Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2011/2012 (/forumdisplay.php?fid=48)
+---- Wątek: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) (/showthread.php?tid=1214)



PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - sebos_krk - 24-02-2012 09:08

[Obrazek: vmznuh.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: 1zn0jye.png]

Norwich City vs Manchester United
Barclays Premier League
26.02.2012; 14:30
Carrow Road, Norwich



Re: PL: Norwich City - Manchester United (26.02.2012; 14.30) - Foster - 24-02-2012 13:52

DDG
Rafael - Evans - Rio - Evra
Nani - Carrick - Scholes - Young
Rooney - Welbeck

Nie wyobrażam sobie byśmy nie zgarnęli w tym meczu trzech punktów. Mam nadzieję, że słaby mecz w LE to jasny sygnał dla chłopaków, że trzeba się bardziej postarać.


Re: PL: Norwich City - Manchester United (26.02.2012; 14.30) - Jaroldz - 26-02-2012 10:46

DDG
Rafael- Smalling- Rio- Evra
Nani- Carrick- Giggs- Young
Rooney- Welbeck


Taką "jedenastkę" chciałbym dzisiaj zobaczyć. Nie wiadomo czy Rooney w końcu będzie mógł zagrać, wtedy do ataku dać Berbatowa. Mam jednak nadzieję, że Wayne jest już w 100% zdrowy i da radę nam pomóc w spotkaniu z Norwich.

Nie możemy sobie pozwolić dzisiaj na stratę punktów, takie mecze musimy wygrywać, tymbardziej, ze Shitty wczoraj po raz kolejny wygrało i wywarło na nas presję.

Tylko trzy punkty :!:


Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - Tomas - 26-02-2012 16:51

Bramka Giggsa, która zapewniła nam 3pkt Smile

Walijczyk uratował nam tyłki, szkoda że zaczęliśmy grać dopiero wtedy, gdy straciliśmy bramkę. Gramy piach od dwumeczu z Ajaxem.


Re: PL: Norwich City - Manchester United (26.02.2012; 14.30) - mucha - 26-02-2012 16:55

Uff! Udało się wygrać 2:1 po golu w doliczonym czasie gry. Oczywiście okoliczności sprawiły, że tę bramkę mógł strzelić tylko i wyłącznie Giggs. Mecz, tak jak się spodziewaliśmy, bardzo trudny, choć początek tego nie zapowiadał. Zaczęliśmy znakomicie, swobodnie utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy ofensywnie i zdobyliśmy ładnego gola. Niestety z minuty na minutę było coraz gorzej. Oddaliśmy inicjatywę Norwich i na zbyt wiele im pozwoliliśmy. Wynik meczu mógł być naprawdę różny. Zarówno my, jak i Norwich mieliśmy mnóstwo okazji bramkowych. Na szczęście udało się strzelić o jedną bramkę więcej i zdobyć niezwykle ważne trzy punkty. Ważne, bo w przypadku remisu tracilibyśmy do City 4 punkty. Tak tracimy dwa i kwestia mistrzostwa nadal otwarta.

Najlepszy w naszych szeregach zdecydowanie de Gea. Jego postawa bardzo cieszy, z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Tak jak myślałem, wystarczy nabrać pewności siebie i od razu są efekty. To już nie jest ten sam, wystraszony chłopak tylko pewny punkt, na którego można liczyć. Dzisiaj obronił kilka fantastycznych strzałów. Przy golu absolutnie nie miał nic do powiedzenia. Gra w powietrzu również się poprawiła. Wyłapywał górne piłki, do których wiedział, że dojdzie. I o to chodzi. Przy braku pewności co do złapania piłki, lepiej zostać na linii i pozwolić wykazać się obrońcom. Kilka nie najlepszych wykopów, ale biorąc pod uwagę, że David praktycznie za każdym razem szuka konkretnego partnera, takie coś ma prawo bytu.

Defensywa całkiem nieźle, ale do ideału trochę brakowało. Evans znowu rządził. Ferdinand trochę zaspał przy bramce, pozwalając na przyjęcie i obrót z piłką Holtowi. Evra przeciętnie. W pierwszej połowie zgubił krycie i gdyby nie de Gea to stracilibyśmy bramkę. Poza tym dopuszczał do wielu dośrodkowań z jego strony. Jones całkiem solidnie, jedno znakomite dośrodkowanie, po którym Giggs trafił w poprzeczkę.

