Liga Mistrzów - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33) +---- Wątek: Liga Mistrzów (/showthread.php?tid=247) |
- Skull - 21-02-2008 00:20 Fenerbache-Sevilla 3:2 Wynik sprawiedliwy,gospodarze od samego poczatku przewazali,gdyby uwazniej zagrali w obronie mieli by juz awans w kieszeni. Celtic-Barca 2:3 Losy tego spotkania były znane zaraz po losowaniu. Szkoci z taką obroną to nawet w pucharze uefa nie mieli by nic do powiedzenia Arsenal-Milan 0:0 Faktycznie kopanina,oprocz ladnego strzalu Hleba i tej poprzeczki Adebayora to nic sie nie dzialo,aha no i Fabregas wychodzil sam na sam i zdecydowal sie na strzal z lini pola karnego ... prosto w bramkarza :lol: Musze sie przyjrzec jeszcze tej akcji w polu karnym czy Eboue symulowal czy faktycznie Maldini go zachaczyl :? p.s - strzal Pato z woleja trafil w okolice kolana Toure i ten kulejąc opuscil boisko :shock: kontuzja Jeszcze chcialbym wrocic do wczorajszego spotkania Liverpool-Inter - wiele osob odrazu skleslało the reds,bo w lidze cienko a rywal z kolei super,ale tak jest co roku z Liverpoolem,ze w premiership im nie idzie a w LM są faworytami ,mają patent,wiedzialem ze na Anfield sa w stanie ugrac 3pkt,a w rewanzu stac ich na remis napewno... - Maro11 - 21-02-2008 00:42 byli szarlatani ktrorzy mysleli ze Boruc z macmanusem powstrzymaja barcelona :lol: gdyby barcal była w formie mamy wynik 7-2. Pragne dodac ze poza barca mamy najlepszy wyik z druzyn wyjazdowych. - WoLaK - 21-02-2008 08:55 Ha ! To się nazywa gościnność ! Chyba tylko tak można uzasadnić grę obrońców Celticu.Sobie pomyśleli,że Ci się tłukli aż ze słonecznej Barcelony do zimnej i brzydkiej Szkocji to byłoby nietaktownie wygrać.To zrobimy jeden prezent,a to drugi. Oni są po prostu niemożliwi ! - woyteq - 21-02-2008 09:58 Bardzo sie ciesze ze w we srody kiedy na lawce rezerwowych w LM nie ma zadnego Polaka tvp idzie po rozum do glowy i wybiera dla nas najciekawszy naprawde mecz czyli w tym wypadku Real-Roma 5 marca - Danny93 - 21-02-2008 21:37 Muszę przyznać że zaskoczył mnie przebieg meczu na Celtic Park spodziewałem się że Celtic ten mecz w najgorszym wypadku zremisuje tym czasem będąca w przynajmniej tak się wydawało nie najlepszej formie Barcelona zagrała naprawdę dobra spotkanie i zwyciężyła jak najbardziej zasłużenie 2-3 a mogło się skończyć wyżej myślę też że potwierdziło się to iż Brytyjskie zespoły nie radzą sobie w pojedynkach z drużynami z Półwyspu Iberyjskiego,z kolei Fenerbahce po dosyć interesującym i trzymającym w napięciu niemal do końca meczu ograło hiszpańską Sewillę rewanż na Estadio Sanchez Pizqjan zapowiada się bardzo ciekawie i ja bym jednak obstawiał ostateczne zwycięstwo Hiszpanów gdyż Fenerbahce jest podobnie jak Celtic na wyjeździe zupełnie inną drużyną niż u siebie i na koniec starcie które miało być szlagierem środowych spotkań a przyniosło chyba najmniej emocji Arsenal atakował niemal cały mecz ale nie przyniosło to pożądanych efektów z kolei rosso-neri od początku byli nastawieni na defensywę i wynik 0-0 wydaje się ich w pełni satysfakcjonować. - WoLaK - 21-02-2008 21:57 Danny93 napisał(a):Muszę przyznać że zaskoczył mnie przebieg meczu na Celtic Park spodziewałem się że Celtic ten mecz w najgorszym wypadku zremisujeLudzie no dajcie spokój z tymi swoimi wizjami.Czy oglądełeś mecze Celticu,że co najmniej remisu się spodziewałeś ? Mnie Celtic zadziwił tym,że strzelił te dwie bramki. Danny93 napisał(a):myślę też że potwierdziło się to iż Brytyjskie zespoły nie radzą sobie w pojedynkach z drużynami z Półwyspu Iberyjskiego Nie można tak wszystkiego do jednego worka wrzucać.Zeszłoroczny pojedynek L`pool-Barca chyba jest najlepszym przykładem,że aż takiej dominacji zespołów hiszpańskich nie ma. - Ciampel - 22-02-2008 09:27 Danny93 napisał(a):myślę też że potwierdziło się to iż Brytyjskie zespoły nie radzą sobie w pojedynkach z drużynami z Półwyspu Iberyjskiego, Rozgraniczyłbym pojęcie "Wielka Brytania" na Anglię i Szkocję, bo mimo wszystko między zespołami z Glasgow a czołówką EPL jest jednak spora różnica, przynajmniej w moim mniemaniu. - Maciek - 22-02-2008 13:32 Widze, że sporo zostało już powiedziane. Także o Jacku Gmochu, po którym sobie tutaj niektorzy jeżdżą, a do pięt mu nie dorastają - ale to taka przypadłość niektórych, że są "oryginalni" i jeżdżą po tych po których jest to teraz modne. Co do meczu Arsenal-Milan to cały czas nie wiem, jak Adebayor nie zdobył gola, jak tam można było trafić w poprzeczkę... Jeszcze