Redcafe.pl - Manchester United Forum
CM & FM, managery piłkarskie - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Dział: Gry, Komputery i Internet (/forumdisplay.php?fid=26)
+---- Wątek: CM & FM, managery piłkarskie (/showthread.php?tid=31)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48


RE: CM & FM, managery piłkarskie - michal85 - 27-11-2014 11:39

Pierwszy sezon zakończony. Po dobrej pierwszej części sezonu, przyszła słaba druga i w efekcie zakończyłem na 11. miejscu w tabeli. Koniec końców to i tak dużo lepiej niż przedsezonowe typy mediów, ale mogło być znacznie lepiej.

Czego brakło? Przede wszystkim skuteczności. Najbardziej zawiódł Benteke, której w pewnym momencie miał passę 14h bez strzelonej bramki. W drużynie coś się zacięło po kontuzji Agbonlahora, który świetnie sobie radził na początku sezonu w roli Inside Forward. Zastępujący go w tej roli NZogbia potrafił zrobić troche szumu, ale nie był wystarczająco efektywny. W efekcie nadal potrafiłem sprawić niespodziankę i wygrać z wyżej notowanym rywalem, ale problem był dużo większy jak naprzeciw była drużyna, która cofnęła się głęboko. Dlatego też testuje już nowy wariant taktyczny m.in. rezygnacje w niektórych meczach z BWM na rzecz B2B.

W pierwszym sezonie chciałem pograć tym, co zastałem, ale w drugim już trzeba mierzyć wyżej. Dlatego też zaczynam od sprzedaży - klub opuścili już NZogbia, Westwood, Clark, ale to na pewno nie koniec. Z pierwszego zespołu odejdą jeszcze prawdopodobnie Hutton, Delph, Kozak oraz Bacuna, nie wspominając już o zawodnikach z rezerw.

Na zasadzie wolnego transferu do klubu trafili Micah Richards oraz Darren Fletcher. Trwają jeszcze poszukiwania IF'a oraz DMa. Przydałby się również zmiennik dla Benteke, ale w tym przypadku zdecyduje się prawdopodobnie na wypozyczenie - może James Wilson ? Wink


RE: CM & FM, managery piłkarskie - michal85 - 02-12-2014 00:51

Porzuciłem póki co rozgrywkę sieciową z różnych względów i zdecydowałem się zacząć tym razem w Championship. Wybór padł na Wilków z Wolverhampton.

Akademia i boiska na niezłym poziomie, skład młody...Czego chcieć więcej? Media wprawdzie stawiały nas dopiero na 15stym miejscu, ale już po pierwszym kontakcie z moimi kopaczami wiedziałem, że będzie lepiej.

Z konkretną wizją na prowadzenie drużyny wybrałem się na spotkanie z zarządem - gra piłką i stawianie na młodzież to filozofia, która również przypadła do gustu sternikom WIlków. Extra!

Pora przyjrzeć się bliżej składowi - chcę grać 433(41221) i są ku temu niezłe warunki. Kiepsko tylko sprawa wygląda w środku pola i w tym sektorze boiska szukam od razu wzmocnień. Wybór pada na Norwegię i za śmieszne pieniądze ściągam 22-letniego defensywnego pomocnika Landu-Landu (100 tys) oraz jego rówieśnika z Albanii Shalę (niecałe 100 tys), który może grać na kilku pozycjach w drugiej linii. W zamyśle ma być zmiennikiem dla mojego pierwszego ofensywnego CMa - Mcdonalda. Najdroższym zakupem podczas letniego okienka transferowego okazał się jednak doświadczony (28 l) Karl ściągnięty z Kaiserslautern za 1.5 mln.

Dużo lepiej jest na skrzydłach.

Największą gwiazdą zespołu wydaje się być Bakary Sako - Malijczyk jednak już na początku sezonu zaczyna gwiazdorzyć, otrzymuje ofertę od Leicester, więc nie mam większych problemów aby go sprzedać. Mam odpowiednich zastępców - La Parra oraz Jacobsa.

Podczas przygotowań przedsezonowych kontuzji nabawił się La Parra i Jacobs swoją szansę wykorzystał. Prezentował się wybornie i jak się później okazało był najważniejszym zawodnikiem Wilków w sezonie 2014/2015.