Zawiódł środek pomocy, choć początek zwiastował pełną kontrolę. Jednak oddaliśmy inicjatywę Norwich i byliśmy gorsi w walce o piłkę w środku pola. Brawo dla Scholesa za bramkę. Znakomicie wszedł w pole karne z głębi pola i otrzymał świetne podanie. Po jednym jego fatalnym podaniu mogliśmy stracić gola, ale de Gea znowuż fantastycznie obronił strzał z dystansu Wilbrahama. Dobry występ Giggsa, jeden z bohaterów tego meczu. Niezwykle ważny gol, ale ogólna gra również mi się podobała. Jak zawsze, był jednym z motorów napędowych zespołu. Słabszy Nani. Fakt, zaliczył ładną asystę przy golu Scholesa, ale indywidualnie spisał się bardzo przeciętnie.

Gdyby Welbeck wykorzystał swoje okazji, to po meczu nie mówiłoby się o de Gei tylko o nim. Ogólnie całkiem dobry występ, ale napastnik musi zdobywać gole, mając takie okazje. Hernandez natomiast chyba najsłabszy na boisku. Fatalne przyjmował piłkę, to element, nad którym musi dużo pracować, bo to stało się jego piętą achillesową. Raczej bezużyteczny. Coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu, że nigdy nie będzie wiodącą postacią tego zespołu, a jedynie dobrym rezerwowym, coś w stylu Solskjaera. Zarówno Rooney i Welbeck spisują się świetnie w grze kombinacyjnej. Niestety Hernandez nie posiada tej umiejętności i nigdy jej nie nabędzie. Taki typ piłkarza. Oczywiście tacy gracze też są bardzo potrzebni, ale jeśli chodzi o hierarchię to Welbeck stoi zdecydowanie wyżej od Chicharito.


Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - Cepilek - 26-02-2012 20:04

Gdyby Welbeck miał więcej zimnej krwi w sobie to dla mnie byłby kompletny, a że nie ma to zamiast kilkunastu bramek ma 9. Ale to nabiera się wraz z wiekiem pamiętajmy że Danny rozgrywa u nas pierwszy poważny sezon a w Sunderlandzie jeśli się nie mylę częściej pojawiał znajdował się a skrzydle. Ogólnie uważam że to on powinien być pierwszym wyborem w ataku po Rooneyu.

Trochę martwi mnie to że City nam ciągle odskakuje w różnicy goli patrząc na tabele i terminarz jest bardzo prawdopodobne że ta różnica zadecyduje.


Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - Silvan - 26-02-2012 20:08

Nie najlepszy mecz w wykonaniu United, ale trzeba takie mecze wygrywać jeśli myśli się o tytule. Od początku wiedziałem że Norwitch wciśnie chociaż jednego gola. Grając u siebie przed wspaniałymi kibicami i nie pozostało im nic innego jak rzucić się do szaleńczych ataków z którymi United sobie nie radzili. Ferguson wspomniał o 12 krosach w samej pierwszej połowie. Im dłużej utrzymywał się wynik 0:1 tym bardziej czułem że nie zgarniemy kompletu punktów. Kiedy już wypadło na 1:1 pod koniec meczu to w perspektywie wyjazdu na do Kogótów za tydzień sytuacja wydawała się beznadziejna. Niesamowite jak Giggs uratował dzisiaj United, to było coś ! Smile Trzeba jednak przyznać że jeśli nie wrzucimy wyższego biegu to nie mamy czego szukać na WHL i może być po tytule.


Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - FBHL - 27-02-2012 10:40

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:

[Obrazek: 439x72.jpg&h=160&w=228&zc=1]
Norwich City - Manchester United (skrót meczu)


Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - Jaroldz - 28-02-2012 10:36

Mieliśmy wielkie szczęście, że udało nam się zdobyć trzy punkty, chociaż na nie nie zasłużyliśmy i sprawiedliwym wynikiem byłby remis, a gdyby nie DDG, który po raz kolejny zanotował fantastyczny występ, przegralibyśmy z Norwich. Nie wiem, dlaczego po strzeleniu pierwszego gola, nagle oddaliśmy inicjatywę gospodarzom, którzy nas zdominowali, zwłaszcza w środkowej strefie boiska. Także obrona dopuszczała do wielu groźnych sytuacji podbramkowych.

Najlepszy na boisku był David De Gea, który znów pokazał, że jest świetnym bramkarzem, ciągle rozwijającym się i z którego będziemy mieć pociechę przez najbliższe 15 lat. Wreszcie może liczyć na stabilizację, którą SAF mu zapewnił po kontuzji jaką doznał Lindegaard. To jest to, o czym wspominałem. Ta ciągła rotacja mu nie pomagała, a bramkarz to jedyna pozycja na boisku, gdzie musi być zachowana ciągłość występów. Bramkarz musi wiedzieć, że po gorszym meczu menedżer nie posadzi go na ławce. Pisałem to już wcześniej. Dać Hiszpanowi bronić do końca sezonu, a opłaci nam się to. W niedzielę wybronił nam trzy punkty kilka razy popisując się nieprawdopodobnymi interwencjami. Gdyby nie on, teraz do City tracilibyśmy już 5 punktów.

