Redcafe.pl - Manchester United Forum
CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) (/showthread.php?tid=845)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - sebos_krk - 11-03-2010 18:36

Mam wrażenie, że co niektórzy nie docenili wczorajszego sukcesu. A tu mecz, który przynajmniej ja zapamiętam na wiele lat, pewnie w dziesiątce naszych najlepszych występów za kadencji Fergusona.
Milan zagrał słabo, ale gra się tak jak przeciwnik pozwala. A my ich zmietliśmy. Wczoraj żadna drużyna na świecie nie wywiozła by pozytywnego wyniku. To był nasz dzień. Jestem dumny.

Co do Garego. Może na dopingu jechał? :?


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - Janczar - 11-03-2010 19:12

Teraz to już małe znaczenie na czym Gary jechał Tongue <yoke> Ważne jak się mecz skończył <jupi> A odnosząc się jeszcze do wczorajszego meczu i wyniku, to forma naszej drużyny i sposób w jaki pokonała Rosonerich napawa wielkim optymizmem i nadzieją na ostrą walkę o mistrzostwo Anglii. Mam wiarę, że to nie był sporadyczny jeden super mecz w LM, tylko że morale naszego teamu pomogą w reszcie kolejek PL.


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - Czary - 11-03-2010 19:18

sebos_krk napisał(a):Mam wrażenie, że co niektórzy nie docenili wczorajszego sukcesu. A tu mecz, który przynajmniej ja zapamiętam na wiele lat, pewnie w dziesiątce naszych najlepszych występów za kadencji Fergusona.

Całkowicie zgadzam się ze zdaniem Sebosa. Wczorajsze zwycięstwo jest wielkim sukcesem i wątpię by ktokolwiek wczoraj mógłby nas pokonać.

Van der Sar - dużo do bronienia nie miał. Jak piłkarze Milanu strzelali to zazwyczaj w niego. Ogólnie ok. - 7
Neville - miazga. Dużo osób obawiało się jego występu, a on tymczasem pokazał, że jest w wysokiej formie. Świetna asysta. Ładny strzał. Kto to jest Ronaldinho? - 7,5
Ferdinand - świetne zawody. Rio w wysokiej formie. - 8
Vidić - nieco gorzej od Rio, ale i tak zaprezentował się z świetnej strony. W powietrzu nie do pokonania. Skała. - 7,5
Evra - najsłabiej z obrońców. Rażących błędów nie popełniał, ale w ofensywie znów mało aktywny. - 6,5
Valencia - dobry występ. Z przodu ok, do tego świetne wspomaganie prawej obrony. - 7
Fletcher - potwierdził, że obecnie należy do absolutnego topu CMów na świecie. Super współpraca ze Scholesem i ładna bramka. Czego chcieć więcej. - 8
Scholes - cudowna asysta. :shock: Kolejny świetny występ Paula. Świetne zawody. - 7,5
Park - wyłączył z gry Pirlo. Strzelił ładną bramkę, a do tego zaliczył świetne spotkanie. Ji w wielkiej formie. - 8,5
Nani - pierwsza połowa katastrofalna. W drugiej ładna asysta. Najsłabszy z pomocników. - 6
Rooney - najlepszy napastnik świata. Jest nie do zatrzymania. Wayne jesteś wielki. - 9

Rafael - ładna asysta - 7
Gibson - nic ciekawego nie wniósł do gry. Dwa uderzenia, jedno niecelne drugie zablokowane i niecelne podania. Z tego go głownie pamiętam. - 6
Berba - wszedł gdy wynik był już ustalony. Okazji na bramki nie miał. - 6

Mam nadzieję, że chłopcy utrzymają wysoką formę na kolejne mecze ligowe.

Czekamy na losowanie kolejne rundy.


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - ryszard - 11-03-2010 19:25

Dopiero teraz znalazłem trochę czasu na napisanie swoich przemyśleń po wczorajszym meczu. Emocje wciąż są bardzo duże, nie tylko ze względu na wynik, ale wiele innych, równie pięknych chwil. Powrót Becksa, jego powitanie na OT, reakcja samego Davida, założenie szalika, wypowiedzi pomeczowe etc. Wszystko to, złożyło się na naprawdę cudowny wieczór i równie piękny poranek. Jeśli dołożymy do tego porażkę Realu - uosobienia tego, co najgorsze w nowoczesnym futbolu (przynajmniej na przestrzeni ostatnich lat) - to człowiek autentycznie zaczyna wierzyć w sprawiedliwość na świecie i docenia piękno piłki nożnej.

