Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: PL: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) (/showthread.php?tid=759)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Szymcio - 20-09-2009 18:29

Nie no wybacz, ale ta krytyka jest jak najbardziej uzasadniona. Gdyby, przykładowo, zrobił tylko jeden błąd, (np. ten, kiedy Vidic blokował Teveza tak długo aż Foster wybije a ten czekał aż piłka mu się do nogi doturla) i byłyby po nim najazdy, to sam bym zareagował. Ale, na Boga, Foster zagrał dziś katastrofalnie i to, że będzie krytykowany było oczywiste...


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Minh - 20-09-2009 18:37

Nie, źle mnie zrozumiałeś. Oczywiście popełnił błąd, po którym padła pierwsza bramka, ale 3/4 osób zaczęło go już wyrzucać z klubu. Jakby tylko czekali przez te 5 meczy aż mu się noga podwinie. A co? Van der Sar nie zjebał żadnej bramki?

Żebyście mnie źle nie zrozumieli. Oczywiście zagrał dzisiaj słabo, ale żeby przekreślać bramkarza po jednym meczu? Bez przesady. Tym bardziej, że w poprzednich meczach (oprócz Chelsea) pokazał się z naprawdę dobrej strony.


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Breakthru - 20-09-2009 18:50

Minh napisał(a):Gdyby nie Ferdinand to byśmy nie potrzebowali Owena? Możemy tak w nieskończoność.

O ile przy golu Ferdinanda można zwalić to na nieuwagę albo pecha, to w przypadku gola Fostera to była czysta głupota.

edit:
Ja też prostuję, ja go nie wyrzucam, uważam, że ma chłopak perspektywy - pisałem chyba wyraźnie - nie zasłużył sobie jeszcze na szum i pochwały jakimi go dotychczas obsypano.


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Serro - 20-09-2009 18:55

Breakthru napisał(a):Foster 1 - no commensts, miał trzy realne zagrożenia bramki i wszystkie zawalił. Ile jeszcze musi spaprać, żeby Alex go zamienił?

Człowieku ochłoń,Ben spaprał jedną bramkę, 3trafienie to babol Rio!!! a Drugie??? pokaż mi Bramkarza który wybrania takie strzały!!!

Breakthru napisał(a):Anderson 5 - znów pech, kiepskie wykończenie
5? <hahaha> Tyle do tej oceny.

Szymcio napisał(a):Foster – 4 – Zagrał poniżej wszelkiej krytyki, nie potrafił sobie poradzić z presją, popełniał kretyńskie błędy, wypracował rywalom pierwszą bramkę i miał udział przy ostatniej.

Bellamy o ile dobrze pamiętam był w sytuacji sam na sam tak??? A zaraz Rio aystował!!! Foster twoja wina :lol:

Nie chcę mi się przytaczać już innych "obiektywnych" ocen naszych piłkarzy, rozumiem wasze frustracje spowodowane, puszczeniem 1Bramki, ale nie róbmy z niego kozła ofiarnego w dodatku po wygrany meczu :roll: Mi osobiście bardziej w pamięci utkwił,błąd Rio. Była to 90minuta mieliśmy już bardzo mało czasu,interwencja Fostera miała miejsce w min.16 więc czasu był sporo na odrobienie strat. Jeszcze słówko o Owenie, fajnie strzelił bramkę na 3pkt. Ale już wypowiedzi typu "walczył,szarpał,inteligętna gra" są nie na miejscu dostał piłkę i jako napastnik musiał to wykorzystać a ile było meczów kiedy w żenujący sposób marnował "100"?


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - michal85 - 20-09-2009 19:05

Cytat:ile było meczów kiedy w żenujący sposób marnował "100"?
Jeden ?

Strzelił piekielnie ważną bramkę - słowa uznania jak najbardziej mu się należą.


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Mata - 20-09-2009 19:09

Godnym zaufania to może być Edwin ale na pewno nie Foster. Każdy popełnia błędy, a w bramkarskim fachu są one wręcz nie rozłączne. Gdy nie gol Owena i zdobyte 3 pkt, które nazywam cudem nawaliłby znów w ważnym meczu. Pomyśleć, że jeszcze przed tygodniem po powrocie Edwina nie narzekałbym gdyby, to Holender zasiadł na ławce rezerwowych :lol:

Serro napisał(a):Szymcio napisał(a):Foster – 4 – Zagrał poniżej wszelkiej krytyki, nie potrafił sobie poradzić z presją, popełniał kretyńskie błędy, wypracował rywalom pierwszą bramkę i miał udział przy ostatniej.