Pod koniec pre seasonu pozyskałem jeszcze Mcgregora z Celticu na zasadzie wypożyczenia oraz kupiłem Donollyego ze Swansy. Żaden z nich nie miał w zamyśle być zawodnikiem I-wszej 11stki, ale sezon w Championship jest długi, więc sporo szans koniec końców dostali.

Sezon zacząłem więc w składzie :

Ikeme - Ricketts, Batth, Stearman, Golbourne - Landux2 - Mcdonald, *Saville - Jacobs, Henry - Dicko

* Karl w pre seasonie odniósł kontuzje, a młody ANglik spisywał się na tyle dobrze, że był kluczowym zawodnikiem Wolves na przestrzeni całego sezonu. To o tyle zaskakujące, że umiejętności ma w teorii co najwyżej przeciętne. trudno jednak było z niego zrezygnować jak raz po raz notował bardzo dobre występy.

Moi kopacze rozegrali fanastyczny sezon i zgromadziwszy 103 pkt awansowaliśmy z drugiego miejsca do Premier League (pierwsze Norwich - 108).

Jacobs został piłkarzem roku i znalazł się w 11-stce sezonu. Wyczyn nie przeszedł bez echa, bo Aston Villa w lecie wyłożyła za Anglika 15 milionów funtów! Zawodnik, który przed sezonem miał w teorii walczyć o miejsce na ławce...

W 11stce sezonu znalazło się jeszcze miejsce dla moich trzech obrońców : Batth, Stearman, Golbourne

PS Mistrzem w sezonie 2014/2015 została Chelsea, która minimalnie wyprzedziła Liverpool, City oraz United.

Teraz czas na Premier League!


RE: CM & FM, managery piłkarskie - michal85 - 04-12-2014 17:32

Szybko poszło!

Jak już wspomniałem wyżej oferta za Jacobsa od Villa należała do tych nie do odrzucenia, więc miałem środki na poczynienie kilku niezbędnych ruchów. W Championship radziliśmy sobie świetnie, ale nasza kadra wyglądała ubogo w porównaniu do reszty stawki w PL. Pismaki też nie miały wątpliwości, że tylko cud może nas uratować przed spadkiem - werdykt? Typują nas na 19-ste miejsce. Phiiii!

W międzyczasie pojawiła się oferta za Shalę - 5 mln funtów. Rok wcześniej zapłaciliśmy za Alabńczyka 100 tys., więc długo się nie zastanawialiśmy i przyjęliśmy ofertę Norwich. Tym bardziej, że do klubu na zasadzie wolnego transferu miał przyjść Mateusz Klich. Były gracz Wolfsburga nie był jednak jedynym rodakiem managera Wolves, który zawitał do klubu w lecie -drugim okazał się Artur Boruc.

Czas jednak nadszedł na wydanie poważniejszych piniędzy.

[Obrazek: Transfery_whesrxw.jpg]

Nadal nie mogłem uwierzyć za jaką kasę przeszli do nas Faurlin oraz Bolasie, ale nikt w klubie nie chciał narzekać, że udało się załapać na promocyjne ceny. Tanio jak w biedronce!

W wyjściowej 11stce mieli grać jeszcze najdrożsi podczas tego okna prawy obrońca - Johansson oraz skrzydłowy Nedelev.

Reszta została zakupiona w celu uzupełnienia składu oraz z myślą o przyszłości.

Wyjściowa 11stka na starcie sezonu prezentowała się więc następująco:
Boruc
Johansson, Batth, Stearman, Golbourne
Landu x2
Faurlin, Karl
Nedelev.................Bolasie
..........Siguorsson*

Z biegiem czasu coraz ważniejszą rolę zaczął pełnić kolejny z nowych nabytków Demme, który dosyć szybko wyparł ze składu Landu-Landu.

* wrócił z wypożyczenia w przerwie zimowej sezonu 14/15, poczynił zauważalne postępy i wywalczył miejsce w 11stce

Sezon pełen wzlotów, trochę upadków, a jak się skończyło?

