Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2014/2015 (/forumdisplay.php?fid=56)
+---- Wątek: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) (/showthread.php?tid=1751)

Strony: 1 2


PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Intel - 30-04-2015 13:10

[Obrazek: 53nupx.png][Obrazek: m9rm0p.png][Obrazek: egb7tf.png]

Manchester United vs West Bromwich Albion
Barclays Premier League
2.05.2015; 18:30
Old Trafford, Manchester



RE: PL: Manchester United - West Bromwich Albion (2.05.2015, 18:30) - Foster - 30-04-2015 15:14

Jeśli to co podają media ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości to w sobotę zagramy tak:

DDG
Jones - Smalling - Rojo - Shaw
Carrick
Di Maria - Herrera - Fellaini - Young
van Persie


Choć osobiście wolałbym zobaczyć coś takiego:

DDG
Valencia - Smalling - Jones/Rojo - Shaw
Herrera - Carrick - Di Maria
Mata - van Persie - Young



RE: PL: Manchester United - West Bromwich Albion (2.05.2015, 18:30) - Under - 01-05-2015 17:33

David;
Ekwadorski Ogórek-Smalling-Rojo-Shaw
Carrick-Herrera
Januzaj-Fellaini-Di Maria
RvP

Takim składem pewnie zagramy.


RE: PL: Manchester United - West Bromwich Albion (2.05.2015, 18:30) - sebos_krk - 02-05-2015 19:24

Wszyscy nasi ofensywni piłkarze kupieni pewnie w sumie za miliard funtów, a trzy mecze z rzędu bez strzelonego gola. Parodia.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - RedLucas - 02-05-2015 20:03

Żałosne.

Właściwie możnaby na tym skończyć. Ja jednak pójdę dalej. Mieliśmy dwa zasadnicze problemy główne w tym meczu:
1. Brak Carricka.
2. Rooneya na CMie/ w ogóle na boisku.

O ile z pierwszym nic nie dało się zrobić, bo kontuzja jest kontuzją i gościa nie sklonujemy. O tyle z drugim, spierdolił po prostu LVG. Ile, pytam się ile kurwa jeszcze trzeba meczów, żeby LVG przeszła przez głowę taka myśl, że może jednak ten Rooney na CMie to nie jest dobry pomysł? I że zawsze, jak on tam gra, to nie da się patrzeć na naszą grę i notujemy wpadkę za wpadką, z pojedynczymi fartownymi wygranymi. Przecież to już jest tradycja. Jak ktoś nie wierzy, to niech spojrzy w historię SB i zobaczy, co pisałem przed meczem. Niestety, nie zostałem zaskoczony pozytywnie. Roo nie ma w ogóle w grze. Długimi momentami jest KOMPLETNIE niewidoczny, chowa się gdzieś, nie bierze gry na siebie. Choć może i tak jest lepiej, bo jak się za nią bierze, to wcale to lepiej nie wygląda. Na napadzie w ostatnich meczach też był słaby. Ława i niech gra RVP, który obecnie go zjada.

Myślałem, że nie może mnie dziś nic bardziej wkurwiać, niż widok Rooneya i to na CMie. A jednak! Luji się postarał. Manewr z Fellsem na szpicy i RVP w POMOCY, to już jest szczyt szczytów. Ile LVG potrzebował jeszcze czasu, żeby zauważyć, że Fells nawet nie wygrywa główek, czyli jedyne co w ataku może robić. Bo sprytu nie ma za grosz, porusza się jak słoń w składzie porcelany. Nie ma szybkości, instynktu. NICZEGO, co powinien mieć napadzior.

Normalny człowiek nie włączyłby następnego meczu z Roo w pomocy. Ja jednak nie jestem w stanie ich nie oglądać i o ile żaden z naszej magicznej dwójki nie dozna kontuzji, to do końca sezonu czekają nas tortury. Niech jeszcze ADM wróci do podstawy i będziemy mieć komplet Big Grin

Jeszcze krótko, na plus Young, Mata, RVP.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Under - 02-05-2015 23:38

Gramy bez trenera. Serio, ten Luj w ogóle zdaje się nie reagować na to co się dzieje z drużyną. Po gównianym meczu z Evertonie aż prosiło się o wstrząśnięcie drużyną, zamieszanie składem. A tymczasem Rooney po raz kolejny w środku, Fellaini ciągle na tej samej pozycji, mimo że WSZYSCY już to rozpracowali i Fells nic nie daje bo to ustawienie z kudłaczem z przodu jest zbyt czytelne.

