Barclays Premiership - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33) +---- Wątek: Barclays Premiership (/showthread.php?tid=243) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 |
- Skull - 26-12-2007 16:10 Świetny mecz dzisiaj w Londynie na SB Chelsea zremisowała aż 4:4 z Aston Villą :shock: najpierw goscie prowadzili 0:2 po trafieniach Maloneya,pozniej gospodarze prowadzili juz 3:2 ,jednak goscie zremisowali ,a w 88 na 4:3 strzelil Ballack (wszedl za kontuzjowanego Lamparda) ,wydawalo mi sie ze fuksiarze znowu wyjda szczesliwie z tego pojedynku a tu w 90 min karny i 4:4 :!: Sędzia pokazal 3 czerwone kartki Carvalho,A.Cole i Knight - tak więc działo sie sporo,no i dla nas bardzo fajnie o jak dzis wygramy to sie od nich oddalimy Tottenham - Fulham 5-1 :roll: - jabol_phpbb3_import1728 - 26-12-2007 16:11 Do arcyciekawego meczu doszło dzisiaj na Stamford Brigde gdzie Chelsea podejmowała Aston Villę. Niestety miałem przyjemność oglądać to widowisko tylko do 60 minuty. Zespoły podzieliły sie punktami, padł remis 4:4, a na boisku zostało 18 piłkarzy bowiem czerwone katki ujrzeli Ricardo Carvalho, Ashley Cole i joe Cole z Chelsea, oraz Z Knight z Aston Villi. Początek spotkania należał do gości którzy po składnej akcji i celnym wykończeniu przez Shauna Maloneya w 14 minucie objęli prowadzenie. Tuż przed przerwą ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 po katastrofalnym błędzie Petra Cecha. Wydawało się, żę to koniec emocji a tu jeszcze faul Knighta w polu karnym czerwona kartka i Szewczenko zmniejsza straty. Po przerwie gospodarze zaatakowali i zaraz po wznowieniu gry Szewczenko wspaiałym strzałem w okienko dopowadził do remisu po 2-2. Ostatecznie zespoły strzeliły sobie jeszcze po bramki a Chelsea dostała trzy czerwone kartki. Wynik dla nas dobry bo jak wygramy z Sunderlandem będziemy mieli nad Londyńczykami 7 punktów przewagi. - woyteq - 26-12-2007 16:24 nie wydaje mi sie zeby j.cole wylecial z boiska wlasciwie to jestem tego pewien tak wiec 19 pilkarzy konczylo mecz, tak czy inaczej bardzo ladny prezent na swieta w postaci ich remisu i oslabienia a.colem i carvallhem. - jabol_phpbb3_import1728 - 26-12-2007 16:28 woyteq napisał(a):nie wydaje mi sie zeby j.cole wylecial z boiska wlasciwie to jestem tego pewien tak wiec 19 pilkarzy konczylo mecz Tak jak pisałem,mecz oglądałem do 60 minuty a informację o czerwonej kartce Joe Cola wziąłem z livescore.pl. Być otrzymał ją po zakończniu spotkania, a jeśli nie to sorry za wprowadzenie w błąd - morhołt - 26-12-2007 17:51 Warto dodac,ze nasz najblizszy rywal (West Ham) zremisowal u siebie 1-1 z Reading,grajc wieksza czesc spotkania z przewaga jednego zawodnika, a mimo to gracze 'Młotów' nie potrafili tego wykorzystac. A mecz Czelsi z AV to prawdziwy majstersztyk 8) - Stojkovic - 26-12-2007 18:24 Chciałbym obejrze to spotkanie. Prawdziwa wojna musiałaby z CFc. 3 czerwone kartki i 8 bramek, dośc niecodzienny mecz. Najbardziej jednak cieszy remis obu ekip. Teraz CFC traci do nas aż 7 punktów i praktycznie zaczyna już oddala się od szansy na tytuł. Teraz kanonierzy zagrają na gorącym terenie z Portsmouth. - WoLaK - 26-12-2007 20:33 Obejrzałem skrót dzisiejszego najciekawszego pojedynku...szkoda,że tylko skrót.Widać,że podczas Pucharu Narodów Afryki pierwsze skrzypce w drużynie Niebieskich będzie grał Sheva,który już w meczu z armatkami pokazał,że jest w formie.Jego druga bramka była pikna.Jak dla mnie wszystkie czerwone kartki zasłużone.Chociaż Carvallho