Tabela

11stka roku


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Foster - 04-12-2014 19:46

W FM11 grałem AFC Telford United, które z najniższej ligi wprowadziłem do Premier League. Rok później nie mogłem nimi grać, bo byli już w lidze wyżej, a chciałem zacząć w najniższej więc grałem Blyth Spartans. Ostatnie wpisy Huberta sprawiły, że postanowiłem znów zacząć grać klubem z najniższej ligi. Na kogo padł wybór? AFC Telford United jakżeby inaczej! Blyth spadło do jakiejś regionalnej ligi, więc nie miałem możliwości nawet by nimi zacząć.

Właśnie przed chwilą zacząłem grać, także dużo napisać nie mogę. Gdy tylko zobaczyłem, że wśród dostępnych zespołów w najniższej lidze w Anglii jest Telford długo się nie zastanawiałem. Przewidywania mediów to 4 miejsce, a do tego najlepsze obiekty spośród wszystkich dostępnych zespołów. Celem oczywiście awans do ligi wyżej co nie powinno być jakimś olbrzymim wyzwaniem.

Więcej informacji wkrótce! Smile

P.S. Michał gratuluje udane przygody z Wolves Smile Fajnie się czytało Twój opis, daj znać później jak poszło w Premier League.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - michal85 - 04-12-2014 22:05

Jak mi poszło w PL? Widać na screenie do którego linkuje na końcu Big Grin

Teraz ruszamy na podbój Europy Smile


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Foster - 04-12-2014 22:39

Racja, nie ogarnąłem Tongue To daj potem znać jak poszedł podbój Europy i czy w Anglii udało się coś więcej zdziałać.

Hubert, zacząłeś już grać tym zespołem z ostatniej ligi?


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Hubson - 06-12-2014 16:18

Tak zacząłem ale odkryłem co mi nie pasuje. Brakuje mi styczności z zawodnikami znanymi. Poruszam się wśród nołnejmów i to mnie trochę deprymowało. W między czasie zacząłem Beira Mar w 2 portugalskiej oraz Las Palmas w 2 hiszpańskiej. Potem jednak stwierdziłem, że to nie to. Postanowiłem odbudować którąś z drużyn takich jak
Charlton, Middlesbroug, Blackburn, Bolton lub Nottingham Forest... Myślałem też nad Wigan, ale Wigan było typowane na 1 miejsce, więc wybrałem Blackburn, których typy są na miejsce 9, ale myślę, że baraże są do ugrania. Skład ciekawy ale finansowo trochę lipka, chociaż jak przypomniało mi się, że właściciele kur są w zarządzie myślałem o zmianie klubu ale już zostałem przy nich może dlatego, że udało im się wygrać Mistrzostwo Premier League w tej nowej już formie Wink

Może w 15 jak do niej dotrę wróci pomysł z robieniem najlepszej drużyny na świecie z jakichś ogórków, ale brakuje mi tych graczy których znam. Albo po prostu źle motywuję graczy lub sobie biorę za małe doświadczenie trenerskie i moi gracze nie grają tak dobrze, albo słabym taktykiem jestem. Lub za szybko oczekuję cudów, może powinienem dbać o to, by zrobić stabilizacją przez 1 sezon a dopiero podboje robić? Albo ustawiam ich zbyt ofensywnie i nie mogę złapać równowagi... Może to problem w rozmowach motywacyjnych. W sumie są dość schematyczne u mnie.

Zazwyczaj zagrzewam ich do walki, a po 1 połowie prawie zawsze jestem niezadowolony. Jak gracz nie ma oceny 7.0 to zazwyczaj mówię, że jestem niezadowolony. Mimo wszystko mimo waszej pomocy, do robienia postrachu petrodolarowców poczekam do nastepnego fma Sad Ale może Blackburn wróci na szczyt Big Grin?


RE: CM & FM, managery piłkarskie - michal85 - 08-12-2014 10:22

Wiem o czym mówisz Hubson - miałem podobnie. Sam niegdyś próbowałem grać kompletnymi ogórkami, ale jakoś gra znanymi nazwiskami lub przeciwko nim sprawia mi znacznie większą frajdę.

Sam zaczynając obecną rozgrywkę zastanawiałem się nad Blackburn Smile

Trzeci sezon za mną. Krótko? Było mocno przeciętnie. Ligę zakończyłem na 12-stym miejscu, co może nie jest wynikiem tragicznym (typ:14.miejsce), ale dopiero po odpadnięciu z rozgrywek Europejskich zaczęliśmy regularnie punktować i oddaliliśmy się od miejsc spadkowych.

