiej i lepiej, a sytuacje wciaz marnuje... Sad I w koncu bardzo dobry mecz Teveza :twisted: , Carlos napedzal nasze akcje ofensywne co rowniez bardzo cieszy, strzelona bramka byla ukoronowaniem dobrego meczu w wykonaniu argentynczyka.

Jeszcze tylko vd Sar... Dosyc slaby mecz Edwina. Nigdy nie balem sie, gdy przeciwnik oddawal strzal na nasza bramke lub gdy dosrodkowywal, ale w dzisiejszym meczu przy kazdym zamiarze strzalu ze strony jakiegokolwiek pilkarza w czerwonej koszulce drzalem. Dobrze, ze w drugiej polowie Edwin ogarnal sie troche i mimo wszystko zachowal czyste konto Big Grin

Bardzo ciesza 3 punkty, jednak styl nie do konca powinien taki byc


- bela - 16-12-2007 17:02

No to teraz czas na Arsenal - Chelsea Smile Diabelki zrobily swoje teraz trzeba trzymac kciki za remis w Londynie Smile


- Skull - 16-12-2007 17:03

WoLaK napisał(a):Cos nie moze sie odnalezc Rooney,bo to nie bylo dobre spotkanie w jego wykonaniu.Zmarnowal 100% okazje

Wiedziałem że ktos sie przyczepi,ale jak pokazały powtórki Rooney nie sięgnął piłki i samym koncem buta trafil,dlatego taki efekt,no ale napastnik takiego kalibru powinien szybciej wystartowac i przwidziec podanie.

Nerwowa końcówka ale dzieki dobre postawie Rio,Vidy,Evry ,Owena i Andersona udało sie wywiezc te 3pkt - swietnie rozbijali te ataki Liverpolo w/w zawodnicy.

Gdybym miał ocenic zawodników:
Edwin - 4
Brown - 6
Rio - 8
Vida - 8
Evra - 9
Ronaldo - 6
Anderson - 9
Owen - 9
Giggs - 6
Rooney - 6
Tevez - 8

Noty Sky Sports :shock:

Edwin - 5
Brown - 5
Vidic - 7
Ferdinand - 8
Evra - 6
Ronaldo - 5
Owen - 6
Anderson - 7
Giggs - 7
Rooney - 6
Tevez - 6


- Morgan - 16-12-2007 17:13

Co prawda nie zmiażdzylismy Liverpoolu tak jak sobie tego życzyłem ale skromne zwycięstwo będąc drużyną słabszą musi cieszyć Smile wywieźlismy punkt z Emirates, teraz 3 punkty z hiszpańskiej enklawy, więc bilans mamy niezły Smile teraz jeszcze niech w derbach Londynu padnie remis i gitara Smile

Co do strzelca bramki czyli Teveza - dzikus niesamowity, dawno takiego dzika boiskowego nie widziałem Smile tak trzymać, to jest TEN charakter Smile


- jabol_phpbb3_import1728 - 16-12-2007 18:14

Ogromnie cieszy zwycięztwo. Ogólnie bliśmy drużyną słabszą, ale pokazaliśmy charakter i po raz kolejny Anfield zostało zdobyte. Pochwała należy się Tevezowi, który rozegrał chyba swoje najlepsze spotkanie jako Czerwony Diabeł, no i zdobył zwycięską bramkę. Wyrazy szacunku dla linii obrony, że wytrzymali presje i nie pozwoli aby Edvin musiał wyciągać piłkę z siatki, choć ten błędy popełniał.


- Kuba_^^ - 16-12-2007 19:18

Świetna gra w defensywie i sprytnie rozegrany rzut rożny dał nam dzisiaj zwycięstwo Smile Mecze był dość ciekawy, czasami oczywiście gra toczyła się w środku pola i nie wiele się działo, ale ogólnie oceniając było na co popatrzeć. Postraszył nas troszkę Edwin, dwa razy niepewnie, jednak jakoś z tych opresji wyszli gracze UNITED. Ronaldo niestety zawiódł w tym spotkaniu, wszyscy oczywiście liczyli na dobry występ Portugalczyka, jednak nie szło mu zdecydowanie. Anderson z Owenem świetnie poradzili sobie w środku pomocy, podobnie jak cała linia obrony. Skromne zwycięstwo, ale ważne 3 punkty Smile

UNITEEEEED!


- KanT - 16-12-2007 19:20

Ochłonąłem po meczu, czas coś napisać :wink:

Jestem zachwycony ze zwycięstwa na trudnym terenie. Obrona zagrała naprawde dobrze (nie wliczając w to Edwina, który dzisiaj chyba był na trybunach Emirates). Ładnie zagrał Evra, świetnie w środku Owen i Anderson - tak na dobrą sprawę to dzięki nim i Rio wywieźliśmy dzisiaj komplet.


Fajnie też sektor gości dzisiaj. Było słychać Red Army, a pod koniec meczu nawet przekrzyczeliśmy "słynne" The Kop.


Morgan napisał(a):Co do strzelca bramki czyli Teveza - dzikus niesamowity, dawno takiego dzika boiskowego nie widziałem Smile

Właśnie tego słowa mi brakowało 8)


- bela - 16-12-2007 20:05

Skull napisał(a):Noty Sky Sports Shocked

Edwin - 5
Brown - 5
Vidic - 7
Ferdinand - 8
Evra - 6
Ronaldo - 5
Owen - 6
Anderson - 7
Giggs - 7
Rooney - 6
Tevez - 6

Yy Czy oni ogladali ten mecz? Totalna porazka ... Szczegolnie co do Owena,Teveza i Evry ... :roll: