Redcafe.pl - Manchester United Forum
Champions League 2010/2011 - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: Champions League 2010/2011 (/showthread.php?tid=896)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38


Re: Champions League 2010/2011 - ZasadKG - 17-12-2010 07:27

Ja wychodze z założenia że jak bysmy odpadli z Interem/Milanem/Romą/Lyonem w 1/8 to bysmy dalej i tak nie mieli czego szukac w lidze mistrzów - jak chce sie wygrać to trzeba wygrywać ze wszystkimi, a ja chce jak najmocniejszych przeciwników żeby oglądac zajebiste widowiska - wierze w United i wierze że i tak wejdziemy Wink Taka Kopenhaga może sie modlić, żeby trafić na jak najsłabszych, ale my?!


Re: Champions League 2010/2011 - Mubinio - 17-12-2010 09:14

Dawać nam tu Grubego Benka !

Szanse na wygranie LM są zawsze takie same. Każdy zespół w tej chwili może ją wygrać, i tego się trzymajmy. A lać trzeba każdego równo po mordzie, nieważne, czy Kopenhagę, czy Milan.


Re: Champions League 2010/2011 - michal85 - 17-12-2010 11:06

ZasadKG napisał(a):Ja wychodze z założenia że jak bysmy odpadli z Interem/Milanem/Romą/Lyonem w 1/8 to bysmy dalej i tak nie mieli czego szukac w lidze mistrzów - jak chce sie wygrać to trzeba wygrywać ze wszystkimi, a ja chce jak najmocniejszych przeciwników żeby oglądac zajebiste widowiska - wierze w United i wierze że i tak wejdziemy Wink Taka Kopenhaga może sie modlić, żeby trafić na jak najsłabszych, ale my?!
To ma sens, również wychodziłem z takiego założenia, ale...

Drużyna może być np. w dołku w okolicach lutego/marca i przy wylosowaniu słabszego rywala jakoś się prześlizgnie. Później forma już przyjdzie i można walczyć z mocniejszymi rywalami. Jeśli jest szansa, żeby grać ze słabymi to ja bym tego sobie życzył.


Re: Champions League 2010/2011 - Jaroldz - 17-12-2010 11:19

Chciałbym wylosować takie zespoły w kolejności:

Kopenhaga, Marsylia, AS Roma, Lyon, Inter, Milan.

Trzeba wylosować jak najsłabszego rywala i tyle.


Re: Champions League 2010/2011 - Sirius - 17-12-2010 12:16

Patrząc na tabele ligi francuskiej i włoskiej wydawałoby się, że na kogo byśmy nie trafili nie będzie źle. Z drugiej strony LM to zupełnie co innego niż krajowe podwórko i zespoły potrafią się niezwykle zmobilizować przed pucharowym meczem. Do najłatwiejszych przeciwników zaliczyłbym Kopenhagę, Romę i Marsylię. Milan to jakby nie patrzeć lider Serie A, natomiast Inter i Lyon będą starały się jak najlepiej pokazać w Champions League żeby zrekompensować kibicom postawę w lidze. Liczę, że Benitez po raz kolejny nas nie zawiedzie ale Lyon postrzegam zawsze jako drużynę, która potrafi grać w LM z każdym.

Co do poziomu przeciwników to z jednej strony fajnie oglądać interesujące i zacięte mecze, ale kto tak na prawdę po jakimś czasie pamięta rywali (poza finałowymi) np. Liverpoolu z 2005 roku Wink


Re: Champions League 2010/2011 - Mubinio - 17-12-2010 12:23

Dobra nasza, jest OM. Fajny mecz będzie, OM też gra ofensywną piłkę - ja nie mogę się doczekać. Ogólnie świetne pary, z utęsknieniem czekam do 2011 roku!


Re: Champions League 2010/2011 - Hotwarty - 17-12-2010 12:28

No i jest Marsylia, tak jak chciałem. :twisted:

Resztą losowania jestem zawiedziony, znowu te same mecze :roll: . Arsenal - Barca, Inter-Bayern no i po raz setny chyba Lyon - Real. Mogli dać królewskim kogoś nowego do czarnej listy 1/8.


Re: Champions League 2010/2011 - fasol - 17-12-2010 12:33

Hotwarty napisał(a):No i jest Marsylia, tak jak chciałem. :twisted:

Resztą losowania jestem zawiedziony, znowu te same mecze :roll: . Arsenal - Barca, Inter-Bayern no i po raz setny chyba Lyon - Real. Mogli dać królewskim kogoś nowego do czarnej listy 1/8.

A czego Ty się spodziewałeś jak co roku grają praktycznie te same ekipy? Dodając do tego, że na tym etapie nie mogą się spotkać druzyny z tego samego kraju to powtórki z poprzednich lat są wielce prawdopodobne.

Dobrze jest, Marsylia jest na luzie do jebnięcia. Wenger już portkami trzęsie, będzie pierdolił że prowadzili otwartą grę i nie wykorzystali swych sytuacji itp. Już nie mogę się doczekać tej gęby po wtopie z Barcą.
Benio mógł trafić gorzej choć myślę, że Bayern i tak ich powiezie. Tottki z Milanem również dobra para, będzie ciekawie.