A w Europie poszło całkiem nieźle. Zarząd wymagał awansu do fazy grupowej i tego dokonaliśmy bez problemu. W grupie trafiliśmy na Napoli, Standard Liege oraz jakiś ogórków z Bułgarii. Dzięki bilansowi bramkowemu awansowaliśmy z drugiego miejsca za plecami Włochów.

W drugiej rundzie złudzeń pozbawiło nas Schalke.

Dobrze zaprezentowaliśmy się również w FA Cup dochodząc do ćwierćfinału, ale tam odpadliśmy z przeciętnym Norwich tracąc gola w końcówce.

Ogólnie jednak rozczarowujący sezon. Wprawdzie zaczęliśmy grać lepiej z topowymi drużynami na wyjazdach, ale mieliśmy duży problem z grą w przodzie, a do tego traciliśmy dziwaczne bramki. Jedyny plus to nasza akademia, która po wielomiesięcznych inwestycjach zaczyna produkować świetnie zapowiadających się juniorów. Finansowo Wilki prezentują się od kilku sezonów wybornie - niskie płace, a wyniki co najmniej przyzwoite, więc raz po raz odwiedzałem gabinet Prezia i prosiłem, a to o zwiększenie budżetu na juniorów, a to na rozbudowie akademii/boisk treningowych, a to na poszerzenie siatki scoutingu(stadion również został rozbudowany o 15 tys miejsc, w praktyce oznaczało to przeniesienie na cały poprzedni sezon do kurnika w Coventry). Póki co efektem tego jest dwóch reprezentantów angielskiej młodzieżówki u19 (a chłopaki mają 16 i 17 lat), którzy już zadebiutowali w pierwszym zespole Wolves. (jak będę miał dostęp do prywatnego kompa wrzucę ich screeny)

Po głębszej analizie wydaje mi się, że popełniłem błąd na początku wymieniając trzech z pięciu zawodników w tyłach (GK,DL i DC).

Dlatego też przed kolejnym sezonem nie robię kolejnej rewolucji, a stawiam na wypróbowanych wcześniej zawodników. Wprawdzie chciałem pozyskać klasowego napastnika, bo moi obecni mieli problem z regularnym trafianiem do siatki, ale nikogo pasującego do koncepcji nie znalazłem. Skończyło się na trzech wolnych transferach (w tym Aneke, który będzie miał pewne miejsce w 11stce) i jednym z myślą o przyszłości. Do wykorzystania będzie ponad 10 mln funtów w zimowym okienku transferowym.

PS Z ciekawostek - odrzuciłem kilka propozycji z innych klubów (m.in. Southampton czy Newacastle) oraz reprezentacji USA Smile

PS 2 James Wilson nie rozwija się zgodnie z oczekiwaniami i obecnie większą nadzieją United wydaje się być Marcus Rashford, który ogrywa się na wypożyczeniu w Swansea.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Under - 16-12-2014 00:08

Kolejna edycja i kolejny raz zwalniam od razu dyrektora sportowego i zatrudniam na to stanowisko kogoś o pensji 500 funtów byle był.

Poleciłem dyrektorowi aby sprzedał zawodnika za 7mln funtów. Faktycznie. Wynegocjował tak, że dostaniemy 1mln od razu a 6 w dogodnych 48 ratach. Oprócz tego będziemy do końca kontraktu płacić zawodnikowi 60tys funtów za to, że sobie pójdzie.

Super interes. I tak co roku, dyrektorzy sportowi są klasycznie bezużyteczni.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Intel - 16-12-2014 21:52

Powracając do tematu mojej kariery...

