Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) (/showthread.php?tid=912)

Strony: 1 2 3 4


Re: PL: Fulham - Manchester United (22.08.2010; 17:00) - Breakthru - 23-08-2010 00:10

Śliwa napisał(a):Być może to kwestia rywali, bo na razie Czelsy nie miała okazji wykazać się w meczu z silnym przeciwnikiem (pomijając Tarczę Wspólnoty, gdzie najlepiej im nie poszło). Na początek mają bardzo łatwy terminarz - mogą odskoczyć i później siłą rozpędu pokonywać lepsze drużyny.

To kurewskie uczucie stracić 3 punkty w końcówce meczu. Trzeba się szybko odkuć.

To właśnie boli, MU przyzwyczaiło nas do odzyskiwania punktów w końcówkach, a nie tracenia ich. I to tak frajersko.

Nie ujmuję tu Fulham, bo zagrali dobrze ale stać było nas na więcej, a zmarnowane okazje, jak to mówią...


Re: PL: Fulham - Manchester United (22.08.2010; 17:00) - Janczar - 23-08-2010 06:44

Ten mecz przyniósł mi chwile euforii gdy strzeliliśmy na 2:1 w 84', potem chwile małego zaskoczenia po nie wykorzystanym karnym, a na koniec chwile zmartwienia która trwa do teraz po bramce na 2:2. Niestety chyba kolejny raz potwierdziło się, że nie wykorzystane sytuacje się mszczą. 4 pkt na 2 mecze...spodziewałem się lepszego wyniku, ale to dopiero początek sezonu więc nic się raczej nie dzieje :?


Re: PL: Fulham - Manchester United (22.08.2010; 17:00) - Czary - 23-08-2010 11:01

Z tym, że Chelski przez następne 3 kolejki mają na rozkładzie samych ogórków i nie wierzę, że nie zgarną z nimi kompletu, dlatego musimy wygrywać kolejne spotkania, żeby nasza strata była jak najmniejsza.

Jeśli chodzi o nasz mecz to oczywiście pozostanie pewien niedosyt, ale nie ma co narzekać. Tak jak już wcześniej Minh pisał, że wyjazdy na Craven są jednym z najtrudniejszych meczy w sezonie. Mogły być 3 punkty, jest 1, trudno.

van der Sar - dobry występ. Świetnie wybronił dwa strzały Etuhu i strzał z dystansu Murphy'ego. Przy oby dwu golach miał piłkę na rękach. Szkoda, że nie udało mu się sparować tych strzałów bardziej do boku. - [7]

O'Shea - najsłabszy z obrony dzisiaj po raz kolejny zresztą. Gol Daviesa można zapisać na jego konto, bo nie wiem, jak mógł go zostawić samego na 6 metrze. W ofensywie też lichutko - [5]
Vidic - imo 2 gola możemy zapisać na jego konto. Hangeland zupełnie nie kryty, a powinien być właśnie przez Vidę. - [6]
Evans - dzisiaj słabo. Ciężkie życie miał z Zamorą. Kilka przegranych pojedynków. - [6]
Evra - chyba najlepszy z całego bloku defensywnego. Trochę szkoda tego ogrania (dosyć przypadkowego) przez Duffa. - [6,5]

Valencia - słabo kolejny już mecz. Chyba czas najwyższy na odpoczynek dla niego na ławce rezerwowych, bo wczoraj nie mieliśmy z jego gry wielkiego pożytku. - [6]
Scholes - jak dla mnie najlepszy nasz zawodnik wczoraj. Ładny gol do tego solidna gra. Paul - trzymaj formę. - [7]
Fletcher - mało kreatywnie Darren. Kilka razy spróbował długiego przerzutu, ale chyba tylko raz mu się to udało. - [6,5]
Park - jak najbardziej okej. Dobra praca w defensywie, a i z przodu było okej. - [6,5]

Berbatov - mógł coś strzelić. Tyle co miał okazji to głowa mała. Mimo tego i tak występ na plus. Ładne odegranie przy bramce dla nas do Scholesa. - [6,5]
Chicharito - słabiutko dziś. Dużo pożytku z jego gry nie mieliśmy. Pierwszy skład to chyba zbyt wiele na tą chwilę jak na niego. - [5,5]