Re: Champions League 2010/2011 - panopticum - 17-12-2010 12:48

Sirius napisał(a):Co do poziomu przeciwników to z jednej strony fajnie oglądać interesujące i zacięte mecze, ale kto tak na prawdę po jakimś czasie pamięta rywali (poza finałowymi) np. Liverpoolu z 2005 roku
Kibice Liverpoolu pewnie. Tak to działa.

Ależ Arsenal dostanie wpierdol.


Re: Champions League 2010/2011 - Chudy - 17-12-2010 12:59

Tak żeby było bardziej przejrzyście.

Pary 1/8 finału Ligi Mistrzów:

AS Roma - Szachtar Donieck
AC Milan – Tottenham Hotspur
Valencia CF – Schalke 04 Gelsenkirchen
Inter Mediolan - Bayern Monachium
Olympique Lyon - Real Madryt
Arsenal Londyn – FC Barcelona
Olympique Marsylia - Manchester United
FC Kopenhaga – Chelsea Londyn


Re: Champions League 2010/2011 - Sirius - 17-12-2010 13:57

panopticum napisał(a):
Sirius napisał(a):Co do poziomu przeciwników to z jednej strony fajnie oglądać interesujące i zacięte mecze, ale kto tak na prawdę po jakimś czasie pamięta rywali (poza finałowymi) np. Liverpoolu z 2005 roku
Kibice Liverpoolu pewnie. Tak to działa.

No właśnie o to mi chodzi, w kontekście tego, że ktoś narzekał, że chce żeby grać z najlepszymi. Po paru latach dla większości, nawet dla kibiców bardziej liczy się bardziej zwycięstwo niż piękne, zaciekłe mecze we wcześniejszych fazach.

Trafiliśmy jednak na Marsylię, więc chyba wszyscy powinni być zadowoleni. Rywal z kategorii mniej groźnych jednak jakby nie patrzeć mistrz Francji i chyba klasa wyżej niż Kopenhaga i moim zdaniem groźniejszy niż Roma.

Na wylosowane pary nie narzekam. Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to, że połowa zwycięzców jest łatwa do przewidzenia (United, Chelsea, Barcelona i Real) natomiast w pozostałych parach szanse są dosyć równe. Najciekawiej zapowiada się Milan- Tottenham. Z jednej strony drużyna bardzo utytułowana jednak ostatnio źle poukładana, z drugiej debiutant i prezentujący świetną formę zespół.


Re: Champions League 2010/2011 - fasol - 17-12-2010 16:43

Chudy napisał(a):Tak żeby było bardziej przejrzyście.

Pary 1/8 finału Ligi Mistrzów:

AS Roma - Szachtar Donieck - 2
AC Milan – Tottenham Hotspur - 2
Valencia CF – Schalke 04 Gelsenkirchen - 1
Inter Mediolan - Bayern Monachium - 2
Olympique Lyon - Real Madryt - 2
Arsenal Londyn – FC Barcelona - 2
Olympique Marsylia - Manchester United - 2
FC Kopenhaga – Chelsea Londyn
- 2

Jak typujecie awanse, ja tak na szybko bez głębszych przemyśleń własnie tak:


Re: Champions League 2010/2011 - Matti888 - 17-12-2010 16:45

panopticum napisał(a):Ależ Arsenal dostanie wpierdol.

Znowu, bo w zeszłym roku przegrali na Emirates aż 4:0.

A co do innych par to liczę, że drugi rok z rzędu Lyon wyeliminuje Real i na zwycięstwo Tottków z Milanem.


Re: Champions League 2010/2011 - mucha - 17-12-2010 16:55

Matti888 napisał(a):Znowu, bo w zeszłym roku przegrali na Emirates aż 4:0.

Po pierwsze nie 4:0 tylko 4:1, a po drugie nie na Emirates tylko na Camp Nou.

Co nie zmienia faktu, że pewnie znowu dostaną ostry wpierdol.


Re: Champions League 2010/2011 - Lisu - 17-12-2010 17:33

Roma vs Szachtar, Schalke vs Valencia :/ dwie z tych 4 zespołów będą w ćwierćfinale, czyli w fazie gdzie kopciuszki nie powinny mieć miejsca. W 1/4 powinny zostać już tylko zespoły te najsłynniejsze i te najbogatsze, a zobaczymy (wg mnie) Romę i Valencię...

Arsenal vs Barcelona - fuks Arsenalu wreszcie się skończył. W ostatnich latach Arsenal trafiał do łatwych grup, w których i tak nie spisywał się najlepiej. Przykładami są Szachtar i Porto, które były w grupie wyżej niż Londyńczycy. Barca ich zmiażdży tak jak rok temu.

Lyon vs Real M. - Lyon bez formy oraz odmieniony i bardzo efektywnie grający Real pod wodzą nowego coacha. W tej edycji wyjdzie Real i myślę, że nastuka kilka bramek Lyonowi.

Milan - Tottenham - szkoda mi Tottków, grali bardzo fajnie fazie grupowej i 'w nagrodę' trafili najgorzej jak mogli, na rozpędzający się Milan. Po ciężkim boju według mnie dalej przejdzie Milan.