FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53) +---- Wątek: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) (/showthread.php?tid=1409) Strony: 1 2 |
FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - sebos_krk - 28-02-2013 08:35 Manchester United vs Chelsea FC FA Cup 10.03.2013; 17:30 Old Trafford, Manchester [oddzielony] FA Cup 2012/2013 - Pchela - 05-03-2013 13:07 Mecz z Chelsea będzie sędziował Howard Webb. RE: FA Cup: Manchester United - Chelsea FC (10.03.2013; 17:30) - Foster - 08-03-2013 12:03 Nie mogę się doczekać tego spotkania. Mam nadzieję, że nasi wyjdą na sportowej złości i pewnie wygrają to spotkanie. Po tym jak pożegnaliśmy się z Ligą Mistrzów (tzn. jak nas z niej Turek wyrzucił), oczekuje pełnej koncentracji na FA Cup. Patrząc na naszą grę w meczu z Realem uświadomiłem sobie, że naprawdę jesteśmy (teraz już byliśmy) w stanie sięgnąć w tym sezonie po potrójną koronę. Wierzę, że po tegorocznym niepowodzeniu w Lidze Mistrzów SAF w przyszłym sezonie stanie na głowie by ją wygrać. Teraz oczekuje dubla. Mam wszelkie predyspozycje do tego i naprawdę możemy to osiągnąć. Skład? Ciężko wybrać, bo mamy szeroką kadrę, a prawie każdy spisuje się ostatnio naprawdę dobrze. DDG Rafael - Evans - Rio/Vidic - Evra Carrick - Cleverley Nani - Rooney - Kagawa Chicharito/RvP Mam nadzieję, że do gry wróci Evans, a jego partnerem będzie ktoś dwójki Rio/Vidic - tu już sztab musi ocenić kto się bardziej nadaje do gry. Reszta bez zmian, jeśli chodzi o defensywę. Środek taki sam jak na Real. Tom momentami grał bardzo fajnie, ale momentami wyglądał gorzej, a to wszystko przez to, że ostatnio nie gra regularnie. Z przodu obowiązkowo Nani. Chłopak we wtorek pozytywnie mnie zaskoczył. Grał z głową i pod drużynę, do minimum ograniczył indywidualne zagrania. Widać, było po nim, że jest załamany tą czerwona kartką (ponoć nawet w szatni płakał). Do składu wraca Rooney, także Kagawa pewnie znów wybiegnie w pierwszym składzie (szkoda, tylko, że na skrzydle). Mam nadzieję, że wolne dostanie RvP. Widać, że coś się u niego ostatnio zacięło. Mimo, że nadal gra dobrze, nie jest już tak groźny jak choćby miesiąc temu. Z kolei Hernandez nie zasługuje na to by tyle siedzieć na ławce. RE: FA Cup: Manchester United - Chelsea FC (10.03.2013; 17:30) - mat.ka - 08-03-2013 12:58 Sprawa jest oczywista, United musi wyjść i poniżyć Grubego Benia. Innego wariantu nie przyjmuję. Skład taki jak u Fostera, ewentualnie z Welbeckiem, który ostatnio bardzo mi się podoba. RE: FA Cup: Manchester United - Chelsea FC (10.03.2013; 17:30) - Hubson - 08-03-2013 16:15 Ogólnie można by dać atak Chichę z Welbeckiem tudzież Welbeck na skrzydłach z Nanim i Chicha z przodu. RE: FA Cup: Manchester United - Chelsea FC (10.03.2013; 17:30) - Jaroldz - 08-03-2013 16:53 Tak bym to widział w niedzielę. Rafael- Rio/Evans- Vidić- Evra Carrick- Cleverley Nani- Kagawa- Welbeck/Young Rooney RE: FA Cup: Manchester United - Chelsea FC (10.03.2013; 17:30) - BeBaD - 09-03-2013 13:45 Powinniśmy spokojnie ogarnąć. Chelsea jest w słabej formie, w dodatku grali w czwartek, a więc mieliśmy dwa dni więcej na odpoczynek, do tego dochodzi własne boisko więc o wynik byłbym raczej spokojny. Świetnie że Orange sport będzie transmitowało spotkanie RE: FA Cup: Manchester United - Chelsea FC (10.03.2013; 17:30) - Tomassen - 09-03-2013 15:09 Liczę tylko na zwycięstwo. The Treble poszło się jebać, więc dubel w tym sezonie musi być. Welbeck zdecydowanie od pierwszej minuty! van Persiego i Chicharito zostawiłbym raczej na zmianę. RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Ruuuuuuuuuud - 10-03-2013 19:28 Piękny pokaz frajerstwa.Dwie bramki, kompletna dominacja i zamiast dalej cisnąć to obrona Częstochowy. W drugiej połowie w ogóle nie istnieliśmy.Teraz czeka nas zajebiście trudne zadanie na SB. RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Foster - 10-03-2013 19:31 Dramat. Nie dało się na to patrzeć. W drugiej połowie graliśmy na stojąco, a to przecież Chelsea miała dwa dni mniej na odpoczynek... RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Tomassen - 10-03-2013 23:12 No lekka żenada w wykonaniu Diabłów. Albo i ciężka - ciężko było to oglądać. Pierwszej połówki widziałem tylko kawałek, gdzieś tak od ~40 minuty (więc chyba najlepsze mnie