Redcafe.pl - Manchester United Forum
Kółko wzajemnej adoracji - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Dział: Społeczność (/forumdisplay.php?fid=19)
+---- Wątek: Kółko wzajemnej adoracji (/showthread.php?tid=1490)



Re: Kółko wzajemnej adoracji - Anirin - 25-12-2008 14:26

Ja tam świąt nie lubię. Już dawno stało się to skomercjalizowane i sztuczne. Może jeszcze dla naprawdę wierzących ma to sens, ale dla mnie to po prostu taka zwyczajowa, obowiązkowa szopka, którą trzeba co roku odstawić... Tongue


Re: Kółko wzajemnej adoracji - radzio - 25-12-2008 15:08

Anirin napisał(a):Ja tam świąt nie lubię. Już dawno stało się to skomercjalizowane i sztuczne. Może jeszcze dla naprawdę wierzących ma to sens, ale dla mnie to po prostu taka zwyczajowa, obowiązkowa szopka, którą trzeba co roku odstawić... Tongue

Mam dokładnie takie same odczucia ;-), tylko że ja Święta lubię, ale w tej szopce nie uczestniczę Big Grin


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Szymcio - 25-12-2008 16:07

Ja wcale nie twierdzę, że nie lubię świąt. Po prostu ta cała sztuczna atmosfera, bezsensowne życzenia i różne inne przesądy/pierdoły mnie denerwują. Dopóki się wierzyło w Gwiazdora, to było fajnie, ale później bracia mnie brutalnie uświadomili w to, że chłop nie istnieje i się skończyły dobre czasy.
U mnie w kościele wczoraj były niezłe jaja. Do świątyni wszedł sobie pies i poszedł na sam przód, położył się koło ołtarza i zasnął. A że wielka to bestia, to wszyscy się bali go wywalić Big Grin A ja znam tę psinę, często się koło mnie pałęta, wciąż go dokarmiamy. Bardzo przyjazny dla ludzi. Jakbym chciał, to bym go pewnie własnoręcznie wyprowadził z kościoła, ale wolałem żeby trochę śmiechu było.


Re: Kółko wzajemnej adoracji - panopticum - 25-12-2008 18:50

Jej, w dupie mam tę jakąś "sztuczność". Nie lubię spinania się i awantur o byle gówno. Chciałbym żeby święta były jak w reklamach, wszyscy są szczęśliwi bo mają Coca-Colę <hahaha> . A tak napinka nie wiadomo przed kim i nie wiadomo po co. I tak, jestem ateistą, więc dla mnie to dodatkowy bezsens. Poszedłem do kościoła, bo nie chcę dodatkowych awantur skoro i tak raz na rok przyjeżdżam do domu. A tam ksiądz najpierw jedzie po aborcji, laicyzacji, pracy w niedzielę. Pracujesz w niedzielę to jesteś nieprzyjacielem Jezusa. Czytałem Ewangelie i wiem że w tej kwestii Jezus był dosyć liberalny, zbyt wrogi chyba duchowi Chrystusa zdaniem klechy. Na koniec dowiedziałem się że ksiądz dostał życzenia od rady powiatu, wójta gminy Sierpc i kogoś tam jeszcze. Gratulacje w mordę jeża. Jutro już będzie ten świąteczny-nieświąteczny drugi dzień świąt. I dobrze. Byle do sylwestra ludzie Smile .


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Lucas - 26-12-2008 17:38

IMO wszystko się zmienia. Zmieniają się obyczaje świąt, zmieniają się nastroje ludzi do takich dni i zmieniają się ludzie. Dawnymi czasy Święta bez pierożków i barszczyku babci, makowca cioci, rybki mamy nie istniały. Wspólne spędzanie Wigilii w jak największym gronie, aby te rodzinne święta były naprawdę rodzinne to już przeżytek. Tak było i już niestety nigdy nie będzie. Zamiast pasterki, na którą idzie się całą rodziną lepiej postawić flaszkę na stół i zapijać się w trupa. Zamiast wspólnego kolędowania to oglądanie telewizji z nagranymi piosenkami sprzed 5 lat, które puszczają co roku. Wydaje mi się nawet, że teraz nie obchodzenie Świąt tak tradycyjnie, tylko przed kompem, czy tylko z przyjaciółmi przez dwa dni poza domem jest na czasie, jest kul, jest super. Jak się słyszy kogoś, że był z dziadkami i wujostwem na pasterce, świetnie się bawili to w pewnym momencie traci się jakiś "szacunek" do takiej osoby, bo to takie niemodne, przedawnione. Sam niestety przyznaje się do częściowo takiego myślenia i jest mi z tego powodu przykro. Sad Ale co poradzić.

Szczerze mówiąc sam zmieniłem strasznie swoje nastawienie do Bożego Narodzenia. Być może to przez sytuacje rodzinne, które dzieją się wbrew naszej woli. Jednak od zawsze byłem wychowywany w wielkiej rodzinie, gdzie Wigilię spędza się w największym domu, przy ogromnym stole z mnóstwem dań. Zawsze któryś ze starszyzny przebierał się za Gwiazdora (nie wiem kto to Św. Mikołaj Tongue) i odgrywał standardową rolę "rozdawacza" prezentów. Niby schematyczne, ale jednak przyjemne i sympatyczne. Czasami aż się łezka w oku kręci jak się wspomina takie czasy <gafa>. Chciałbym kiedyś ze swoją rodziną stworzyć takie prawdziwe nasze Święta, w które spędzalibyśmy w najbliższym rodzinnym gronie. Bo w końcu po to one są, co nie? Tongue


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Kisia92 - 26-12-2008 17:53

Mnie wczoraj moja babulka wnerwiła, wzięłam sobie resztki opłatku, bo uwielbiam opłatek i zawsze dojadam to co zostanie^^ Ale wzięłam go i zaczęłam normalnie gryźć i jeść, na co moja babka pisk, że opłatka się nie gryzie, a ja dlaczego? Na to ona, że to taka tradycja...
i potem męczyłam wszystkie stare cioteczki, babeczki, mocherki wszystkie mówiły, że tak trzeba, bo taka tradycja, bo tak w kościele mówią, ale nikt nie potrafił wytłumaczyć dlaczego^^

Te święta to naprawdę powoli staja się zabobonami, które praktykujemy z przyzwyczajenia.


Re: Kółko wzajemnej adoracji - dende - 26-12-2008 18:57

Kisia92 napisał(a):Ale wzięłam go i zaczęłam normalnie gryźć i jeść, na co moja babka pisk, że opłatka się nie gryzie, a ja dlaczego? Na to ona, że to taka tradycja...

Miałem tak samo tylko do mnie przyczepiła się siostra.

Święta święta i po świętach <cwaniak>


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Tomassen - 26-12-2008 22:59

Lool, pierwsze słyszę, że nie można gryźć opłatka. U mnie normalnie mi dają, żebym sobie zjadł Big Grin


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Kisia92 - 26-12-2008 23:01

no właśnie, to chore^


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Mata - 26-12-2008 23:02

zawsze można go żuć <niesforny>


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Lucas - 26-12-2008 23:03

Albo zwinąć i zapalić. <niesforny>


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Tomassen - 26-12-2008 23:09

I nabić siankiem :]


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Kisia92 - 26-12-2008 23:12

u mnie sianka nie było ;o


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Lucas - 26-12-2008 23:26

To farszem z pierogów.


Re: Kółko wzajemnej adoracji - Kisia92 - 26-12-2008 23:32

szkoda pierogów