W obronie dobrze spisał się środek tej formacji. Niestety, SAF znów wystawił na prawej obronie Jonesa kosztem Rafaela i brak Brazylijczyka był bardzo widoczny. Wolę oglądać Anglika w środku pola.

Znów bezbarwny występ Naniego. Wciąż nie może odnaleźć formy i Portugalczyk jest mocno irytujący. Poza asystą, którą popisał się na początku meczu, zagrał słabo. Miałem nadzieję, ze pod nieobecność Rooneya, Nani weźmie na siebie ciężar gry, będzie wiodącą postacią w naszej drużynie, ale się przeliczyłem.

Atak. Tym razem Chicharito zagrał poniżej oczekiwań i nie udało mu się zdobyć bramki. Ale bardziej zdenerwował mnie Welbeck. Kiedyś wspominałem już o tym, bodajże po meczu z Arsenalem na ES, że chłopak jest bardzo nieskuteczny. Ile on potrzebuje dogodnych szans, aby zdobyć jedną bramkę? Od napastnika grającego w Manchesterze United oczekuje się lepszej skuteczności. Owszem, Danny jest jeszcze młody, ale Anglik musi jeszcze wiele w swojej grze poprawić, chociażby przyjęcia piłki, które często mu nie wychodzą, futbolówka mu odskakuje.

Reasumując. Tym razem się udało, ale jeśli na WHL tak zagramy, to Tottki się po nas przejadą.

Na koniec:

[Obrazek: u7nrt.gif]



Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - michal85 - 28-02-2012 12:51

Cytat:Mieliśmy wielkie szczęście, że udało nam się zdobyć trzy punkty, chociaż na nie nie zasłużyliśmy i sprawiedliwym wynikiem byłby remis, a gdyby nie DDG, który po raz kolejny zanotował fantastyczny występ, przegralibyśmy z Norwich
Nie no, uwielbiam takie wypowiedzi. De Gea zaliczył jedną świetną interwencję to fakt. Tyle tylko, że my stworzyliśmy sobie z 5 razy więcej świetnych sytuacji niż gospodarze. Słowa uznania dla nich bo walczyli jak lwy, ale gdyby lepsza skuteczność Welbecka i trochę więcej szczęścia Giggsa to byśmy ich odprawili z bagażem 5ciu bramek.

Cytat:Niestety, SAF znów wystawił na prawej obronie Jonesa kosztem Rafaela i brak Brazylijczyka był bardzo widoczny.
Ja tam braku nie odczuwałem. Co więcej - Jones posyłał kapitalne dośrodkowania.

Cytat:Owszem, Danny jest jeszcze młody, ale Anglik musi jeszcze wiele w swojej grze poprawić, chociażby przyjęcia piłki, które często mu nie wychodzą, futbolówka mu odskakuje.
To jest chyba nasz najlepszy zawodnik jeśli chodzi o grę na małej przestrzeni, jego próby kombinacyjnej gry są tak "nie angielskie", że aż dziw bierze, że chłopak całe swoje życie szkolił się na Wyspach. Jedyne co mu brakuje to spokoju przy wykańczaniu, ale to przyjdzie z doświadczeniem. ROnaldo i Rooney też potrzebowali kilku lat, żeby się tego nauczyć to przypuszczam, że z Dannym będzie podobnie. W rezerwach jak grał na luzie to popisywał się fantastycznymi umiejętnościami w tym zakresie.
Cytat:Reasumując. Tym razem się udało, ale jeśli na WHL tak zagramy, to Tottki się po nas przejadą.
Tja. Szczególnie po tym co pokazali na Emirates.

Nie graliśmy z pionkami tylko z dobrze poukładaną drużyną, która nieprzypadkowo zajmuje takie a nie inne miejsce w tabeli. Dodatkowo brakowało u nas dwóch kluczowych piłkarzy, którzy powinni być gotowi na następne starcie. Jeśli zagramy swoje to będzie dobrze.


Re: PL: Norwich City 1-2 Manchester United (26.02.2012) - Damianos500 - 03-03-2012 12:45

Chłopaki powiedzcie mi czemu Diabełkom nie chciało się grać po strzelonej bramce? Trochę biegali,ale zero kreatywnosci. No kurdę lipa jutro Spurs ciężko będzie,ale potrzeba koniecznie wygrać. De Gea ładnie formę złapał. GG MU!