Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53)
+---- Wątek: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) (/showthread.php?tid=1346)

Strony: 1 2 3


RE: PL: Norwich City - Manchester United (17.11.2012; 18:30) - Ruuuuuuuuuud - 13-11-2012 14:08

Tu się zgadzam z Sebosem i michałem, Rio i Evans to podstawa na teraz, później jeszcze wróci Vidić.Ja nie widzę szans na gre Smalling-Evans w środku obrony.
A jak już mówimy o Smallingu w kontekscie meczu z Villa to mnie najbardziej rozwaliła sytuacja gdy Rio i reszta stali na 16m, Smalling wyszedł za kimś po czym się wracał.Ale nie wiem o czym bidulek myślał, bo wszyscy stali dalej na 16m, a on stanął na 11m.Konsekwencje były takie, że poszło dośrodkowanie i w ostatniej chwili wybił piłkę.Wydawałoby się, ze świetna interwencja, tylko szkoda, że sam ją sprokurował.Tak samo bramka na 1-0, na jego konto.Wiadomo, nie jest w optymalnej formie, ale to nie jest moim zdaniem wytłumaczenie dla takich błędów.


RE: PL: Norwich City - Manchester United (17.11.2012; 18:30) - Mubinio - 13-11-2012 16:29

A mnie to ryra kto zagra na środku obrony, byle by nie był to Carrick. Już nie przesadzajmy, że Smalling-Evans to katastroficzna para. Rzeczywiście - Rio-Evans to lepsza opcja, więc oni powinni grać.

A i tak gramy katastrofalnie w obronie od początku sezonu - niezależnie od tego, kto tam gra.


RE: PL: Norwich City - Manchester United (17.11.2012; 18:30) - Hubson - 13-11-2012 20:27

A jak dla mnie to taki mecz pułapka i wcale nie musi być łatwy. Nie wiem czy Hernandez w ataku to dobra opcja i nie wiem czy da radę z obrońcami Norwich. Dochodzi do tego fakt, że Norwich nie przegrało 4 ostatnich spotkań i wcale nie jest powiedziane, że z nami jest pewna klęska. Na pewno trzeba będzie powalczyć o to zwycięstwo.


RE: PL: Norwich City - Manchester United (17.11.2012; 18:30) - Jaroldz - 16-11-2012 13:23

Dzisiaj się odbyła konferencja prasowa Fergusona przed meczem z Norwich i mogliśmy dowiedzieć się paru rzeczy. Otóż wątpliwe są występy Evansa i Rooneya. Ponadto SAF powiedział, że jeszcze przyjrzą się van Persiemu i że raczej będzie mógł jutro zagrać. Tyle tylko, że najczęściej, kiedy tak mówi przed meczami, okazuje się, że jednak taki zawodnik nie gra.

W takiej sytuacji można na Norwich wystawić taki skład:

DDG
Rafael- Smalling- Rio- Evra
Carrick- Anderson
Valencia- Cleverley- Young/ Welbeck
Chicharito


Ciężka przeprawa się szykuje. Wywiezienie pełnej puli z Carrow Road nie będzie takie łatwe, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Wszyscy pamiętamy, w jakich okolicznościach wygraliśmy tam w poprzednim sezonie. Jutro może być podobnie, albo ciężej biorąc pod uwagę nasze problemy w defensywie( m.in. to, że Small i Rio jakoś razem nie potrafią ze sobą grać na CB) oraz prawdopodobne absencje Rooneya i van Persiego.


RE: PL: Norwich City - Manchester United (17.11.2012; 18:30) - Silvan - 17-11-2012 14:36

Drugie wyjazdowe spotkanie z rzędu i znowu będą musieli spinać poślady, żeby zwyciężyć, no chyba że wyjdą mocno skoncentrowani i wbiją ze dwa gole przed przerwą. Jeżeli nie zagra RvP to widziałbym skład podany wyżej przez Jaroldza. Jestem bardzo ciekawy ustawienia jakie zastosuje w tym meczu sir Alex. Czy po trzech meczach wrócimy do 4-2-3-1, gdzie na szpicy tym razem zagra Chicharito, czy nadal będziemy cisnąć archaiczne 4-4-2, od którego trudno jest się United odzwyczaić.