Giggs - okej, bez większych zastrzeżeń do niego. - [6,5]
Nani - szkoda tego karnego. - [6]
Owen - kolejne jego wejście i kolejne w którym nie robi zupełnie nic. Nie wiem jaki mamy mieć z niego pożytek skoro wchodzi facet na 20 minut i ma może jeden kontakt z piłką. - [5,5]


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - fasol - 23-08-2010 14:13

Miejsce O'Shea jest na ławce, nie na prawej obronie. Kolejny raz udowadnia(przynajmniej mi), że jest drewniakiem. Jak mamy grać ładnie i z polotem jak z nim nie da się ładnie klepnąć, przyspieszyć. W defensywie rażące błędy w ustawieniu. Przy "podwójnym uderzeniu" niejakiego Etuchu(nie wiem jak się to pisze,walę jak się czyta) kiedy wybronił Edwin to gdzie był pan John, patrzy sie patałach. Evra też nie najlepiej, często musiał asekurować go Evans(średnio to wczoraj wychodziło). Ogólnie słaby występ formacji obronnej. Valencia bez formy totalnie. Berba marnuje sytuacje, Nani karnego. Te jego kroczki i strzał jak z dupy wysrany. To już wspomniane drewno O'Shea podszedłby,zamknął oczy i wyjebał z całych sił. Jeśli w światło bramki to gol :-D Wydaje mi się, że on ciągle ma pod kopułą aby zastąpić CR7. Bądz Nanim do cholery i nie wydziwiaj


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - michal85 - 23-08-2010 14:36

A gdzie on wydziwiał? Carew też nie kombinował, huknął z całych sił i nie wpadła do sieci...

Krytyka O'Shea przesadzona. To tak jakbyśmy na siłe szukali kozła ofiarnego, a prawdą jest to, że po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy wczoraj. Przede wszystkim w tyłach - trudno było nawet zliczyć ile razy gospodarze wygrywali powietrzne batalie. Cóż, trzeba będzie wyciągnąć wnioski, ale szkoda, bo szczęście nam dopisało dwukrotnie i poinniśmy z tego skorzystać.

VdS - pewny punkt [ 7 ]

O'Shea - kiepsko [ 5.5 ]
Vidić/Evans - jw [ 5.5 ]
Evra - brakowało sił pod koniec? Bo inaczej nie potrafię wytłumaczyć sytuacji, kiedy w końcówce Evra sobie truchtał [ 6 ]

Valencia - nic dobrego [ 5.5 ]
Scholes - klasa sama sobie [ 7.5 ]
Fletcher - widywaliśmy go w lepszej dyspozycji [ 6 ]
Park - tylko odrobinkę lepiej niż Valencia [ 6 ]

Hernandez - ja natomiast jestem z jego występu zadowolony. Rzadko kiedy tracił piłkę(chalkboard podpowiada, że na 26 podań miał ledwie 1 niecelne), a non stop miał na swoich plecach rywala .Rzadko kiedy mieliśmy przecież okazje, żeby wyjść z szybką kontrą i wykorzystać jego szybkość. [ 6 ]
Berbatov - trochę pechowo, mógł pokusić się o jedno trafienie i zostałby bohaterem. Znowu czegoś brakło, choć był jedną z najjaśniejszych postaci naszych szeregach [ 6.5 ]

Nani - jego błąd kosztował nas punkty [ 4 ]
Giggs, Owen [ 5 ]


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - premislav - 23-08-2010 17:57

