![]() |
Michael Carrick - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34) +---- Wątek: Michael Carrick (/showthread.php?tid=318) |
- Pejter - 28-04-2007 23:24 Wojtek3 napisał(a):Wg mnie on po częsci zawinił przy pierwszej bramce dla Milanu... Również tak uważam. Moim zdaniem, wina leży głównie po jego stronie. We wczorajszym meczu z Evertonem znowu mniej widoczny niż Scholes. Poprawny występ, ale bez żadnej rewelacji. - Wojtek3 - 29-04-2007 08:42 Pejter napisał(a):We wczorajszym meczu z Evertonem znowu mniej widoczny niż Scholes. Poprawny występ, ale bez żadnej rewelacji. Jednak swoją robotę wykonał jak miał wykonać i to mi się podoba. Ma takie mecze kiedy jest w cieniu Scholes'a a ma takie kiedy wybija sie nad niego. Możemy być spokojni podczas absencji Anglika, wtedy Carrick pokazuje, ze potrafi wziąść ciężar odpowiedzialności na siebie ( v Roma ). - Wojtek3 - 13-08-2007 23:24 Kuba napisał(a):Carrick - jeden z lepszych występów w barwach UNITED Kuba - ogladales mecz ? Sorry, ze tak pisze, ale moim zdaniem albo nie ogladales meczu albo albo widziales i nie wiesz o co cho. Mecz na poziomie ale na pewno nie jeden z lepszych, cala druzyna zawiodla, chyba, ze zle ujales swoja wypowiedz. Ktos sie zgadza ? Zacznijcie cos dyskutowac a nie nabijacie posty w butelke, Come on guys. - Kuba_^^ - 13-08-2007 23:27 Mecz właśnie przed chwilą skończyłem oglądać, zresztą wcześniej oglądałem skróty i muszę stwierdzić, że Carrick był aktywny w tym spotkaniu, dobry występ, bo mniewał niektóre naprawdę fatalne... Faktycznie, może troszkę przegiąłem z tą oceną, za bardzo go wywyższyłem, ale występ Michael na plus moim zdaniem. - Skull - 14-08-2007 08:53 No jesli skreslic wystep Rooneya w tym spotkaniu to Carrick byl zdecydowanie najlepszy w druzynie! Wojtek chyba oglądał po pijaku i sporo go omineło gdy przechylał szklaneczke z whisky która zasłaniała mu ekran 8) - zaga92 - 14-08-2007 09:22 Wedlug mnie Carrick byl wyrozniajaca sie postacia w naszej druzynie. To po jego podaniach Rooney mial szanse pokonac bramkarza gosci. Gdyby Roo zostal to na pewno wykorzystal by jakies podanie Carricka. - Ciampel - 20-09-2007 09:32 Na dzień dzisiejszy Carrick kompletnie bez formy, na środek musi wskoczyć Owen Hargreaves, innej opcji nie widzę. Co wczoraj wyprawiał Michael, to się chwilami nie mieściło w głowie, pomińmy już wiele strat i operowanie piłką raz na kwadrans, szczególnie raziła mnie jego "opieszałość" i wyraźnie zauważalne znudzenie grą. Brown biegnie na pełnej szybkości, licząc na piłkę w tempo, a ten mu zagrywa dziesięć metrów do tyłu, tak nie może być. Gdyby nie czerwone buty, to bym go chyba nie poznał na placu, zero Carricka z poprzednich, lepszych spotkań. Choć znajdziemy i jeden plus, podczas akcji bramkowej puścił piłkę Scholesowi, który zdecydował się na podanie do Browna. Co stało się później, wszyscy doskonale wiemy. W przeciwnym razie moglibyśmy wyjechać z Lizbony z jednym punkcikiem. - Wojtek3 - 20-09-2007 17:41 Carrick wczoraj zagral chyba najgorsze zawody jakie mogl w ekipie UNITED. Gorszego przynajmniej nie mialem okazji obejrzec na wlasne oczy. Zero walki w srodku o pilki, zero aktywnosci, czasami mialem wrazenie, ze gramy w 10, bo Michael'a nigdzie nie bylo widac. W meczu z Chelsea musi zagrac od pierwszych minut dwoch napastnikow - ja proponuje Saha - Tevez + Hargreaves, zestawienie 4-4-2 bez Michaela. Na razie bez formy kompletnie albo jak to ujal Ciampel znudzony gra. - Valverde - 20-09-2007 20:17 Faktycznie mecz w wykonaniu Carricka bardzo blady. Generalnie mam wrażenie, że od początku sezonu Misza czuje się bardzo nieswojo na boisku, chociaż to dotyczy wszystkich zawodników. Z drugiej strony wszystkie wyjazdy United w LM wyglądają w taki sposób, dodając do tego nie najlepszą formę drużyny, widzieliśmy naprawdę męczące minuty w wykonaniu tak United, jak i Carricka. - Maciek - 08-01-2008 16:33 Ten sezon w wykonaniu Michaela dość wyraźnie