RE: PL: Norwich City - Manchester United (17.11.2012; 18:30) - Hubson - 17-11-2012 16:15

Archaiczne wcale nie znaczy nieskuteczne. Na Chelsea wyszliśmy w ustawieniu 4-4-2 z tym, że Rooney z ataku wracał do pomocy, ale miał udział przy obydwóch pierwszych bramkach i ogólnie przez pierwsze 30 minut graliśmy wg mnie najlepszy futbol w tym sezonie. Dlatego wcale się nie obrażę, gdy ujrzymy coś takiego. Poza tym przy kontuzjach Rooneya i Kagawy nie mamy zawodnika grającego między drugą linią a napadem więc nieciekawie.
Ja jestem ciekaw ataku Chicharito - Welbeck jak by zagrali razem obok siebie a w razie czego może wejść van Persie i tyle Smile


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Ruuuuuuuuuud - 17-11-2012 20:30

I na chuj nam te zwycięstwa z Chelsea i LFC na wyjeździe skoro przepierdalamy u siebie z Totkami albo tak jak teraz z Norwich.
Najbardziej nie lubie własnie takich meczow, gdzie nie dość, że przegrywamy to przez 90% czasu nasza gra jest żałosna.Co tu więcej pisać, nic nie potrafiliśmy zrobić z przodu, zero pomysłu na grę, RvP kompletnie niewidoczny, dwa razy strzelił i to tyle na temat jego występu.Na Valencie szkoda słów, bo chłopak jest totalnie zagubiony ostatnio na tym skrzydle. Zmiany trochę ożywiły grę, ale zabrakło już czasu.


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Silvan - 17-11-2012 20:34

Żenujący mecz w wykonaniu United i zasłużona porażka. Zagrali 4-4-2, ale to nie mogło się udać, bo w takim ustawieniu wszystko zależy od skrzydeł, które nie funkcjonowały w ogóle. Valencia był szczególnie daremny i zupełnie nie wykorzystywał obiegającego go Rafaela. Young co najwyżej średnio, ten mecz tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Ash jest prawoskrzydłowym i nigdy nie rozwinie skrzydeł w United grając na lewej flance. Chyba dlatego został przesunięty na prawą stronę, kiedy zszedł Valencia. Nie wiem czy ktoś zasługuje po tym marnym spektaklu na jakiekolwiek słowa uznania, cała ofensywa zagrała ospale, wolno, niemal na stojąco. Zamiany Fergusona były tragiczne i ostatecznie położyły ten mecz, na ostatnie 20-25 minut Giggs i Scholes + tragiczny dzisiaj Carrick kiedy nic nie idzie, trzeba przyspieszyć i rozciągnąć trochę obronę rywali, no po prostu czapki z głów, istny tartak, jakbym oglądał angielską reprę... Później było rzucanie ręcznikiem w Phelana i po całych dwóch kolejkach oddajemy lidera City...


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Foster - 17-11-2012 20:47

Pewnie, że przemawia przeze mnie złość i rozgoryczenie, ale każda cierpliwość się kiedyś kończy...

Znów oglądaliśmy typowe, toporne United, które próbuje na stojąco wygrać spotkanie. Ileż można?
To co zaraz napisze, z pewnością spowoduje oburzenie, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Przy całym mym ogromnym szacunku do naszych weteranów, proszę by obaj zakończyli po sezonie swą karierę. Bo póki ich będziemy mieli w składzie, póty będziemy zmuszeni oglądać takie spotkania jak dziś. Jasne, oni czasem wciąż potrafią zadecydować o losach spotkania, ale nie możemy się na nich opierać. Przecież oni mają prawie 40 lat! Jak oni mają radzić sobie z młodymi, 20-kilku letnimi zawodnikami, którzy biją ich na głowę pod względem fizycznym.
Kolejny raz nie potrafię zrozumieć decyzji Fergusona. Dokładnie wie, że skrzydłowi są pod formą to zamiast ustawić inaczej zespół, tak by jakoś sobie poradzić mimo ich słabości, posyła do boju statyczny środek pola, który nic nie kreuje. I potem to wygląda tak jak dziś wyglądało, kilka podań w środku, piłka do skrzydłowego i strata bądź wrzutka do nikogo. I jeszcze te zmiany... widzi SAF, że gramy na stojąco, to zamiast dać do środka kogoś ruchliwego daje Scholesa, a co lepsza jeszcze zostawia Giggsa. I jak tu wygrać mecz?!
Young nie radzi sobie z grą w United, jego miejsce jest w klubie pokroju Villa czy Everton. Valencia bez formy jest kompletnie bezproduktywny. Rafael czy Evra jak zawsze są zdecydowanie za daleko od skrzydłowych rywala, stoperzy dalej popełniają błędy i potem tracimy głupie bramki.

