Kółko wzajemnej adoracji - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Na luzie (/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Offtopic (/forumdisplay.php?fid=18) +---- Dział: Społeczność (/forumdisplay.php?fid=19) +---- Wątek: Kółko wzajemnej adoracji (/showthread.php?tid=1490) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 |
Re: Kółko wzajemnej adoracji - Anirin - 06-04-2008 21:09 Ty, piszesz najpierw: "Małżeństw homoseksualnych też nie popieram.", a potem: "Jak tak bardzo chcą ze sobą być i się kochają, to proszę bardzo - niech sobie żyją razem". No to ja nie wiem jaki Ty masz problem z tym, żeby brali małżeństwa. A dla nich jesteś tak samo ohydna, jak oni dla Ciebie, więc sensu tak pisać nie ma. Są gusta i guściki. Zresztą chyba nikt nie każe Ci patrzeć na to, jak się całują czy tam coś innego robią. Nie mam racji? Więc skoro nie każą nikomu na siebie patrzeć, a nawet jestem skłonny stwierdzić, że chcą być olewani - w czym problem? Mi oni nie przeszkadzają tak, jak czarnoskórzy, niebieskoocy czy chrześcijanie. Wszyscy są ludźmi, a każdy człowiek jest inny. Tylko chodzi o to, by w człowieku szukać podobieństw - nie różnic. W sumie znam, kiepsko bo kiepsko, kilku homoseksualistów, którzy IMO nie różnią się niczym od hetero. Rozmawia się z nimi tak samo i gdyby nie ubranie i wygląd zewnętrzny, nikt nie powiedziałby, że on jest "homoseksualnym pomiotem szatańskim". Człowiek, jak człowiek i myślę, że powinniśmy się nauczyć akceptować ludzi innych niż my sami. Choć, co tutaj dużo marzyć - musi jeszcze upłynąć wiele czasu. Trzeba zacząć od tolerancji, bo od tego, co jest teraz, do akceptacji jest jeszcze dłuuuuuga droga. Jak nie dłuższa. Oczywiście nie mówię, że musimy lubić wszystkich bez wyjątku, a innych niż my jeszcze bardziej. Nie. Przecież jak ktoś ma beznadziejny charakter, to jest beznadziejny i już. Jak ktoś nam jeździ po matce - z takim się nie zadajemy. Jednak nie powinno być dla nas wyznacznikiem to, jaką kto wyznaje religię, jakie nosi ubrania, jaki ma kolor skóry, jak kocha itd. Wyznacznikiem powinno być to, jakim kto jest człowiekiem. Problem polega tylko na tym, że takimi zasadami kieruje się naprawdę mało osób. A niestety różne religie rodzą nienawiść do innych. Ogólnie różnice zgrzytają. Nie lubimy ludzi diametralnie różnych. Dlatego potrzeba naprawdę dużo, dużo czasu, o ile w ogóle to możliwe, by to co napisałem, doszło do skutku. Jednak powiem Wam szczerze - chciałbym żyć w takim świecie. Ale się rozpisałem. Normalnie "I had a dream...". Re: Kółko wzajemnej adoracji - Tomassen - 06-04-2008 21:44 Anirin napisał(a):niebieskoocy czy chrześcijanie Cieszę się, że mnie akceptujesz Re: Kółko wzajemnej adoracji - Olis - 07-04-2008 15:41 Anirin napisał(a):Ty, piszesz najpierw: "Małżeństw homoseksualnych też nie popieram.", a potem: "Jak tak bardzo chcą ze sobą być i się kochają, to proszę bardzo - niech sobie żyją razem". Wg mnie mogą żyć razem w wolnym związku, a nie w małżeństwie. To jest sakrament święty, dla kobiety i męzczyżny, a nie dla pary homoseksualnej. Z drugiej strony, jak się odnieść do geja-ateisty, który nie wierzy w świętość tego sakramentu? :? Nie wiem, ale niech oczu nie mydlą, że sa normalni, bo nie są. I kropka. Anirin napisał(a):Nie mam racji?Masz rację, nie muszę na nich patrzeć, to jest po prostu moje odczucie odnośnie gejów. Ja dla nich mogę też być ohydna - proszę bardzo. Nie chcę ich gonić z widłami, zamykać w komorach gazowych. Nie jestem negatywnie nastawiona, a jedyne w czym mi "przeszkadzają", chociaż tak tego też nie moge nazwać, to to, że są po prostu obleśni. I wg mnie nie powinni się domagać praw do wychowania dzieci i zawarcia małżeństwa. Apropos, dzisiaj oglądaliśmy na WDŻWR dokument odnoscie gejów. I co mnie zaciekawiło to te ich parady równości, czy coś takiego - jak oni sie zachowują. Poprzebierani za kobiety, wyszminkowani, liżą się po sutkach, obmacują w miejscu publicznym. Nie toleruję takich głupot po prostu i utwierdziło mnie to w przekonaniu, że coś z nimi jest nie tak. I zapewniam, że każdy inny heteroseksualny świrnięty [negawtynie] IMO, wzbudziłby we mnie takie same udczucia jak ci geje z parady. Jeszcze inny temat chcę poruszyć, a mianowicie dotarł do mnie szalik. Trochę to trwało, co by nie mówić, ale jest bardzo dobrze wykonany, wypasiony i w ogóle cud, miód i