![]() |
CL: Manchester United 1-1 Chelsea (21.05.2008) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2007/2008 (/forumdisplay.php?fid=24) +---- Wątek: CL: Manchester United 1-1 Chelsea (21.05.2008) (/showthread.php?tid=167) |
Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - dym23 - 23-05-2008 11:39 Jeśli chodzi o mecz to pierwsza połowa trochę dla Chelsea , świetna akcja Brown'a z Scholesem ładna główka Ronaldo. Pod koniec I poł. trochę szczęścia miała Chelsea i wyrównała. Później to Drgoba słupek, Lampard poprzeczka. Faul Carvalho dość łagodnie sędzia to potraktował, w karnych dramat Terrego. I Van Der Sar broni strzał Nicolasa Anelki. I United podwójna korona w tym sezonie, wspaniale. ![]() Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - dende - 23-05-2008 18:25 dym23 napisał(a):pierwsza połowa trochę dla Chelsea Oglądaliśmy chyba dwa inne mecze ![]() dym23 napisał(a):Podobno chociaż tego nie zauważyłem w 68 min. było widać banner Chelsea Poland, zauważył może ktoś ten banner?? Widziałem, Polska flaga z napisem Chelsea Poland. Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - Oskar - 23-05-2008 18:34 Chciałbym jeszcze powiedzieć na temat organizacji całego meczu, pomijając kiepską murawę. Rosjanie stworzyli wspaniały finał, widać, że ludzie traktowali to jak święto, jak mecz zbliżony rangą do samego finału Mistrzostw Świata. Gratulowali, cieszyli się ze szczęścia Manchesteru United, cieszyli się, że mogli gościć dwie tak wspaniałe drużyny, że byli świadkami tak olbrzymiego wydarzenia, że widzieli to wszystko na własne oczy. Podczas celebracji były fajne, choć dosyć proste efekty pirotechniczne, ale na prawdę super to wykonali, a to co działo się przed rozpoczęciem to w ogóle mistrzostwo ![]() Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - dym23 - 23-05-2008 19:44 Chodziło mi o końcówkę I połowy. ![]() Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - mucha - 24-05-2008 14:23 Co mnie najbardziej wkurzyło? Że podczas uniesienia pucharu został puszczony hymn Europy "Oda do radości" zamiast hymnu Champions League, który ma niepowtarzalny klimat i aż ciarki przechodzą, gdy się go słyszy. To odebranie na trybunach też mi się nie podobało. Powinno być tak jak zawsze - na murawie stadionu i ój, Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - Tomassen - 24-05-2008 21:38 Zgadzam sie z poprzednikiem. Też mnie to rozczarowało Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - Oskar - 24-05-2008 21:49 No też nie rozumiem co Platiniemu strzeliło do łba z tą celebracją na trybunach, chciał żeby było bliżej kibiców - z jednej strony dobrze, ale zawsze działo się to na murawie. Podobało mi się włączenie później Glory Glory Man Utd :] Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - Lukas - 24-05-2008 23:09 Cała oprawa przed meczem była wspaniała- po prosty cacy <jupi> Rosjanie postarali się aby to wyglądało na prawdziwy wielki finał. Pokazali "tym z zachodu" że i oni potrafią stworzyć niezwykłe show. Jak wspomniał muszeq z tą Odą to troszkę był nie wypał, ale później te Glory Glory Man United wynagrodziło mi wszystko- aż się łezka w oku zakręciła... Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - SakuraRose - 25-05-2008 12:39 Zapamiętam ten dzień na bardzo długo. Wracałam szybko z treningu na basenie by zdążyć. Nie przypuszczałam, że będę siedzieć przy telewizorze do północy. Najgorsze dla mnie były karne. Tak sie stresowałam, że obgryzałam paznokcie. Gdy Cris nie strzelił bałam się, że już po meczu. Na szczęście Vandzia ( Van Der Sar ) obronił gol Anelki i było wszystko jasne. Przez kolejne 10 minut ryczałam z tej całej presji ( Brat to samo ) a potem już była sama radość. UUUFFF GLORY MU:* :twisted: <jupi> Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - paolo - 25-05-2008 14:41 Mecz dość wyrównany, niewykorzystane sytuacje 2 sytuacje Teveza, w pierwszej z nich nawet dobitka Carricka nie podziałała. Cech udowodnił, że jest jednym z najlepszych bramkarzy świata. Potem cóż, ogromny fuks Chelsea i pech United, pośliźnięcie