ominęło), ale w drugiej połowie zawodnicy jakby nie wiedzieli, po co są na boisku. Szkoda, że zmarnowali taką szansę na OT, ale z drugiej strony, patrząc przez pryzmat naszej gry w drugiej połówce, to cieszę się, że chociaż mamy rewanż na SB. RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - BeBaD - 11-03-2013 00:16 Kpina kpina i jeszcze raz kpina. Już dawno zauważyłem że lepiej wychodzimy tracąc pierwsi bramkę. Strzelamy jedną i zawsze jest nerwówka, dzisiaj przed drugą połową mieliśmy dwie bramki przewagi i co ? luz konkretny bo przecież to tylko Chelsea. Wiadomo było że wyjdą zdeterminowani jak nigdy, że będą dusić bo i tak nie mają nic do stracenia, że może być gorąco ale takiej gry z naszej strony to najstarsi górle się nie spodziewali. ZAbrakło doświadczenia Scholes'a czy Giggsa. Dlaczego nie było ich wogle na ławce ? Giggsa nieobecność SAF uzasadnił ale co z rudym ? jakaś kontuzja ? RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Jaroldz - 11-03-2013 10:24 Kolejna już błazenada w naszym wykonaniu. Notujemy świetny początek meczu, strzelamy szybko dwie bramki, wszystko wydaje się układać idealnie. Jednak tak jak to miało miejsce w meczu z Chelsea na SB w pierwszym meczu ligowym na jesieni, dobrej gry starczyło nam na ok. 25 minut. Wczoraj jednak sędzia nam nie pomógł tak jak wtedy i nie udało nam się wygrać. Później już zaczęły się schody, a my przestaliśmy grać, kiedy z murawy zszedł Nani, a w jego miejsce pojawił się Valencia. Od tego momentu graliśmy w "10". Druga połowa to już ogromna przewaga Chelsea, która zaprezentowała się fenomenalnie. Zmiany, jakie przeprowadził Benitez oraz to, jak przemeblował w trakcie gry swój zespół, budzi szacunek. Wczoraj Rafa ograł Fergusona. Nasz menedżer nie miał pomysłu na to, jak odmienić losy spotkania. Po meczu zasłaniał się zmęczeniem zawodników, a to przecież goście grali w czwartek w LE i to w dodatku na wyjeździe. Gdyby nie kolejny świetny występ DDG, już byśmy odpadli z Pucharu Anglii. Interwencja z końcówki meczu i obrona z bliskiej odległości strzału Maty, po prostu fantastyczna. Przy pierwszej bramce straconej nie było nikogo przy Hazardzie, druga bramka w dużej mierze leci na konto Rooney'a, który zastosował przy tej akcji pressing w stylu "Pączka" Iwańskiego truchtem podążając za rozpędzonym piłkarzem Chelsea, a wystarczyło sfaulować go w środku pola. P.S. Wczoraj znów świetnie pokazał się Hazard. Kiedy wszedł na boisko, od razu zaczął ciągnąć grę Chelsea, zdobył kapitalną bramkę. Szkoda, że jednak nas nie wybrał. RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Cepilek - 11-03-2013 10:56 Cytat:P.S. Wczoraj znów świetnie pokazał się Hazard. Kiedy wszedł na boisko, od razu zaczął ciągnąć grę Chelsea, zdobył kapitalną bramkę. Szkoda, że jednak nas nie wybrał. O Bosh , pewnie nam jeszcze Neymarka podbierze ktoś (( Ja tam z perspektywy czasu uważam że nie straciliśmy na tym że odmówiliśmy agentowi Edena jego chorych żądań RE: FA Cup: Manchester United 2-2 Chelsea FC (10.03.2013) - Foster - 11-03-2013 16:57 Śmieszy mnie trochę tłumaczenie naszej porażki (tak trzeba nazwać ten remis) zmęczeniem. SAF niejednokrotnie podkreślał, że mamy szeroką kadrę, że damy sobie radę na kilku frontach, tymczasem nagle to zmęczenie jest powodem żenady, którą zaprezentował cały zespół. I to jeszcze w przypadku, gdy mieliśmy dwa dni więcej na odpoczynek niż rywal, który w dodatku musiał się udać w podróż do Rumunii. Byłbym w stanie zrozumieć, gdyby nasi wyszli nieco podłamani, ale wyszli na sportowej złości i przez 30 minut robili z Chelsea co chcieli. Najbardziej wczoraj zawiedli mnie boczni obrońcy. Rafael popełnił mnóstwo błędów, a przy bramce Hazarda nie zrobił nic by jej zapobiec. A przecież każdy wie, że Eden to bardzo dobry zawodnik, prawonożny, który lubi uderzyć z okolic 16 metra. Evra wrócił za to do poziomu, który prezentował parę miesięcy temu. Druga bramka gości obciąża jego konto. Nasza lewa flanka była całkowicie odsłonięta. A co robił Pat? Po podłączeniu się do akcji jak zwykle truchcikiem wracał pod swoje pole karne. Nie pojmuję też jak mogliśmy się aż tak bardzo cofnąć, a później gdy straciliśmy pierwszą bramkę tak bardzo otworzyć (Ruuud o tym wspominał w innym temacie). Co w tym momencie robiła ławka trenerska? Chyba lekko przysnęła. |