![]() |
Od kiedy...? - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Manchester United (/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: We are United! (/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Od kiedy...? (/showthread.php?tid=75) |
Re: Od kiedy...? - PiotroV - 15-12-2009 18:05 W moim przypadku było dość dziwnie ![]() Re: Od kiedy...? - daniel16lp - 17-12-2009 19:27 Heh.... u mnie było dosyc podobnie ![]() ![]() ![]() ![]() Re: Od kiedy...? - Lasq - 17-12-2009 19:33 :o Re: Od kiedy...? - RedLucas - 17-12-2009 21:09 Tak sobie właśnie przeglądam ten temat i widzę, że jeszcze mojego wpisu tu brakuje ![]() No więc... Początkowo jak koledzy wyżej również ja byłem kibicem Liverpoolu... No ok, teraz na poważnie. Chwalić się czym nie ma, bo zaczynałem, jako typowy "Cristianowiec". To właśnie w 2003 roku wraz z przyjściem Ronaldo na OT zainteresowałem się United, a właściwie Portugalczykiem. No i wiadomo z początku podnieta, co to za tricki on nie umie, jaki on świetny i w ogóle. Jednak z czasem zaczynałem się interesować samym klubem. Dowiadywałem się coraz to nowych rzeczy z historii zespołu, lecz ciągle moim ulubionym zawodnikiem był Cris i z początku nie potrafiłem nawet złego słowa na niego powiedzieć. Dopiero gdzieś po dwóch, może trzech latach stałem się kibicem United, a nie fanem jednego zawodnika ![]() Re: Od kiedy...? - fasol - 17-12-2009 21:51 Moim pierwszym takim meczem gdzie oczarował mnie zespół Czerwonych Diabłów był finał z Bayernem i ta niesamowita końcówka. Duet Cole - Yorke bardzo mi wtedy imponował. Ceniłem charakterność graczy takich jak Keane. Po kilku wypowiedziach zamieszczonych w tym dziale również ustosunkuję się do Liverpoolu. Otóż nigdy nie lubiłem Dudka więc co za tym idzie obojętny był mi również Liverpool. Wracając do Diabłów to tak fanatycznie dopinguję od paru sezonów. Nie potrafię określić dokładnie czasu jednak wydaję mi się, że mogło to być jakoś od czasu przyjścia na OT Rooneya. Re: Od kiedy...? - michal85 - 17-12-2009 22:49 Tzn. Yorke i COle wraz z Keanem oczarowali Cię tej pamiętnej nocy w Barcelonie ? To dziwne, bo dwaj pierwsi byli wtedy wyjątkowo słabi, a Keanea nawet nie było na boisku ![]() Re: Od kiedy...? - Lasq - 18-12-2009 00:54 A ja osobiście nie pamiętam czasów kiedy nie kibicowałem diabłom (pamiętam jedynie czasy kiedy po prostu trochę mniej się interesowałem piłką nożną). Kiedy w ogóle zaczynałem poznawać co to takiego dokładnie piłka nożna to wiem, że koledzy do podstawówki przychodzili w jakiś koszulkach Borussi Dortmund, to był chyba pierwszy klub zagraniczny który poznałem. Ale jakoś specjalnie im chyba nigdy nie kibicowałem (o ile można w ogóle mówić o czymś takim w wieku 8-9 lat). Potem kumpel z klasy przedstawił mnie dużo starszemu znajomemu, który mieszkał trochę czasu w Manchesterze i był kibicem Diabłów i chyba jakoś tak się zaczęło. Potem z tym kumplem kupiliśmy sobie koszulki United (oczywiście podróbki za 30zł a nie oryginały ![]() Re: Od kiedy...? - sebos_krk - 18-12-2009 08:43 fidain napisał(a):Kiedy w ogóle zaczynałem poznawać co to takiego dokładnie piłka nożna to wiem, że koledzy do podstawówki przychodzili