![]() |
CL: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: CL: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) (/showthread.php?tid=932) |
Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - matys - 30-09-2010 14:11 Foster napisał(a):Dał dupy bo musiał gonić piłkę po podaniu Portugalczyka. Starał się ją wślizgiem wybić, ale nie bardzo mu to wyszło.No to nie wiem, jak dorwę jakiś skrót obszerny, to będę mądrzejszy. Na rc.net też głównie obwinili Carricka za to zagranie. Ma ktoś namiary na skrót? Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - daniel - 30-09-2010 14:54 Cytat:Ma ktoś namiary na skrót? <a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=ZAcNPAhU8JM">http://www.youtube.com/watch?v=ZAcNPAhU8JM</a> 10 min z jutube w średniej jakości styknie? Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - matys - 30-09-2010 15:14 No i dalej twierdze, że Carrick zjebał mocno w tej sytuacji, w czym rzeczywiście pomógł mu Nani. Mógł wyjebać byle przed siebie, a podał do nieobstawionego rywala na 25 metrze przed naszą bramką. Daniel, dzięki za skrót. Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - fasol - 30-09-2010 15:45 Mecz słaby ale wynik cieszy. Rozpierdziela mnie Pan Park, straszne drewno. Po co nam te wszystkie Obertany, Bebe-chy jak SAF stawia na bezproduktywnego Koreańczyka. Wspomniana przeze mnie dwójka gorszych zawodów od Parka z pewnością nie zagra. Jak go wystawi przeciwko Czarnym Kotom to nie oglądam bo znów piąstki sobie o ścianę poobijam z nerwów, bez kitu :-D Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - michal85 - 30-09-2010 15:55 Bebe to w życiu nie grał w poważnym meczu. Oni niby ma pokazać się z lepszej strony? Nad Obertanem o w ogóle można zapłakać... Park nie daje ostatnio dużo w ofensywie, ale przynajmniej zapieprza w tą i z powrotem. Trzeba się dać rozegrać Parkowi i będzie lepiej. Ja żałuję tylko, że tak łatwo pozbyliśmy się Cleverley'a, ale co zrobić. Ten temat już był przerabiany. PS przychylam sie do zdania Fostera. W moim mniemaniu w tej sytuacji niemniejszy błąd zrobił Nani. Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - daniel - 30-09-2010 16:24 michal85 napisał(a):Nad Obertanem o w ogóle można zapłakać... Po coś jednak został, przecież podobnie jak Tom i Danny mógł się udać (z woli SAFa lub swojej własnej) na wypożyczenie. Ja bym mu dał szansę w nadchodzącym meczu EPL, czemu z góry skreślać chłopaka, z którym przecież jeszcze do niedawna wiązało się (wciąż wiąże?) spore nadzieje. Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - michal85 - 30-09-2010 17:36 Może nie został wypożyczony, bo SAF chce go mieć na oku ? To, że w przeciwieństwie do Cleverley'a, czy Welbecka, nie został wypożyczony, to nie musi oznaczać, że Ferguson ceni go bardziej. Mnie osobiście Obertan częściej irytuje niż zachwyca i nie dałbym mu szansy w PL od początku w nadchodzących tygodniach. Być może jeśli się ogarnie i udowodni wchodząc z ławki, że stać go na dobrę grę to wtedy można się zastanowić. Nie mogę jednak przeboleć, że teraz byłaby doskonała szansa, żeby wprowadzić do składu Celeverley'a... Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - daniel - 30-09-2010 17:42 Ja bym tak czy inaczej dał mu szansę bo skrzydłowych na chwilę obecną poza Nanim nie mamy wogóle. Niech zagra, jak nic nie pokaże to z powrotem do rezerw, a od początku jak nie w meczach EPL to w CC. Ok, nie offtopuje już. Re: LM: Valencia - Manchester United (29.09.2010; 20:45) - premislav - 30-09-2010 18:48 1. Anderson nic nie zagrał, wraca po kontuzji - wybaczone - ale mało celnych podań, co prawda coś tam biegał, ale mam nadzieję, że niebawem forma wzrośnie, bo z wczorajszego meczu to tylko przebiegnięty dystans zadawalający. 2. Carrick według mnie dał dupy razem z Nanim, jakkolwiek to brzmi... ale cały występ na plus oprócz tego, że mógł tą piłkę wykopać po prostu dalej, fala krytyki nie spadnie bo bramka na szczęście nie padła. 3. Piękne zmiany Fergusona- przed zmianami niestety oglądając mecz w telewizji N usłyszałem że SAF chyba stracił nosa do zmian...nigdy więcej nie obejrzę meczu w telewizji N, chyba że przy wyłączonym głosie bo pracują tam jacyś debile, którzy chyba pierwszy raz w życiu mecz oglądali... 4. Park kolejny raz nic ciekawego, był do zmiany już po pierwszej połowie, nie wiem czemu grał z taką formą, nie do tego nas przyzwyczaił. 