orzeszki <cwaniak> Trochę mnie przeraziły te frędzelki jak wyciągnęłam go z paczki, ale cały prezentuje się bardzo pozytywnie. Ktoś jeszcze dostał? Re: Kółko wzajemnej adoracji - radzio - 07-04-2008 15:52 Olis napisał(a):Wg mnie mogą żyć razem w wolnym związku, a nie w małżeństwie. To jest sakrament święty, dla kobiety i męzczyżny, a nie dla pary homoseksualnej. Sakrament małżeństwa nie, ale ślub cywilny w urzędzie stanu cywilnego? Tutaj można się zastanowić, ale "daj komuś dłoń, a odgryzie Ci całą rękę", stąd już niedaleko do adopcji, a jeśli o to chodzi to jestem przeciwny. Olis napisał(a):Jeszcze inny temat chcę poruszyć, a mianowicie dotarł do mnie szalik. Trochę to trwało, co by nie mówić, ale jest bardzo dobrze wykonany, wypasiony i w ogóle cud, miód i orzeszki <cwaniak>Krakowski listonosz jeszcze nie dostarczył Re: Kółko wzajemnej adoracji - ring0 - 07-04-2008 15:55 Kod: Bolesław Leśmian i Władysław Broniewski – któż nie zna tych wielkich poetów współczesnej polskiej literatury? Łączy ich wiele, a ich dzieła są bezdenną inspiracją dla wielu nadal żyjących poetów. Jest jednak jedna płaszczyzna, która ich łączy, ściślej niż nam się wydaje. Nieszczęście, ból i wielka strata: tak można nazwać uczucia towarzyszące po śmierci najbliższych. W przypadku Leśmiana była to strata ukochanej siostry, w przypadku Broniewskiego: odejście jedynej córeczki. Oceńta moją analizę porównawczą Całe rano pisałem i nawet nie kopiowałem nic z internetu :oops: Re: Kółko wzajemnej adoracji - Michelle - 07-04-2008 19:27 A ja jutro piszę test, tralala... :roll: Im więcej ćwiczę, tym mniej wiem <świr> Re: Kółko wzajemnej adoracji - radzio - 07-04-2008 19:48 A ja mam jutro kolosa i zamiast się uczyć siedzę na forum ^^ Re: Kółko wzajemnej adoracji - dende - 07-04-2008 20:24 A ja jutro nie ide do szkoły, bo jestem chory ;p Re: Kółko wzajemnej adoracji - Michelle - 07-04-2008 20:30 dende napisał(a):A ja jutro nie ide do szkoły, bo jestem chory ;pFarciarz... :roll: Re: Kółko wzajemnej adoracji - MU_fan - 07-04-2008 20:32 Ringo - choć moje zdanie pewnie nie będzie Cię dużo obchodziło, to wrzucę swoje trzy grosze. ring0 napisał(a):Bolesław Leśmian i Władysław Broniewski – któż nie zna tych wielkich poetów współczesnej polskiej literatury? Łączy ich wiele, a ich dzieła są bezdenną inspiracją dla wielu nadal żyjących poetów. Osobiście na trawię tego typu początków, można je spotkań w wielu wypracowaniach, poloniści owszem je cenią, ale mnie się to za bardzo nie podoba, ale skoro ma być za to ładna notka, to może być. ring0 napisał(a):Wiesz Bolesława Leśmiana pt. „Do Siostry” opowiada o uczuciach poety, towarzyszących mu po śmierci jego siostry. Jest także swoistą próbą oddania hołdu zmarłej. Tu masz taki może i mały błąd, ale od razu rzucający się w oczy. W pewnym momencie zaczynasz opis pewnego utworu, potem zaczynasz ogólnikowo opisywać poezję Leśmiana, by potem znów wracać do opisywania wiersza. Coś to chyba jest nie tak? Chyba lepiej było by najpierw ogólnie coś napisać o jego poezji, a potem zabrać się za analizę jakiegoś utworu, nieprawdaż? Aha jeśli to miała być analiza porównawcza twórczości obu poetów, to lepiej zastosować analizę skrótową 2-3 utworów, niż obszerną jednego. Poloniści i egzaminatorzy się na to patrzą, są zadowoleni, że masz o tym szersze pojęcie. Pogadałem, pogadałem, ale czy ktoś w ogóle weźmie pod uwagę ryjkowe uwagi? Re: Kółko wzajemnej adoracji - ring0 - 07-04-2008 21:24 Co do tego drugiego to chciałem dać jakiś wstęp po prostu, żeby nie zaczynać w sumie od środka... *bo mężczyznę poznaje się po tym jak zaczyna, a nie jak kończy ^^* Ale w zasadzie masz rację, chociaż i tak tego poprawiać nie będę bo mi się podoba... i uj =) Re: Kółko wzajemnej adoracji - sebos_krk - 07-04-2008 21:40 radzio napisał(a):A ja mam jutro kolosa i zamiast się uczyć siedzę na forum ^^Raz się żyje Kolos nie zając, nie ucieknie. Re: Kółko wzajemnej adoracji - MU_fan - 07-04-2008 21:53 ring0 napisał(a):Ale w zasadzie masz rację, No naprawdę nie wierzę Re: Kółko wzajemnej adoracji - radzio - 07-04-2008 22:47 zylek napisał(a):Dziś doszedł szalik, no co tu dużo mówić, wystarczy poczytać poprzednie posty.Pogłaszcze mnie ktoś bo mi szalik jeszcze nie przyszedł ? Re: Kółko wzajemnej adoracji - Anirin - 07-04-2008 22:49 Niech ktoś da foto. To może jak będzie reedycja, to się skuszę. |