![]() |
Koszulki - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Manchester United (/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: We are United! (/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Koszulki (/showthread.php?tid=8) |
Re: Koszulki - PiotroV - 12-05-2011 17:41 branka napisał(a):Z twojego puntu widzenia. Ale zauważ, że ludzie są różni i to że ty uważasz, że można kochać tylko jeden klub i jedną kobietę, nie oznacza, że każdy tak maTo ja nie wiem czy w porządku jest miłość do wielu kobiet ![]() Re: Koszulki - Mata - 12-05-2011 17:42 PiotroV napisał(a):A ja wiem, że wtedy tak się nie kibicuje zespołom jak wtedy gdy się kibicuje tylko temu jednemu... A ja wiem, że wtedy tak się kibicuje ;] Re: Koszulki - branka - 12-05-2011 17:45 PiotroV napisał(a):branka napisał(a):Z twojego puntu widzenia. Ale zauważ, że ludzie są różni i to że ty uważasz, że można kochać tylko jeden klub i jedną kobietę, nie oznacza, że każdy tak maTo ja nie wiem czy w porządku jest miłość do wielu kobiet Może i nie jest - nie mi to rozstrzygać. Ale nie oznacza to, że nie może wystąpić. Re: Koszulki - santi - 12-05-2011 17:50 Zgadzam sie z branką. Nie widzę problemu w kibicowaniu dwóm klubom, dopóki nie sa ze sobą w bezpośredniej rywalizacji. Dotyczy to zarówno pucharów, jak i lig. Jakkolwiek nie przepadam za Ekstraklasą, to wspieranie lokalnej drużyny uważam za obywatelski obowiązek ![]() Re: Koszulki - panopticum - 12-05-2011 17:56 Też się zgadzam z branką. Można kochać więcej niż jedną kobietę. 8-) Re: Koszulki - PiotroV - 12-05-2011 17:59 No dobra, mamy inne nastawienie do życia ![]() Re: Koszulki - EsDe - 12-05-2011 18:19 Czy ja gdzieś napisałem drogi Piotrovie, że kocham Real? Napisałem, że kibicuje im w walce o mistrzostwo Hiszpanii i np. Puchar Króla. Nigdzie nie napisałem, że stawiam ich na równi z United. Zresztą u mnie to wygląda tak: United ( i w Polsce Legia), długo długo nic Real. trzymaj tak dalej kolego!/m. Re: Koszulki - rav10 - 12-05-2011 18:24 Jaroldz też tak mówił :-D Żartuje oczywiście. Co prawda w niemal każdej lidze mam zespół za, który trzymam kciuki, ale nie wyobrażam sobie przyodziania barw innego klubu niż United <3 :twisted: Re: Koszulki - Kosma - 12-05-2011 19:08 rav10 napisał(a):Co prawda w niemal każdej lidze mam zespół za, który trzymam kciuki, ale nie wyobrażam sobie przyodziania barw innego klubu niż United <3 :twisted: Trochu się pokrywamy, ale w koszulce Celtiku nieraz chodzę, a także mam Newcastle. Plus oczywiście klub lokalny, którego poziom ma się totalnie nijak do United, więc konfliktu nie widzę ![]() Re: Koszulki - Tomasson - 12-05-2011 22:04 Ja jestem zdania, że raczej takich sytuacji powinno się unikać. Nie twierdzę, że zakładanie koszulki innego klubu jest grzechem ciężkim i powinno się za to palić na stosie, jednakże dla nas samych bezpieczniej jest tego nie robić. Jeszcze pół roku temu nie bylem tego samego zdania, co teraz. Niestety, poznałem w swoim życiu jeden przypadek zaczynający się równie niewinnie, co ten kolegi EsDe. Kolega ze szkoły był kibicem United. Wszystko kręciło się wokół Manchesteru; wszelkie gadżety, oglądanie meczów non-stop, marzenie o wycieczce na Old Trafford i tego typu przejawy kibicowskiego zapału były na porządku dziennym. W końcu gość wyjechał do Irlandii, a co za tym idzie znalazł się na wyspach, bliżej Manchesteru i w ogóle poczuł ten wyspiarski klimat. Grzechem byłoby nie wykorzystać daru od losu, więc udał się na kilka meczów United. Wszystko super, fajny kibic i w ogóle podniety nie było końca. Aż tu nagle pisze mi kiedyś, że kupił sobie koszulkę Realu (bodajże z sezonu 07/08), bo mu się spodobała. Niby nic, ot taka pierdoleta, fakt bez znaczenia. Jednakże od momentu nabycia koszulki temat Realu Madryt pojawiał się w rozmowach coraz częściej. Gdzieś tak przez pół roku nie było kontaktu, ale dosyć niedawno się odezwał. Już wcześniej zauważyłem, że ma w avku herb Realu, ale szczerze mówiąc gówno mnie to obchodziło. Napisał do mnie i co się okazało: "Szanuję United, ale gra Realu mnie kręci, ten klub jest w chuj magiczny. Jeszcze jak Mourinho przyszedł, te wszystkie transfery - mają taką pakę, że nie mogą nie zwojować Europy. Kiedyś kochałem United, ale ten brak transferów mnie dobija, nie wiem, co Ferguson robi. W sumie to nie wiem, czy wolę Real czy Manchester, ale jakoś teraz Real gra ładniejszą piłkę i w ogóle czuję się bardziej z nim związany". A warto