Tym czasem bardzo prosta recepta na te problemy była pod ręką. Di Maria. Gdyby on zagrał na dyszce, obsługiwałby RvP/Roo podaniami i na pewno byłby ciekawą opcją na WBA. O wiele bardziej wolałbym obejrzeć Blacketta na boku obrony, żeby nie tracić jedynego defensywnego pomocnika. Po raz kolejny Van Gaal wykazuje się zerową elastycznością. Ile kolejek zabrało mu zorientowanie się, że 3-5-2 jest słabe? Teraz pewnie do końca sezonu będziemy grać z Fellainim z przodu i się dziwić, że to nie działa. Jedyne co różni tego matoła od Moyesa, to fakt, że pierwszy matoł dostał grajków za 200 baniek, a matoł Moyes tylko Fellsa.

Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie Fellaini będzie zadaniowcem a nie głównym motorem napędowym Manchesteru United.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Ruuuuuuuuuud - 03-05-2015 00:01

Under napisał(a):Tym czasem bardzo prosta recepta na te problemy była pod ręką. Di Maria. Gdyby on zagrał na dyszce, obsługiwałby RvP/Roo podaniami i na pewno byłby ciekawą opcją na WBA.

100% zgoda. Już od dawna chciałem zobaczyć Angela na tej pozycji. Jest szybki, lubi/umie zagrać z klepki.

Taktyki na dzisiejszy mecz nie było. Bo wałkowanie ciągle tego samego z Fellainim biegającym od skrzydła do skrzydła i jednym napastnikiem pośród czterech dwumetrowców inaczej nie da się nazwać. W drugiej połowie za to mieliśmy dwóch napastników biegających w środku pola i Fellainiego na szpicy (WTF?!). Nie wiem co to miało na celu, oddalenie zagrożenia od bramki WBA? Kpina, wprowadzenie Falcao to szkoda komentować, sabotaż.

Mata zagrał ze dwa, trzy dobre mecze i to byłoby na tyle. No to nie jest zawodnik, który dryblingiem przejdzie zawodnika, zrobi miejsce. A tego nam właśnie brakuje, żeby ktoś wziął piłkę, minął przeciwnika i zrobił tę przewagę. Nie takiego zawodnika wtedy potrzebowaliśmy, nie takiego zawodnika potrzebujemy teraz.

Myślałem, że już coś się ruszyło, a tu okazuje się, że dalej jesteśmy w dupie. W lecie znowu setki milionów pójdą na transfery i co, mamy walczyć o mistrzostwo? Wolne żarty.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Under - 03-05-2015 11:04

Mata to super piłkarz, ale jeśli na prawym skrzydle gra Mata, to na lewym powinien być już nie pomocnik ale skrzydłowy/boczny napastnik, czyli ktoś w stylu Hazarda itp. Piłkarz z dryblingiem, zejściem do środka, pazerny na gole. A tymczasem mamy Younga który umie jedynie wykonać dośrodkowanie, a poza tym nie umie absolutnie nic. To zresztą niesamowite w wykonaniu duetu Edek&Luj, że wywalili 200 baniek a w składzie jest tylko jeden skrzydłowy, czyli Januzaj.

Ciekawe czy po trzech wtopach będzie jakaś zmiana w składzie, czy dalej będzie wałkowany Rooney na CM, Young-Fellaini-Mata jako jedna z bardziej bezsensownych linii ofensywnych w historii klubu.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Foster - 03-05-2015 18:58

Under napisał(a):Tym czasem bardzo prosta recepta na te problemy była pod ręką. Di Maria. Gdyby on zagrał na dyszce, obsługiwałby RvP/Roo podaniami i na pewno byłby ciekawą opcją na WBA.
Di Maria po wejściu na boisku w drugiej połowie pokazał jak ciekawą jest opcją...
Zadziwiające jest dla mnie to, że chcesz w składzie Di Marię, który kiedy by nie wszedł to i tak grał słabo. Tak krytykowany przez Ciebie Young, mimo iż gra "tylko" solidnie to daje zespołowi kilkukrotnie razy więcej niż Argentyńczyk, który jedynie co pokazuje na boisku to niedokładnie dośrodkowania. Tutaj mamy kolejny przykład na podwójne standardy w Twoich ocenach. Valencia, Young czy Cleverley po takim występie jak ten Di Marii, byliby mieszani z błotem. Z kolei Argentyńczyka mimo fatalnych występów nadal chcesz widzieć w pierwszym składzie.