Grając Schalke, co rusz miałem pewne wątpliwości. Nie pasowało coś taktycznie, a doskonałe spotkania przeplatałem porażkami z mocarzami i remisami ze średniakami. Wiedziony instynktem, postanowiłem wydać nieco grosza zimą - faktycznie, pomogło na tyle, że grałem nieco skuteczniej, potknięć było jakby mniej, a miejsce, które ostatecznie zająłem - drugie, za plecami Bayernu Guardioli - mogło napawać optymizmem przed kolejnym sezonem. Gorzej, że nie przywiązywałem uwagi do FFP i tym samym inwestycje zimowe postawiły mnie nieomal na skraju wykluczenia z kolejnego sezonu Ligi Mistrzów. W ostatniej chwili postanowiłem zaoferować udziały w kontraktach kilku moich południowoamerykańskich talentów ich agentom, co spotkało się z pozytywnym odzewem i tym samym spokojnie mogłem przystąpić do zbrojeń przed podbojem Europy.

Tradycyjnie wymieniłem najstarszych zawodników (nie licząc bramkarzy, trudno spotkań u mnie zawodnika 30+ - wyjątkiem czasami są zasłużeni i dobrze spisujący się obrońcy) na klasowych piłkarzy i już byłem gotów do przynajmniej obrony miejsca na podium, gdy gruchnęła wieść - Josep Guardiola selekcjonerem reprezentacji Holandii! Mistrzowie Europy bez sukcesu zakończyli zmagania na MŚ i zwolnili dotychczasowego trenera, a na tę posadę skusił się Hiszpan. Moimi usługami zainteresowali się z kolei Argentyńczycy, którzy mimo bodaj najmocniejszego składu na świecie (taka ekipa, że specjalnie po raz pierwszy w życiu pobrałem Genie Scouta, by sprawdzić, jakie mają CA - bez zaskoczenia, poza trzecim bramkarzem wszyscy CA > 165) od dłuższego czasu cierpieli na brak tytułów.

Krótka analiza składu Bawarczyków wystarczyła mi, by uznać, że czas na przeprowadzkę na południe Niemiec. Matthias Sammer i Karl-Heinz Rummenigge zaaprobowali moją kandydaturę i tym samym na dwa dni przed inauguracją Bundesligi objąłem Bayern Monachium. Z drużyny niby mogłem być zadowolony, ale sprowadziłem kilku zawodników, których miałem już na oku jeszcze podczas pobytu w Gelsenkirchen. Szeroki i wyrównany skład sprawiał mi nieraz ból głowy przy ustalaniu taktyki, do tego stopnia, że aż do grudnia nie zdecydowałem się na konkretną. Ostatecznie wybór padł na 3-5-2 ze skrzydłowymi zamiast wahadłowych, przy przetrenowaniu bocznych obrońców na środkowych lub też skrzydłowych, w zależności od ich inklinacji.

Wyścig o tytuł mistrzowski był pasjonujący, a stawce w zasadzie od pierwszej kolejki przewodziło (moje) Schalke, z którym w trakcie sezonu dwukrotnie przegrałem - w tym jeden jedyny raz na Allianz Arenie w czasie całego mojego dotychczasowego pobytu w Bayernie. W Lidze Mistrzów zmagania zakończyłem na ćwierćfinale, gdzie po porażce 6:3 na wyjeździe jedynie jednej bramki u siebie zabrakło mi, by wyeliminować skądinąd mój Olympique Marsylia. W lidze tymczasem zabawa trwała dłużej, aż do ostatniej kolejki, kiedy to Schalke grało w sobotę, a ja - w niedzielę. Mając stratę dwóch punktów i gorszy bilans bramkowy, potrzebowałem porażki ekipy z Gelsenkirchen, która grała na wyjeździe z jakimś przeciętniakiem. Na mecz pojechałem i już w 10. minucie ujrzałem czerwony kartonik pokazany obrońcy Schalke. Rychło za kartką poszła także stracone dwa gole, i choć bramką kontaktowym napędzili mi trochę strachu, to ostatecznie do mistrzostwa brakowało mi tylko mojego zwycięstwa. Tak też się stało - czterobramkowa wiktoria sprawiła, że Malky Mackay, menedżer Schalke, który przeszedł tam z Liverpoolu (klątwa? Big Grin), musiał obejść się smakiem.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - michal85 - 22-12-2014 10:38

Kilka sezonów już za mną. Do głosu coraz bardziej zaczynają dochodzić moi wychowankowie, ale po kolei...