Bellamy o ile dobrze pamiętam był w sytuacji sam na sam tak??? A zaraz Rio aystował!!! Foster twoja wina :lol:

Tak to wina Fostera,bo jest cienki :lol:
Po sytuacji z 1/2 min nie wyciągnął żadnych wniosków, identycznie zachował się potem, pech chciał, że tamten błąd kosztował nas gola. A jeśli chodzi o ostatnią bramkę to:
Foster26 napisał(a):Przecież on zostawił tyle miejsce na krótkim słupku że tam można by tirem wjechać...
Wink

Minh napisał(a):A co? Van der Sar nie zjebał żadnej bramki?


Ed zjebał mniej goli przez cały sezon niż on przez te 7 meczy :lol:


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Breakthru - 20-09-2009 19:13

serro

Nigdy nie rościłem swoim wpisom prawa do miana obiektywnej oceny ale...

Foster może miał pecha, może mu pasjans nie wyszedł, mi wyszło na to, że z trzech realnych zagrożeń padły trzy bramki. Nawet jeśli się zgodzę z tym, że 2 i 3 bramka padła nie z jego winy to nadal pierwszą zapracował całkowicie indywidualnie. Taką piłkę się wybija w cholerę, powie Ci to każdy dzieciak na boisku pod blokiem.
Być może następny mecz zagra perfekcyjnie i dam mu 10. Jak pisałem już wyżej - ja go nie skreślam.

Anderson wykończenia miał kiepskie, czy dobre? Bo jakoś nie zauważyłem, żeby z jego strzałów czy asyst padały bramki. Zagrał średnio ale poniżej tego czego po nim oczekuję, bo wiemy, że stać go na więcej: czyli 5.

Ktoś napisał po tym meczu Owenie, że "szarpał, walczył inteligentna gra"? Większość pisze, że zrobił co do niego należało. A poprzednie mecze mnie nie interesują, bo subiektywnie oceniałem TEN mecz.


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Serro - 20-09-2009 19:25

Breakthru napisał(a):Anderson wykończenia miał kiepskie, czy dobre? Bo jakoś nie zauważyłem, żeby z jego strzałów czy asyst padały bramki. Zagrał średnio ale poniżej tego czego po nim oczekuję, bo wiemy, że stać go na więcej: czyli 5.

Oprócz faktycznie, kiepskiej stuteczności i braku zachowania zimnej krwi pod bramką "Citizens", Andi zagrał super w destrukcji,zwracałem uwagę na jego odbiór i w tym elemencie gry był bezbłędny ( z sytuacji które ja pamiętam) oprócze tego parę fajnych prostopadłych zagrań trochę razi mnie ta "Piątka" przy jego Nazwisku no aleee Wink Anderson nie jest typem pomocnika bramkostrzelnego ale ma wiele innych walorów, wartych obserwacji z których można dostrzeć jego pożytczność.


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Matrix4989 - 20-09-2009 19:27

No co tu dużo pisać, oby więcej takich emocjonujących meczy, może i głupio stracone bramki, ale takie widowisko aż chce się oglądać, brawo za wygraną z city, powodzenia w następnych meczach United !


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Serro - 20-09-2009 19:30

Mata napisał(a):Tak to wina Fostera,bo jest cienki

Nie,to wina Ferdinanda który delikatnie mówiąc, zachował się Nieodpowiedzialnie, szczególnie na tym etapie spotkania,kiedy piłka powinna być szanowana! Tongue


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - The Special One - 20-09-2009 19:34