Byłem i wciąż jestem niesamowicie dumny z tego, w jaki sposób się wczoraj zaprezentowała drużyna. Cała ekipa stanowiła monolit, z którym rywal - nie byle jaki - nie mógł sobie poradzić. W zasadzie mieliśmy powtórkę z meczu z Arsenalem, gdzie przeciwnik stwarzał zagrożenie jedynie po rozpaczliwych wrzutkach w pole karne. Nie chce mi się rozpisywać na temat konkretnych zawodników, gdyż praktycznie wszystko zostało już powiedziane. Po raz kolejny jednak zaskoczył mnie Park, który był IMO zawodnikiem meczu, a wariant z Koreańczykiem w środku, jako wolny elektron, odpowiedzialny za wyłączanie kluczowych playmakerów rywala, okazuje się być strzałem w 10. Jestem cholernie ciekawy, czy ta formuła będzie powtarzana w kolejnych, czekających nas ważnych meczach (Chelsea: wyłączenie Lamparda, Liverpool: wyłączenie Gerrarda etc.).

Jednym słowem: magiczna noc, która zapamiętam na długi czas, pomimo, że w życiu widziałem już wiele spotkań piłkarskich. Wyraźny sygnał do europejskich pismaków, żeby pomyśleli kilka razy, zanim zaczną skreślać Manchester United z powodu utraty świetnego piłkarza: po raz kolejny trzeba przypominać niektórych, że piłka nożna jest dlatego takim cudownym sporem, gdyż jest to gra ZESPOŁOWA. Będę do tego meczu wracał wielokrotnie, ze szczególnym uwzględnieniem momentu wejścia Davida na boisko. Obu więcej takich spotkań w tym sezonie.


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - truered - 12-03-2010 15:58

sebos_krk napisał(a):Mam wrażenie, że co niektórzy nie docenili wczorajszego sukcesu. A tu mecz, który przynajmniej ja zapamiętam na wiele lat, pewnie w dziesiątce naszych najlepszych występów za kadencji Fergusona.

Aż tak po bandzie bym nie szedł. Zależy jeszcze na co rozróżniasz: najlepszy pod wzgledem atrakcyjności, zdyscyplinowania taktycznego, walki, czy też innych czynników? Dla mnie ten mecz, aż tak szałowy nie był. Owszem zmietliśmy ich z boiska, ale przyznajmy to szczerze - Milan jest cienki jak barszcz. Śmiem twierdzić, iż, paradoksalnie, lepiej zagrała tu Roma, która dostała 7:1.


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - indy - 14-03-2010 09:13

Szczerze mówiąc to żal było oglądać Milan w takiej formie. W ciągu dwóch-trzech sezonów ten klub stoczył się w zasadzie na europejskie dno - ostatnim akordem było rozstrzelanie Rossonerich przez Manchester. Ciekawe czy ten mecz w końcu zmieni coś w Milanie, może Manchester zapisze się w historii klubu z Mediolanu jako moment zwrotny, w którym Berlusconi i spółka stwierdzą, że należy przeprowadzić rewolucję w klubie.

Mecz faktycznie bardzo dobry, lecz szkoda, że Milan był tak słaby - zwycięstwo z lepszym rywalem lepiej by smakowało, a tak to - nie oszukujmy się - wbijanie kolejnych bramek Abbiatiemu było jak kopanie leżącego/znęcanie się nad brzdącem w piaskownicy. Tak czy inaczej - wynik idzie w świat, nie pamiętam tak sromotnej klęski Milanu w europejskich rozgrywkach od lat. Brawo Rooney i spółka. <;


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - panopticum - 14-03-2010 10:15

A mnie się podobało i za każdym golem powtarzaliśmy: jebać faszyzm


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - truered - 15-03-2010 22:37

No to jest temat na dłuższą dyskusję...Trzeba rozróżnić nazizm i faszyzm, ponadto to, że Abbiati odrzuca segregację rasową. Ale mnie i tak niezwykle cieszy to zwycięstwo, bo Milan to frajerzy jak Bayern i Real. Najbardziej nie lubię tych klubów, oczywiście pomijając naszych sąsiadów zza miedzy oraz wieśniaków z Shitpoolu. Ale, szczerze mówiąc, więcej radości sprawiło mi to, że dokopaliśmy im na ich terenie.

In your face maccaroni fuckers


Re: CL: Manchester United 4-0 AC Milan (10.03.2010) - paolo - 16-03-2010 17:45

<a class="postlink" href="http://demotywatory.pl/1190708/To-musi-byc-niesamowite-uczucie">http://demotywatory.pl/1190708/To-musi- ... te-uczucie</a>

W końcu weszło na główną. Wink