Jeśli chodzi o samo spotkanie to ciężko coś sensownego napisać. Przez ponad 80% czasu byliśmy przy piłce, lecz niewiele z tego wynikało. Rywale postawili autobus, a myśmy nie byli w stanie wymyślić niczego co mogłoby ich zaskoczyć. W tym spotkaniu zespołowi nie pomógł także van Gaal. Holender nie dość, że nie ma planu B to jeszcze przeprowadza fatalne zmiany. Ja rozumiem, że LVG bał się wyjście Youngiem w obronie i Di Marią przed nim, ale skoro już w drugiej połowie chciał to zrobić to należało Blinda przesunąć na jego nominalną pozycję. Ale nie, po co... lepiej grać słabiutkim Fellainim na szpicy i jeszcze gorszym Rooney'em w pomocy! Dawno nie widziałem tak kiepskich pomysłów... A już wpuszczenie Falcao, w momencie gdy nie byliśmy sobie w stanie stworzyć żadnej klarownej sytuacji było czymś fenomenalnym.

Mam nadzieję, że Afro w kolejnym meczu usiądzie na ławce rezerwowych. W ostatnich dwóch spotkaniach Belg był praktycznie bezproduktywny. Widać, że po tych kilku naszych dobrych spotkaniach rywale nas rozpracowali i Fellaini nie stanowi dla nich żadnego zagrożenia. Prawda jest tak, i to wiadomo już od dziś, że jeśli chcemy coś zwojować w Anglii, a przede wszystkim w Europie to nie możemy grać takim zawodnikiem jak Belg na "10". Rooney też by mógł w końcu usiąść na ławce... od kilku spotkań Wayne gra co najwyżej przeciętnie, a w II linii wygląda fatalnie. van Persie w I połowie pokazał jak powinien grać osamotniony napastnik. I choć Robin nie wykorzystał karnego, to ciężko Holendra nie pochwalić. McNair kolejny raz pokazał, że należy trzymać go z dala od pierwszego składu. Bardzo głupi sfaulował Fletchera... co było po faulu każdy widział.

Nasza sytuacja staje się coraz trudniejsza. O drugim i trzecim miejscu możemy już zapomnieć. Naszym zadaniem obecnie jest obrona miejsca w top 4 i tylko o to powinniśmy się martwić. Na więcej nas w tym sezonie nie stać. Przed nami trzy, bardzo trudne spotkania. Crystal Palace i Hull na wyjeździe - dwa dobre zespoły, które u siebie są bardzo groźne i o komplet punktów na ich stadionach będzie trudno. Na Old Trafford gramy a Arsenalem, który ostatnio jest w bardzo dobrej formie i tutaj również ciężko będzie o komplet punktów.
Jeśli dalej będziemy tak przewidywalni jak w ostatnich trzech spotkaniach, to może się skończyć bardzo źle...
Pocieszają mnie jednak dwa sprawy. Po pierwsze, przy ostatnim bardzo trudnym terminarzu poradziliśmy sobie bardzo dobrze. A po drugie, nasz główny rywal o 4 miejsce - Liverpool, również nie ma lekko. Najpierw wyjazd na Stamford Brigde, potem u siebie Crystal Palace i na koniec wyjazd do Stoke.

Za tydzień chciałbym widzieć taki skład:
DDG - Valencia Smalling Jones Rojo/Blind - Herrera Carrick/Blind - Januzaj Mata Young - van Pesie


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Hubson - 03-05-2015 19:51

Chciałem zapytać tych optymistów co po meczu z Liverpoolem sądzili, że van Gaal to pomysł w dechę czy nadal tak uważacie? Tak naprawdę wychodzi na to, że jedyne co się udało van Gaalowi to kontuzje bo wtedy łapał się brzytwy i rezerwowi chcąc zostać w drużynie po prostu wygrywali nam mecze.

