Redcafe.pl - Manchester United Forum
CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2013/2014 (/forumdisplay.php?fid=55)
+---- Wątek: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014) (/showthread.php?tid=1587)

Strony: 1 2 3 4


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - ryba - 26-02-2014 10:36

Od zawodników klasy Fulham czy Hull ostatnio regularnie zbieramy bęcki więc nie ma co porównywać naszych ogórów do tak wysokiego poziomu ... Jak patrze na naszą grę w ostatnim czasie to rzygać mi się chce i na dodatek serce boli.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Hubson - 26-02-2014 11:57

Tak tak.. Przewaga z zeszłego sezonu wcale nie jest myląca. W końcu Benitez na pół z Di Mateo to fachowcy na miarę Guardioli. Benitez chciał wygrać LE i tam tylko Chelsea grała dobrze a z racji siły składu dobiła do tej trójki...
O City Manciniego szkoda gadać bo oni nawet z grupy LM nie wyszli. Pellegrini przynajmniej wykorzystuje ich potencjał co jest widocznie bardzo wyraźnie. Arsenal po sprzedaży van Persiego także wielkim rywalem był... Mecz z Realem fakt to był jakiś tam wyznacznik siły. Poza tym Carrick grał sezon życia a van Persie był skuteczny jak diabli. Ale to przecież bez znaczenia....


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - michal85 - 26-02-2014 12:06

Przecież nie wygraliśmy ligi dlatego, że inni byli jeszcze słabsi, a dlatego, że goliliśmy wszystkich równo. Gdybyśmy musieli do końca walczyć, to możliwe, że zakończylibyśmy sezon z rekordowym dorobkiem.

Teraz natomiast mamy problem z największymi ogórkami w lidze.

Carrick grał sezon życia? Van Persie był skuteczny jak diabli? Fakt. Lepiej grali niemal wszyscy. Pytanie więc - czyja to wina, że nagle wszyscy zaczęli grać padlinę?


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Hubson - 26-02-2014 12:44

Tylko, że większość meczów w tamtym sezonie nie miażdżyliśmy rywali, tylko mimo tego, że oni grali to potrafiliśmy zrobić 4,5,6,7 akcji po których padały bramki.
Vide mecz z Newcastle bodaj 4:3 u siebie. Większość meczy ratował nam van Persie, jak nie on to Rooney, Carrick świetnie zabezpieczał tyły ale i tak traciliśmy masę bramek. I aspekt psychologiczny. Mecz City z Southampton i nasz mecz z Southapmton. Akurat wyszło tak, że Święci przeważali i z nami i z niebieskimi. Niebiescy dostali w dupsko głównie przez ogórka Manciniego na ławce, my wygraliśmy chociaż były straszne narzekania, że ciśnie nas beniaminek... Dużo więcej obijało się o mentalność niż o czysto piłkarskie umiejętności... Być może to transfer Robina i stracone rok wcześniej mistrzostwo w dodatku w takich okolicznościach + nie wyjście z grupy w LM dało taką moc naszym grajkom na tamten sezon. Każdy Manchesteru się bał. Przecież taka psychologiczna przewaga dawała nam baaardzo dużo. Ile było sytuacji, że gość na OT wychodził sam na sam i albo strzelał w De Geę albo nie trafiał w ogóle w bramkę? I ile meczów wygrywaliśmy stosunkiem 1:0 gdy nam szło wręcz tragicznie? To wszystko psychika. Mecz na Etihad także. Oczywiście graliśmy klarowniej, to miało ręce i nogi ale też bardzo wyrachowanie i momentami także bezpłciowo.

Odejście Fergusona równało się jednoznacznie z tym, że rywale w końcu będą czuli się pewniej, będą wierzyć, że United da się ugryźć i niestety dla Moyesa to się stało i to dość szybko i teraz nikt się nas nie boi. Na moje to prędzej czy później i tak by się stało niezależnie od tego kto by Fergusona zastąpił. Tak to już jest jak po tylu latach klub musi się znaleźć w nowej sytuacji po tak długim czasie. Nie wiem, ale też wątpię w to czy inny trener poradziłby sobie z tym wszystkim.

Moyes ma naprawdę przesrane. I nie chodzi tu tylko o wyniki i brak stylu. Nowy trener jeżeli takowy zastąpi Moyesa będzie miał o wiele łatwiej..


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Pchela - 26-02-2014 12:49

Jestes niesamowity. Jak United dostaje w czape i wszyscy winia Moyesa, to jestes jego obronca i moze problem lezy w pilkarzach. Ale jak City przerznelo z Soton to nagle wina ogorka Manciniego. Big Grin Zdecyduj sie.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Hubson - 26-02-2014 12:50

Po pierwsze to są dwa inne różne sezony... Sam mnie upomniałeś o nie wyrywanie z kontekstu więc nie wychodź na hipokrytę mądralo Wink
Dodam tylko, że bilans bramek z tamtego sezonu to 83-43... +40, ale 43 bramki stracone? W dodatku aż 5 porażek, chociaż 2 odniesione już chyba po tym jak klepnęliśmy mistrza...


