Redcafe.pl - Manchester United Forum
David de Gea - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Manchester United (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Kadra (/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Wątek: David de Gea (/showthread.php?tid=1110)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


RE: David de Gea - RedLucas - 23-01-2013 13:44

Okej, Foster, to naturalne, że człowiek wytyka błędy zawodnikom i nie musi to być nic wspólnego z wiarą w danego zawodnika, czy też byciem jego zwolennikiem. Jednak problem jest taki, że ludzie (nie mówię, że tylko Ty) szukają na siłę błędów u Hiszpana, a nie komentują jego faktyczne błędy.

Do czego zmierzam? Ano do tego, że nie ma prawa mówić o błędzie Davida przy interwencji po strzale Lennona, on zrobił wszystko szkoleniowo i dam sobie rękę uciąć, że gdyby tak samo zachował się choćby VDS (żeby zostać na naszym podwórku), to nikt nawet by nie pomyślał, że coś było nie tak. A co do sytuacji z końca meczu, to najlepszym komentarzem jest chyba stwiedzenie, że - mógł zachować się lepiej. Możliwe, że nawet można to zakwalifikować jako błąd, ale nawet tego nie jestem pewny. W każdym razie nie miał prawa zebrać za to takiej bury, jaką otrzymał od wszystkich, kibiców, dziennikarzy, "ekspertów".


RE: David de Gea - Hubson - 23-01-2013 13:58

Może inaczej, David nie wygrał nam meczu, ale dzięki niemu nie przegraliśmy go. Wolę patrzeć na to, że dzięki niemu mamy punkt a nie przez niego stratę trzech.

Co do wybijania piłki w bok, myślę, że Fosterowi chodzi o to, że ZBICIE piłki do boku znaczy, że futbolówka powinna być odbita i polecieć dużo dalej w stronę autu bądź na róg. David zamiast chcieć wybić piłkę w meczu z Newcastle i Liverpoolem tak jakby chciał je łapać ale nie dał rady i wyglądało to tak jakby je sparował lub po prostu za krótko ją wybił. Tylko, że tamte dwie poprzednie sytuacje były bardzo podobne. Teraz Lennon zszedł z drugiej strony i strzał oddawał bardziej ze środka bramki niż z wysokości słupka i tutaj interwencja inna być nie mogła w tym akurat przypadku. Natomiast fakt, że nikogo nie było przy Defoe jest niepokojący, że po 2 takich sytuacjach w 3 meczu dzieje się to po raz kolejny i nie wyciągamy z tego wniosków, chociaż akurat ta sytuacja nie przyniosła bramki Kogutom.


RE: David de Gea - Under - 23-01-2013 14:05

Cytat:O ile w przypadku sytuacji z meczu z Tottenhamem, jestem w stanie się zgodzić, że zrobił co mógł, o tyle w dwóch innych przypadkach nie było to wybicie do boku.

Albo masz za dużo czasu albo nigdy nie grałeś na bramce.


RE: David de Gea - Ruuuuuuuuuud - 23-01-2013 14:28

Nie widziałem meczu z Totkami, ale w poprzednich dwóch sytuacjach o których piszecie to nie były wybicia do boku tylko wprost pod nogi przeciwników. Trudno tutaj winić obrońców, bo co oni mieli zrobić skoro piłka leciała prosto do zawodników atakujących.
To są takie dwa małe kamyczki do jego ogródka (jak to mówi Twarowski Big Grin), ale nie zamierzam go za to jakoś specjalnie krytykować.Może gdybym widział mecz z Tottenhamem, czy te konkretną sytuację to zmieniłbym zdanie Tongue W tym sezonie jak dotąd pamiętam tylko tego klopsa z Fulham, po którym Hiszpan wylądował na ławce.W porównaniu z poprzednim jest lepiej.


RE: David de Gea - Foster - 23-01-2013 15:01

Cytat:Albo masz za dużo czasu albo nigdy nie grałeś na bramce.
Jak nie masz nic ciekawego do dodania to lepiej w ogóle nie pisz.
A tak się składa, że przez parę ładnych lat byłem bramkarzem, ale to nie ma tutaj nic do rzeczy.

W pełni zgadzam się z tym co napisał Ruud. I podobnie jak on, nie mam zamiaru go jakoś mocno piętnować za to, bo wiem że są to błędy, które z doświadczeniem zostaną wyeliminowane. Jednak nie zamierzam mu przyklaskiwać bo jest młody i utalentowany.

RedLucas napisał(a):W każdym razie nie miał prawa zebrać za to takiej bury, jaką otrzymał od wszystkich, kibiców, dziennikarzy, "ekspertów".
Nie przesadzasz trochę? Czytając to co piszesz, można odnieść wrażenie, że na Hiszpana spadła lawina krytyki i powoli chce się go wyrzucić z zespołu, a tak nie jest. Po prostu eksperci, m.in Hansen czy Neville wytknęli błąd, który David popełnił.