Przykro mi, ale ciężko nie obwiniać van Gaala za to co się dzieje. Kontuzje kontuzjami, ale nikt nie każe rzucać jedynego zdrowego DMa na lewą obronę i cofać najbardziej kreatywnego pomocnika na pozycję DMA i odwracajac napaastników z pomocnikami.

Nie wiem czy transfery cokolwiek pomogą, przykro mi, ale gdy kontuzji jest mniej to gra powinna wyglądać lepiej a tutaj wygląda to coraz gorzej. Łatwo było wyrzucać Moyesowi gdy van Gaalowi szło i Mata strzelał taką bramę jak z Liverpoolem ale teraz ciężko jest bronić Holendra zwłaszcza, że gość kompletnie nie potrafi wykorzystać potencjału niektórych zawodników w tym głównie Di Marii. Z takim składem powinniśmy mieć jedną z lepszych ławek na wyspach a nasze zmiany to poza tymi 3 meczami (tottenham, liverpool, city) to zazwyczaj tragedia.

Najgorsze jak wspominałem jest to, że odnosi się wrażenie, że tak dobry wynik to jest zasługa kontuzji ponieważ van Gaal musiał kombinować. O ile przez te gadki na forum zacząłem znowu myśleć, że Lui to taki fajny menago, że nie granie Herrery było zagrywką taktyczną tak samo jak i wykorzystanie Maty też tak teraz uważam, że to po prostu fuksy, które mu wyszły. Nie miał nic do stracenia a to mu wyszło. Tak jak wspomina Dark Lady na shoucie, egzamin taktyczny dla van Gaala to wybór pomiędzy Rooneyem a van Persiem. Skoro znowu umieszczamy ich razem dając do tego Fellainiego... No przykro mi. To leży w gestii trenera.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - RedLucas - 03-05-2015 20:23

Chyba robak na SB zadał fajne pytanie - ciekawe, gdzie byśmy dzisiaj byli, gdyby przez cały sezon RVP i Roo byli zdrowi? I ja niestety muszę stwierdzić, że bylibyśmy w piździe. Jedyne, jak próbuje to sobie jeszcze wytłumaczyć, to że LVG chciał sprawdzić w tym meczu, czy rzeczywiście dobre nasze mecze to była kwestia tego, że Roo grał na szpicy. Tylko, że to bez sensu, bo gdyby tak było, to porzuciłby ten pomysł po godzinie gry, a nie dorzucał do środka pola Rooneyowi jeszcze RVP Big Grin

A pamiętam, jak dziś, jak się cieszyłem, że przychodzi LVG i jest to gość, który ma jaja, który poustawia nasze gwiazdeczki. Marzenia ^^


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - allfanmu - 03-05-2015 21:06

To co się stało to jest niepojęte. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć jak przegraliśmy z takim zerem jak drużyna Pullisa. RvP na pozycji numer 10. Tego jeszcze nie grali. I o ile Robin w pierwszej połowie był stosunkowo jasną postacią w tej mizerii o tyle w drugiej jego gra za plecami Fellainiego przyprawiała o ból głowy. Ogólnie strasznie dziwne decyzje personalne i naprawdę końcówka sezonu może być stresująca. Bo jeżeli nie zakwalifikujemy się do LM będzie to frajerstwo roku. A do tego może mieć niemiłe reperkusje w przyszłości. Jeżeli Carrick nie wróci do zdrowia to naprawdę boję się o kolejne mecze. Szczególnie, że na papierze ten mecz miał być najłatwiejszy.

Nie będę się pastwił nad poszczególnymi zawodnikami, bo wszyscy widzieli zagubienie Di Marii, Fellainiego, Rooneya, van Persiego czy nawet Herrery. To niesamowite jak brak jednego człowieka potrafi przewrócić do góry nogami coś co tak nieźle funkcjonowało i sprowadzić to do poziomu drużyny przegrywającej trzeci mecz z rzędu z parkującym autobusem.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Under - 03-05-2015 21:47

Cytat:Di Maria po wejściu na boisku w drugiej połowie pokazał jak ciekawą jest opcją...
No faktycznie, gość bez rytmu meczowego, wrzucony na boisko pewnie bez żadnego pomysłu na zasadzie "weź coś pierdolnij", no to faktycznie powinien sam odmienić mecz!

