![]() |
Premier League 2010/2011 - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: Premier League 2010/2011 (/showthread.php?tid=891) |
Re: Premier League 2010/2011 - panopticum - 18-08-2010 14:59 A Bellamy wypożyczony do Championship. Re: Premier League 2010/2011 - premislav - 18-08-2010 15:04 panopticum napisał(a):A Bellamy wypożyczony do Championship.A co się stało że tak spadł nisko, przecież dobrze sobie radził w poprzednim sezonie. Re: Premier League 2010/2011 - daniel - 18-08-2010 15:08 Cardiff - Walia, proste. Re: Premier League 2010/2011 - Czary - 18-08-2010 15:19 premislav napisał(a):A co się stało że tak spadł nisko, przecież dobrze sobie radził w poprzednim sezonie. Był skłócony z Mancinim, który nie widział dla niego miejsca w składzie. Poszedł do Cardiff i wcale się nie zdziwię jak za rok będziemy och oglądać w EPL. Re: Premier League 2010/2011 - premislav - 18-08-2010 15:34 Czary napisał(a):Takie są skutki grania w City... Ale gość naprawdę nieźle wymiatał. To cardiff wejdzie do PL a city spadniepremislav napisał(a):A co się stało że tak spadł nisko, przecież dobrze sobie radził w poprzednim sezonie. ![]() Re: Premier League 2010/2011 - Mubinio - 18-08-2010 15:42 Milner-Ireland przypomina mi (w trochę mniejszej skali of course) ubiegłoroczną wymianę Zlatan-Eto'o. Ale nie nasz problem, niech się nauczą wydawać rozsądnie, a nie na przypał. Re: Premier League 2010/2011 - Czary - 22-08-2010 11:29 Debiut Żeroma Boatenga odłożony o co najmniej miesiąc <hahaha> Cytat:Jérome Boateng nie zadebiutuje w Manchesterze City przez następny miesiąc. Obrońca The Citizens zderzył się w samolocie z wózkiem do podawania napojów. Piłkarz zmagał się z kontuzją ścięgna achillesa. Kuriozalny wypadek jeszcze pogorszył stan zdrowia Niemca. Re: Premier League 2010/2011 - Jaroldz - 22-08-2010 11:41 Czary napisał(a):Debiut Żeroma Boatenga odłożony o co najmniej miesiąc <hahaha> <hahaha> O takiej kontuzji jeszcze nigdy nie słyszałem. To chłopak miał pecha. Odpocznie sobie jeszcze trochę. Musi się sprężyć z tym powrotem, bo w styczniu może się okazać, że będzie wybrany do "opuszczenia domu wielkiego brata" ![]() Re: Premier League 2010/2011 - Lasq - 22-08-2010 12:39 Fletcher kiedyś złapał kontuzje bo spadły na niego drzwi od łazienki ![]() Re: Premier League 2010/2011 - panopticum - 22-08-2010 12:41 Mnie też kiedyś chciały zajebać. Re: Premier League 2010/2011 - mucha - 28-08-2010 14:48 Fajny meczyk na Ewood Park. Blackburn po dość dobrej grze (w szczególności w pierwszej połowie) niestety przegrywa z Arsenalem 2:1. Myślę, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Na uwagę zasługuje dobra gra Samby w obronie. W pierwszej połowie kilka kapitalnych wślizgów i ogólnie taki człowiek, przy którym można czuć się pewnie. Bramkę dla Blackburn strzelił nasz Diouf, a cały jego występ również na plus. W pierwszej połowie ustawiony na prawej pomocy wykonał kilka dobrych rajdów. W drugiej połowie, grając już w ataku nieco ograniczony, ale również dobra gra. Znakomicie się zastawia, gra głową, wychodzi na wolne pole. Niech pogra sezon w tym Blackburn, a nóż coś z niego będzie. Do składu Arsenalu wrócił Fabregas i choć nie zachwycił to i tak widać było różnicę w grze "Kanonierów". Van Persie znowu się połamał, ciekawe na jak długo. Re: Premier League 2010/2011 - allfanmu - 28-08-2010 17:04 Jaja na White Hart Lane... "Ulubiona" drużyna niektórych z tego forum - Wigan pokonuje na wyjeździe Tottenham 1:0.. Kolejny dowód, że Premier League to liga gdzie każdy może wygrać z każdym. Tottenham mimo wszystko jednak musi się wstydzić, bo jakby nie patrzeć to reprezentant Anglii w LM. ![]() Re: Premier League 2010/2011 - ryszard - 28-08-2010 17:17 Śmieszny mecz na White Hart Lane..."koguty" wyglądały jakby były na potężnym kacu, związanym z ich awansem do LM. Kompletnie bez pomysłu, Bale praktycznie niewidoczny, środek pola bez Luki pozbawiony siły kreatywnej...trzeba jednak oddać Wigan, że bronili się jak lwy: bramka co prawda po ewidentnym błędzie bramkarza, jednak jeśli mnie pamięć nie myli, oddali nawet więcej strzałów, niż Tottenham. Chelsea znów wygrywa, jednak już nie tak spektakularnie, jak w poprzednich kolejkach - poczekajmy, aż sezon wejdzie na pełne obroty: dojdzie LM, puchary angielskie to wtedy wyjdzie na jaw, czy są na tyle silni, na ile kreują ich media angielskie. Andy Carroll znów strzela bramkę dla Newcastle - jeśli dalej będzie tak grał, to następny sezon może zacząć w jakimś klubie z top 4. Re: Premier League 2010/2011 - matys - 29-08-2010 12:15 Dosyć ciężkie mecze teraz przed nami. 4 najbliższe mecze w PL, to 3 wyjazdy i mecz u siebie z Poolem. Wyjazdy też ciężkie, za 2 tygodnie Everton, potem po Liverpoolu Bolton i Sunderland. 10 pkt brałbym w ciemno. Chelsea sezon zaczyna dopiero od 6 kolejki i to niezły maratonik się im szykuje. City wyjazd, Arsenal dom, i trzy wyjazdy z rzędu, Villa, Blackburn i Liverpool. Wtedy będzie można oceniać potencjał Chelsea. E: Zapomniałbym, Stoke :tuptup: Re: Premier League 2010/2011 - Foster - 29-08-2010 21:05 City przegrało na Stadium of Light z Sunderlandem 0-1. Wynik wydaje mi się być sprawiedliwy. Owszem podopieczni Manciniego przeważali w pierwszej połowie, jednak zdołali sobie wypracować tylko dwie dogodne sytuacje. W jednej sytuacji Yaya Toure (nawiasem mówiąc najlepszy w barwach City) przebiegł pół boiska i świetnie wystawił piłkę Twatowi, ten jednak spudłował do pustej bramki :lol: W drugiej połowie gospodarze przycisnęli i City niewiele miało do powiedzenia. Steed Malbranque i Lee Cattermole zdominowali środek pola. Goście mimo iż w środkowej formacji mieli trzech środkowych pomocników nie byli w stanie wiele zdziałać. Naprawdę dobrze zaprezentował się nasz Danny Welbeck, który w przerwie zmienił kontuzjowanego ex Diabła - Fraizera Campbella. Już w doliczonym czasie Richards sfaulował w polu karnym Benta, a sam poszkodowany z 11 metrów pokonał bramkarza City - Joe Harta. Tak zupełnie nawiasem mówiąc, to byli zawodnicy Aston Villi, Gareth Barry i James Milner byli w tym żałośni. |