Redcafe.pl - Manchester United Forum
United - sezon 2011/2012 - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2011/2012 (/forumdisplay.php?fid=48)
+---- Wątek: United - sezon 2011/2012 (/showthread.php?tid=1100)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


Re: United - sezon 2011/2012 - matys - 02-10-2011 12:07

Zapomniałem o jednym.

De Gea. Zgol wąsa.


Re: United - sezon 2011/2012 - daniel - 01-12-2011 01:05

Powiem Wam, że nie widzę na rynku transferowym gracza, który byłby wystarczająco dobry na United.


Re: United - sezon 2011/2012 - rav10 - 02-12-2011 22:15

Gyce.


Re: United - sezon 2011/2012 - matys - 07-12-2011 22:31

Najżałośniejsze United jakie przyszło mi oglądać. Liczę, że SAF ich z tego rozliczy, siebie zresztą również.


Re: United - sezon 2011/2012 - michal85 - 07-12-2011 22:46

Bzdura. Tak jak na początku sezonu, tak również niejeden raz jeszcze w następnych miesiącach, będziesz piał z zachwytu nad grą tej drużyny. Nie pokazaliśmy w tej edycji LM niczego wielkiego, graliśmy jak frajerzy, ale po części sami sobie taki los zgotowalismy rotując skłądem. W przeszłości się udawało, teraz mamy więcej młodych, którzy w kluczowych momentach zawodzili. Trudno, wyciągamy wnioski i mamy nadzieję, że po powrocie kontuzjowanych zawodników będzie dużo lepiej.


Re: United - sezon 2011/2012 - kojot - 07-12-2011 22:49

Cytat:Bzdura. Tak jak na początku sezonu, tak również niejeden raz jeszcze w następnych miesiącach, będziesz piał z zachwytu nad grą tej drużyny.

Nie mów hop Wink . Chociaż chciałbym, żeby to się sprawdziło.


Re: United - sezon 2011/2012 - matys - 07-12-2011 22:53

Najżałośniejsze, bo brakuje jaj temu zespołowi, coś co zawsze było domeną tego klubu. W sezonie 05/06 też brakowało, z tym, że wtedy piłkarsko byliśmy parę klas gorsi od tego obecnego zespołu.


Re: United - sezon 2011/2012 - sebos_krk - 07-12-2011 23:03

Trudno oczekiwać od Giggsa, że na każdym etapie rozgrywek będzie dogrywał jak w playoff tamtego sezonu. Od Giggsa w ogóle trudno coś oczekiwać, bo jak można w takim klubie oczekiwać czegokolwiek od 38 latka, który powinien być tajną bronią, a nie podstawowym rozgrywającym. Ja nawet nie oczekuję, że Ryan będzie mecze od początku zaczynał, on już tego nie musi, nie potrzebuje i sam zapewne tego nie oczekuje. Jest mi trochę przykro, że reszta drużyny oczekuje, że to właśnie on wygra mecz, bo teraz inni powinni się babrać w tym szambie.

Ta wypowiedź ma ukryte pytanie, pytanie do Fergiego, które można sobie już od dawna zadawać, ale po odejściu Scholes'a to już nie należy pytać, czynić należy, czynić.


Re: United - sezon 2011/2012 - Tomassen - 07-12-2011 23:44

matys napisał(a):Najżałośniejsze United jakie przyszło mi oglądać. Liczę, że SAF ich z tego rozliczy, siebie zresztą również.

matys napisał(a):Najżałośniejsze, bo brakuje jaj temu zespołowi, coś co zawsze było domeną tego klubu.

Matys dostaje dwa piwa, bo napisał w zasadzie wszystko, co chciałem ja.


Re: United - sezon 2011/2012 - michal85 - 07-12-2011 23:50

Drużna bez jaj nie podnosi się prędko po porażce 1:6 w derbach, ale może ja tam się nie znam...

Hasła o braku jaj powtarzają się niemal przy każdej porażce. Kohones ponoć kilka lat temu brakowało Ronaldo, a potem prowadził nas od zwycięstwa do zwycięstwa Masa nowych, młodych chłopaków w tej drużynie, dajmy im czas.


Re: United - sezon 2011/2012 - sebos_krk - 07-12-2011 23:56

Cytat:Drużna bez jaj nie podnosi się prędko po porażce 1:6 w derbach, ale może ja tam się nie znam...
Jak na twoje miejsce w drużynie czeka kilku następnych z kadry i pewno kilkuset na świecie to nie masz wyjścia. Taka robota.