w jakiś koszulkach Borussi Dortmund, to był chyba pierwszy klub zagraniczny który poznałem.Bo połowa lat 90'tych to były czasu klubu z Westfali. Sammer, Kohler, Reuter, Sousa, Moeller, Riedle, Chapuisat czy Ricken. Pamiętam, że niemiecki klub był bardzo popularny w owych latach. Re: Od kiedy...? - fasol - 18-12-2009 13:59 michal85 napisał(a):Tzn. Yorke i COle wraz z Keanem oczarowali Cię tej pamiętnej nocy w Barcelonie ? To dziwne, bo dwaj pierwsi byli wtedy wyjątkowo słabi, a Keanea nawet nie było na boiskuPróbowałem sobie przypomnieć pierwsze jakieś charakterystyczne spotkanie, które utkwiło mi w pamięci. O duet napadziorów czy Keane nie chodziło mi o ten konkretny mecz lecz ogólnie o występy w barwach United. Chciałeś się wykazać w ten sposób, jaki z Ciebie zajebisty urząd statystyczny czy jak? Ja mam trochę pamięć ulotną(może za dużo alko ![]() Re: Od kiedy...? - michal85 - 18-12-2009 14:39 Myślę, że nie trzeba mieć świetnej pamięci, żeby w głowie utkwił takie "detale" jak kiepska gra United i brak dwójki środkowych pomocników. Wyluzuj, bo Ci zaraz żyłka pęknie ![]() Re: Od kiedy...? - paolo - 18-12-2009 15:38 michal85 napisał(a):Myślę, że nie trzeba mieć świetnej pamięci, żeby w głowie utkwił takie "detale" jak kiepska gra United i brak dwójki środkowych pomocników. Ja United kibicuję od ~2005, ale masz rację. Takie rzeczy się po prostu WIE. Osobiście finał z '99 oglądałem kilkakrotnie, bo trzeba nadrobić zaległości. ![]() Cytat:Schmeichel © - G. Neville, Johnsen, Stam, Irwin - Giggs, Beckham, Butt, Blomqvist (67' Sheringham) - Cole (81' Solskjear), Yorke Re: Od kiedy...? - Tomek91 - 19-12-2009 12:03 U mnie to wszystko zaczęło się dosyć dziwnie. W najmłodszych latach mój kontakt z piłką był znikomy, niby kopałem, ale żadnego klubu nie znałem i myślałem, że w piłkę dobrzy muszą być Jankesi ![]() ![]() Pierwsze kluby piłkarskie, które poznałem to były właśnie United i Bayern, ale nie dowiedziałem się o nich za sprawą finału z 99, a z dema FIFY2000 ![]() ![]() Re: Od kiedy...? - panopticum - 19-12-2009 20:20 Ja nie pamiętam kiedy zacząłem, więc zakładam, że od początku świata. Ale pierwsze wyraźne wspomnienie związane z United, to to, że żałowałem transferu Shearera do Newcastle. Chciałem żeby przeszedł do Manchesteru. Re: Od kiedy...? - rooney91 - 15-03-2010 07:12 Witam na forum ! Mnie zarazil mlody Wayne i tak juz zostalo ! ![]() Re: Od kiedy...? - pharell - 15-03-2010 23:49 Ze mną to było dość specyficznie. Aktualnie mam 20 lat (rocznik 1990), a United zacząłem kibicować już w 1998, czyli jako 8-latek, a to dlatego że mama kupiła mi koszulkę (tą taką śliską podróbkę). Spodobała mi się i tak to się wszystko zaczęło. Najpierw była tylko liga mistrzów w TVP2, potem dopiero Cyfra+ i liga angielska (zaznaczam, że cyfrę mam od samego początku, jak konkurowała jeszcze z Wizją TV). Oczywiście finał LM z 99' oglądałem z zapartym tchem, walcząc z rodzicami którzy kazali mi iść spać, "bo już późno było". W tej samej edycji LM pamiętam też dwumecz z Interem. Nigdy nie interesował mnie inny klub niż MU i tak zostało do dziś. Moja miłość wystawiana była nieraz na próby, ale zawsze w niej wytrwałem. |