Nie oglądałem meczu na żywo, nagrałem sobie na sopcascie na kompie. Wróciłem do domu, wcześniej wyłączając komórkę i nie sprawdzając od nikogo żadnych wiadomości. Myślałem że obejrzę sobie w nocy fajny meczyk i wreszcie 3 punkty z Fulham, a tu dupa zbita, obrony nie ma, skrzydeł nie ma, skuteczność słaba i niewykorzystany karny. A i zapomniałem że kasę też na tym meczu przejebałem bo sądziłem że może wreszcie forma wróciła a tu kupon w plecy i zimny prysznic. Nie wiem co ci obrońcy zrobili przy ostatniej bramce, po prostu nie wiem. Nani nie strzelił, ok, pomyślałem sobie że nic się nie stanie, prowadzimy przecież 1-2 to się nic nie stanie, a tu wygrałem zonka...
Scholes +, Berbatov + , reszta nie wiem co sobie myślała, że Fulham strzeli sobie kilka samobójów? Park jeszcze walczył i Fletch ale poniżej oczekiwań, reszta niewidoczna. Kilka ładnych akcji ale to dużo za mało na wygranie PL. Ale każdy popełniał błędy w tym meczu i to mnie boli najbardziej.


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - Ruuuuuuuuuud - 23-08-2010 21:42

michal85 napisał(a):Krytyka O'Shea przesadzona. To tak jakbyśmy na siłe szukali kozła ofiarnego,

Nikt nie robi z O'Shea kozła ofiarnego.Cała drużyna, a w szczególności obrona zagrała słabo i to złożyło się na ten remis.Ale trzeba też zauwazyć, że Irlandczyk to najsłabsze ogniwo w United.W dodatku to nie chodzi o to, że on nie jest obecnie w formie (tak jak Valencia), on po prostu jest słaby, bardzo słaby jak na taki klub.
fasol napisał(a):Miejsce O'Shea jest na ławce
Dokładnie i to w ostateczności.Nie może to być nasz podstawowy prawy obrońca :|


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - michal85 - 23-08-2010 22:38

Jak dochodziliśmy do finału LM to O'Shea jakoś mało któremu przeszkadzał, bo grał po prostu dobrze i zamknął usta krytykom. Irlandczyk jest bez formy, stracił dużo więcej miesięcy z powodu kontuzji niż Valencia.

W tamtym sezonie bardzo go nam brakowało, więc ja się cieszę, że jest do dyspozycji.


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - premislav - 23-08-2010 22:48

michal85 napisał(a):W tamtym sezonie bardzo go nam brakowało, więc ja się cieszę, że jest do dyspozycji.
Ja też się cieszę, niech ma jak najlepszy sezon, tylko niestety musi odbudować formę, bo niestety to co pokazał w meczu z Fulham było słabe. Na prawej Valencia oprócz kilku wrzutek też nie zachwycił, a ostatnio była to mocniejsza flanka United. Dlatego też uważam, że ci dwaj zawodnicy powinni odpocząć. Z drugiej stronie Valencia jednym zwodem i crossem może otworzyć komuś drogę do bramki...tak jak to robił w ostatnim sezonie...


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - fasol - 24-08-2010 18:57

Ja tam wolę Rafaela, żeby zajął miejsce O'Shea. Brazylijczyk też popełnia błędy ale potrzeba mu więcej regularnego grania według mnie. Jeśli chodzi o ofensywę to nie ma nawet co porównywać, na prózno szukać dynamicznych rajdów u Irlandczyka.


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - Foster - 25-08-2010 20:59

Jak to ostatnio mamy w zwyczaju już na samym początku sezonu tracimy punkty... a szkoda, bo mimo słabej gry mogliśmy ten mecz wygrać, jednak nie potrafiliśmy wykorzystać szczęśliwego losu. No ale jakby nie patrzeć to jest progres, w poprzednim sezonie przegraliśmy na Craven Cottage 0-3, w tym zremisowaliśmy 2-2.
Jeśli chodzi o postawę poszczególnych zawodników, to Scholes, Edwin i Berbatov na plus. Reszta poniżej oczekiwań. Martwi mnie dyspozycja Antka, który rozgrywa już kolejny słaby mecz z rzędu.


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - mucha - 26-08-2010 13:44

Foster napisał(a):No ale jakby nie patrzeć to jest progres, w poprzednim sezonie przegraliśmy na Craven Cottage 0-3, w tym zremisowaliśmy 2-2.

Wtedy na obronie grali De Laet-Fletcher-Carrick-Evra Smile


Re: PL: Fulham 2-2 Manchester United (22.08.2010) - Foster - 26-08-2010 18:42

Racja, ale mimo wszystko jest progres Wink