Po marnym sezonie, w którym zająłem 12ste miejsce chciałem jak najszybciej wrócić do europejskich pucharów. Udało się to jednak dopiero 3 sezony później.
Wcześniej zajmowałem bowiem dwukrotnie 7.miejsce, które w końcowym rozrachunku nie dawało gry w Europie. Żeby było śmieszniej, jak zająłem w końcu upragnione 6.miejsce, to akurat 7.miejsce również gwarantowało ligę europejską
Big Grin

Koniec końców w sezonie 2020/2021 zagrałem w lidze europejskiej. Od początku miałem jednak spore problemy. Byłem przyzwyczajony do tego, że zaliczałem w sezonie przynajmniej jedną passę kilku meczów bez zwycięstwa, kiedy miałem nawet z największymi ogórkami problemy. Teraz było jednak dużo gorzej, gra się zupełnie nie kleiła, a wprowadzane drobne modyfikacje w taktyce nie przynosiły najmniejszego efektu (no chyba, że in minus).

Zmieniłem w końcu taktykę na 4231, ale sezon w PL zakończyłem na 10tym miejscu. Europy też nie zawojowałem, z grupy wprawdzie na farcie wyszedłem, ale odpadłem tuż przed ćwierćfinałami.

W kolejnym sezonie liczyłem na dużo lepsza grę (chociaż obyło się bez większych transferów, pierwsza 11stka była praktycznie identyczna jak sezon wcześniej), ale to co się wydarzyło było dla mnie szokiem Big Grin Typowani przez media na 8.miejsce (w ostatnich latach byliśmy regularnie typowani do top10) graliśmy znakomity futbol, bez żadnych przestojów. Wprawdzie przegraliśmy w sezonie dwukrotnie z niżej notowanymi rywalami, ale były to nasze jedyne porażki w lidze. Wolves mogli cieszyć się z mistrzostwa ! Cool

Co więcej - mogło być jeszcze lepiej, bowiem świetnie radziliśmy sobie w FA Cup. Potrafiliśmy wygrać z United u siebie 5:0. W całych rozghrywkach nie straciliśmy nawet bramki, ale odpadliśmy w półfinale po rzutach karnych ze słabiutkim Wigan. Przeważaliśmy przez cały mecz, oddaliśmy ok 40stu strzałów, ale bramki nie zdobyliśmy. Szkoda, ale i tak sezon należało zaliczyć do wybitnie udanych.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Foster - 24-12-2014 11:21

Czas na informacje o karierze moim AFC Telford United! Smile

Cóż mogę powiedzieć... na razie jest wyśmienicie. Właśnie rozpoczynam trzeci sezon i jestem już w League 2! Ale po kolei...

Pierwszy sezon to zawsze jest jakaś masakra, zawodnicy bardzo słabi, problemy z utrzymanie formy. Wymieniłem znaczną część składu i z czasem zaczynało to jakoś wyglądało. Długo się rozpisywać o tym nie będę, bo w ostatniej lidze nic wielkiego dziać się nie może. Z początku szło mi średnio, bo używałem taktyk, które stosowałem do topowych klubów. Po kasacji niemal wszystkich poleceń z czasem mój zespół zaczynał grać lepszą piłkę. Aczkolwiek cały czas miałem problem ze skutecznością, a i czasem moja obrona prezentowała się fatalnie. Koniec końców w ostatniej kolejce zapewnił sobie awans do ligi wyżej. Lekko nie było, bo w ostatnim spotkaniem grałem z wiceliderem. Na szczęście udało się wygrać i awansowałem do Skrill Premier.

W drugim sezonie wymieniłem niemal cały skład. O ile dobrze pamiętam to z poprzedniego sezonu zostało mi 5 zawodników. Starałem się bardzo szybko zakontraktować potrzebnych mi zawodników by jak najszybciej i najmocniej rozpocząć przygotowania do sezonu, w którym celem uzgodnionym z zarządem był środek tabeli, jednak ja od początku celowałem w awans.
I choć w miarę szybko udało mi się skompletować skład, to gdy moi scoutci wynajdowali lepszych zawodników to robiłem drobne roszady. Dobrze, że w tych ligach bez większych problemów można tanio rozwiązać kontrakt z zawodnikiem. Piszę dobrze, bo w pewnym momencie przy budziecie płacowym 9,5 tys miałem ponad 11 tys. Media cały czas miały pretensje że zatrudniam kolejny i że nie dbam o finanse. Zarząd był troszeczkę zły, jednak byli pod wrażeniem tego jak gra zespół także schodził to na drugi plan.