Cytat:ak krytykowany przez Ciebie Young, mimo iż gra "tylko" solidnie to daje zespołowi kilkukrotnie razy więcej niż Argentyńczyk, który jedynie co pokazuje na boisku to niedokładnie dośrodkowania. Tutaj mamy kolejny przykład na podwójne standardy w Twoich ocenach. Valencia, Young czy Cleverley po takim występie jak ten Di Marii, byliby mieszani z błotem. Z kolei Argentyńczyka mimo fatalnych występów nadal chcesz widzieć w pierwszym składzie.

Po pierwsze, kiedy ADM ostatnio grał w pierwszym składzie? Ja chcę, żeby ADM dostał szanse na swojej pozycji, przy taktyce która skupi się na jego mocnych stronach i pozwoli mu błyszczeć. Póki co Di Maria nie zagrał chyba ani jednego meczu na swojej pozycji, taktyka jest debilna i prymitywna. Jak on ma się pokazać? Pomijam już fakt, że miał włamanie w domu, a nie ma nic gorszego dla człowieka niż brak poczucia bezpieczeństwa o rodzinę. A MIMO TO gość ma 10 asyst!!! Ten chwalony amator ptasich odchodów ma ile, 3? Jeśli gralibyśmy 4-3-3 i Angel na środku zagrałby 3 słabe mecze, to zjechałbym go totalnie. Ale to jak krytykowanie Rooney'a za słabą grę w środku pomocy.

Nie chcę Angela wchodzącego na 15 minut, do drużyny która nie ma pomysłu na grę. W takiej sytuacji to zamiast Angela trzeba byłoby nam Bale'a, gościa który po prostu na chama dryblowałby i walił z 25 metrów - coś by wpadło. Angel może sam wygrywać mecze, ale potrzebny jest nam jakiś system gry w którym on mógłby się pokazać.

Cytat:Jeśli chodzi o samo spotkanie to ciężko coś sensownego napisać. Przez ponad 80% czasu byliśmy przy piłce, lecz niewiele z tego wynikało. Rywale postawili autobus, a myśmy nie byli w stanie wymyślić niczego co mogłoby ich zaskoczyć. W tym spotkaniu zespołowi nie pomógł także van Gaal. Holender nie dość, że nie ma planu B to jeszcze przeprowadza fatalne zmiany. Ja rozumiem, że LVG bał się wyjście Youngiem w obronie i Di Marią przed nim
Di Maria na boku to może nie, ale na WBA Young spokojnie mógł grać na boku z Januzajem a Angel w środku. Fells w tym czasie mógłby zasłaniać boisko kibicom na miejscach bezpośrednio za ławką rezerwowych.

Valdes
Valencia-Smalling-Jones-Rojo
Blind-Herrera
Mata-Angel-Januzaj
RvP

*przy założeniu, że Carrick nie będzie w pełni sił.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Foster - 04-05-2015 00:50

Under napisał(a):No faktycznie, gość bez rytmu meczowego, wrzucony na boisko pewnie bez żadnego pomysłu na zasadzie "weź coś pierdolnij", no to faktycznie powinien sam odmienić mecz!
Od zawodnika, który jest został naszym najdroższym transferem, mam prawo oczekiwać że wejdzie i odmieni mecz w każdej sytuacji. Osobiście tego oczekiwałem, jednak liczyłem że po wejściu Di Maria będzie w stanie zrobić cokolwiek dobrego. Niestety nie wychodziło mu nic, kompletnie nic. Mylił się nawet w prostych sytuacjach gdzie miał mnóstwo miejsca - dośrodkowania prosto w ręce GK.