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Pchela - 26-02-2014 12:56

Specjalnie odpisalem nie cytujac twojego posta, zebys nie pisal glupot z...cytowaniem i odpisywaniem do cytatu. Widze, ze nie zrozumiales bez tego. Przeczytaj jeszcze raz, co napisalem i pomysl chwilke nad odpowiedzia. A ty mi wyjezdzasz z roznymi sezonami i liczbami, ktore mnie nie interesuja i o nie nie pytalem. Big Grin


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Hubson - 26-02-2014 13:13

Po co mam to czytać skoro ty nie przeczytałeś mojego postu i też go nie zrozumiałeś? Zacznij od siebie rozkminianie bo robi się z ciebie drugi krzysiu, który odniesie się do jednego zdania i na siłę chce pokazać, że wie lepiej i udaje najmądrzejszego. Porównałem 2 mecze z jednego tego samego sezonu. Twierdziłeś, że City ma mocniejszy skład a z tym samym rywalem czyli ze "Świętymi" City mimo lepszego składu przegrało a United mimo gorszego składu wygrało. Odnosiłem się do poprzedniego sezonu do jednego rywala. Wcześniej zaznaczyłem, że chodziło mi o aspekt psychologiczny i jak to się przekładało. Co do Manciniego i Moyesa bo widocznie ich chcesz porównać to są w zupełnie innych sytuacjach. Poza tym to są różne, inne sezony. Moyes zbiera burę za cały sezon i ogólnie za sposób gry. Mi chodziło o sam fakt jednego meczu, który akurat był dobrym przykładem na to o czym pisałem wcześniej.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Under - 26-02-2014 13:26

Cytat: Przecież nie wygraliśmy ligi dlatego, że inni byli jeszcze słabsi, a dlatego, że goliliśmy wszystkich równo. Gdybyśmy musieli do końca walczyć, to możliwe, że zakończylibyśmy sezon z rekordowym dorobkiem.
Technicznie rzecz biorąc nie wszystkich. Mistrza zdobyliśmy goląc ogórków, ale nie wygraliśmy żadnego dwumeczu ligowego z czołową drużyną.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - RedLucas - 26-02-2014 15:50

Hubson no i chuj, że rozchodzi się o aspekt psychologiczny. A kto jest odpowiedzialny za sferę mentalną zespołu? Podpowiem Ci, że nie piłkarze, ani nie Mancini.

Potworny mecz. Męczyłem się jeszcze bardziej, niż podczas starcia z Fulham. Póki co chyba najgorszy mecz w sezonie. Gramy kurwa przetragicznie. Wczoraj znów nie było absolutnie żadnego pomysłu na sforsowanie obrony rywala. Z Crystal Palace wyglądało to już zupełnie inaczej. Jednak widząc w składzie Antka i Younga i wiedziałem, że nic lepszego, niż mecz z Fulham nie będę miał okazji zobaczyć, a mimo to jestem wkurwiony do dziś.

I naprawdę nic nie dadzą nam kolejne transfery, w chwili obecnej Moyes potrafiłby zrobić gówno z Bayernu i tyle.

I to, co mówił chyba Rudzki, też mi się wydaję, że od pewnego czasu w klubie rządzą piłkarze. Nie chce chyba nawet myśleć, jaki syf jest w szatni. To jest kurwa nie do pomyślenia, żeby RVP szedł do mediów i opierdalał swoich kolegów, a w sumie jednocześnie "taktykę" Moyesa. Jaka by ona nie była, nie ma do tego prawa. Fergie powiedziałby mu w tym momencie siarczyste "wypierdalaj" i już by wylądował na liście transferowej. A od Moyesa w nagrodę dostanie kolejne 90 minut w następnym meczu.

Do pojedynczych zawodników aż szkoda się dopierdalać, bo dużo czasu by zeszło, żeby ojebać wszystkich.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Pchela - 26-02-2014 16:22

Uważaj, skup się teraz. Tylko tak serio, serio.