przypomnieć, że zaczęło się od noszenia jednej niewinnej koszulki. Re: Koszulki - panopticum - 13-05-2011 07:36 Cry me a river. Kibic który zmienia klub, bo nie ma głośnych transferów? Niedorzeczne. Może następnym razem zobaczysz u niego avek Shitty. Pasowałby tam. Re: Koszulki - Lasq - 13-05-2011 09:14 PiotroV napisał(a):branka napisał(a):znam sporo fanów Śląska, którzy chodzą na ich mecze, a jednocześnie są wielkimi fanami np United, Realu czy Chelsea. I chodzą w koszulkach jednego i drugiego teamu.A ja wiem, że wtedy tak się nie kibicuje zespołom jak wtedy gdy się kibicuje tylko temu jednemu... Myślę, że nie Tobie o tym decydować. Ja też znam takich ludzi i oni jeżdżą na United kilka razy do roku (jeździli by więcej ale wiadomo - kasa misiu, kasa) a do tego za Śląskiem po Polsce. Dopingują też na każdym meczu United w pubie jak mało kto. Więc myślę, że wyrażają swoją miłość do obu klubów znacznie intensywniej niż wieele osób które twierdzą że kibicują tylko jednemu klubowi ale ich "kibicowanie" ogranicza się do oglądania transmisji na sopie ![]() Z drugiej strony, zauważ branka że np. taki Misza jak ma do wyboru mecz United i Śląska to zawsze wybiera United. Zresztą on otwarcie mówi, że u niego United > Śląsk. Także hierarchia zawsze będzie, tego się nie da uniknąć - nie możesz 2 zespołom kibicować równo. Bo nawet jeśli one ze sobą nie rywalizują to zawsze przydarzą się jakieś konflikty (chociażby najprostszy czyli 2 mecze w jednym czasie) kiedy musisz zadycydować, który klub jest tym ważniejszym. Natomiast osobiście nie widzę nic zdrożnego w kibicowaniu lokalnej drużynie + zagranicznej. Ale dwóm zagranicznym, szczególnie rywalizującym ze sobą to już dla mnie całkiem co innego. Ja np. od dawna sympatyzuję z PSV Eindhoven ale nie założyłbym ich koszulki ponieważ na świecie kocham tylko jeden klub. Co do noszenia koszulek klubowych tylko dla wyglądu - całkowicie to do mnie nie przemawia. Tak jak mówi sebos - koszulka piłkarska jest pewnym manifestem, tak jak np. barwy narodowe. To tak jakbyś założył koszulkę z herbem Niemiec, w kolorach ich flagi narodowej i twierdził że to tylko dlatego że podoba Ci się jej wygląd. Re: Koszulki - Tomasson - 13-05-2011 10:42 Cytat:koszulka piłkarska jest pewnym manifestem, tak jak np. barwy narodowe. To tak jakbyś założył koszulkę z herbem Niemiec, w kolorach ich flagi narodowej i twierdził że to tylko dlatego że podoba Ci się jej wygląd. Poniekąd rozwinąłeś nową gałąź naszego tematu. Mam tu na myśli koszulki reprezentacyjne. Kluby to jedno, a reprezentacje to drugie. Tak więc czy istnieje konflikt pomiędzy noszeniem koszulek np. reprezentacji Anglii, podczas gdy jest się kibicem Manchesteru? Dla mnie to żaden problem. Jednak patrząc od strony czysto narodowej: czy grzechem jest nosić koszulkę Hiszpanii, skoro mieszkamy w Polsce? Teoretycznie powinniśmy śmigać w biało-czerwonych barwach, tymczasem na ulicach częściej obserwuje się ludzi ubranych w kitsy Anglii, Hiszpanii czy Holandii. Wiemy, jak wygląda sytuacja w polskiej piłce, i że na żadne sukcesy w najbliższym czasie nie możemy liczyć. Ale czy to upoważnia nas do zakładania na siebie barw innego kraju? Re: Koszulki - Lasq - 13-05-2011 11:06 To już pewnie zależy od tego jak kto identyfikuje się ze swoim krajem. Ja np. sympatyzuję z reprezentacją Holandii od bardzo dawna, kiedyś nawet rozważałem kupno ich koszulki ale teraz jak o tym myślę to nie ubrałbym koszulki z flagą innego kraju niż Polska. Bardziej jednak ze względów czysto patriotycznych niż sportowych bo jakimś wielkim fanem Reprezentacji Polski nie jestem (w sensie wiadomo, życzę im jak najlepiej jako Polak ale nie śledzę wszystkich meczy - raczej tylko te ważniejsze). Natomiast same barwy narodowe dużo dla mnie znaczą i źle bym się czuł w koszulce innej reprezentacji. Jeśli jednak ktoś nie identyfikuje się aż tak bardzo z krajem w którym się urodził to nie widzę nic złego w noszeniu koszulki reprezentacji, której się kibicuje. Re: Koszulki - EsDe - 13-05-2011 11:16 Cytat: Więc myślę, że wyrażają swoją miłość do obu klubów znacznie intensywniej niż wieele osób które twierdzą że kibicują tylko jednemu klubowi ale ich "kibicowanie" ogranicza się do oglądania transmisji na sopie Tylko kurcze blaszka, wiele osób nie ma opcji, żeby iść do pubu (o Old Trafford nie wspominając) bo np. mają 13-14 lat i rodzice ich nie puszczają. I co w takim wypadku? Nie jest kibicem bo ogląda mecz na sopie/sofie? |