Sezon w Skrill Premier zaczął mocno średnio. Najpierw było zwycięstwo, potem porażka i 5 remisów. Plasowałem się w środku tabeli a strata do lidera niebezpiecznie się powiększała. Na szczęście z każdym meczu mój zespół grał coraz lepiej. Jeśli chodzi o styl i jakość gry to w niebo a ziemia w porównaniu z rokiem poprzednim. Zacząłem się piąć w górę tabeli. Długie serie wygranych i bez porażek, pozwoliły mi zbliżyć do czołówki. Miałem bardzo dobrą obronę, traciłem mało bramek. Na początku też mało strzelałem, ale później już nie miałem tego problemu. W styczniu byłem tuż za liderem. Gdzieś w marcu udało mi się wskoczyć na fotel lidera i mimo paru wpadek nie oddałem już zwycięstwa i pewnie awansowałem do League 2.

Bardzo fajnie pracowała u mnie ofensywa. Nie miałem jednego zawodnika który ładował mnóstwo bramek, tylko kilku którzy strzelali sporo. Tak o to dwóch prawych skrzydłowych miało po 16 bramek, dwóch napastników powyżej 10 i mieli też mnóstwo asyst, jeden lewoskrzydłowy też miał 16 a bramek, a drugi lewoskrzydłowy który doszedł w styczniu też kilka bramek dołożył.

Co bardzo fajnie udało mi się wypracować ponad pół miliona funtów zysku! Prawię połowę z tego zarobiłem na sprzedaży moich zawodników do szkockiej ligi. Co najlepsze 3 z 4 sprzedanych do Szkocji to młodzi zawodnicy po 17 lat, którzy grali w U-21 zakontraktowani przed sezonem. Jeden lewoskrzydłowy odszedł z pierwszego składu, ale szybko zastąpiłem go lepszym zawodnikiem. Sprzedałem też jednego GK do Cardiff (miał potencjał na bardzo dobrego GK w Championship, ale bronił bardzo słabo).

I tak o to mam teraz początek lipca. Udało mi się wyprosić by klub stał się klubem profesjonalnym, dzięki czemu moi zawodnicy będą mogli trenować przez 7 dni w tygodniu, a nie jak to było wcześniej co drugi dzień. Zatrudniłem sobie dobry sztab, teraz każdy odpowiada za jeden rodzaj treningu, także mam nadzieję, że moi młodzi zawodnicy (niektórzy mają potencjał na zawodników Championship) będą odpowiednio się rozwijać.
Teraz przede mną trudne zadanie. Obecnie na pensje wydaje prawie 13 tys. Mogę wydawać w sumie lekko ponad 17 tys. Przed mną także przedłużanie kontraktów z obecnymi i zmiana z półzawodowego na profesjonalny. Będę musiał mocno przeszukiwać rynek, bo teraz zawodnicy chcą zarabiać po 1,5 - 2 tys a ja maksymalnie mogę zaoferować 1,1 tys.

Zobaczymy jak pójdzie w League 2. Łatwo na pewno nie będzie, bo przeskok jest spory. Z zarządem ustaliłem, że celem jest stabilizacja. Mam nadzieję, że uda mi się skompletować dobry zespół i będę mógł zająć miejsce w środku tabeli. O awansie póki co nawet nie myślę. Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać w styczniu. Jeśli pójdzie dobrze, to może wtedy coś się pomyśli.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Under - 24-12-2014 15:41

Odkąd spostrzegłem, że Soldado ma lepsze główki niż Benteke nie jestem w stanie grać w FM15 Sad
Po prostu... no nie mogę się przemóc.


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Foster - 24-12-2014 21:48

Jakie Ty masz problemy człowieku...


RE: CM & FM, managery piłkarskie - Under - 25-12-2014 14:45

Sorry jeśli gra wywraca się na etapie umiejętności piłkarzy i upośledzenia dyrektora sportowego to nie mogę się do niej przekonać. W FM brakuje mi też bardzo wydarzeń losowych.