LE: Manchester United 1-1 Liverpool (17.03.2016) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2015/2016 (/forumdisplay.php?fid=57) +---- Wątek: LE: Manchester United 1-1 Liverpool (17.03.2016) (/showthread.php?tid=1856) |
LE: Manchester United 1-1 Liverpool (17.03.2016) - Ruuuuuuuuuud - 13-03-2016 21:18 Manchester United vs Liverpool FC
Liga Europy 17.03.2016, 21:05 Old Trafford, Manchester RE: LE: Manchester United - Liverpool (17.03.2016) - Kosma - 13-03-2016 22:53 Myślałem, że wpierdziel złapiemy dopiero po przejściu Liverpoolu. Teraz już tak nie myślę. RE: LE: Manchester United - Liverpool (17.03.2016) - Ruuuuuuuuuud - 14-03-2016 12:00 Oczekiwania? Mam nadzieję, że nasi będą chociaż walczyć, ostro, że pokażą charakter. Jeśli chodzi o grę to spodziewam się takiego gówna jak wczoraj, na nic więcej nas nie stać z Lujem na ławce. Jest tylko jedna różnica, LFC tak chujowo jak West Ham grać nie będzie. Nie zdziwię się jak znowu dostaniemy wpierdziel, ale tym razem na OT. RE: LE: Manchester United - Liverpool (17.03.2016) - Silvan - 17-03-2016 11:34 W przerwie pierwszego meczu, myślałem sobie "tylko nie stracić drugiej bramki", bo nawet nie liczyłem, że nam coś wpadnie. Niestety drugi gol ustawił cały dwumecz. Odnoszę silne wrażenie, że jak dla mnie jedyny duży pozytywny aspekt pracy van Gaala (poza wprowadzaniem młodzieży) czyli świetna passa z Liverpoolem dobiegnie końca na Old Trafford. Jedna bramka scouserów zakończy sprawę, a ja na serio nie widzę żeby United byli w stanie zagrać z nimi na zero z tyłu. Trudno też oczekiwać, że ekipa Kloppa zamuruje się i będzie czekać, to nie w jego stylu, także na trzeźwo na pewno nie będę oglądał tego meczu. RE: LE: Manchester United - Liverpool (17.03.2016) - Hubson - 17-03-2016 23:58 Jak to zwykle bywało... Do pewnego momentu było dobrze. Fajna gra, okazje strzeleckie, stałe zagrozenie, determinacja, parcie do przodu. I wtedy stało to co się stało, czyli daliśmy dupy i danie jej raz wystarczyło do tego, żeby ten mecz nie miał już sensu by dalej go rozgrywać. Smutne aczkolwiek aktualne. Mimo wszystko było lepiej niż źle, niż gorzej, więc w sumie nie jest AŻ tak źle. |