Jasne, Norwich na swoim stadionie nie jest łatwym przeciwnikiem. Tylko jeśli się nie chce wygrać spotkania to obojętnie kto jest rywalem i tak stracimy punkty. Wracaj Kagawa, Cleverley i jakiś skrzydłowy w dobrej formie!


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Cepilek - 17-11-2012 20:49

Welbeck>Young, Valencia, Chicharito


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - allfanmu - 17-11-2012 21:15

Bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Gdyby jeszcze Norwich zagrało coś genialnego. Ale oni zagrali przeciętnie a my jeszcze gorzej. Zero zaangażowania, ciężko kogokolwiek wyróżnić na plus, ale także na minus. Szczególnie, że są to mecze typu must-win a tak zaledwie dwie kolejki byliśmy liderami.

Brak Rooneya był widoczny. Oby wrócił jak najszybciej. Teraz czekają nas dwa mecze u siebie, wyjazd z Reading i mecz na Etihad. Trzeba spiąć poślady na te 4 mecze, bo potem może być bardzo ciężko. Chociaż wszyscy wiemy, że od lat wiosna była lepsza w naszym wykonaniu i mając niewielką stratę jestem pewien, że ten sezon skończy się należycie.


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - matys - 18-11-2012 00:30

Co prawda meczu nie oglądałem, ale już po zobaczeniu składów wiedziałem co się święci. Giggs i Carrick w środku pola, Fergie, ty jajcarzu!

SAF chyba będzie grał Giggsym do momentu, aż mu wyjdzie jeden przyzwoity mecz, wtedy w lecie powie 'Nowy pomocnik? Hahaha, pojebawszy?! Na chuj, mamy przecież Szolsa i Giksa, pamiętacie jak zagrali z XYZ, pokazali wtedy ile potrafią dać tej drużynie, mogom spokojnie grać do 50.'

Naprawdę coraz ciężej nadążyć za Fergusonem.


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Mubinio - 18-11-2012 08:54

Ten mecz potwierdził, że miejsce Chicharito jest od 70. minuty.

Nie zgadzam się z krytyką Scholesa - gdy wszedł, uporządkowaliśmy grę. Giggs to straszny syfiarz w środku pola.


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Foster - 18-11-2012 11:21

Mubinio napisał(a):Ten mecz potwierdził, że miejsce Chicharito jest od 70. minuty.
Tak naprawdę to gówno potwierdził. Chicharito nie miał podań, więc go nie było. Czy by wszedł w 70 minucie czy zagrał od początku wyglądałoby tak samo. Widać było, że przynajmniej się starał, wracał się pomagał coś tam rozegrać. Chciał, ale nie miał z czego.


RE: PL: Norwich City 1-0 Manchester United (17.11.2012) - Silvan - 18-11-2012 13:37

Mubinio napisał(a):Nie zgadzam się z krytyką Scholesa - gdy wszedł, uporządkowaliśmy grę. Giggs to straszny syfiarz w środku pola.

Porządkować grę to można jak się prowadzi, a nie przegrywa, albo jeżeli gramy 4-4-2 to chociaż jak skrzydła jakoś funkcjonują. Tutaj konieczna była zmiana w środku, która rozruszałaby grę, a nie poukładała... Co z tego, że Scholes rozrzucał piłki na boki lepiej niż Giggs, skoro i tak absolutnie nic się nie zmieniło.

Jeszcze to zacietrzewienie Fergusona, żeby goniąc wynik grać dwoma weteranami... to było bardzo odważnie (nie chcę powiedzieć głupie). W tym meczu United zaserwowali nam powrót do znanego scenariusza, wiedzieliśmy to w przeszłości aż nazbyt często - 4-4-2 absolutne drewno w środku i źle funkcjonujące skrzydła. W takich meczach United zwykle tracili punkty, tak było i tym razem. Nie wiem dlaczego zszedł Chicharito, akurat do niego nie można mieć większych pretensji. Widział, że nic nie idzie i nawet on wracał walcząc w odbiorze piłki. Był ogólnie bardziej aktywny niż van Persie, który nie był do końca zdrowy, dreptał tylko spokojnie blisko środka, kiedy drużyna nie miała piłki, a jego strzały były takie jakby coś go dalej bolało. Welbeck powinien oczywiście wejść, ale na skrzydło za Younga, lub Valencie. Giggs jednak koniecznie powinien zejść z boiska, bo to kolejny raz nie był jego mecz. Gdyby około 60 min zmienił go Anderson, albo Cleverley to może udałoby się chociaż jakoś zremisować... Jestem pewien, że ta drużyna się otrząśnie, że to tylko chwilowy problem, ale oby nie okazał się bardzo kosztowny.