on, zawodnik, który głową grać potrafi. Co do zdania, że coś tam się potwierdziło, że drużyny z wysp z ekipami z Hiszpanii grać nie potrafią, to dziwie się, że po meczach Barca-LFC, Valencia-Chelsea, Arsenal-Sevilla, nikt nie pisał, że to się "zaprzeczyło". Kto jest lepszy ten wygra, potwierdziło się tylko to, że Lyon z nami wygrać nie potrafi, a Arsenal nie potrafi bramki Milanowi strzelić (tak na marginesie w meczu ponad 10 lat temu też było 0-0, a w rewanżu 2-0 dla Milanu - jak się historia ma powtórzyć to na całego) Wynik meczu z Lyonem ani mnie nie ucieszył, ani nie czułem się z jego powodu smutny. Co nie znaczy, że przeszedłem nad tym do porządku dziennego - zaniepokoiłem się, a głowę mą niczym Concorde przeleciała myśl, że coś tu nie gra. Następna sekunda myślenia skierowała mnie na właściwy tor i oto ukazały mi się pojedynki z Bayerem Leverkusen i przede wszystkim AS Monaco, w którym to wówczas występował inny przyszłościowy napastnik - David Trezeguet - który dość szybko przepięknym strzałem rozpoczął oddalanie naszych marzeń o awansie do dalszych gier. Oczywiście był tam również Thierry Henry w ówczesnym Monaco, więc analogia z duetem młodych zdolnych jest kolejną niepokojącą. Niestety, nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy Henry także w tym meczu zagrał. Mecze z Leverkusen czy z Realem Madryt, w których to w pierwszym meczu także był remis, bynajmniej nie poprawiają mi nastroju. Boje się, że znów będziemy lepsi w dwumeczu, ale odpadniemy (nie licząc tego meczu z Realem, trudno powiedzieć, że byliśmy lepsi) Także remisy w pierwszych meczach nie kojarzą mi się najlepiej - Danny93 - 22-02-2008 13:41 WoLaK napisał(a):Nie można tak wszystkiego do jednego worka wrzucać.Zeszłoroczny pojedynek L`pool-Barca chyba jest najlepszym przykładem,że aż takiej dominacji zespołów hiszpańskich nie ma.Choćby starcie Atletico z Boltonem w 1\16 finału Pucharu UEFA pokazało że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka i że angielskie potrafią wygrywać z hiszpańskimi ale jednak częściej przegrywają po za tym WoLaK za argument swojej teorii podałeś moim zdaniem zły przykład jakim jest zwycięstwo Liverpoolu z Barceloną The Reds to w tej chwili bardziej hiszpańska drużyna niż typowo brytyjska jaką z kolei na pewno jest Celtic. - zaga92 - 22-02-2008 15:26 Danny93 napisał(a):brytyjska jaką z kolei na pewno jest Celtic. W Celticu typowo brytyjska jest tylko obrona, przez ktora przegrali mecz, jest jeszcze swietny McGeady. A nawiazujac do tego meczu, to obroncy Celticu po prostu dali sie robic jak dzieci. To co Messi zrobil przy 3 golu, a raczej na co mu pozwolili obroncy jest to nieporozumienie. A Celtic nie strzelilby ani jedenj bramki, gdyby nie fenomenalny Valdes. - Maciek - 22-02-2008 15:36 Przy pierwszej bramce też Valdes zawalił? Moim zdaniem nie (na ile dobrze pamiętam tę sytuację) więc jedną bramkę Celtic by zdobył - zaga92 - 22-02-2008 15:50 Maciek napisał(a):Przy pierwszej bramce też Valdes zawalił? Moim zdaniem nie Tak tutaj chyba Milito zawinil. I jeszcze nawiazujac do pierwszych meczow pewne awansu moga byc juz zespoly Barcy, poczesci Liverpoolu, Milanu i Chelsea w reszcze nic nie wiadomo. - KanT - 22-02-2008 16:39 zaga92 napisał(a):pewne awansu moga byc juz zespoly Barcy, poczesci Liverpoolu, Milanu i Chelsea w reszcze nic nie wiadomo. A mi sie wydaje, że Liverpool jeszcze odpadnie. 2 gole to nie jest katastrofa, ale bardzo dobry wynik. Włosi w piłkę grać potrafą, przygotują kocioł na stadionie i angole beda miec ciężko. Gdyby to był Milan to bym na nich postawił bez wahania. Milan może być pewny awansu? hahaha - Kuba_^^ - 22-02-2008 16:54 Cytat:Milan może być pewny awansu? zaga pewnie się źle wyraził, bo pewnie awansu to oni nie są, jednak moim zdaniem na San Siro powinni sobie poradzić z Arsenalem, jednak na pewno Kanonierzy powalczą. Ekipa Wengera spieprzyła sprawę na ES, powinni wygrać to, co najmniej tą jedną bramką. Cóż, zapowiada się w drugim meczu naprawdę ciekawie, ja uważam, że to Milan zwycięstwo wyjdzie z tej konfrontacji. - Morgan - 22-02-2008 17:23 Cytat:ilan może być pewny awansu? hahaha może nie pewny, ale jest o dwa kroki bliżej awansu niż Arsenal, który sam sobie sprawę utrudnił nie strzelając brami w meczu u siebie W fazie pucharowej Milan wybitnie gra na remisy na wyjazdach, a u siebie rzuca w bój swoje największe atuty, a więc jeżeli ktoś myśli że mecz na San Siro będzie kopią z Emirates jest w bardzo poważnym błędzie |