![]() |
(26.04) Chelsea Londyn - Manchester UNITED 2:1 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32) +---- Wątek: (26.04) Chelsea Londyn - Manchester UNITED 2:1 (/showthread.php?tid=539) |
- PiOtReK93 - 26-04-2008 17:19 o ja pikole drugi mecz z rzędu w bardzo słabym wykonaniu manutd. Jeśli taka forma będzie towarzyszyć czerwonym diabłom przez następne tygodnie to możemy zapomnieć o trofeach w tym sezonie ![]() ![]() ![]() - Pejter - 26-04-2008 17:26 Skull - obwiniasz Owena za stratę bramki, ale zobacz, że on musiał "przykryć" dwóch rywali. Dla mnie zawalili ci (trzech albo i czterech ich było), którzy skakali przy Drogbie i nie umieli odebrać mu piłki, a także bodajże Rio, który stał między tymi kilkoma zawodnikami a Owenem i nic nie robił. Red napisał(a):i jeszcze konczymy spotkanie w zasadzie ustawieniem 1-5-5-0 W zasadzie to Ronaldo i Giggs grali wtedy w ataku i graliśmy 4-4-2, mimo że obaj nie są napastnikami z krwi i kości. Zostawali jednak w ataku i nawet się nie wracali - grali jako dwójka napastników. Ja nie rozumiem tylko jednego - jak można wystawić jako jedynego napastnika Rooneya, który jest kontuzjowany? - Skull - 26-04-2008 17:32 Pejter napisał(a):Skull - obwiniasz Owena za stratę bramki, ale zobacz, że on musiał "przykryć" dwóch rywali Mimo wszystko Ballack wybiegł z prawego skrzydla,gdzie powinien go kryc Hargo,a to że wspomagal Rio ktory zostawil tam innego zawodnika to juz inna bajka. Można by sie jeszcze przyczepic do Browna ze stal bezczynnie i nie probowal odebrac pilki Drogbie ktory swietnie wrzucil w prost na glowe niemca. - Ciampel - 26-04-2008 17:47 WE WILL NEVER DIE BECAUSE WE ARE UNITED :!: Mieliśmy ten komfort trzypunktowej przewagi, dlatego tragedii jeszcze nie robię. Tevez i Ronaldo wypoczęci - jeśli nie zobaczę najmocniejszego zestawienia w meczu z Barceloną na OT, to zacznę się poważnie zastanawiać nad tym, o co Fergusonowi chodzi. O ile dzisiaj winę można zwalić na zmęczenie po długiej podróży do Hiszpanii itd., o tyle za trzy dni nie będzie "zmiłuj się". Pierwsza połowa tragedia! Jak najszybciej zapomnieć... Po przerwie zaczęliśmy coś sobą prezentować. O'Shea wszedł z prostych względów - Alexowi taki rezultat pasował, nikt nie zakładał karnego w 86. minucie... Andy jak najbardzie na plus. Cóż, już dupy dać nie można. W najlepszym wypadku zostały 4 mecze, wykrzesać resztki sił i naprzód :!: - Gracek_11 - 26-04-2008 18:23 Niestety meczu nie moglem obejrzeć, ale szybko postaram się to "odrobić". Przegraliśmy i już tylko różnica bramek oddziela nas od Chelsea. Po porażce zawsze człowieka nachodzą czarne mysli, ale wciąż jesteśmy liderem ie dwa zwycięstwa dadzą nam mistrzostwo. Damy radę z WHU i Wigan, tylko, że trzeba będzie walczyć do ostatniej kolejki. Dziś remis dałby nam wiele, ale nie udało się, to jednak nie koniec, trzeba ogolić tą ligę! UNITEEED!! - PiOtReK93 - 26-04-2008 19:28 może będziemy mieli szanse zrewanżować się chelsea w finale LM jeśli ogramy barcelone .. teraz trzeba zdobyć jak najwięcej bramek w pozostałych meczach ligi bo pewnie bramki zasądzą o mistrzostwie - Kuba_^^ - 26-04-2008 19:32 PiOtReK93 napisał(a):trzeba zdobyć jak najwięcej bramek w pozostałych meczach ligi bo pewnie bramki zasądzą o mistrzostwie Raczej tak, ale bez przesady, wątpię, żeby Chelsea odrobiła taką przewagę w dwóch meczach, zwłaszcza, że jednym z ich przeciwników będzie Newcastle, które ostatnio zaczyna grać, dobrze, że trafili na nich w takim okresie, małe nadzieje na urwanie punktów przez Sroki będzie można mieć ![]() - WoLaK - 26-04-2008 19:34 Ciampel napisał(a):O'Shea wszedł z prostych względów - Alexowi taki rezultat pasował, nikt nie zakładał karnego w 86. minucie...Zgoda,ale z drugiej strony wydaję mi się,że jednak Anderson byłby bardziej "produktywnym" zawodnikiem w tej części meczu niż Johny.Brazylijczyk bardzo długo potrafi utrzymywać się przy piłce i to by się o wiele bardzie przydało nam,bo po wejściu O`Shea środek padł. btw zauważyliście jak Anderson świetnie się zastawia ? - Danny93 - 26-04-2008 19:54 Pierwsza połowa to dramat,w ofensywie praktycznie zero aktywności i Chelsea jak najbardziej zasłużenie prowadziła 1-0 po golu Ballacka.Drugą połowę zaczęliśmy o wiele lepiej,przede wszystkim rozegrał się Giggs,który w pierwszej części gry praktycznie nie istniał,w dodatku Ricardo Carvalho, popisał się idealnym podanie do Rooneya ![]() Jak napisał Ciampel mamy ten komfort lepszej różnicy bramek,i wciąż wszystko leży w naszych rękach,więc trzeba koniecznie zapomnieć o dzisiejszej porażce i skupić się na kolejnych meczach.Kalkulacja jest prosta,wygrywamy z West Hamem i z Wigan i tytuł jest nasz ![]() Co do gry Naniego,fajnie że był aktywny itd.ale jego niedokładność i egoizm doprowadzały mnie dziś do szału,w drugiej połowie,był taki moment że miałem ochotę rozwalić telewizor. - Red - 26-04-2008 20:36 Dobra wy piszecie o komforcie wynikającym z bilansu bramkowego, a jeszcze niedawno mieliśmy komfort w postaci 6 punktow przewagi, nie jestem pesymista, ale troche sie obawiam Obyśmy zdobyli 6 punktów w dwóch ostatnich meczach ligowych - Skull - 27-04-2008 00:40 Założylem sie w robocie z Nigeryjskim fanem Liverpoolu o 10 browarów ,on obstawil wygraną Chelsea,ja bylem w niby lepszej sytuacji bo remis i 3pkt United bylyby moim sukcesem. FUCK :!: i nie chodzi tu o te piwa,ale o wynik... - Pejter - 28-04-2008 08:31 I macie swoje 4 punkty przewagi - jest różnica między jednym punktem a lepszą różnicą bramek? Czy dalej tego nie widzicie? 8) P.S. Drogba vs Ballack - :lol: - WoLaK - 28-04-2008 08:59 Pejter napisał(a):P.S. Drogba vs Ballack - :lol: W ogóle nie rozumiem o co Tobie chodzi.Przecież to jest logiczne ,że skoro Ballack zarabia więcej od Drogby to ma prawo go nie słuchać,o pierwszeństwie w wykonywaniu stałych fragmentów nie mówiąc. Mam nadzieję, że to była ironia 8) // Pejter Nie no skądże ![]() |