za taki faul mógłby dwie czerwone dostać ! Cech to chyba w Didę się zapatrzył.Kolejny fatalny błąd bramkarza CFC. Mam nadzieje,że Arsenal weźmie dzisiaj przykład z Chelsea i też starci punkty w dzisiejszym meczu. - Skull - 26-12-2007 21:42 WoLaK napisał(a):Mam nadzieje,że Arsenal weźmie dzisiaj przykład z Chelsea i też starci punkty w dzisiejszym meczu. No miejmy nadzieje ,bo Liverpool dzisiaj farciarsko wygral z Derby po bramce Gerrarda w 90 min :evil: :x - Maro11 - 26-12-2007 22:05 nie spodzieałem sie ze liverpool tak sie bedzie meczył z derby, Chelsea miala niespodzianka ale az nie umiem zrozuiec , chelsea kiedys nie straciła w sezonie 11 goli a tutaj 4 u siebie, Coz jak kryzys chwycie niebieskich w tym okresie to za 2 tygodnie moga sie pozegac z tytułem. Trwa mecz arsenalu i mam dziwne przeczucie ze te mendy wygraja , maja duzo szczescia ale takie sprzyja zespoła klasowym. Onaszym spotkaniu nie bede mowic duzo, pewna wygrana, ciesza gole rooneya i sahy ktorzy sie odblokowali. - Stojkovic - 26-12-2007 22:05 LINK Tutaj skrót 2 połowy... ostatnie 20 minut właściwie. Carvalho to kawał ch*** Ale nic to, bo mamy lidera o to jest najważniejsze przed końcem roku. Jestem przekonany, że jeśli nasi piłkarze podnieśli się po tak tragicznym starcie w tym sezonie, to dowiozą spokojnie zwycięstwo do końca i będziemy mieli kolejny tytuł - WoLaK - 26-12-2007 22:51 Panowie ! Król właśnie powrócił na tron i miejmy nadzieję,że nie zejdzie z niego aż do końca. Portsmouth zremisowało bezbramkowo z Arsenalem.Bardzo mnie ten wynik cieszy.Co za święta ! Oglądałem ostatnie 25 minut i powiem,że gospodarz mogli nawet wygrać.W ostatnich minutach kapitalną okazję zmarnował Rosicki. Widać,że chłopaczki Wengera złapali zadyszkę :twisted: - Kuba_^^ - 26-12-2007 22:55 Oglądałem całe spotkanie Portsmouth - Arsenal, które jak wiadomo zakończyło się bardzo korzystnie dla UNITED, remis 0:0 dał nam pozycję lidera! Kanonierzy zdecydowanie częściej atakowali bramkę Jamesa i to oni byli bliscy strzelenia bramki, dwa razy próbował strzelić Rosicky, raz dobrze bramkarz Pompeys, a raz minimalnie obok słupka. Dobrą szansę miał też Gallas, gdyby to był Adebayor, albo Fabregas mógłby być gol, jednak przy tej akcji znalazł się na szczęście Francuz i tego nie wykorzystał Portsmouth praktycznie nie stwarzało zagrożenia pod bramką Almunii, najlepszą okazję mieli w drugiej połowie, kiedy to Benjani urwał się spod opieki obrońców Arsenalu, okiwał bramkarza, jednak za mocno wypuścił sobie piłkę i ostatecznie skończyło się na faulu w ofensywie. Pomimo tego wszystkiego 0:0, jak najbardziej pozytywnie 8) - Skull - 26-12-2007 23:54 Okres Świąteczny potrafi zepsuc plany szkoleniowców :lol: Na szczescie ten czas ,nam sprzyja i często wychodzimy obronną ręka zeby później byc na szczycie :wink: Arsenal stracil dzis pkt co mnie bardzo cieszy,ale cos czuje że to nie koniec "wpadek" jeśli chodzi o tych wielkich :roll: Oby tylko nas to ominelo 8) - Zashi - 27-12-2007 00:14 No i jest świąteczny prezent. Jak dla mnie to można już kończyć sezon :lol: Zdziwiło mnie kilka wyników, na przykład: Birmingham 3-0 Middlesbrough. Sądziłem, że Boro conajmniej zremisuje, a dostąło małe 'baty'. I jakoś tak Sroki mnie zawodzą w tym sezonie w wielu meczach. Ehh.. 0-1 z Wigan. - KanT - 27-12-2007 01:13 No no w Anglii wszystko wraca do normy jak to powiedział mój tata Wracamy na szczyt, miejmy nadzieję że na dłużej niż parę dni. Mecz z West Hamem będzie ciężki, ale raczej damy radę. |