RE: David de Gea - RedLucas - 23-01-2013 15:14

Foster napisał(a):Nie przesadzasz trochę? Czytając to co piszesz, można odnieść wrażenie, że na Hiszpana spadła lawina krytyki i powoli chce się go wyrzucić z zespołu, a tak nie jest. Po prostu eksperci, m.in Hansen czy Neville wytknęli błąd, który David popełnił.

Bo spadła lawina. Krytyka ze strony Neva, Hansena, pewnie ktoś jeszcze by się znalazł. Do tego wszystkie ścierwa już go sprzedają i wtykają nam goalkipperów, na polskich stronach United też ciężko znaleźć osoby, które go bronią. Nie wiem tylko jak to wygląda na angielskich forach.


RE: David de Gea - Foster - 23-01-2013 15:26

Tylko, że tu nie ma co bronić. Popełnił błąd, przez który straciliśmy dwa punkty - taka jest prawda.

Popełnił błąd i tyle. Wszystko co miało zostać powiedziane zostało, dla mnie koniec tematu.

E:
Adaś, pisałem wcześniej, taka jest dola bramkarza. Możesz cały mecz bronić świetnie, jednak jeśli w ostatniej akcji dasz ciała to poprzednie interwencje idą w niepamięć. Smutne, ale prawdziwe. Jak napastnik, pomocnik, czy obrońca coś schrzani to zawsze jest jeszcze GK, jednak jeśli on popełni błąd to już nikt do nie uratuje (no chyba, że zawodnikiem atakującym będzie Torres Tongue )


RE: David de Gea - Adis - 23-01-2013 15:31

A wcześniej wybronił strzały Dempseya i Bale'a, czym uratował nam jeden punkt. Dla mnie też koniec tematu. Tongue


RE: David de Gea - kojot - 23-01-2013 15:36

Ale za wybronione strzały nie został pochwalony, a nie były to strzały 100% do wyjęcia Wink.


RE: David de Gea - michal85 - 23-01-2013 15:48

Po pierwsze - nie był to jakiś babol, w idealnym świecie wypiąstkowałby piłkę oddalając zagrożenie, ale nie byłą to łatwa sytuacja. Po drugie - nie on jeden mógł się zachować lepiej w tej sytuacji. Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem, że jego wcześniejsze wyczyny w bramce idą w zapomnienie. To niesprawiedliwe. To tak jakby Rooney huknął z przewrotki, a potem w sytuacji 1 na 1 trafiłby w słupek, mecz skończyłby się remisem i nikt nie pamięta tej pierwszej bramki? Non sens.

@RedLucas
Na redcafe.net w większości fani bronią DDG.


RE: David de Gea - Hubson - 23-01-2013 16:06

Właśnie mało kto się czepia obrońców, może dlatego, że obrona a w zasadzie cały zespół w obronie od Welbecka począwszy a na Rio kończąc zagrali bardzo dobre zawody. Po prostu De Gea najmłodszy stażem to najłatwiej. Każdy bramkarz musi puścić parę takich bramek prędzej czy później. Najczęściej bramkarze w dalszej części kariery są stabilni ale są gracze młodzi, którzy świetnie bronią a potem te babole które są wpisane w życie bramkarza i tak odrabiają. Lepiej więc, żeby De Gea robił je teraz i za młodu wyczerpał swój limit błędów.

A Rooney to inna sprawa na osobny temat, bo w sumie skoro już Michał o tym wspomniał to chyba w ocenianiu Rooneya wciąż dużo znaczy ta przewrotka a rola Rooneya chyba jest w tym momencie bardzo przesadzona jeżeli chodzi o naszą grę z Waynem i bez niego.


RE: David de Gea - Foster - 23-01-2013 16:53

michal85 napisał(a):Po drugie - nie on jeden mógł się zachować lepiej w tej sytuacji. Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem, że jego wcześniejsze wyczyny w bramce idą w zapomnienie. To niesprawiedliwe. To tak jakby Rooney huknął z przewrotki, a potem w sytuacji 1 na 1 trafiłby w słupek, mecz skończyłby się remisem i nikt nie pamięta tej pierwszej bramki? Non sens.
Jasne, że Ty, ja i inni kibice teraz pamiętamy o jego świetnych interwencjach, które ustrzegły nas przed utratą bramki. Jednak w ogólnym rozrachunku nic one nie dają, bo i tak spotkania nie wygraliśmy.
Jasne, że pierwszą bramkę się będzie pamiętało, jednak jeśli zmarnowana 100% zaważy na przegranej dajmy na to w finale LM, to ludzie bardziej będą pamiętać o tym drugim zdarzeniu. Tak już jest i powtarzam po raz kolejny, pozycja bramkarza jest najbardziej niesprawiedliwa.

