Redcafe.pl - Manchester United Forum
Muzyka ciężka - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=29)
+---- Wątek: Muzyka ciężka (/showthread.php?tid=108)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Re: Muzyka ciężka - Sirius - 06-11-2011 13:24

Kris1908 napisał(a):Sirius napisał(a):Tymczasem diabeł tkwi w szczegółach :twisted:


:twisted: Czerwony? Wink

Chyba panowie ze Slayera raczej preferują mroczniejsze odmiany niż nasz Fred the Red Wink Warto jednak wspomnieć, że Araya jest zapalonym kibicem. Podczas Sonisphere w Polsce występował w koszulce Chile, z którego pochodzi, bo reprezentacja grała akurat mecz na MŚ.

Jeśli już jesteśmy przy diabłach i muzyce to polecam film Kostka Przeznaczenia (The Pick of Destiny). Powinien spodobać się fanom Grohla (lider Foo Fighters) bo gra on tam właśnie czerwonego, rogatego jegomościa.


Jaceks_21 napisał(a):W porównaniu z niektórymi zespołami black- czy deathmetalowymi to niczym Arka Noego Tongue

Jasne, że znajdą się zespoły grające cięższą muzyką niż Slayer i do tego tworzące wokół siebie o wiele mroczniejszą otoczkę. Jednak pod względem energii i agresywności to nawet wielu deathmetalowcom ciężko dorównać Slayerowi.

@slayer- widzę, że o Slayerze mamy podobną opinię Wink Podobnie o Saxon. Tak jak Kris1908 zaczynałem między innymi od AC/DC a Saxon było jednym z późniejszych odkryć i muszę powiedzieć, że moim zdaniem tak jak w thrashu jest Wielka Czwórka tak, w NWOBHM powinna być Wielka Trójka (co najmniej) a w niej Iron Maiden, Judas Priest i właśnie Saxon.


Re: Muzyka ciężka - Tomek91 - 06-11-2011 14:02

Sirius napisał(a):Jeśli już jesteśmy przy diabłach i muzyce to polecam film Kostka Przeznaczenia (The Pick of Destiny). Powinien spodobać się fanom Grohla (lider Foo Fighters) bo gra on tam właśnie czerwonego, rogatego jegomościa.

Zajebista ścieżka dźwiękowa. :-D


Re: Muzyka ciężka - Tomassen - 06-11-2011 14:04

Tomek91 napisał(a):Jakoś tak żadna płyta w całości mnie nie przekonała, były utwory lepsze i gorsze, ale Wasting Light od początku do końca mi się podoba.

Za tą częścią o Wasting Light się zgodzę. Niepodobna chyba znaleźć jakiś dużo słabszy utwór na tym krążku.

Tomek91 napisał(a):Tomassen - znajdziesz.

OK. W takim razie w najbliższym czasie wezmę się za obadanie tego wydawnictwa. Wink Póki co jednak chyba najpierw wezmę się za nową płytę Poluzjantów.

A jeśli ktoś interesuje się twórczością młodych zespołów (wprawdzie nie jest to muzyka ciężka), to muszę przyznać, że spodobał mi się rzeszowski Cfany Drań. <a class="postlink" href="http://www.myspace.com/cfanydran">http://www.myspace.com/cfanydran</a> Obczajcie Dzyń Dzyń Big Grin


Re: Muzyka ciężka - slayer - 06-11-2011 17:56

Cytat:Tak jak Kris1908 zaczynałem między innymi od AC/DC a Saxon było jednym z późniejszych odkryć i muszę powiedzieć, że moim zdaniem tak jak w thrashu jest Wielka Czwórka tak, w NWOBHM powinna być Wielka Trójka (co najmniej) a w niej Iron Maiden, Judas Priest i właśnie Saxon.
Ja zaczynałem od Metalliki i Iron Maiden. O Saxonie nie widziałem również nic, i gdy myślałem, że znam już całą śmietankę Metalu (Jaki ja byłem głupi, to ma większy ogrom niż rap, z którego przyszedłem na ,,ciemną stronę mocy" Big Grin) to kolega podrzucił hasło ,,Saxon". A co to jest myślę? Więc wysłuchałem Denim and Leather i zakochałem się na amen... Szkoda, ze obecne płyty Saxonu są już słabsze... Judasi to chyba nie jest NWOBHM, założeni w 69' roku.

Cytat:Warto jednak wspomnieć, że Araya jest zapalonym kibicem.
I uwaga... KATOLIKIEM! Ci co znają tematykę tekstów Slayera a nie wiedzą o tym, mogą być lekko zdziwieni. 8-)


Re: Muzyka ciężka - Jaceks_21 - 06-11-2011 19:42

slayer napisał(a):Pierdolisz... Może i grają ciężej, ale nigdy z taką mocą jak Slayer!

No fakt, chociaż mnie akurat moc w muzyce za bardzo nie jara Wink Na pewno Slayer nie posiada takiego klimatu jak zespoły z blackmetalowego nurtu. Zresztą nawet z samego thrashu kilka zespołów mi bardziej odpowiada niż Slayer, który płytę w płytę gra praktycznie to samo.

A zresztą propo thrashu - ten gatunek już dawno umarł, ale za 2tyg. premiera nowego albumu Vektor. Must have tego roku!

PS. Co do rzekomej reaktywacji BS - mam nadzieję, że takowa nie nastąpi


Re: Muzyka ciężka - slayer - 06-11-2011 20:03

Cytat:który płytę w płytę gra praktycznie to samo
Bo jak nagrali inne DiM to od razu dostali opierdol- i słusznie. Slayer ma kopać dupę i zabijać, nie bawić się w jakieś chujwieco.


Re: Muzyka ciężka - Jaceks_21 - 06-11-2011 20:12

I tak. I nie. Kto co lubi. Ja lubię jak zespół się rozwija, przynajmniej próbuje(chociaż takie wynalazki jak Meta z Reedem, od razu były skazane na porażkę) grać coś nowego a nie powielać te same schematy przez 20 lat. Z każdą następną płytą takie samo granie robi się nudne i nie chce sie tego słuchać. Ja odbiłem się od ACDC, właśnie z tego powodu. Chociaż jakieś koncertówki nadal przesłuchuje/oglądam bo tam kopią dupę <cwaniak> A można z jednego gatunek przejść w inny, grając nawet lepiej(Ulver najleszpym przykładem).

Cytat:Najlepsza płyta Metalliki to jak dla mnie Ride the Lightnig. Mistrzostwo, żadnej niepotrzebnej nuty.

100% racja. Mimo że za Metą nie przepadam, tak RtL jest jedną z najczęściej odpalanych przeze mnie płyt w ostatnim czasie.

Cytat:aki ja byłem głupi, to ma większy ogrom niż rap, z którego przyszedłem na ,,ciemną stronę mocy"

Przecież metal ma ileśtam set podgatunków więc ogarnięcie chociaż 0,01% tego wszystkiego to duży wyczyn Tongue


Re: Muzyka ciężka - Sirius - 06-11-2011 22:00

slayer napisał(a):Judasi to chyba nie jest NWOBHM, założeni w 69' roku.

Rzeczywiście <gafa> Trochę mi się pomieszało. Tzn. wiedziałem, że są starsi od Ironów ale wydawało mi się, że gdy zaczęło się NWOBHM to oni też zaczęli być zaliczani do tego stylu.

Nie zgodzę się, że nowe Saxon są złe. Jasne, że klasyki to klasa sama w sobie ale tegoroczne Call to Arms też prezentuje się bardzo dobrze. Niektóre zespoły tak już niestety (albo i stety) mają, że nagrają płytę na absolutnie najwyższym poziomie, która staje się odnośnikiem do wszystkich kolejnych( jak np. Rust In Peace Megadeth).


Re: Muzyka ciężka - Kosma - 06-11-2011 23:15

Jaceks_21 napisał(a):Ja lubię jak zespół się rozwija, przynajmniej próbuje(chociaż takie wynalazki jak Meta z Reedem, od razu były skazane na porażkę) grać coś nowego a nie powielać te same schematy przez 20 lat.