5. Mecz nudny, albo inaczej-zagrany idealnie na zero z tyłu. Cieszy bramka, cieszą 3 punkty, ale wizualnie było nienajlepiej, ale udało się i to jest najważniejsze Re: LM: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) - fasol - 30-09-2010 19:33 michal85 napisał(a):Obertan częściej irytuje niż zachwyca On praktycznie wogóle nie gra, a wobec paskudnej kontuzji Antka, urazu Ryana i beznadziejnej formy Koreańczyka czemu nie dać mu szansy. michal85 napisał(a):bo SAF chce go mieć na oku ? Na oku to może jęczmień mieć ewentualnie, Bebe jest skrzydłowym więc jak Park gra chujnię do kwadratu to mógłby go zastąpić. Re: LM: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) - michal85 - 30-09-2010 19:44 Cytat:On praktycznie wogóle nie gra, a wobec paskudnej kontuzji Antka, urazu Ryana i beznadziejnej formy Koreańczyka czemu nie dać mu szansy.Gra w rezerwach i nie porywa. Cytat:Na oku to może jęczmień mieć ewentualnie, Bebe jest skrzydłowym więc jak Park gra chujnię do kwadratu to mógłby go zastąpić.Jak widać nie tylko jęczmień, bo przynajmniej jeszcze Machedę. Cytat:Bebe jest skrzydłowym więc jak Park gra chujnię do kwadratu to mógłby go zastąpić.Taaaaa. Zawodnik znikąd jest lepszy niż doświadczony reprezentant kraju, który potrafi znakomicie pracować na boisku dla drużyny. Bebe to wolałbym w jakimś spotkaniu z rywalem, z którym dominujemy od 1-90 min. i praktycznie nie wychodzimy z połowy rywala, a nie w meczu o cenny punkty PL z dobrym rywalem. Re: LM: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) - panopticum - 01-10-2010 10:41 Ja sobie dam spokój z przewidywaniem składów lepiej. :kox: Filmik skoncentrowany na występie Andersona. Posłał parę fajnych piłek, zwłaszcza ta do Naniego była świetna. Ale w drugiej połowie już nie miał sił, choćby ten pojedynek biegowy - gdyby go wygrał to mógłby spokojnie jebnąć w trybuny albo gdzieś. Ogólnie, to jego powrót oceniam bardzo pozytywnie widać progres w stosunku do meczu ze Skantorpe, gdzie był cieniem snującym się po boisku. Berba radził sobie przyzwoicie, wypracował sobie dwie niezłe sytuacje. Zdecydowanie jednak w cieniu Naniego, którego rajdy były głównym zagrożeniem w czasie meczu. To właśnie jeden z nich rozpoczął akcję, po której padł gol. Nani -> Macheda -> Chicharito. A strzał Javiera wspaniały, jednocześnie pokazuje, że jego miejsce jest przed bramką, a nie na skrzydle. Ogromnie mnie cieszy udany powrót Ferdinanda, miałem wątpliwości czy nie będzie odstawał szybkościowo itp. ale sprawował się nad wyraz dobrze. W ogóle nasza obrona czyściła elegancko, ale mieliśmy też silnie co do defensywy obsadzoną pomoc: Carrick, Fletcher i Park (chociaż Koreańczyk zawiódł). Potencjalnie najgroźniejszy mecz grupowy na plus i to bardzo cieszy. Zwłaszcza to, że młodzi pięknie pokazali, że są w stanie wygrywać mecze. Macheda wejście smoka, asysta zaledwie minutę po wyjściu. Spoko meczyk. Re: LM: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) - Jaceks_21 - 01-10-2010 10:53 Psim swędem, ale jest. A raczej są. Trudny i imo nudny był ten mecz. Valencia nie taka straszna jak pisano, ale chyba bliżej byli strzelenia bramki niż my. Bardzo dobry mecz Ferdinanda. Już chyba wiemy jaka para środkowych obrńców bedzie wychodzić w 1. składzie. Kolejny dobry mecz Naniego i kolejny beznadziejny Parka. I połowa w wykonaniu Koreańczyka - masakra. Tak słabo grającego zawodnika w LM dawno nie widziałem. Chcę aby wreszcie szansę dostał Obertan, bo Park(mimo iż go lubię) zawodzi ostatnio na całej linii. Francuz też nie wiadomo kim jest, ale szansa że zagra gorzej od Ji-Sunga jest mała. Świetne zmiany SAFa. Kiedy widziałem wchodzącego Machedę pomyślałem:'Gdzie Owen?' Na szczęście jak zwykle Boss jak zwykle miał rację ![]() Ogólnie mecz na słabym poziomie, jednak cieszą 3pkt i zero w tyle. Z Sunderlandem muszą być 3 pkt. Re: CL: Valencia 0-1 Manchester United (29.09.2010) - Lukas - 02-10-2010 20:34 Po meczu z Boltonem obawiałem się tego spotkania. Valencia była w gazie a my w kiepskim stylu zaprezentowaliśmy się w lidze. Niemniej nie mogliśmy sobie pozwolić na porażkę. Na szczęście udało się nam zgarnąć 3 punkty- bardzo szczęśliwie i wg mnie niezasłużenie gdyż w trakcie całego meczu to gospodarze stwarzali więcej zagrożenia pod naszą bramką. Niemniej priorytetem było by nie stracić bramki i to akurat się udało, a przy okazji Groszek ukąsił. Dzisiaj na forumowym czacie wyszła krótka dyskusja na temat gry Diabłów w tym spotkaniu. Po końcowym gwizdku miałem wrażenie, że zagraliśmy padakę i dawno nie widziałem tak słabego naszego występu, ale po przeanalizowaniu tego raz jeszcze trzeba przyznać, iż nie było tak najgorzej- pierwsze moje odczucia wynikały chyba z faktu oglądania tego meczu w barze z dużą liczbą znajomych osób i obrazu gry kilku zawodników (patrz Park). Najlepszy na placu w naszych szeregach był Nani, ale na plus także Berba, Vida i Rio, no i oczywiście Macheda z Chicharito. |