Redcafe.pl - Manchester United Forum
John O'Shea - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: John O'Shea (/showthread.php?tid=264)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


- Grzeho - 01-05-2007 09:35

marcelo napisał(a):a może przy okazji jakaś brameczka?

To jest dosc prawdopodobne Smile John ostatnio zaczal strzelac bardzo wazne bramki i to w wiekszosci z dobrymu rywlami, wiec czemu by nie pokonac teraz Didy... :lol:


- Gracek_11 - 01-05-2007 10:44

Z Kopenhagą strzelił już brameczkę w Lidze Mistrzów, więc nie miałbym nic przeciwko, gdyby John celnie wykończył jakiś stały fragment gry na San Siro. A może pokusi się o wypad pod bramkę Didy i pokona go po ładnej akcji całego zespołu - coś a'la gol z Arsenalem na Highbury (2:4) 8)


- Wojtek3 - 01-05-2007 10:59

John O'Shea w tym sezonie calkowicie mnie zaskakuje, wspaniale zastępuje Garego Nevilla, choć np. w meczu z Romą i Evertonem teraz wg mnie nie zachwycał, jednak nie ma co narzekać, w razie czego mozwe tez zagrac Fletcher, ktory w meczu z Watford w FA Cup tez zagrał wspaniałe spotkanie.

Ważny gol z Liverpoolem w tym sezonie to chyba jego najlepsze osiągnięcie + gol z Evertonem ktory dodał nam skrzydeł. Black cat 8)


- Pejter - 01-05-2007 11:28

Wojtek3 napisał(a):Black cat

Czarny kot? :roll: O co chodzi? Może chodziło o czarnego konia? Big Grin

John nie tylko nieźle spisuje się na prawej stronie defensywy pod nieobecność Gary'ego, ale wcześniej nawet na środku pomocy radził sobie w niektórych spotkaniach naprawdę nieźle. Pokazuje, że jednak ma potencjał, oczywiście nie na miarę Neville'a, ale ma.


- Kuba_^^ - 01-05-2007 11:53

Rzeczywiście, w tym sezonie O'Shea pozytwynie zaskakuje, w większości jego występy są udane, choć oczywiście nie wszystkie, ale przecież każdy ma swój zły dzień. Jednak z Johna trzeba być zadowolonym, bo naprawdę ten sezon jest w jego wykonaniu bardzo dobry. Nasz bramkarzo-obrońco-pomocniko-napastnik :lol:


- Wojtek3 - 01-05-2007 12:42

Pejter napisał(a):Czarny kot? O co chodzi? Może chodziło o czarnego konia?

Black cat to jego ksywa, nie black horse...

John O'Shea rozgrywa rzeczywiście w tym sezonie sporo dobrych meczy, jednak po powrocie Garego, Vidica i Rio znów zasiądzie na ławie, i zaczną sie jego występy czasem w środku czasem z lewej strony. Mam nadzieje, że po zakupie Owen'a w lecie jego problem, a raczej problem United ze srodkiem sie skonczy...


- Pejter - 01-05-2007 12:44

Wojtek3 napisał(a):Black cat to jego ksywa, nie black horse...

Naprawdę tego nie wiedziałem. Może kiedyś się obiło o uszy i nie zapamiętałem. A może wiesz, skąd się wzięła? Tongue


- Zashi - 01-05-2007 17:16

Moze stad, ze jak O`shea gra to niczym 'czarny kot' przynosi pecha przeciwnikowi. Niczym w meczu z Liverpoolem Smile

Wojtek3 -> gratuluje bujnej wyobraźni, nastepny taki post kasuje


~EDIT - mojego krotkiego posta widzi, innych nie :roll:


- Ciampel - 03-05-2007 14:04

Cóż, Sheasy swoje 26 urodziny będzie musiał potraktować dwojako. Niby 2 dni przed tym specyficznym dniem odegrał znaczącą rolę w "comebacku" UNITED podczas meczu z Evertonem, za to kilkadziesiąt godzin później zupełnie nie wyróżniał się na tle równie nieporadnego zespołu. Może za rok na imprezce u Johna zawodnicy będą świętować awans do finału, uwzględniając pogrom w pierwszym meczu Wink


- Stojkovic - 03-05-2007 14:09

Niestety, ale w 2 ostatnich meczach wszyscy diametralnie zmienili swoje oblicza, szkoda, że na niekorzyść.John to człowiek zagadka... nigdy nie wiadomo jak ustawi nogę i czy coś wpadnie...


- Wojtek3 - 03-05-2007 14:17

Stojkovic napisał(a):Niestety, ale w 2 ostatnich meczach wszyscy diametralnie zmienili swoje oblicza, szkoda, że na niekorzyść.John to człowiek zagadka... nigdy nie wiadomo jak ustawi nogę i czy coś wpadnie...

Na szczęscie wraca Rio i Nema, być może wtedy Brown zejdzie na bok i John usiądzie. Nigdy nie byłem zwolennikiem jego talentu, potrafi zaliczyć dobre spotkanie, ale często jest nie pewny.


- Red - 04-05-2007 11:17

A ja do Johna mam jakis taki sentyment - od sezonu 2002/2003 [w szczegolnosci od dwumeczu z Realem] polubiłem go i jestem zadowolony, kiedy wybiega na boisko


- marcelo - 05-05-2007 09:51

Ja za to nie specjalnie przepadam za Johnem, choć oczywiście nie może być mowy o nienawiści. Ja po prostu uważam, że w tym klubie są od niego lepsi i widzę dla niego miejsce na ławce rezerwowych. No chyba, że dotknie nasz team plaga kontuzji jak teraz no to nie ma wyjścia. Owszem, może dobrze wywiązuje się z nowych zadań, ale jest graczem nieobliczalnym i gra jakoś w kratkę- raz potrafi być bohaterem, a kiedy indziej wręcz przeciwnie. Może w końcu ustabilizuje formę- oby na tę lepszą.


- Wojtek3 - 14-05-2007 07:15

Kolejny wysmienity mecz John'a w Premiership, tym razem przeciwko WHU, mysle, że nie ma co sie śpieszyć z Garym Nevillem na finał FA Cup, naprawde John bardzo dobrze sobie radzi. Mysle, jednak, że godnie zastepuje Garego, nalezy mu sie wystep.


- Pejter - 14-05-2007 15:29

Z West Hamem był według mnie najlepszym, a jeśli nie to jednym z najlepszych naszych piłkarzy. Świetny występ zarówno w obronie jak i w poczynaniach defensywnych. Też jestem za tym, aby zagrał w finale. Pokazał swoją wartość pod nieobecność naszego kapitana.