No i tu bywa różnie. Meta się bardzo porządnie rozwinęła i ewoluowała. Wiadomo, że Reed trąci bardziej śpiewem Zombie niźli czymkolwiek zjadliwym, ale choćby krytykowane często Loady są więcej niż ok. Natomiast w przypadku Linkin Park (wiem, odchodzę od nurtu Zabójcy i czy Czarnych Sabatów) ewolucja przyniosła tylko masakryczną kichę. Po stokroć wolałbym, gdyby nagrali 10x Hybrid Theory niż szli w stronę gówna, jak czynią od czasu kolaboracji z niejakim spasionym murzynem zwanym Jay "Yes!" Z.


Re: Muzyka ciężka - Tomassen - 06-11-2011 23:48

Kris1908 napisał(a):Po stokroć wolałbym, gdyby nagrali 10x Hybrid Theory niż szli w stronę gówna, jak czynią od czasu kolaboracji z niejakim spasionym murzynem zwanym Jay "Yes!" Z.

No niestety muszę się zgodzić. Sam niegdyś uwielbiałem Linkinów, dzień bez LP był dniem straconym (dosłownie). Meteora i Hybrid nie schodziły z głośników. Natomiast od czasu tego shitu z Jayem-Z to grają taką kaszanę, że ostatnio to nawet ich nie śledzę.


Re: Muzyka ciężka - Hubson - 07-11-2011 00:11

Osobiscie nie jestem fanem muzyki ciezkiej, tak nie rozumiem co chcecie od wspolpracy Linkinow z Jayem Z.
Shinoda jak dla mnie i tak mial blizej rapu o czym swiadczy np Fort Minor. Moj kumpel, ktory Linkinow slucha od dawien dawna i nadal to robi i w sumie sluchajac Linkinow od czasu do czasu uwazam, ze Hybrid i Meteora to faktycznie miazga. Minutes To Midnight była gorsza, ale wcale nie byla zla. Dopiero to ostatnie chujstwo doslownie i w przenosni co wyszlo "A Thousand Suns" to totalna porażka.
Ja tam uwazam, ze sam kawalek Numb ale z featuringiem jest na prawdę dobry i słucha się go lepiej niż bez Jaya. A to nie jego wina, że 4 płyta Linkinów to coś zupełnie innego.


Re: Muzyka ciężka - Kosma - 07-11-2011 10:06

Hubercik napisał(a):Ja tam uwazam, ze sam kawalek Numb ale z featuringiem jest na prawdę dobry i słucha się go lepiej niż bez Jaya
Bluźnisz!
Co jak co, ale Numb jest dla mnie świętością.

E: @down - no cóż, spodziewałem się, że weźmiesz to zbyt serio o_O


Re: Muzyka ciężka - Hubson - 07-11-2011 10:49

Daj spokój Krzysiek. To jest indywidualna kwestia dla każdego. Jeden woli kawałek oryginalny, drugi z featuringiem a trzeci powie, że oba są beznadziejne.

Mi się podoba, prawdopodobnie z racji słuchania innego rodzaju muzyki. Pewnie gdybym nie słuchał rapu to tak bym nie uważał.

Dodam jeszcze, że nie jestem fanem remixów, coverów itd itp, ale nie znaczy to, że muszę wychodzić z założenia, że kawałek jest dobry tylko w oryginale Smile


Re: Muzyka ciężka - michal85 - 07-11-2011 11:30

Foo Fighters słucham od dobrych kilku lat, a wszystko chyba w zasadzie rozpoczęło się Best of you. Po dzień dzisiejszy słucham tego kawałka i mi się nie nudzi. Później było Everlong, My Hero, czy Let it die. Faktycznie praktycznie wszystkie według mnie najlepsze numery FF(przed wydaniem ostatniego albumu) znajdują się na krążku Greatest Hits (choć brakuje tam wspomnianego let it die, czy lubinaego przeze mnie Cold day in the sun z Hawkinsem na wokalu).

Wasting light jest jak dla mnie najlepszą płytą w dorobku grupy. Strasznie chciałem zobaczyć Grohla i spółkę w tym roku na jakimś koncercie, ale nie wyszło. W przyszłym roku już sobie nie odpuszczę, nawet jak nie przyjadą do polski (a chodza ploty, że mogą być gwiazdą sonisphere).


Re: Muzyka ciężka - panopticum - 07-11-2011 16:01

Ja kojarzę tylko jeden kawałek Foo Fighters: "Long Way to Run".