VDS mogliśmy przypłacić porażką. Po pierwszej połowie jeszcze nic nie było rozstrzygnięte. Druga połowa przewaga Chelsea, kilka naszych ataków, poświęcenie Terry'ego niesamowite(albo i przyfarcone) i słupek Chelsea. Potem okropny faul Carvalho, również Makelele i Ballack nie próżnowali. Głupota Drogby i przytomność Vidicia, bo osobiście to bym wpie*** czarnuchowi (z tym wyjątkiem nie jestem rasistą). A karne to już była całkiem impreza. Zobaczyłem Ronaldo to od razu pomyślałem, że albo zakombinuje w prawy i gówno z tego wyjdzie, albo w lewy i Cech obroni. Nie myliłem się. Potem już tylko pamiętam Terry'ego i moje skandowanie "nie trafiaj tego **** **** no nie traf ty *****", a przy strzale Anelki to już wyszedłem z pokoju. Potem oglądałem co zrobił VDS ![]() UUUUNITED!!! Niewątpliwie data tego meczu utkwi mi w pamięci na długie lata. Bóg istnieje!!! Opłacało się iść do kościoła w dniu meczu! Jak widziałem te 2 słupki i poprzeczkę to sobie o tym myślałem... Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - Oskar - 25-05-2008 19:24 <a class="postlink" href="http://www.bankfotek.pl/view/78524">http://www.bankfotek.pl/view/78524</a> Co to za dziad po lewej? :shock: <a class="postlink" href="http://www.bankfotek.pl/view/78525">http://www.bankfotek.pl/view/78525</a> Przyjrzyjcie się dokładnie lewej ręce VdS'a. <a class="postlink" href="http://www.bankfotek.pl/view/78526">http://www.bankfotek.pl/view/78526</a> Owen: Uff, to już koniec... <a class="postlink" href="http://www.bankfotek.pl/view/78527">http://www.bankfotek.pl/view/78527</a> Carrick: Wolę na to nie patrzeć, Rio powiedz kiedy będzie koniec... <a class="postlink" href="http://www.bankfotek.pl/view/78528">http://www.bankfotek.pl/view/78528</a> ...po wszystkim? Kt...?? TAAAAAK!!!! <a class="postlink" href="http://www.bankfotek.pl/view/78529">http://www.bankfotek.pl/view/78529</a> ^^ Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - marta:) - 26-05-2008 13:04 To był piękny dzień, a raczej piękne zakończenie dnia. ![]() ![]() Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - Cristiano1996 - 13-06-2008 11:17 marta:) napisał(a):To był piękny dzień, a raczej piękne zakończenie dnia. Trochę sazkoda tego karnego ale jest w vporzo.Ważne że Cristiano strzeli i Manchester United wygrało. Re: CL: Manchester United - Chelsea (21.05.2008, 20.45) - mlody_unw - 13-06-2008 11:29 Cristiano1996 napisał(a):Ważne że Cristiano strzeli <hahaha> :lol: Świetny tekst, to się nawet do platynowych myśli nie zalicza. Tylko Cristiano widzisz w zespole ? To jest kolektyw, nieważne kto strzela, ważne żeby zawodnicy zagrali na maksimum możliwości z poświęceniem i oddaniem dla drużyny. Nie zwracaj uwagi na jednostki, spójrz na kolektyw. Re: CL: Manchester United 1-1 Chelsea (21.05.2008) - paolo - 23-08-2008 11:26 Ryan Giggs napisał(a):"Kiedy jesteś młody, zachowujesz się spontanicznie. Jednak kiedy jesteś w tym wszystkim od dłuższego czasu, zaczynasz sobie zdawać sprawę z tego, co się tak naprawdę liczy. Myślisz sobie "to mogą być moje ostatnie zawody", albo "być może po raz ostatni zagram w lidze". Właśnie to powiedziałem Cristiano- ciesz się chwilą" Ryan Giggs na łamach "The Sun" wyjawia, co powiedział Ronaldo po finale LM. Czy tak było naprawdę? Zdecydujcie sami. Cytat:"Powiedziałem, że w 1999r. nie cieszyłem się ze zwycięstwa tak bardzo, jak w zeszłym roku. Myślisz sobie, że czas ucieka i zastanawiasz się, czy uda ci się to wszystko osiągnąć raz jeszcze. Dokonaliśmy tego, więc w pełni to wykorzystuję. Mówiłem mu, żeby robił to samo, ponieważ tego typu mecze nie zdarzają się często". Cytat:"Nadal czerpię taką samą radość z wygrywania, może nawet jeszcze większą. W zeszłym tygodniu podczas dwóch minut w meczu z Newcastle mogliśmy obserwować, jak bardzo wszystko jest zmienne". Zdobyli gola, a my byliśmy naprawdę rozczarowani. Jednak szybko wyrównaliśmy. Uczucie temu towarzyszące było takie, jak zawsze- niewiarygodne. Nie można tego wyjaśnić. To jest coś, co nigdy nie gaśnie, a kiedy stajesz się starszy, nawet przybiera na sile" |