![]() |
Premier League 2010/2011 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: Premier League 2010/2011 (/showthread.php?tid=891) |
Re: Premier League 2010/2011 - Czary - 08-08-2010 13:05 Cytat:Evans < Boateng Co takiego zrobił Boateng, że jest lepszy od Evansa. :shock: Cytat:Fletcher = Barry czy tam De Jong. Jak dojdzie Milner to będzie znak większości po stronie City. Czyli: Flecza = Barry + De Jong + Milner Z tym się mogę zgodzić :twisted: Re: Premier League 2010/2011 - Foster - 08-08-2010 13:38 Cytat:Evans < Boateng<hahaha> Evans, zawodnik który jest o pół kroku od najlepszych defensorów, gorszy od Niemca, który podczas sezonu popełniał masę błędów w lidze niemieckiej, którą bez wątpienia jest słabsza ligą niż Premier League? Proszę Cię, nie ośmieszaj się... Re: Premier League 2010/2011 - Jaroldz - 08-08-2010 14:46 Dobra, Wy uważacie, że defensywa City jest gorsza, a ja uważam, że jest lepsza od naszej. Zobaczymy, kto miał rację po pierwszych meczach ![]() P.S. Trollem nie jestem :twisted: Re: Premier League 2010/2011 - panopticum - 09-08-2010 13:17 Skoro nie jesteś trollem, to znaczy, że pierdolisz głupoty. Najpierw stwierdzasz, że defensywa Shitty jest lepsza od naszej, potem piszesz, że mamy lepszych zawodników, by powyżej napisać, że Shitty ma lepszą defensywę. Oni w zeszłym sezonie stracili 45, a United 28. Przy czym my mieliśmy bezprecedensowe problemy z zestawieniem defensywy. I nagle przychodzi Jaroldz, który pisze, że my jesteśmy od nich gorsi. Co poradzę, mogę albo uznać cię za trolla, albo kogoś kto nie ogarnia prostych faktów. Re: Premier League 2010/2011 - Jaroldz - 09-08-2010 16:27 W tamtym sezonie ich defensywa wyglądała inaczej i teraz będzie się prezentowała inaczej. Doszło kilku piłkarzy, który poprawią ich grę w tyłach. Nie zawsze trzeba mieć lepszych piłkarzy, aby mieć lepszą daną formację czy zespół. Popatrz na Bayern Monachium. Personalnie są gorsi od nas, a weszli do finału pokonując m.in. nasz klub. Re: Premier League 2010/2011 - Czary - 09-08-2010 16:55 Cytat:Aston Villa can confirm that Martin O'Neill has resigned as manager of the football club with immediate effect. Ciężko widzę AV w tym sezonie. Zła wiadomość dla nich przed startem nowego sezonu. Do tego dochodzi odejście Milnera i brak konkretnych wzmocnień i walka o awans do Europejskich Pucharów będzie bardzo ciężka. Re: Premier League 2010/2011 - ryszard - 09-08-2010 17:03 Jaroldz napisał(a):Popatrz na Bayern Monachium. Personalnie są gorsi od nas, a weszli do finału pokonując m.in. nasz klub.To działa w dwie strony. A tematu tego feralnego ćwierćfinału nawet nie chce mu się ruszać - wystarczy, że przez dwa dni żaden znajomy/znajoma nie chciał ze mną mieć kontaktu: jedna z gorszych "porażek" w historii mojego kibicowania United (blisko 20 lat). Nie dlatego, że nie awansowaliśmy, tylko dlatego, że na to nie zasłużyliśmy. Zdecydowanie lepiej przyjąłem odpadnięcie z FA Cup z Leeds, bo wtedy faktycznie graliśmy straszny piach. E: Czary napisał(a):Cytat:Aston Villa can confirm that Martin O'Neill has resigned as manager of the football club with immediate effect. :shock: Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że pozostanie w PL - brakowałoby mi jego emocjonalnych reakcji przy linii. Re: Premier League 2010/2011 - Jaroldz - 09-08-2010 17:13 Nie spodziewałem się tego. Lekki szok. Zostawia ich na tydzień przed rozpoczęciem sezonu. Ciekawe o co poszło. Nie dali mu wystarczająco dużo kasy na transfery, o odejście Milnera do City, a może ma uzgodnioną lepszą posadę w innym klubie :?: Re: Premier League 2010/2011 - sebos_krk - 09-08-2010 17:32 Jaroldz napisał(a):Nie zawsze trzeba mieć lepszych piłkarzy, aby mieć lepszą daną formację czy zespół.Wreszcie trafny wniosek. Tylko co ma city, czego nie ma United? Prócz bogatszego właściciela. Niech się Everton czy Villa ich boją. Jaroldz napisał(a):Popatrz na Bayern Monachium. Personalnie są gorsi od nas, a weszli do finału pokonując m.in. nasz klub.Burnley z nami też wygrało i jaki z tego wniosek? Cały urok sportu. Nie porównujmy sezonu do pojedynczych spotkań. Re: Premier League 2010/2011 - matys - 09-08-2010 17:42 W sumie się go tak chwali za pracę w Aston Villi, a patrząc na pieniądze jakie tam miał do wydania, to wcale niczego nadzwyczajnego z Villa nie zwojował. W sumie przez 4 lata wydał(odliczając przychody ze sprzedaży graczy) ~113 mln Ł, a największym osiągnięciem O'Neilla był chyba finał Carling Cup. W debiutanckim sezonie zajął z AV 11 miejsce w lidze, potem przez 3 lata zajmowali na koniec miejsce 6. W Europie nie pokazali również nic. Z tego co pamiętam, to kiedyś ponoć się pokłócił z Lernerem o pieniądze na transfery. Najprawdopodobniej teraz poszło o to samo, bo mamy tydzień do ligi, a Villa nie ma ani jednego nowego grajka. Re: Premier League 2010/2011 - panopticum - 09-08-2010 17:49 Jaroldz napisał(a):W tamtym sezonie ich defensywa wyglądała inaczej i teraz będzie się prezentowała inaczej. Doszło kilku piłkarzy, który poprawią ich grę w tyłach.Kolarov i Boateng? Jakby sprowadzili Lahma i Pique to możnaby pogadać. A tak ciągle sprowadzają piłkarzy dobrych, ale nikt ich nie zalicza do światowego topu. Może niech najpierw dowiodą tej nowej jakości swojej defensywy, zanim zaczniesz opiewać jej wielkość. Mogliby np. nie dostawać 3-1 w ryj od Borussi. Cytat:Nie zawsze trzeba mieć lepszych piłkarzy, aby mieć lepszą daną formację czy zespół. Ale jak się nie ma lepszych zawodników, to trzeba to jakoś udowodnić. Proponuję przyjąć boisko jako weryfikatora, bo tutaj nawet nazwiska nie grają. Re: Premier League 2010/2011 - daniel - 09-08-2010 19:36 Jaroldz napisał(a):W necie pełno informacji, w których było napisane, że Werder jest skłonny sprzedać go za tą kwotę, a nawet obniżyć ją. Pierdolisz chłopaku niemiłosiernie. Nie wspominam już o wcześniejszych postach jako to zabawiłeś się z babe jage i wywróżyłeś na prędce przebieg gry i osiągnięcia poszczególnych graczy United w nadchodzącym sezonie. Rozumiem forum, rozumiem odmienność zdań czy poglądów, ale jak zauważyłeś każdy na te bzdury zareagował jednoznacznie - :plask: Re: Premier League 2010/2011 - daniel - 09-08-2010 20:38 Śliwa napisał(a):to jak rzucanie grochem o ścianę i nie ma sensu się kłócić Ja się nie kłócę jedynie stwierdzam fakty, że chłopak, co tu dużo mówić - pierdoli od rzeczy. Villa może faktycznie mieć spory problem w tym sezonie, już nawet nie chodzi o brak transferów bo w ich przypadku, podobnie jak w naszym, posiadają młodych zdolnych, więc ta bierność na rynku transferowym nie powinna być aż tak odczuwalna. Inna sprawa, że stracili świetnego coacha, którego chyba nie będzie tak łatwo zastąpić. Pytanie też czy po dymisji O'Neila nie zaczną się jakieś ruchy transferowe 'out' z klubu. Re: Premier League 2010/2011 - Zdzichu - 09-08-2010 20:43 danieltwi napisał(a):Ja się nie kłócę jedynie stwierdzam fakty, że chłopak, co tu dużo mówić - pierdoli od rzeczy.O rany, ale już parę postów niżej się trochę poprawił, równie dobrze możecie wyciągnąć jakąś głupotę z drugiej strony, tylko po co ![]() Ja już tak z tydzień temu doszedłem do wniosku, że Villa będzie największym rozczarowaniem przyszłego sezonu jak tak dalej pójdzie. Niestety, coraz bardziej mnie utwierdzają w tym przekonaniu. To gdzie pójdzie O'Neil teraz? Do Wisły? :lol: Re: Premier League 2010/2011 - Foster - 09-08-2010 21:38 matys napisał(a):Z tego co pamiętam, to kiedyś ponoć się pokłócił z Lernerem o pieniądze na transfery. Najprawdopodobniej teraz poszło o to samo, bo mamy tydzień do ligi, a Villa nie ma ani jednego nowego grajka.Tak, to wydaje się być główną przyczyną rezygnacji O'Neila. Właściciel w tym okienku nie chciał sypnąć kasy na transfery, do tego coraz bardziej realny jest transfer Milnera do Manchesteru City. W sumie to nie dziwię się, że Irlandczyk zrezygnował z pracy w tym klubie. By przeskoczyć choćby taki Arsenal potrzeba konkretnych wzmocnień, a na to trzeba konkretne pieniądze. Jestem zasmucony tą wiadomością, gdyż darzę ten klub sympatią, a niestety zanosi się na to, że klub z Birmingham poleci w dół... Martin O'Neil zrobił z Aston Villi zespół, z którym problemy miewali najlepsi. Szkoda, że tak się to wszystko kończy... |