Sezon się fajnie zaczął, bo na świeżości do zespołu wchodzili Tom, Danny, Phil czy Ashley. Im się chciało, Bazylei dzisiaj też. To są tylko ludzie, a z niewiadomych przyczyn mało osób patrzy na drużynę przez pryzmat głowy, wszędzie przewijają się przede wszystkim umiejętności i taktyka.


Re: United - sezon 2011/2012 - matys - 07-12-2011 23:58

No, dzisiaj pokazali jak szybko się podnoszą po 1-6. Ewidentnie brakuje temu zespołowi kogoś, kto by ich w takich momentach jebnął obuchem w łeb. Nie mamy wielkich osobowości w składzie, nie mamy kogoś kto może natchnąć ten zespół w trudnych chwilach.


Re: United - sezon 2011/2012 - matys - 08-12-2011 00:04

michal85 napisał(a):Hasła o braku jaj powtarzają się niemal przy każdej porażce.
Proszę Cię, zanotowaliśmy w tym sezonie już najbardziej dotkliwą porażkę od kilku dekad, odpadliśmy z LM, mając rywali z kategorii lekko-półśmiesznej, odpadliśmy w żenującym stylu z CC, na dodatek od 3 miesięcy kaleczymy jak jakieś Stoke. Wiem, że mamy odmłodzony skład, ale młodych się nie czepiam, tylko tych starych wyjadaczy, którzy nie potrafią pozbierać się od kilku tygodni do kupy.


Re: United - sezon 2011/2012 - michal85 - 08-12-2011 09:07

Polecam

<a class="postlink" href="http://www.stretford-end.com/2011/12/defeat-to-basel-can-only-sow-the-seeds-for-more-united-success/">http://www.stretford-end.com/2011/12/de ... d-success/</a>

Mniej więcej o tym mówię nie od wczoraj Smile


Re: United - sezon 2011/2012 - Minh - 08-12-2011 13:02

matys napisał(a):No, dzisiaj pokazali jak szybko się podnoszą po 1-6. Ewidentnie brakuje temu zespołowi kogoś, kto by ich w takich momentach jebnął obuchem w łeb. Nie mamy wielkich osobowości w składzie, nie mamy kogoś kto może natchnąć ten zespół w trudnych chwilach.

A jaki zawodnik Twoim zdaniem mial takie cechy, w poprzednich 4 latach, kiedy osiagalismy sukcesy, a nie ma go teraz w klubie? Z wazniejszych zawodnikow odszedl Scholes, VDS i Ronaldo, ktorych ciezko nazwac liderami pod tym wzgledem. Nie mowie, ze nie przydalby sie taki zawodnik, tylko ze nie jest koniecznoscia do zdobywania trofeow.

Na poczatku sezonu uwazalem, ze ten rok bedzie przejsciowym, niekoniecznie obfitym w trofea. Po swietnym poczatku myslalem, ze sie mylilem, jednak terazniejsza slabsza forma potwierdza moja teorie. Ferguson ma teraz dwie opcje, albo pozostac przy swojej koncepcji, czyli nacisk na tercet/kwartet ofensywny (zaleznie od taktyki 4-3-3 lub 4-4-2) lub przejscie na coraz bardziej popularna taktyke z ofensywnym rozgrywajacym w srodku. Niestety, w przeciwienstwie do teorii niektorych nie da sie polaczyc tych dwoch systemow. Oczywiscie, Barcelona jest wyjatkiem, ale to jest druzyna kompletnie niepowtarzalna. I tak swoja droga, oni mimo braku sukcesow, trzymali sie swojej koncepcji i zobaczcie do czego to doprowadzilo. Przy pierwszym scenariuszu, transfer srodkowego pomocnika nie jest konieczny, bo nie mozna zapominac, ze mielismy i mamy multum kontuzji (Carrick, Ando, Cleverley, plus slabsza forma Fletcha), niemniej zakup zawodnika bylby wzmocnieniem. Co do drugiej opcji, ktorej nie jestem fanem, trzeba by zdecydowanie kupic jakiegos rozgrywajka. Z tym rozwiazaniem wiaza sie jednak pewne komplikacje, mianowicie zmiana stylu gry na pewno bedzie jakis czas trwac, niewiadomo jak dlugo. No i wtedy odpada tez raczej 4-4-2 co wiaze sie z problemem ustawienia zawodnikow w szczegolnosci Roo i Hernandeza. Bo Anglika to ja na skrzydle nie widze niestety.

Obecna sytuacja przypomina ta z sezonu 2005/2006 i pamietamy czym skonczylo sie zaufanie Fergiemu Wink

Therefore, in Fergie we (should) trust.