Under napisał(a):Po pierwsze, kiedy ADM ostatnio grał w pierwszym składzie? Ja chcę, żeby ADM dostał szanse na swojej pozycji, przy taktyce która skupi się na jego mocnych stronach i pozwoli mu błyszczeć. Póki co Di Maria nie zagrał chyba ani jednego meczu na swojej pozycji, taktyka jest debilna i prymitywna. Jak on ma się pokazać? Pomijam już fakt, że miał włamanie w domu, a nie ma nic gorszego dla człowieka niż brak poczucia bezpieczeństwa o rodzinę. A MIMO TO gość ma 10 asyst!!!
Ja rozumiem, że skrzydło to obecnie nie jest optymalna pozycja dla niego, ale skoro gość ma problemy z najprostszymi zagraniami to zmiana pozycji tutaj nic nie da. Włamanie włamaniem, rozumiem że mógł się bać o rodzinę, ale to już było dawno...

Under napisał(a):Ten chwalony amator ptasich odchodów ma ile, 3?
Może Young ma mało asyst i bramek, ale jest niezwykle pożyteczny. Bardzo często jest naszym najaktywniejszym zawodnikiem w ofensywie, a do tego wspiera także defensywę. Grając Di Marią na lewym skrzydle za bardzo się otwieramy - po obu stronach mamy zawodników, którzy delikatnie mówiąc grą w defensywie nie zachwycają. Angel powinien grać w środku pola - ale nie jako "10" tylko na pół-lewy pomocnik, czyli dokładnie tak jak w Realu. Ale jak widać, LVG nie chce go tam wystawiać...

I żeby nie było - nie jest w pełni usatysfakcjonowany poziomem jaki prezentuje Young i chciałbym tam lepszego zawodnika, ale na chwilę obecną nie mamy w kadrze zawodnika, który mógłby go zastąpić i wnieść odpowiednią jakość.


RE: PL: Manchester United 0-1 West Bromwich Albion (2.05.2015) - Silvan - 04-05-2015 09:21

Mecz obejrzałem z opóźnieniem i trudno było zmusić się do odtworzenia nagrania gdy znałem już wynik. Mecz był nawet gorszy niż spodziewałem się, że będzie mając na uwadze wynik. Jestem bardzo rozczarowany tym, że Holender nie jest w stanie uporządkować gry, skutecznie czegoś w niej zmienić. Po kapitalnej serii, nagle przyszła czarna seria... tak być nie może, że świetnie działająca machina została rozszyfrowana i zacięła się całkowicie bo zabrakło JEDNEGO zawodnika! Brak drugiego pomysłu na grę, jakiegoś planu B, aż kłuje w oczy. Roszady taktyczne" van Gaala, jeśli w ogóle można to tak nazwać, wołały o pomstę do nieba. Ten mecz to był jeden wielki nieudany eksperyment. Jak dla mnie wyglądało na to, że skoro to tylko topornie grający West Brom, to rzucimy sobie Persila i Rooneya, zagramy swoim stylem, a jak nie będzie robiło, to dzida na Kudłatego załatwi sprawę - tak to z boku wyglądało... Niestety, kiedy grunt zaczął się nam palić pod nogami, rozwiązania "na szybko" pokazały jak van Gaal potrafi być czasem totalnie bezradny, albo wręcz szkodliwy! Nie wiemy co tak na prawdę dzieje się w tej drużynie, ale jestem kolejny raz zażenowany i nie potrafię oceniać van Gaala inaczej niż bardzo negatywnie. Już to pisałem w innym temacie jakiś czas temu i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że holender chyba bardziej trafia na ślepo, niż z premedytacją obiera konkretny kierunek. Kolejny raz z dużą nostalgią wracam do czasów Fergusona, który może nie zawsze potrafił w trakcie meczu odwrócić jego losy, ale miał w zanadrzu jakieś sensowne roszady taktyczne, albo potrafił dostosować taktykę na dany mecz do rywala, tak żeby wypunktować jego słabe strony. Drużyna Fergusona reagowała, odpowiadając na słabe występy, Gaffer korzystał z szerokiego składu i mieszał, szukał innych rozwiązań. Ciężko było wytypować pierwszą 11stkę, a dla rywali jego drużyna była bardziej nieprzewidywalna. Niestety nie widać czegoś takiego po zespole van Gaala, który wydaje się czasem bardziej uparty i niereformowalny od Fergusona. Niech ten sezon już się kończy, trzeba mieć nadzieję, że w lecie LvG zrobi sensowne transfery i ta drużyna, zacznie grać na miarę potencjału.