(26-02-2014 12:44)Hubson napisał(a):  Mecz City z Southampton i nasz mecz z Southapmton. Akurat wyszło tak, że Święci przeważali i z nami i z niebieskimi. Niebiescy dostali w dupsko głównie przez ogórka Manciniego na ławce, my wygraliśmy chociaż były straszne narzekania, że ciśnie nas beniaminek...
Zaintrygował mnie twój wpis, odnośnie obwiniania Manciniego jako głównego winowajce porażki z Southamptonem w poprzednim sezonie. I teraz patrz jaki myk:
(26-02-2014 12:49)Pchela napisał(a):  Jestes niesamowity. Jak United dostaje w czape i wszyscy winia Moyesa, to jestes jego obronca i moze problem lezy w pilkarzach. Ale jak City przerznelo z Soton to nagle wina ogorka Manciniego. Big Grin Zdecyduj sie.
Wyjaśniam. Skoro uważasz, że City przerżnęło głównie przez ogórka Manciniego [czyli obwiniasz trenera], to jest to jego wina - prosta sprawa. I teraz patrz - użyję twojego sformułowania - hipokryto, co robisz. Jak United dostaje w czape [w tym sezonie] to bronisz Moyesa [szkoleniowiec Manchesteru United, przyp. JA] i obwiniasz zawodników. To jak jest w końcu? Obwiniasz zawodników, czy trenera? Czy od wygody? Czy może od sezonu [Mancini pracował w poprzednim, Moyes w tym, przypominam!] Zdecyduj się.

Moja sympatnia do byłego szkoleniowca City nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu widzę pewną sprzeczność w twoim rozumowaniu i liczę, że mi ją ładnie wyjaśnisz. Zaznaczam, że nie interesuje mnie bilans bramek. Big Grin


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Under - 26-02-2014 18:22

Jestem oczywiście gorącym zwolennikiem zwolnienia Moyesa, co nie zmienia faktu, że za dużo się mówi o nim a za mało o przechujowych piłkarzach. Nie wiem jak długo trzeba będzie tolerować w tym zespole takich nieudaczników jak Young, Valencia, Cleverley i kilku innych. Dopóki w tym klubie grają tak gówniani zawodnicy to trzeba by naprawdę trenerskiego geniusza(jak Ferguson) żeby coś wygrać.

Analogicznie gdyby Moyesa wsadzić do Bayernu to na pewno nie byłby 7 w tabeli.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Hubson - 26-02-2014 18:28

Zacznę od tego, że nie bronię Moyesa bo też mam serdecznie dość tego co się dzieje. Nie bronię go, ale też nie obwiniam i nie posądzam jako całego winowajcę. Po prostu uważam, że to mega niesprawiedliwe sprowadzać wszystko do jednego człowieka... Co do meczu z Southamptonem to odwołałem się do dwóch meczów z poprzedniego sezonu. Manicni nie potrafił odmienić City gdy Ci przegrywali, jego stałe zmiany to Kolarov za Clichego albo Milner za któregoś z graczy będących na boku boiska...

Ogólnie Mancini był do dupy nie tylko w tym meczu ale przez cały sezon. Przykład rywalizacji z Southampton miał pokazać analogię, że City takiego meczu nie wygrywało a United potrafiło wygrać i to była nasza siła przez ostatnie długie lata. To było to coś co dawał nam Fergie, czego nie ma Mancini i czego niestety nie ma Moyes.

Zawodników też nie obwiniam, bo to nie ich wina, że Fergie potrafił ich wyciągnąć na lepszy poziom a Moyes nie. Problem w tym czy ktokolwiek kto by zastąpił Fergusona potrafił by to zrobić?

Jak nadal twierdzisz, że Ci nie odpowiedziałem na pytanie to bez skończ bo nie chce mi się odpisywać... Napiszę to raz jeszcze, żeby nie było wątpliwości. Nie bronię Moyesa, po prostu chciałbym zrozumieć, dlaczego jest taka kupa bo wytłumaczenie, że przez Moyesa jest z dupy, bez sensu i pójściem na łatwiznę.


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - Ruuuuuuuuuud - 26-02-2014 18:42

Undermine napisał(a):Analogicznie gdyby Moyesa wsadzić do Bayernu to na pewno nie byłby 7 w tabeli.

Bo tam liga słabsza Big Grin


RE: CL: Olympiakos Pireus 2-0 Manchester United (25.02.2014, 20:45) - michal85 - 26-02-2014 18:53

Cytat:Jestem oczywiście gorącym zwolennikiem zwolnienia Moyesa, co nie zmienia faktu, że za dużo się mówi o nim a za mało o przechujowych piłkarzach. Nie wiem jak długo trzeba będzie tolerować w tym zespole takich nieudaczników jak Young, Valencia, Cleverley i kilku innych. Dopóki w tym klubie grają tak gówniani zawodnicy to trzeba by naprawdę trenerskiego geniusza(jak Ferguson) żeby coś wygrać.
I taki Young np. wczoraj wyglądał lepiej niż Rooney, a taki Cleverley był jednym z najlepszych w naszych szeregach z AFC. Jeśli oni są aż tacy marni, to czemu te gwiazdy częstokroć lepsze nie są?

To są zawodnicy, którzy nie powinni być pierwszymi wyborami w United, ale potrafią znacznie więcej niż pokazują ostatnimi czasy. Nie tylko zresztą oni, ale to tyczy się niemal każdego grajka w naszej kadrze.

PS Jeszcze niedawno Fergiemu było wg Ciebie daleko do geniusza Big Grin