CL: Manchester United 1-0 Szachtar Donieck (10.12.13) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2013/2014 (/forumdisplay.php?fid=55) +---- Wątek: CL: Manchester United 1-0 Szachtar Donieck (10.12.13) (/showthread.php?tid=1557) |
CL: Manchester United 1-0 Szachtar Donieck (10.12.13) - Intel - 11-12-2013 21:03 Manchester United vs Szachtar Donieck UEFA Champions League 10.12.2013; 20:45 Old Trafford, Manchester RE: CL: Manchester United 1-0 Szachtar Donieck (11.12.13) - allfanmu - 11-12-2013 21:14 Nasza gra w LM może się podobać. 14 punktów. 4 wygrane, 2 remisy. Bilans bramkowy przyzwoity, pewny awans. Moyes hakuje system. Tam gdzie teoretycznie powinien mieć trudniej, ma łatwiej i idzie mu znacznie lepiej niż w lidze. Co mnie martwi, to że z LM żegnamy się na kilka miesięcy. Teraz tak. Mecz. Początek dobry, środek niezły, momentami byliśmy objeżdżani przez Trend do wystawiania Antonio V. na prawej obronie zaczyna być chorobliwy. Tego jeszcze nie widziałem, żeby przesuwać Rafaela na lewą obronę po to, żeby wpuścić Valencię na prawą obronę. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Po zmianie Younga na van Persiego Kagawa miał grać gdzie? Na lewym skrzydle? Nie widziałem go tam ani razu. I nie wiem czy on podświadomie ucieka wręcz z tej lewej strony czy jednak Moyes się zlitował i pozwolił mu w zasadzie biegać w środku. Wrzuciłem ciekawy tekst o Youngu w innym temacie, ale pomijając kwestię tego, że zmarnował dwie setki, nie dośrodkował celnie, to widzę progres u niego. Hmm. W sumie bardziej kaleczyć się nie dało, więc to może tylko euforia po wygranym meczu. RE: CL: Manchester United 1-0 Szachtar Donieck (10.12.13) - Ruuuuuuuuuud - 11-12-2013 21:32 allfanmu napisał(a):W sumie bardziej kaleczyć się nie dało, więc to może tylko euforia po wygranym meczu. Zdecydowanie euforia. Buttner chyba jakąś kontuzje złapał, stąd ta zmiana, bo inaczej to rzeczywiście nie miałaby ona sensu Rio to jest porażka. Uwielbiam faceta, ale...no, tragedia. Straty, złe ustawienie, zwrotność na poziomie słonia - jego trzeba trzymać z daleka od podstawowego składu. "What a difference a year makes" Pierwsza połowa to jak zwykle ostatnio, głęboko cofnięci na własnym stadionie, rozgrywający...wróć, próbujący rozgrywać piłkę kilka metrów przed własnym polem karnym, nie radzący sobie z wysokim pressingiem przeciwników. Do tego Szachtar przechodził nas jednym podaniem w środku. I wtedy wydarzył się cud...w drugiej połowie zaczeliśmy grać jak Manchester United, wysoko linia pomocy, wysoko linia obrony, to nie my musieliśmy zaczynać swoje akcje od własnego pola karnego, tylko Szachtar musiał się natrudzić, żeby wyjść spod naszego naporu co kończyło się dzidą do przodu. Ja wiem, że nie zawsze da się tak zdominować rywala, ale my nawet tego nie próbujemy. Teraz dwa trudne wyjazdy w lidze. Normalnie to wymagałbym kompletu punktów i nawet bym się o nie nie martwił, ale obecnie mam kompletnie inne podejście. Na koniec jeszcze słówko o Moyesie. Facet miał całe letnie okienko, trąbił i trąbił jak to nam potrzeba środkowego pomocnika...i co? I nic, kupił Fellainiego, który nie wiem kim ma u nas być i na tym się skończyło. Swoją drogą pytałem się kiedyś w shoucie gdzie ma grac Fellaini, dostałem odpowiedź, że to zmiennik Carricka jest. No to słaby z niego zmiennik skoro większość czasu pod nieobecność Anglika spędza na trybunach/ławce. A obecnie w pomocy grywa Jones i Giggs. Pomoc marzeń. |