bardziej "niewyraźny" od poprzedniego. Trudno oprzeć mi się wrażeniu, że Michael najlepiej rozumie się na boisku ze Scholesem, bo kiedy ten grał jeszcze w tym sezonie, to i Carrick grał lepiej Co prawda fakt, że go mamy w kadrze wpływa na zespół bardzo korzystnie, nie ma różnic praktycznie w dowolnym zestawieniu linii środkowej, ale jakoś Michael nie błyszczy... Skupia się w 90% meczow w tym sezonie tylko i wyłącznie na tym pierwszym rozegraniu i na kontroli tempa gry, ale to chyba za mało? Mimo tego, że statystycy widzą go w tym sezonie nawet troche wyżej od Owena Hargreavesa (rozegrali podobną ilość spotkań 12-10 w pierwszym skladzie w lidze, nie mówie o meczach Carricka w LM bo tam jest lepiej niż w Premiership) to chyba wszyscy tu się zgodzimy, ze OH jest dla nas bardziej pożyteczny i gra lepiej od swojego kolegi ![]() Nie chce zaczynać jałowej dyskusji, ale pytanie jedno nasuwa się w tym wypadku - akceptujemy to, że gracze nasi (jak Carrick czy Anderson) rezygnują z gry indywidualnej i skupiają sie na tzw. "grze zadaniowej" (pojęcie lepiej znane w NBA,ale w piłce też funkcjonuje), byle dla dobra zespołu, czy jednak krytykujemy ich za brak tego "błysku" mimo dobrych wyników drużyny? Bo z tego co zauważyłem, są tacy, którzy tę "zadaniowość" odczytują jako złą formę, brak chęci do gry itd. ![]() Carrick, mimo, że obniżył loty jest jednym z lepszych tego przykładów (wystarczy powiedzieć, że w tym sezonie w pomocy United zagrało 11 czy 12 zawodnikow, czyli trzy różne zestawienia, z kilkoma rotacjami), pytanie jak już mówiłem brzmi następująco - akceptujemy podział ról i drużynowe dążenie do celu, czy mamy za złe naszym zawodnikom, że od żadnego z nich tak naprawdę w obecnym sezonie nie jesteśmy jakoś bardzo uzależnieni? - Maro11 - 09-01-2008 13:04 Bardzo Ciekawe podejscie do tematu Maciek ![]() Ostatni mecz z Birmingham- Carrick miał udziałk przy bramce, ładnie rozciagał gre itp robił swoje jednak nie umiem zrozumiec tych licznych strat, zagubienia boiskowego itp Rozumiem mecze ze zawodnik nie błyszczy tylko robi swoja zadaniowke, ok ale nie moze byc to zmieszane z niedokladnymi podaniamii tak niemrawa gra. - Maciek - 09-01-2008 16:48 Właśnie przez to rozumiem tę obniżkę formy i lekkie zejście z właściwego toru przez Carricka ![]() ![]() Carrick z Hargreavesem i Scholesem (o ile ten się zgodzi) ma stanowić główną siłe drugiej linii reprezentacji Anglii z tego co czytałem (wypowiedzi Capello), bo widać z poza granic Anglii lepiej można zauważyć, że Lampard-Gerrard to nie TO ![]() Co nie zmienia faktu, że dał nową jakość MU w poprzednim i w tym sezonie również - Maro11 - 10-01-2008 11:50 Ogolnie wieksza siłe ma dwojka Gerrard-Lampard niz Scholes-Carrick , tyklko pierwsi nie umieja ze soba wspołpracowac, jeden nie umie sie podporządkowac drugiemu, Carrick ma w sobie takie cos ze umie grac pod zawodnika, tylko w tym sezonie wyglada to bardzo dziwnie, widziałem sweitnego Carricka z reading ghenialnego z Chelsea i zenujacego w paru spotkaniach jak chocby z Birmingham gdzie grał niczym junior, jak tak dalej pojdzie to duet srodkowych stworzy Anderson ze Scholsem bo rotacja z Owenem bo nieczarujmy sie Carrick bardz obnizył loty i na dzien dzisiejszy przegrywa walke o srodek pola. - Skull - 10-01-2008 21:04 Maro11 napisał(a):Carrick bardz obnizył loty i na dzien dzisiejszy przegrywa walke o srodek pola. Mowa o reprezentacji? Niewiem dlaczego piszesz o Scholsie, jestem pewny że on już nie wróci do gry w kadrze. A na chwile obecną ja to widze tak: Gerrard - Heargraves , a Carrick z taką grą to nawet na ławke sie nie miesci... Musi sie wziąsc bo ten sezon jest fatalny w jego wykonaniu ,a każdy wie na co go stac,poprzedni sezon to pokazał. - Maro11 - 10-01-2008 22:32 Ja nawiazuje do postu Macka. Carrick przy obecnej formie jest 4 naszym pomocnikiem bo Scholes to marka od lat, naprawde przyjscie Owena i Andersona zle na niego wpłyneło a miało byc odwrotnie. |