Hubson napisał(a):Właśnie mało kto się czepia obrońców, może dlatego, że obrona a w zasadzie cały zespół w obronie od Welbecka począwszy a na Rio kończąc zagrali bardzo dobre zawody. Po prostu De Gea najmłodszy stażem to najłatwiej.
Co za głupota...

Jasne, że cała defensywa nie wyszła w tej sytuacji najlepiej, jednak błąd De Gei jest najbardziej widoczny.


RE: David de Gea - Kosma - 23-01-2013 17:20

RedLucas napisał(a):Bo spadła lawina. Krytyka ze strony Neva, Hansena, pewnie ktoś jeszcze by się znalazł. Do tego wszystkie ścierwa już go sprzedają i wtykają nam goalkipperów, na polskich stronach United też ciężko znaleźć osoby, które go bronią.
To mieli się umówić, żeby krytyka była nie za duża, kto krytykuje, a kto nie? Smile
A co do plotek - sorry, nie znasz realiów? Środek okienka transferowego - wypada zrobić huk medialny porównywalny do lata, ale intensywność zakupów jest proporcjonalna do średniej temperatury powietrza, więc się czepia wszystkiego. Dołóż do tego info o Valdesie, które się zbiegło z czasem i pamiętne wielosezonowe kłopoty United z obsadą bramki, to zobaczysz, że jest to w styczniu sytuacja normalna. A David musi sobie radzić z taką presją, bo to i tak nic w porównaniu z, powiedzmy, finałem LM.

Hubson napisał(a):Właśnie mało kto się czepia obrońców, może dlatego, że obrona a w zasadzie cały zespół w obronie od Welbecka począwszy a na Rio kończąc zagrali bardzo dobre zawody. Po prostu De Gea najmłodszy stażem to najłatwiej.
No tak. Nikt w tym sezonie roku nie krytykował Giggsa. Wszyscy jadą tylko po van Persiem.


RE: David de Gea - RedLucas - 23-01-2013 20:18

Krix napisał(a):To mieli się umówić, żeby krytyka była nie za duża, kto krytykuje, a kto nie?
No masz, naprawdę nie rozumiesz Krzysiu, czy udajesz? Nie mieli się umawiać, krytyka jest duża, czyli masa ludzi chce dogłębnie analizować grę Hiszpana i wytknąć wszystko, tyle.

Krix napisał(a):A co do plotek - sorry, nie znasz realiów? Środek okienka transferowego - wypada zrobić huk medialny porównywalny do lata, ale intensywność zakupów jest proporcjonalna do średniej temperatury powietrza, więc się czepia wszystkiego. Dołóż do tego info o Valdesie, które się zbiegło z czasem i pamiętne wielosezonowe kłopoty United z obsadą bramki, to zobaczysz, że jest to w styczniu sytuacja normalna.
To czemu nie wciskają nam środkowych obrońców? Kiedy ilość traconych bramek jest kuriozalna.


RE: David de Gea - Kosma - 23-01-2013 20:28

RedLucas napisał(a):krytyka jest duża, czyli masa ludzi chce dogłębnie analizować grę Hiszpana i wytknąć wszystko, tyle.
Ayyuye?
Ja takich Hansena i Neville'a traktuję oddzielnie i indywidualnie. Patrzę na Neva: trudno, żeby nie oceniał akcji zabierającej liderom Premier League w doliczonym czasie 2 pkt. Ma takie zdanie o tej interwencji i już. Patrzę na Hansena: trudno, żeby nie oceniał akcji zabierającej liderom Premier League w doliczonym czasie 2 pkt. Ma takie zdanie o tej interwencji i już. Podstaw do tego zdania jeszcze kilku innych.
Co w tym dziwnego, że taka masa ludzi chce analizować grę Hiszpana w momencie, gdy puszcza (choćby lekko) kontrowersyjną bramkę w takim meczu, w takim momencie?

RedLucas napisał(a):To czemu nie wciskają nam środkowych obrońców? Kiedy ilość traconych bramek jest kuriozalna.
Bo mamy tam pewniaków i do gry w pierwszym składzie i do ich następców? Bo de Gea jeszcze w tamtym sezonie puszczał babola za babolem, sam Fergie niedawno sugerował, że dla niego de Gea == Lindegaard, rotował bramkarzami, a z drugiej strony de Gea jest bardzo młodym i pewnie utalentowanym bramkarzem, a ze strony trzeciej Barca będzie bez Valdesa, Cassillas kłóci się z Mourinho, a ze strony czwartej wspominałem już przygody Ferga z bramkarzami?