Ja myślałem że tutaj jest pięc stron samych pochwał i nikt nawet nie wspomni o wpadkach czy wpadce, nazwijcie jego występ jak chcecie. Mecz był poprostu bezbłędny, z przyjemnością oglądnąłem całe 96 minut. Tego dreszczowca można by było uniknąć, ale cóż zrobić... Ben Foster choć ma już 26 lat to mówiąc szczerzę... nie nadaje się na podstawowego bramkarza Czerwonych Diabłów. Kiks przy pierwszej bramce to w stu procentach jego wina... Przy trzeciej bramce mógł trochę bardziej pomyśleć, bo rozłożył się tak że nawet dwie-trzy piłki zmieściłyby się między jego rękoma a słupkiem. No jednak najważniejsze jest to co zrobiły dzisiaj Diabły w ofensywie. Podobała mi się postawa Fletchera który głową zdobył dwie bramki, ale na prawdziwe słowa uznania należą się Owenowi. Dostał piłkę w ostatniej minucie meczu i musiał trafić! Innych zawodników zjadła by presja i albo by przestrzelił albo by kopnął prosto w bramkarza. Na szczęście umieścił piłkę obok Givena i mamy 3 punkty w najlepszych derbach jakie widziałem. Jednak co by zrobiło CIty bez Givena? To co robił na linii zasługuje na brawa, ale i tak City nie dało rady. Miejmy nadzieje że teraz ManUnited będzie na fali i pokażą równie dobrą grę w następnych meczach. GLORY!


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - paolo - 20-09-2009 20:04

Breakthru napisał(a):Szkoda mi Teveza, na boisku miewał charakter - poza nim mu go zabrakło.

Sam sobie jest winien.

Wracając do tematu.
Jestem pewny, że dzisiejszy mecz długo pozostanie w mojej pamięci. Niesamowite emocje. Przyznaję, że po drugiej bramce Bellamy'ego nie wierzyłem, że zdobędziemy trzy punkty. Owen zrobił to, co do niego należało. Z pośpiechu zagłosowałem na niego w ankiecie, ale po ochłonięciu uważam, że to miano należy się Fletcherowi. Giggs również zagrał znakomicie, ale Fletch po raz kolejny udowodnił, że warto na niego stawiać w takich pojedynkach. Ma się ten charakter. UNITED!


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Minh - 20-09-2009 20:05

Breakthru napisał(a):O ile przy golu Ferdinanda można zwalić to na nieuwagę albo pecha, to w przypadku gola Fostera to była czysta głupota.

Jak Rio spieprzy to nieuwaga albo pech, a jak Foster to głupota? No staaary, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś Wink

Foster26 napisał(a):Przecież on zostawił tyle miejsce na krótkim słupku że tam można by tirem wjechać...[/quote]

Przy sytuacjach sam na sam się idzie w ciemno w jedną stronę. Jakby zostawił długi róg i tam strzelił Bellamy to też byś go winił?


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - Breakthru - 20-09-2009 20:50

Minh napisał(a):Jak Rio spieprzy to nieuwaga albo pech, a jak Foster to głupota? No staaary, przeczytaj jeszcze raz co napisałeś Wink

No staary, to czytaj na co odpowiadasz. Czy ja oceniłem Ferdinanda bezbłędnie? Różnica między błędem Ferdinanda a Fostara jednak była i to, jak dla mnie, zasadnicza.

Ferdinand zagapił przy akcji ofensywnej niebieskich - Foster stworzył 100% sytuację dla City z niczego - To jest różnica o której pisałem i tego będę się trzymał.


Re: Manchester United 4-3 Manchester City (20.09.2009) - matys - 20-09-2009 21:10

Kula napisał(a):znów myślałem ze będzie pogadanka o żenującym Vidicu i rewelacyjnym Rio Wink ale chyba tym razem sobie podarujemy ?
Ale o co chodzi? Co ten mecz ma wspólnego z tym z Tottenhamem?

michal85 napisał(a):Serb by wyciął Belklamy'ego i każde by piał z zachwytu.
Uważasz, że cięcie równo z trawą(równoznaczne z czerwoną kartką) w tej sytuacji byłoby gorszym rozwiązaniem niż pozwolenie szybszemu przeciwnikowi, żeby pobiegł na sam na sam?

Jeśli chodzi o Fostera, to tego się właśnie boje, że on jak Cabaj, od czasu do czasu będzie strzelał nam gola. Pod względem umiejętności mnie przekonuje, pod względem psychicznym nie bardzo.

A Owena i tak nie lubię Wink .

E: Fergie, za jakie grzechy karzesz nas tym Parkiem?! Przeca to się nie godzi, grać takim graczem w podstawowym składzie, w takim klubie jak United.